| Jacek Dukaj | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Fidel-F2   Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
 
  
 Posty: 37729
 Skąd: Sandomierz
 
 | 
            
               |  Wysłany: 9 Listopada 2013, 01:57 |   
 |  
               | 
 |  
               | Może bym w końcu przeczytał co Dukaja? |  
				| _________________ Jesteśmy z And alpakami
 i kopyta mamy,
 nie dorówna nam nikt!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | konopia   Marudny maruda marudzący
 
  
 Posty: 2049
 Skąd: DN36
 
 | 
            
               |  Wysłany: 9 Listopada 2013, 09:32 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie, nie czytaj, Dukaj przynudza, nie wiem czy ja mam pecha do jego książek czy on do mnie jako czytelnika. Czytając Dukaja nigdy nie miałem syndromu "jeszcze trzy strony i już na pewno idę spać..." 
 Poza tym ma jakąś taką manierę językową, sposób formułowania zdań, który mi nie pasuje. Ale to pewnie taki czytelnik ze mnie. Napiszę tak - nie jestem wystarczającą mondry by delektować się prozą Dukaja, przeczytałem ostatnio "Inne pieśni" i co  z tego, że niby potrafię docenić kunszt językowy, realizacje "innego" pomysły, jak czytałem to na siłę, chwilami nie do końca pojmując co czytam (jak te statki latały to nie wiem do tej pory, z wizualizować sobie tego nie potrafię).
 Z kolei Lód, w odbiorze łatwiejszy, porzuciłem w połowie, będąc zupełnie obojętny wobec książki tej (czasem tak mam, że nie kończę książek).
 |  
				| _________________ Powinniśmy szanować poglądy religijne bliźnich, ale tylko w takim sensie i do takiego stopnia,
 do jakiego szanujemy czyjeś przekonanie, że jego żona jest piękną kobietą, a dzieci bardzo mądre.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | thinspoon   Ming of Mongo
 
  
 Posty: 2533
 Skąd: Wieliczka
 
 | 
            
               |  Wysłany: 9 Listopada 2013, 09:56 |   
 |  
               | 
 |  
               | | Fidel-F2 napisał/a |  | Może bym w końcu przeczytał co Dukaja? | 
 
 W kraju niewiernych. Zbiór opowiadań.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Radomir   Narzeczona Frankensteina
 
  
 Posty: 338
 Skąd: Starachowice
 
 | 
            
               |  Wysłany: 9 Listopada 2013, 17:09 |   
 |  
               | 
 |  
               | Sięgnąłem niegdyś po Czarne Oceany. Najpierw przebrnąłem przez około 50-70 stron i odłożyłem na półkę, potem doczytałem do nieomal 200 i znów książka powędrowała w odstawkę. Po dłuższej przerwie sięgnąłem znowu i... nie mogłem się od niej oderwać. Czy było warto? Moim zdaniem jak najbardziej, początkowe męczarnie "zwróciły się" z nawiązką. Książka bardzo dobra. 
 Miesiąc temu sięgnąłem z kolei po Lód. I sytuacja na tą chwilę wygląda tak samo... Problem jest jednak taki, że Lód ma ponad 1000 stron i jeśli mam proporcjonalnie długo się męczyć to skończę książkę za 2 lata.
   
 Niemniej jednak nie poddam się, bo warto. Nie jest to może najłatwiejsza lektura, a styl pisania nie jest najprostszy w odbiorze, ale idee kapitalne. A sam język zawiera dużo słowotwórstwa i ciekawych zwrotów.
 |  
				| _________________ Jeśli martwi się nie żywią, to dlaczego żywi się martwią?
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Fidel-F2   Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
 
  
 Posty: 37729
 Skąd: Sandomierz
 
 | 
            
               |  Wysłany: 9 Listopada 2013, 17:20 |   
 |  
               | 
 |  
               | na przykład zwrot przez sztag zbiornikowcem |  
				| _________________ Jesteśmy z And alpakami
 i kopyta mamy,
 nie dorówna nam nikt!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | nureczka   Mama Pufcia
 
  
 Posty: 6205
 Skąd: Nowa Iwiczna
 
 | 
            
               |  Wysłany: 10 Kwietnia 2014, 19:50 |   
 |  
               | 
 |  
               | Na XXXIV Warszawskich Spotkaniach Teatralnych zaprezentowano adaptację "Lodu" Dukaja w reżyserii Janusza Opryńskiego. Gdyby ktoś chciał się zapoznać z moją opinią na temat spektaklu, zapraszam tutaj
 |  
				| _________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Ice   Han Solo
 
  
 Posty: 815
 Skąd: Tczew
 
 | 
            
               |  Wysłany: 11 Kwietnia 2014, 17:10 |   
 |  
               | 
 |  
               | Przez moment miałem nadzieję, że odkopany wątek oznacza wydanie nowej książki.   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | nureczka   Mama Pufcia
 
  
 Posty: 6205
 Skąd: Nowa Iwiczna
 
 | 
            
               |  Wysłany: 11 Kwietnia 2014, 20:02 |   
 |  
               | 
 |  
               | | Ice napisał/a |  | Przez moment miałem nadzieję, że odkopany wątek oznacza wydanie nowej książki.   | 
 Niestety, nie. Ale autor żyje i nie jest specjalnie stary, więc wciąż jest nadzieja
   |  
				| _________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Melfka   Langolier
 
  
 Posty: 295
 Skąd: Virginia
 
 | 
            
               |  Wysłany: 12 Kwietnia 2014, 09:59 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nadzieja może być nawet dość konkretna: 
 | dukaj.pl napisał/a |  | Nowa powieść
 W 2014 powinna ukazać się „Rekursja”. Chciałem ją napisać jako krótką i prostą powieść do wydania jeszcze w 2013, ale - wyszło jak zwykle. W tej chwili wygląda mi na ok. 900 stron. W każdym razie nie jest to nic o gęstości i ciężkości formalnej „Lodu” czy „Linii oporu”. Będzie dużo o wojnie fikcji z realem, historii literatury polskiej, Jerozolimie wszystkich czasów, Kartezjuszu, MMA i spiskach ubecko-copywriterskich.
 
 | 
 |  
				| _________________ O pisaniu i innych nałogach
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | nureczka   Mama Pufcia
 
  
 Posty: 6205
 Skąd: Nowa Iwiczna
 
 | 
            
               |  Wysłany: 12 Kwietnia 2014, 10:29 |   
 |  
               | 
 |  
               | Szczególnie zaciekawiły mnie  spiski ubecko-copywriterskie. |  
				| _________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Chal-Chenet   cHAL 9000
 
  
 Posty: 27797
 Skąd: P-S
 
 | 
            
               |  Wysłany: 30 Stycznia 2015, 08:42 |   
 |  
               | 
 |  
               | Tymczasem premiera "Starości Aksolotla" została przesunięta na 10 marca. |  
				| _________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
 
 http://zlapany.blogspot.com/
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | mad   Filippon
 
  
 Posty: 3819
 Skąd: Wielkopolska
 
 | 
            
               |  Wysłany: 11 Października 2015, 11:53 |   
 |  
               | 
 |  
               | Niestety, dzieło rozczarowuje. Wyraźny regres w stosunku choćby do "Czarnych oceanów" (do "Lodu" nie ma co nawet porównywać). Najpierw sądziłem, że to będzie ponad 500-stronicowy kolos, ale szybko okazało sie, że 2/3 "stron" to przypisy i inne materiały. Trudno znaleźć w utworze coś odkrywczego. Owszem, charakterystyczna narracja Dukaja robi wrażenie, ale w zasadzie nic poza tym. Bohater więcej niż papierowy, niewiarygodny, świat nie przekonuje do końca. I jeszcze jedno: słabe zakończenie. No, ale zakończenia Dukajowe prawie zawsze mnie rozczarowują... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Pako   Adam Zamoyski
 
  
 Posty: 10680
 Skąd: Gliwice
 
 | 
            
               |  Wysłany: 11 Października 2015, 17:37 |   
 |  
               | 
 |  
               | Zakończenie faktycznie słabe, ale ogólnie czytało się nieźle. Nie rewelacyjnie, nie dobrze, ale nieźle. Ot, traktowałem to jako przypisek do interesu allegrowego i jako półreklamówkę. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | HohelMajster   Gollum
 
 Posty: 8
 Skąd: z Puszczy
 
 | 
            
               |  Wysłany: 17 Października 2015, 20:05 |   
 |  
               | 
 |  
               | Starość Aksolotla. Podobało mi się. W sumie lekkie i przyjemne. Czytałem głównie w pracy na stołówce, tudzież w innych miejscach. Z telefonu. Dla mnie jest to historia w odcinkach.
 Taki sposób czytania "SA" (jak dla mnie) jest idealny. Popieram Dukaja za taką formę wydania.
 Choć wolałbym PAPIER.
   |  
				| _________________ " - Ta gadzina ma jakiś czar chroniący ją przed śmiercią - rzekł agent" J.C.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nocturn   Nocturn
 
  
 Posty: 1591
 Skąd: dokąd?
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Stycznia 2019, 08:01 |   
 |  
               | 
 |  
               | Hm... 
 Jacka rozmowy o przyszłości
 
 Jakoś mnie drażni ta Pani ....
 Rozmowy o przyszłości
 
 @Fidelu - poprawiłem linka
 |  
				|  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Fidel-F2   Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
 
  
 Posty: 37729
 Skąd: Sandomierz
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Stycznia 2019, 08:06 |   
 |  
               | 
 |  
               | Not found |  
				| _________________ Jesteśmy z And alpakami
 i kopyta mamy,
 nie dorówna nam nikt!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | bio   Kolega Dąbczak
 
  
 Posty: 754
 Skąd: Dorzecze Wilgi
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14 Marca 2019, 22:18 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kiedyś wysłali Annę Popek na wywiad z Lemem. Nie wyrzucił jej. Najwyraźniej miewał słabość nie tylko do słodyczy. Tutaj może nie aż tak, ale blisko. |  
				| _________________ Czy pogoda, czy słoneczko, dzieci w tańcu się zakręcą. Wychowawca z długim kijem nigdy dziecka nie uderzy. Raz, dwa, raz, dwa. Już odgruzowany plac jest.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Luc du Lac   Cynglarz
 
 Posty: 4924
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14 Marca 2019, 23:19 |   
 |  
               | 
 |  
               | A jak wywiad? |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | bio   Kolega Dąbczak
 
  
 Posty: 754
 Skąd: Dorzecze Wilgi
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15 Marca 2019, 00:05 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie wiem, czy został dostępny ślad. A jaki miał być w wykonaniu Ani? Fotogeniczny. |  
				| _________________ Czy pogoda, czy słoneczko, dzieci w tańcu się zakręcą. Wychowawca z długim kijem nigdy dziecka nie uderzy. Raz, dwa, raz, dwa. Już odgruzowany plac jest.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | gorat   Modegorator
 
  
 Posty: 13893
 Skąd: FF
 
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Fidel-F2   Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
 
  
 Posty: 37729
 Skąd: Sandomierz
 
 | 
            
               |  Wysłany: 8 Kwietnia 2019, 16:33 |   
 |  
               | 
 |  
               | Aguerre w świcie - Jacek Dukaj 
 Ciężko wedrzeć się w tę nowelę, bo Dukaj opisuje świat mocno różniący się od naszego, przy pomocy języka koniecznego do opisania tak różnego świata - mnóstwo pojęć i słów dziś nam nieznanych - jednocześnie niczego nie tłumacząc. Brzmi to tak, jakby w dowolnym tekście, co drugie słowo podmienić na fińskie i dać do czytania Polakowi, bez słownika i wyjaśnień. Dobra literatura musi budować balans pomiędzy nieznanym i znanym. Nadmierne przesuniecie środka ciężkości w stronę znanego zaowocuje nudą, w przeciwnym wypadku niezrozumiałym bełkotem. Moim zdaniem autor bardzo mocno poszedł w stronę nieznanego, niemal na granicę sensu, ale szczęśliwie nie przesadził. Odrobina skupienia pozwala odnaleźć się w tym eksperymencie.
 
 Fabuła to wojna magów. Walka o priorytety i postawę etyczną. Magów, ilustrujących twierdzenie, że odpowiednio zaawansowana technologia, dla niewtajemniczonego obserwatora nabiera cech magicznych. Sama fabuła jest raczej prosta, jej komplikacja jest pozorna, wynikająca z barokowej otoczki. Jednak z opowieści wypływają ciekawe rozmyślania dotyczące rozwoju cywilizacji, wyjaśnienie zjawiska silentium universi (oczywiście przy pewnych założeniach) czy dylematów etyczno-biologicznych.
 
 Można tu odnaleźć silne nawiązanie do Diuny. Glej/melanż barwi oczy, skórę na fioletowo, tylko dzięki niemu możliwe są podróże na kosmiczne odległości, tylko osoby będące w stanie przyswoić glej mogą tych podróży dokonywać, tylko oni mogą transportować ludzi czy towary, z czasem stając się jedynym czynnikiem umożliwiającym galaktycznej gospodarce nie tylko sprawne działanie ale w ogóle istnienie. Dukaj przedstawił ten pomysł znacznie precyzyjniej niż Herbert.
 
 Aguerre w świcie to bezdyskusyjnie spektakularna prezentacja nadzwyczajnej wyobraźni i niesamowitego intelektu autora. Momentami jednak rzecz ociera się o pewien rodzaj pretensjonalności, zabawy sztuką dla samej zabawy.
 
 8/10
 |  
				| _________________ Jesteśmy z And alpakami
 i kopyta mamy,
 nie dorówna nam nikt!
 |  
				|  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |