Jagna Rolska |
Autor |
Wiadomość |
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 13 Października 2011, 10:33 Jagna Rolska
|
|
|
Jagna Rolska zadebiutowała opowiadaniem "Po drugiej stronie szyby" w 71 numerze SFFiH wygrywając w cuglach.
Na koncie ma również opowiadanie "Off Road" opublikowane w internetowym "Fahrenheicie".
Tyle udało mi się znaleźć kwitów na Ałtorkę.
Zapraszam do gospodarzenia w wątku.
Jagna, jesteś na Forum? |
|
|
|
|
Jagna
Gollum
Posty: 13 Skąd: Kierzbudy
|
Wysłany: 17 Października 2011, 22:17 jestem, jestem :)
|
|
|
Nowam na zacnym forum, więc wszelkie niezręczności wybaczcie bo się dopiero wgryzam.
Dziękuję za wszystkie opinie i powiem szczerze - w szoku trochę jestem. Bazgranina do wirtualnej szuflady za sprawą Doroty-Eboli światło ujrzała.
Byłam pewna, że mnie zjecie
Dziękuję za ciepłe przyjęcie i mam nadzieję, że jeszcze dane mi będzie przedstawić coś swojego. A klikam w klawiaturę bez opamiętania
Na wszystkie pytanie chętnie odpowiem i pozdrawiam serdecznie.
Jagna |
_________________ literami naznaczona dożywotnio |
|
|
|
|
Jagna
Gollum
Posty: 13 Skąd: Kierzbudy
|
Wysłany: 17 Października 2011, 22:22 I jeszcze "gupie" pytanie :D
|
|
|
jak i gdzie dodać avatar? |
_________________ literami naznaczona dożywotnio |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37612 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 17 Października 2011, 22:41
|
|
|
|
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 18 Października 2011, 05:07
|
|
|
Jagna napisał/a | jak i gdzie dodać avatar? |
Droga Jagno, przeczytaj regulamin forum. Tam znajdziesz odpowiedź na to pytanie i wiele innych nie zadanych. |
|
|
|
|
Jagna
Gollum
Posty: 13 Skąd: Kierzbudy
|
Wysłany: 18 Października 2011, 07:58
|
|
|
I stała się jasność
Dziękować. |
_________________ literami naznaczona dożywotnio |
|
|
|
|
Jagna
Gollum
Posty: 13 Skąd: Kierzbudy
|
Wysłany: 23 Października 2011, 18:44
|
|
|
Niewiele osób o tym wie, ale rak (poseł) Stanisław z mojego opowiadania "Po drugiej stronie szyby" to skorupiak autentyczny. Do minionej niedzieli wyborczej żył sobie spokojnie w małym akwarium stojącym na moim kuchennym blacie. Tego właśnie dnia, po powrocie do domu znalazłam Stanisława w zlewie, gdzie w tajemniczych okolicznościach wydał ostatnie tchnienie.
A poniżej (prawdopodobna) rekonstrukcja zdarzeń.
Water(glass)gate – dogrywka.
Biuro szefa partii. Godzinę po wprowadzeniu ciszy wyborczej.
- Dlaczego ja się kuźwa o tym dowiaduję teraz dopiero? – wrzasnął imponującym basem mikry wzrostem przewodniczący stukając paluchem w leżący przed nim na biurku egzemplarz czasopisma.
- Panie przewodniczący, najszybciej jak się tylko dowiedzieliśmy… - jąkał się w usprawiedliwieniach chudy asystent nerwowo luzując i ponownie zaciskając węzeł krawata.
- Milczeć! – mikry przywódca z mocą strzelił pięścią w mahoń biurka. – Czy wy Zawadzki widzicie datę wydania tej szmiry? Widzicie? – rozsierdzony człowiek uniósł pismo i pomachał nim na wysokości oczu chudego. Było to możliwe wyłącznie dlatego, że długi, glizdowaty asystent opadł na kolana i złożył dłonie w błagalnym geście.
- A widzicie, że nic nie widzicie! – zatriumfował przewodniczący, pokiwał się energicznie i zeskoczył z krzesła na podłogę.
- Tak jest! – wyjąkał asystent. – Pozwolę sobie jednak zauważyć, że to całe scjene fikszyn to jakieś niewiarygodne pismo jest.
- SFFH to podstęp PO, nie widzisz tego baranie? – parsknął niski człowiek chodząc w kółko po dywanie.
- Wodzu, skąd wódz wie? – odważył się zapytać podwładny.
- To jest proste Zawadzki. Zobacz jak się te litery układają i zaraz sam rozszyfrujesz gniazdo spisku!
- Pan wybaczy, ale spiski to akurat nasza specjalność …
- Milczeć do cholery!
- Tak jest!
- No to patrzcie Zawadzki teraz: Stowarzyszenie Frakcji Franc Tuska. Już widzicie?
- No nie do końca szefie. Ostatnia literka to H a nie T.
- Ale wy głupi jesteście jednak! Jak se H na bok przewrócicie i wytrzecie dolną podstawkę, to wam T wyjdzie. – zarechotał z satysfakcją w głosie wódz. – To jest tajna organizacja a ja prześwietliłem ich kamuflaż.
- Rozumiem szefie, ale co ma do tego ten rak z opowiadania? To jakaś głupia baba napisała! – postawił się asystent.
- A widzicie Zawadzki! – wódz przerwał niespokojny marsz po dywanie i wycelował paluch w podwładnego. – I o to właśnie chodzi. Głupia baba napisała a one jak wiemy rozumu nie mają, więc sprawa jest jasna!
- Tak? – z powątpiewaniem zapytał Zawadzki.
- No tak, tak! Głupia baba nie umie tak wymyślić, więc to musi być prawda.
- Że u niej w akwarium siedzi poseł Stanisław zamieniony w raka? – parsknął śmiechem asystent.
Wódz zmroził wzrokiem Zawadzkiego, wdrapał się z pewnym trudem na krzesło i otworzył plugawe pismo na ostatniej stronie opowiadania.
- Zlokalizować akwarium po nazwisku tej baby, przysłać do mnie lekarzy specjalistów, niech gadają co wiedzą o tej inwersji a ty zamów oddział GROM-u na jutro wieczorem.
W gabinecie słychać teraz było wyłącznie zegar z kukułką. Właśnie wybijał drugą w nocy.
Sobota. Cztery godziny przed otwarciem obwodowych komisji wyborczych.
- Wchodzimy na trzy. – szepnął spod czarnej kominiarki agent i umościł się pewniej na linie, tuż pod parapetem kuchennego okna.
Widzę cel na blacie. Jedynym źródłem światła na godzinie dziewiątej jest telewizor. Mieszkanie jest puste. Odbiór!
Agent poprawił słuchawkę i odliczając na palcach do trzech wtargnął do lokalu rozbijając szybę okienną. Z przyzwyczajenia przeturlał się za lodówkę osłaniając kolegę i odgarnął z oczu gogle noktowizyjne.
- Brygada „Ciało”, odbiór! – szepnął do zamocowanego na przegubie dłoni nadajnika. – Ryba w akwarium! Powtarzam, ryba w akwarium!
- Zrozumiałem! – zazgrzytało metalicznym głosem urządzenie. – „Ciało” na pozycji!
Z dyskretnym łomotaniem i metalicznym zgrzytem łomu drzwi lokalu odskoczyły gwałtownie w stronę półki z butami. Kilka par spadło z łoskotem na klepkę, ale nieplanowany hałas stłumiło wkrótce sapanie i jękliwe dźwięki. Do kuchni, z niemałym trudem wtłoczono nieruchome ciało podłączone do rozlicznych rurek.
- Wyciągamy obiekt z akwarium! – zadysponował agent w kominiarce i zanurzył osłoniętą czarną rękawiczką dłoń w ciepłej wodzie.
Rak wił się w proteście i za nic nie chciał spojrzeć na tłuste ciało spoczywające na noszach.
- W opowiadaniu było napisane, że trzeba ciało w pysk strzelić. – podpowiedział drugi z agentów.
- Posła immunitet chroni! - ze zgrozą w głosie zaprotestował jeden z agentów osłaniających nosze.
- Jak se tam chcecie – wzruszył ramionami człowiek w kominiarce.
- To jest tak idiotyczne, że ręce mi opadają – wymamrotał lekarz asystujący przy próbie inwersji. – Natychmiast zabieram ciało do szpitala!
- I słusznie. – zgodził się agent w kominiarce puszczając na kuchenny blat niebieskiego skorupiaka.
Po chwili w mieszkaniu zapanowała cisza.
Jasna *beep*. Wody! Duszę się! Tu gdzieś był zlewozmywak. Może jakieś gary w nim stoją.
O kuźwa. Nie stoją... |
_________________ literami naznaczona dożywotnio |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 23 Października 2011, 19:04
|
|
|
Jagna, dobre zakończenie absurdalnej historii. |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 23 Października 2011, 19:41
|
|
|
Jagna, z przyjemnością przeczytałam dodatek do tekstu głównego |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
Jagna
Gollum
Posty: 13 Skąd: Kierzbudy
|
Wysłany: 24 Października 2011, 12:05
|
|
|
Bardzo dziękuję
Mam wrażenie, że temat akwarystyczny niniejszym wyeksploatowałam do cna i mogę się spokojnie zająć innymi pomysłami.
Jeśli macie chęć poczytać to czasem coś podrzucę |
_________________ literami naznaczona dożywotnio |
|
|
|
|
Adrianna
Luke Skywalker
Posty: 209 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 8 Stycznia 2012, 19:24
|
|
|
Temat akwarystyczny wyeksploatowałaś, to w gady poszłaś?
Jak dla mnie to nawet fajniej - "Po drugiej stronie szyby" mnie nie porwało (chociaż sympatyczna lekturka), a tutaj mnie zaskoczyłaś.
W życiu bym na taki pomysł nie wpadła, a nawet jakbym wpadła, to bym się nie odważyła nic szerzej z nim kombinować. Pod tym względem jestem pod wrażeniem Twojego ostatniego opowiadanka
A szersza opinia może później - po przeczytaniu pozostałych tekstów w nowym numerze; w odpowiednim wątku. |
|
|
|
|
Jagna
Gollum
Posty: 13 Skąd: Kierzbudy
|
Wysłany: 5 Lutego 2012, 22:48
|
|
|
Adrianna napisał/a | Temat akwarystyczny wyeksploatowałaś, to w gady poszłaś?
Jak dla mnie to nawet fajniej - Po drugiej stronie szyby mnie nie porwało (chociaż sympatyczna lekturka), a tutaj mnie zaskoczyłaś.
W życiu bym na taki pomysł nie wpadła, a nawet jakbym wpadła, to bym się nie odważyła nic szerzej z nim kombinować. Pod tym względem jestem pod wrażeniem Twojego ostatniego opowiadanka
A szersza opinia może później - po przeczytaniu pozostałych tekstów w nowym numerze; w odpowiednim wątku. |
Witaj Adrianno (cóż za smakowite literacko imię!)
Gady to tak przy okazji mi wyskoczyły
Prawdę mówiąc pracuję nad (kolejną) książką i tak już mam, że czasem dla higieny myśli muszę skrobnąć na boku i dla oddechu jakieś opowiadanie. I stąd te wybryki akwarystyczne i gadzie
A za opinię jak zwykle będę niezmiernie wdzięczna. Czytam wszystkie i ogromnym zainteresowaniem. Zdecydowanie motywują do działania.
Pozdrawiam serdecznie
Jagna |
_________________ literami naznaczona dożywotnio |
|
|
|
|
nimfa bagienna
Beastmaster
Posty: 2196 Skąd: z bagna
|
Wysłany: 4 Czerwca 2012, 10:22
|
|
|
Planujesz wynajęcie mieszkania?
Uważaj!
Nigdy nie wiadomo, co może cię spotkać w przytulnym mieszkanku.
Jagna Rolska, Poddasze, czyli nie zaglądaj sąsiadom w okna.
|
_________________ Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem. |
|
|
|
|
Kruger
Zombie Lenina
Posty: 476 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 3 Grudnia 2012, 13:30
|
|
|
Jagna w Fahrenheicie:
Felieton o imigracji. |
_________________ Niespełniony ałtor a także troll, tetryk i maruda. |
|
|
|
|
|