[feralny por.]

Dziś przypadkiem trafiłem na artykuł o polskim rynku reklam. Była taki ładny wykres - ile pieniędzy wydano na reklamy czego. Na pierwszym miejscu handel, na drugim leki, a na trzecim usługi finansowe. Tak się zastanawiam, czemu nikt z was nie zauważył? Bo tych reklam, że jak, już, teraz, natychmiast nie weźmiesz kredytu, to przegrałeś życie, chyba też jest sporo.

[konopia]

bo te o kredytach i pożyczkach atakują od dawna mnie, już całkowicie zobojętniałem na nie.

Mocno jeszcze wnerwia mnie telemarketing, dzwonią i mają ofertę, co prawda na stacjonarny juz nie dzwonią bo go nie mam , a jak miałem to zazwyczaj i tak nie odbierałem tylko czekałem aż sekretarka sie włączy, ale zaczynają wydzwaniać na komórkę, a że szpital wyświetla sie jako "numer prywatny" to muszę odbierać, ale tutaj to jestem przygotowany,
komórka dzwoni , odbieram mówią bardzo niewyraźnie i bałaganiarsko "halloł" i jak słyszę że to nic dobrego, to już dalej zapominam angielskiego i powoli i wyraźnie po polsku tłumacze im, że nie mam pojęcia czego ode mnie chcą.


A z tym stacjonarnym to jest *beep* na maksa, większość firm oferujących internet sprzedaje go tylko w pakietach z telefonem, i bardzo tajemniczą opłatą za dzierżawę linie, (około 180 funtów rocznie wychodzi ta dzierżawa) i coraz częściej spotykam się z tym, ze biedni ludzie nie mający wybory, biorą te pakiety i nawet nie podpinają stacjonarnego do gniazdka. Tutaj komisja europejska powinna coś zrobić a nie wymyślać zabawki dla prosiaków.

[nureczka]

[Witchma]

[Starscreem]

Była taka jedna reklama leku, która mnie ucieszyła. To był Furagin. Wreszcie można było dostać bez recepty... I akurat wtedy mój organizm doszedł do wniosku, że już nie będzie zapadał na tę nieprzyjemną dolegliwość, na którą Furagin pomaga

Tak sobie pomyślałam, że w sumie to nie ma na razie dramatu z tymi reklamami. Po prostu regularnie są bite rekordy niesmaku. Wyobraźcie sobie, co by się działo, jakby można było u nas kupować bez recepty antybiotyki...


E//
Tak mi się jeszcze przypomniało, jaka reklama mnie aktualnie najbardziej wnerwia.
Lek na kaszel palacza...

[nureczka]

Ja nawet nie mam nic przeciwko samym reklamom - szczególnie jeśli wchodzi nowy produkt na rynek, to jak niby mam się o nim dowiedzieć.
Wkurza mnie natomiast:
a) nachalność. Dlatego nie przeszkadzają mi reklamy w gazetach, gdzie mogę spokojnie przewrócić kartkę i czytać dalej, reklamy na końcu książki, czy w przerwie między programami. Wkurzają mnie tam, gdzie nie bardzo mogę je ominąć, albo gdy przerywają mi odbiór filmu/audycji/
b) wspomniane przed chwilą przekraczanie granic czegokolwiek (dobrego smaku, kultury)

[Luc du Lac]

zrobiłem przedwczoraj małą statystykę reklam (4 bolki)
1-3 - TVP, ok 8 min
4 POLSAT 16 min

1 2 3 4

lek 2 2 6 5
spo 3 2 4 7
det 1 1 1 2
fin 0 2 5 2
bud 2 0 0 0
ele 2 1 0 1
tel 0 0 2 5
inn 2 0 0 0
aut 1 3 0 3
alk 0 2 1 3


lek- lekarstwa, spo- spożywka, det - detergenty/kosmetyk, fin- finanse, ele - elektronika, tel - telekomunikacja, inn - inne, aut - motoryzacja, alk - piwo

[ihan]

Chyba jestem nienormalna. Jestem uzależniona od reklamy Republika Roleski. No, niesamowicie mi się podoba, nie wiem przekaz podprogowy czy co. Szok, pisze to ja! O Roleskim! W życiu bym się nie spodziewała. i nie spodziewałabym się, że Roleski zdecyduje się na taką reklamę. Jakies pozytywne uczucia to nawet we mnie wzbudziło, o dziwo.
Aha, w żaden sposób nie wpływa to na nabycie przeze mnie jakichkolwiek wyrobów firmy jak wyżej.

[dalambert]

ihan, co to jest Roleski ?

[ihan]

Firmy dwóch braci, jedna to: ketchupy i musztardy jakości, hmmmm... (gorszej jakości swego czasu szły na rynek rosyjski, była taka akcja, że nie spełniały norm na polski rynek, ale wiecie, w Rosji inny człowiek, inne normy), drugi brat robi mięso, wędliny itp.

[Luc du Lac]

stara firma - ogólnie słaba jakość, coś jak keczupy Tortex czy inszych dziwnych podmiotów które na reklamę wydają więcej niż na produkt (np. Prymat) - choć muszą przyznać że są gorsze firmy i musztardy

[Fidel-F2]

Musztarda nie jest zła. I coś mi się zdaje że jakość niegdysiejsza i dzisiejsza, to dwie różne jakości.

[Luc du Lac]

[Rafał]

Keczupy i musztardy to najlepsze jakie jadłem robili Czesi i Włosi. Ostatnio zapijam się keczupami Kand, a jak tylko jestem w Czechach zawsze oprócz piwa staram się nakupić musztard. Jak to się mówi, orgazm w ustach

[Luc du Lac]

musztarda - fakt, najlepsza czeska (z tych "zwykłych"), natomiast keczupy to naj dla mnie jest Fanex no. 7 (no ale Fanex się nie reklamuje)

[konopia]

btw: spróbujcie wymieszać majonez z musztardą dijon, niewiele musztardy, do frytek rewelacja.

czytaliście ten blog: http://pogromcyreklam.blogspot.co.uk/

ostatnio apteczki przejżeli na "daily mail" : http://www.dailymail.co.u...h-stock-on.html

siedzę sobie z młodym, przeziębiony jest , 1 czerwca, za oknem 10 stopni, ale dziś dla odmiany slońce to może podskoczy do 15 , kaloryfery ciepłe, znajomi wpadli w sobotę na grilla, to wytrzymaliśmy na dworze koło 2 godzin w polarach, owinięci kocami

[Rafał]

konopia, uciekaj z tego koła podbiegunowego, dziś siódma rano 20,5 stopnia miałem za oknem. Pomyśl o jakiej Florydzie, czy co?

[mesiash]

ihan, też uwielbiam tą reklamę Mam swój gust co do produktów tego typu, ale jak kiedyś będę sos BBQ kupował, to jak nie znajdę innego, to mnie przekonali żeby ich kupić

konopia, ciekawa strona

[Fidel-F2]

Luc du Lac, nie. Kiedyś to był śmieć, teraz się poprawiło.

[Lowenna]

Chodzi o reklamę, w której na białym tle pokazują się różne "egzotyczne" postaci?
Wychowałam się circa 3 km lotem ptaka od zakładów Roleski. Pamiętając historie i urban legend długim kijem nie tknę majonezu ani żadnego sosu. Ale musztardę niezłą mają

[ihan]

Lowenno, trudno mi odpowiedzieć, czy to ta reklama, bo nie mam pojęcia na jakim tle. Ale tak, różne dziwne postacie i tak oczkami mrugają.

[J.Wędrowycz]

Nie oglądam telewizji, reklam tym bardziej. Mam uraz, to jednak długa(pojęcie względne) historia. Zanim tutaj przybyłem emitowana była reklama sieci komórkowej i tak mnie wciągnęło. Ie to trwało? Nie wiem. Wyrzuciło mnie tutaj, nie kwestionuję tej decyzji. Wszystko to przez złe impulsy.

[Luc du Lac]

Złe impulsy sieci komórkowej, rzecz jasna

[J.Wędrowycz]

Tak się dzieje gdy ułożone są w szachownicę, wtedy tworzą sieć. Można sie zaplątać.