Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Publicystyka numeru 40 - głosujemy do 12 marca

Najlepszy tekst publicystyczny numeru 40 to:
Starcie Gigantów - Tomasz Bochiński
34%
 34%  [ 9 ]
Trzy po trzy - Feliks W. Kres
11%
 11%  [ 3 ]
Witajcie w Ghanezi - Żelkowski/Żwikiewicz
11%
 11%  [ 3 ]
Majtki Dody - Adam Cebula
42%
 42%  [ 11 ]
Głosowań: 26
Wszystkich Głosów: 26

Autor Wiadomość
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2 Lutego 2009, 13:02   Publicystyka numeru 40 - głosujemy do 12 marca

I wreszcie jest w czym wybierać :D
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2 Lutego 2009, 15:10   

Żety bardziej stonowane, ale szału nie robią, nareszczie cebula, miło go poczytac choć nie we wszystkim mnie przekonał to zasygnalizował ciekawą rzecz, Kres ok, po prostu I Kruk bardzo ładnie, w zbożnym celu. Być może za dwa czy trzy lata bedzie mógł powiedzieć, że wykonał kawał dobrej roboty. Czego mu życzę. Punkt.

I Poza tym, czy idea opowiadań okołopolecankowych padła?

II Poza tym, przydały by się nazwiska w ankiecie.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 2 Lutego 2009, 15:17   

Fidel-F2, inicjatywa nie padła. Jednak w tym zestawie omawianych autorów dobór tekstów był trudny. I prawdę mówiąc chyba niepotrzebny.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2 Lutego 2009, 15:21   

tyż prowda
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2 Lutego 2009, 17:32   

Fidel-F2 napisał/a
II Poza tym, przydały by się nazwiska w ankiecie.


Mówisz - masz
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2 Lutego 2009, 17:35   

thx
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 2 Lutego 2009, 17:36   

ale z błędem ;P:
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2 Lutego 2009, 17:53   

już nie ;P:
Głos na Starcie gigantów
 
 
Taselchof 
Yans


Posty: 2182
Skąd: Ćwierkacz
Wysłany: 2 Lutego 2009, 18:27   

a ja na Cebulę bo się stęskniłem :) aczkolwiek w innych środowiskach się przewijamy :P
_________________
Gdybym nie wiedział że to głupota pomyślałbym że to prowokacja...
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 3 Lutego 2009, 10:48   

Kresiowi dałem punkt. Po znajomości. Otóż Kres na żywo u mnie w domku opowiedział treść felietonu machając rękoma, omal nie wylewając bursztynowego płynu i w przerwach komplementując urodę nureczki. Zaprawdę powiadam Wam - Kres powinien być udostępniany nie jako suchy zapis - forma wideo powaliłaby odbiorców na glebę. A sam tekst? Częściowo się zgadzam, częściowo nie. Ale czyta się dobrze.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Hubert 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7089
Skąd: Dziki Wschód - Białystok
Wysłany: 3 Lutego 2009, 14:14   

Punkt na Cebulę. ALe kontent jestem też bardzo z Kresowego narzekania i z Krukowego polecania. Ż&Ż ujdą.

Wreszcie tyle publicystyki, że numer nie wydaje się 'pusty' ( z braku lepszego określenia). :wink:
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 5 Lutego 2009, 14:56   

Kruk: boję się, że wystrzelałeś się z najlepszej amunicji i od teraz będziesz musiał obrzucać się burakami. Co do Lema to u mnie jest tak: pacholęciem nieledwie będąc wytargałem ze strychu Astronautów, bez okładki i bez kilku ostatnich stron. I przepadłem z kretesem. Nieważne, że do tej pory nie znam zakończenia (urywa się akcja w jakimś wąwozie), ważne, że napiętnowało mnie to głodem fantastyki. Potem trafił mi się Golem - i też poległem, ale w odmiennym sensie. Odrzuciło mnie jako nastolatka totalnie i wyleczyło skutecznie z Lema. Potem, dużo potem był Powrót z gwiazd, Solaris i cała reszta, ale przyjąłem to bez wzruszeń. Ot, Lem, no tak, Lem, autor trochę lepszy od innych, ale wyprzezdza ich może na czubek buta. A za Robotem to chyba nie nadąża. Dawno temu go czytałem, ale pierwsze i ostatnie zdania pamiętam. Rewelka. Ale o czym będziesz teraz pisał jak wszystko gorsze? O Zajdlu? A potem?
Kres: tylko mi spróbuj skończyć z felietonowaniem, pisz choćby o kotlecie, ale pisz!
Ż&M: Gratulacje Panowie, rozkręciliście się na całego, pomysł z szortem przedni, choć wykonanie ... e...., no dobra, pomińmy.
Cebula: Dzięki za powrót w wysokiej formie. a propos dwudziestolatki, jeszcze za moich studenckich czasów (10 lat temu), powszechnie mówiło się na nią "tartak" (od największego rżnięcia we Wrocławiu). Mam duży sentyment :mrgreen:

Punkt na Barona.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 5 Lutego 2009, 15:01   

Rafał, dziwnie myślisz. Jak się wspiąłeś na Everest to już nie ma po co chodzić w góry?
O Lemie i Snergu powiedzieć trzeba było, ale tylu jeszcze zapomniano. Byle mi tylko czasu starczyło.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 5 Lutego 2009, 15:04   

No bo skoro wdrapaliśmy się już na te 8 - 10 tysięczniki, to pozostała okolica wygląda nieco plaskato. Trzymam kciuki za kontynuację, bardzo fajna i udana forma - ja tak z troski :D
Czas, czas jest najprostszą rzeczą :wink: Obudziłeś głód i ciekawość :D
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 5 Lutego 2009, 15:05   

I o to chodzi, chłopie. I o to chodzi.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 6 Lutego 2009, 19:02   

Z punktami muszę jeszcze się zastanowić.
Cebula, tak zdecydowanie z badaniami opinii to dziwnie jest. Bo z opowieści znajomych łatwiej znaleźć w moim otoczeniu geja (i to nawet w legendarnej komunie pewna para mieszkała w hotelu przyzakładowym) niż osobę, która popierała powrót religii do szkół (szczerze: nie znam ani jednej takiej osoby i to niezależnie od wyznawanej wiary). A według oficjalnych danych odsetek zwolenników był wielokrotnie większy niz homoseksualistów. Cóż, znaczy: mam niereprezentatywnych znajomych. Bywają gorsze nieszczęścia. Niestety, studentki w otoczeniu też niereprezentatywne, wiadomo - kierunek specyficzny, raczej z tych co z plecakiem i w glanach, a wieczorami i nocami to raczej w labie siedzą. Z drugiej strony nie negowałabym tak całkiem, teraz, przy takim wysypie uczelni prywatnych co druga dwudziesto- i dwudziestokilkulatka to "studentka", więc statystycznie ...
Ż&Ż:zaczynam nabierać podejrzeń, że NURS daje specjalne premie za użycie słowa feministka oraz wspomnienie o literaturze głównonurtowej ewentualnie o krytykach/literaturoznawcach/polonistach. Czekam z zapartym tchem kiedy te elementy zawędrują na sam początek felietonu, żeby zaoszczedzić czytelnikowi żmudnego poszukiwania w tekście. Bo wiadomo, czytelnik felietonu nie spodziewa się wysublimowanych doznań artystycznych. Chce mieć prosto, szybko, niedwuznacznie. Brawa za pomysł z opowiadaniem inspirowanym. Pomysł smaczny bardzo. Fakt, że osobiście akurat to konkretne wykonanie jak dla mnie zbyt, hmmm.. barokowe, ilość ozdobników, przymiotników i określeń różnych przekroczyła obowiązującą dla ihanów wartość krytyczną, ale pomysł super. Brawo NURSie.
Kres: felieton dla mnie mocno smutny. To znaczy osobiście, konkretnie jest mi smutno, że w dzisiejszej rzeczywistości tak wygląda rynek książki. I autorów. I mało mnie obchodzi, że to jest normalne, że to wolny rynek itp. Z tego wyrasta moje marudzenie nieustanne, bo został mi kult autora, jako osoby sprawnie operującej językiem polskim, gdy autor znaczyło dla mnie osoba mająca talent, iskrę bożą, której nie mam. I wiedząca o czym pisze, pamiętam te dyskusje o czołgu w miednicy z piaskiem, czy coś w ten deseń, zjechanie jakiejś dziewczynki, bo źle opisała jakąś broń białą. A teraz dostaje milionodcinkowe cykle albo siedemdziesiąt książek jednego autora rocznie, które zwyczajnie, fizycznie nie mogą być dopracowane. Tak, czas umierać, bo tylko marudzenie mi zostało.
Kruk S: skoro: starcie gigantów, to zaczyna się wg przepisu mistrza Hitchcocka czyli z grubej rury. I fajnie. Tylko maleńkie rozczarowanko przy grafomanie, ale to taki mój prywatny dramat ;) . I motto: spieszcie się pytać autorów, bo tak prędko odchodzą. No, teoretycznie tak. W praktyce, przy tych autorach, z którymi bym chciała porozmawiać pyłkiem ja jestem marnym i moja elokwencja i wiedza to przy nich karłowata mocno. Nie wiem więc, czy taka rozmowa dla obu stron by sens miała. Niestety. Aaaa, i prywatne wspominki o Lemie, w tle majaczyła mi zjawa pewnego redaktora Fantastyki wydając jakieś hukające odgłosy.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
xan4 
Tatuś Muminków


Posty: 5116
Skąd: Dolina Muminków
Wysłany: 6 Lutego 2009, 19:33   

Bardzo duża pochwała dla NURSa za rozwinięcie publicystyki :D

Punkt dla Bochińskiego za wspominki, ale Cebula i Kres byli bardzo blisko, a Ż&Ż zaskoczyli na plus,
:bravo
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 6 Lutego 2009, 19:38   

dzięki ihan, ale jako zadeklarowana lesbijka nie narzucam Ż&Ż żadnych seksistowskich świństw. :twisted:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 6 Lutego 2009, 19:55   

Łał, NURSie, jaki coming out. Wzruszenie ściska mi gardło, uczestnictwo w takiej historycznej chwili :mrgreen:
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 6 Lutego 2009, 19:57   

A ja gdzieś wyszedłem? Coś mnie ominęło? :shock:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 6 Lutego 2009, 20:00   

ihan, o Twojej deklaracji, zapewne :wink: :mrgreen:
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 7 Lutego 2009, 09:45   

Po raz pierwszy od dłuższego czasu przeczytałem publicystykę. Nareszcie jej trochę więcej i bardziej zróżnicowana :)

Cebula - dość fajne, choć raczej zahacza o temat, niż zajmuje się nim poważnie. Dobra, rozprawia się z badaniami statystycznymi, ale dziennikarzy właściwie nie rusza, a szkoda. Daje tylko do zrozumienia, że dziennikarze i socjologowie tworzą rzeczywistość medialną. Problem w tym, że nie zawsze specjalnie. Czasem sami w nią uczciwie wierzą, tak jak niektórzy PRL-owscy propagandziści wierzyli w swoją propagandę. No, i czasem w gazetach - nie tylko tych poziomu "Faktu", ale i teoretycznie poważniejszych - wymyśla się tematy z kosmosu.

Kruczysko - hmm... O Lemie i tym, co Kruk myśli o jego twórczości, już wiedziałem. "Robot" chyba też gdzieś się przewinął. Najciekawszy był fragment o najgorszej powieści. Może by tak zrobić, choć raz, kompletne antypolecanki? ;) W sumie niezłe.

Kres - mniej mi się podobało. Może dlatego, że wszystko to już gdzieś słyszałem? Nie wiem.

Żety - recenzja książki w formie rozmowy? Może być. Fajny też pomysł z szortem na koniec. Ale sam szort już mi nie podszedł.

Cebula żondzi w tym wydaniu.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 7 Lutego 2009, 21:05   

ihan, ale co z tym grafomanem? Za duży za mały? A co do nagabywania autorów to właśnie z takimi poglądami jak Twoje walczę. Autorów warto i należy nagabywać. I nie zakładać z góry że się nie dorównuje temuż. A zresztą ja na przykład lubię pogadać z kimś mądrzejszym. To daje korzyści, a czasami korzyści są obustronne.
Nadmiar pokory szkodzi.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 7 Lutego 2009, 21:56   

Oj, ja też lubie pogadać z kims mądrzejszym. Tylko jakie będzie miał ten ktoś mądrzejszy korzyści z pogadania ze mną? ;)
A z grafomanem, hmmm, ktoś nieznany i nieznaczący, powiedzmy, to łatwizna.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 7 Lutego 2009, 22:03   

Myślisz że łatwo mi strzelać do kulawych kaczek? Nie tak to było wybierane. W skali bezwzględnej grafomaństwo można mierzyć w wiekierach. Niestety. A książka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. A przecież o takich właśnie są te gawędy.
Korzyści z rozmów zazwyczaj są wzajemne, niewielu z autorów to jenijusze na wszystkich polach. Ktoś ze świeżym, niestandardowym spojrzeniem może być bardzo ale to bardzo ciekawy w rozmowie. I taka rozmowa w najgorszym razie pozwala uporządkować jakieś swoje przemyślenia. Akcja i reakcja, tak wygląda rozmowa ludzi inteligentnych, nawet jeżeli wiedzę na dany temat mają mniejszą i większą. No ale dość, pozwólmy forumowiczom spokojnie oceniać publicystykę.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 8 Lutego 2009, 15:25   

Mam zagwozdkę na kogo zagłosować, podoba mi się taka publicystyka :bravo
 
 
Fodnik 
Jaskier


Posty: 56
Skąd: ze stawu nieco zamulonego
Wysłany: 9 Lutego 2009, 10:26   

Przeczytane, przetrawione, posłusznie melduję!

Kres - "tom razom" za bardzo marudzi. Czy brak flaszki w zimowy wieczór, czy tęsknota za nocny stróżowaniem - nie wiedzieć co. Tylko się trochę przestraszyłem przy okazji, bo jakoś pożegnalnie zabrzmiało. Oby nie.

Ż&Ż - nieoczekiwana zmiana formuły, a to niespodziewanka. Po tradycyjnym i rytualnym obatożeniu książki wstążką jedwabną zdań kilka w kursie fabularnym. I tu mam Was, drogie zgryźliwce! Bo nieszczególnie wyszło, trzeba przyznać. Zwłaszcza gdy kilka akapitów wcześniej mowa o cyzelowaniu tekstu do postaci kamienia szlachetnego. A tu taka buba! Wprost z kresowych złamanych piór przykład jak też nie powinno się zbytnio ozdobników stosować, ekscytować materią czy iść w nietrafione metafory. Ależ cudowna katastrofa.

Kruk - no i tu mam problem. Bo Mistrza Lema mam w krwiobiegu i wszystko co w tytule ma cokolwiek lemoidalnego zaraz jawi się doskonałością. No dobra, przesadziłem nieco, lecz niewiele. A bo to przez matulę nieostrożną, co to książki zostawiała "na wierzchu" nie dbając o zdrowie psychiczne dziecka, więc to z natury głupawe stworzenie (moi) gdy tylko się nauczyło literki składać najsampierw "Porwanie Baltazara Gąbki" wchłonęło, a potem "Solaris". No i się porobiło. Ale do merituma wracając - fajnie ta muza świergoliła. Jednak najlepszym z całości wydał mi się ów grafoman. I też wpadła mi do głowy myśl, że gdyby tak Kruk na czas jakiś czerpiąc w studni swej pamięci właśnie takie typy odławiał, patroszył i nam podawał? Bo o wielkich się pamięta, taka rzeczy natura. O tych drugich niekoniecznie. Czasami zaś na ich przykładach lepiej pokazać to i owo. O, na przykład, taki Chruszczewski... Ech, stare dzieje.

Cebula - no w końcu! I od razu ciekawie. A że też z tych "ścisłych" jestem, to i miód na serce. Bo i też zgadzam się że gdy tylko humaniści biorą się za naukowe opisywanie świata, to śmiesznie wychodzi, a dodając do kompletu medialne/polityczne/propagandowe potrzeby rodzi się kiepski kabaret. Statystyka trudną nauką jest i "zdroworozsądkowe" czytanie jej wyników tylko na manowce prowadzi. Ale co tu będę - oddaję głos i już.

//edit
stróż w pracy poprawiony
Fodnik wstydzi się bardzo :oops:
_________________
Fodnik i już
Aby język giętki dotarł wszędzie tam, gdzie pomyśli głowa
Ostatnio zmieniony przez Fodnik 10 Lutego 2009, 14:39, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Ramzes 
Sky Captain


Posty: 159
Skąd: Małe miasteczko
Wysłany: 9 Lutego 2009, 18:16   

Nowy numer kupiony i publicystyka przeczytana. Publicystykę trudno oceniać, to nie literatura. Niech będzie Bochiński. Miło się czytało. Słabszy Kres.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 9 Lutego 2009, 20:43   

Fodnik napisał/a
strużowaniem

Czym??????? :shock:
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 10 Lutego 2009, 06:46   

ihan, strug (hebel) -> strużowanie
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group