[Piotrek Rogoża]

[Henryk Tur]

Ej, Piotrze, ja nie skreślam Cielęcina
SFFH czytają nieco starsze osoby, przynajmniej sądząc z uczestników tego forum
Po prostu tak mi się ten tekst skojarzył. No i jeszcze jest sprawa lustrzanego odbicia, o którym nic nie wiadomo na podstawie tego tekstu. Mógłbyś jakies szczegóły ?

[Piotrek Rogoża]

[Henryk Tur]

Sam jestem fanem black metalu, ale mimo wszystko nie sądzę, żeby tak szybko nauczyli się grać jako-tako na instrumentach. Przesadziłeś w tym miejscu
A co oprócz Cielęcina piszesz ? Jakies szczegóły ?

[Piotrek Rogoża]

[Henryk Tur]

Po prostu pisz i próbuj szczęscia.

[Piotrek Rogoża]

[Henryk Tur]

Polecam najpierw opowiadania ; z powieściami trudno się gdzieś dostac. Z autopsji wiem.
Tak czy owak - oby weny ci nie zabrakło. Ja mam jej nadmiar. 32 teksty zaczęte, w tym osiem powieści, he. I wszystko jest - sf, f, h... Ech, czasu brak na to wszystko. A jeszcze robię system RPG.

[Piotrek Rogoża]

[Aquilion]

[NURS]

[Henryk Tur]

[Piotrek Rogoża]

[Henryk Tur]

Mój topic tez czeka
Ale możemy tez dyskutować na privach.
To jak ?

[Piotrek Rogoża]

Przenosimy do mnie i do Ciebie (parzyste/nieparzyste ?), jeśli będą jeszcze jakieś wątpliwości - przechodzimy na priv. Może być?

A póki co znikam z forum.

[Aquilion]

Własnie zorientowałem się, że tez mam swój temat w Mistrzach i Małgorzatach

[Henryk Tur]

Gratuluję refleksu

[Romek P.]

[NURS]

[RB]

Rock'n'roll bejbi! - do połowy czytało mi się przyjemnie, potem pojawiły się zgrzyty które wybijały mnie z rytmu. Czegoś mi tam zabrakło, poza tym nie przepadam za takimi humorystycznymi tekstami. Ale czytało sie dosyć przyjemnie.

Coś niezwykłego - niezłe, choć chyba mógłby to być felieton. Ale napisane językiem, który czyta się bez bólu, i zdecydowanie mam pozytywne odczucia w stosunku do tego opowiadania.

Proszę wstać, Sąd Boży idzie! - strasznie naiwne, pomysł fajny - szkoda że takie krótkie, jakiś niedosyt mi pozostał.

Zmierzch bogów - bardzo 'pro', ale nie moje klimaty, nudziłem się czytając.

Paradoks bliźniaczek - szczęka mi opadła, niestety nie z zachwytu. Pomysł fajny, ale w takiej formie... nie ma nawet co oceniać. Do rozbudowania.

Pola dawno zapomnianych bitew - dla mnie tekst numeru.

[Piotrek Rogoża]

[NURS]

Właśnie zajrzał logan i wspólnymi siłami sprawdzilismy pewna rzecz, którą zauważyłem wczoraj. W ankiecie pojawiło sie w krótkim czasie kilka głosów oddanych z kont zerowych, ktore zostały założone wczoraj i niemal wszystkie to darmowki w pewnym portalu.
To może nic nie oznaczać, ale także może znaczyć, że zaczynaja się zabawy a'la DB. A na to raczej nie pozwolimy, nie chcemy też rezygnowac z tej formy ocen tekstów przez czytelników, dlatego wprowadzimy pewne modyfikacje do głosowania.
W ostatecznym rozliczeniu liczyć się będą tylko głosy z uzasadnieniami oddane przez osoby, które nie mają kont zerowych na naszym forum.

[mistique]

[NURS]

kornie przyjmuję razy i radośnie pochwały, kto nastepny odda głos w słusznej sprawie?

[mawete]

coś się z ankietą zwaliło? czy o czymś nie wiem? nie mam żadnych cyferek....
/edit: a... doczytałem... ale dlaczego wynik będzie pokazywany dopiero po zakończeniu? ja ciekawski jestem. No i to może wpłynąć na wiarygodność ankiety, a wszelkich niejasności chyba lepiej uniknąć...

[Henryk Tur]

[Czarny]

[dzejes]

Rock'n'roll bejbi

Jeśli miała to być parodia, to średnio udana. Śmiałem się momentami, ale trzy zdania potem wszystko się robiło cholernie serio. Albo konsekwentnie jedziemy humoreską, albo wychodzi pomieszanie z poplątaniem.
Do tego kilka zgrzytów: nie trzyma mi się kupy prezentacja bohatera z późniejszymi uwagami na temat toaletek w domu.
Tego, że zakończenie kompletnie nierealistyczne (bo w Polsce nawet diabeł nie dałby rady wypromować nowego, punkowego zespołu z zadupia) czepaić się nie będę.
Generalnie przyjemne opowiadanie.

Coś niezwykłego

Kilka luźno rzuconych scen. Ptak spada. Jeśli już kolejna osoba mówi, że spada, to spada

Proszę wstać, Sąd Boży idzie!

Odrzucił mnie opis tego arcygrzesznika. Facet był jak Koło Gospodyń Wiejskich : tańczy, śpiewa i gotuje, daje d... i stepuje. Szkoda, że nie wspomniano o tym, jak to za młodu zabijał koty.
Poza tym ten proces tak ubogo przsedstawiony, do tego z błędami merytorycznymi (np. strona powołująca świdaków przepytuje ich jako pierwsza)->ale to już moje zboczenie
Jednak jeśli to debiut, to gratuluję, bo opowiadanie ciekawe.

Zmierzch bogów

Widać, że autor potrafi pisać. Dobrze się czytało, jednak chętnie poczytałbym więcej o owych bogach.
Przydałoby się pociągnąć pomysł.

Paradoks bliźniaczek

Znów kilka scen rzuconych luzem. Nie dla mnie.

Pola dawno zapomnianych bitew

Takie SF, jak lubię. Znów widać doświadczenie pisarskie. W zasadzie jedyną wadą to rozmiar : rozpycha numer do granic możliwości i chyba przez to w jednym numerze znalazły się "Paradoks..." i "Coś...". Gdyby były w osobnych numerach, to myślę, że i zebrałyby lepsze opinie. A tak nastąpiło zmęczenie materiału.

Głos na "Pola..."

[Henryk Tur]

[Vlad]

Głosowałem na "Sad Boży" - Ciekawa humoreska, w nietuzinkowy i nie sztampmpowy sposób przedstawiająca życie pozagrobowe. Szatan juz nigdy nie będzie taki sam