[ilcattivo13]

Pierwszy post traktuję jako organizacyjny - tu pojawią się wszystkie ustalenia, szczegóły, cenniki, telefony, mapki oraz listy uczestników. Żeby nie było takiego bajzlu jak w edycji sylwestrowej

Ekstraordynarnie konkretna lista ochotników na miesiąc przed:
1. Brutus z kumplami
2. Witchma i pan Berek - pokój "2M" (2)
3. merula z mężem - pokój "3m" (1)
4. Małgosia, Magdalenka i Krzyś (lubickie stado Baranków) - pokój "2M" (1)
5. Nina Wum + Piotr - pokój "2M" (3)
6. feralny por. - pokój "3M" (2)
7. fealoce - pokój "3M" (2)
8. Zgaga (ew. w ostatniej chwili namiot)
9. mła - wy... tego... namiot

Podkreślenie = wpłacona zaliczka.

********************

Szczegóły oferty: jezioro (100m, pomost, zielona plaża, łódki), las (pod samym domem).

Mniejszy dom - 15 miejsc (wolne są 3x3os), cena 35 pln/os/dobę. Gdy zabraknie miejsc, zostaje duży dom - 15 miejsc (3x3os, 3x2os), cena 40pln/os/dobę. Ew. namioty (z dostępem do oddzielnej łazienki i kuchni) - 15 pln/os/dobę.

Posiłków wykupić na miejscu nie można. Za to są kuchnie. U sąsiadów/w Smolnikach można kupić produkty. Ew. kilometr dalej jest bar z kuchnią regionalną.

Ci co będą mieszkali w mniejszym domu, mogą wziąć psy/koty. Tej możliwości nie będą mieli ew. mieszkańcy większego domu (ze wzgl. na turystów spoza naszej grupy) lub namiotów (bo nie).

[ilcattivo13]

Jedni mówią, że żelazo trzeba kuć póki gorące...

Drudzy, że nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki...

Ktoś trzeci zapewne powie "Wstąp do Legii. Poznasz ciekawych ludzi. Odwiedzisz dalekie kraje...".

Na to czwarty wyskoczy z "Miała matka synaaaa!"

Hmmm...

Pierwszemu odpowiem, że właśnie kuję.

Drugiemu - "A po cholierkę-choliereczkę wchodzić do jakiejś fanzolonej rzeki, skoro dookoła tyle pięknych jezior?".

Trzeciemu - "A po cholierkę-choliereczkę wstępować do Legii, skoro to samo można mieć odwiedzając latem odwiedzić Suwalszczyznę?".

Czwartego niech ktoś inny zagada. A ja go w tym czasie lekko "szczele w potylyce"...

Tyle tytułem wstępu.

A teraz na serio: wychodząc naprzeciw życzeniom zimowych jaćkonowiczów (i kilku innych forumowiczów), ogłaszam niniejszym początek przygotowań do lipcowej edycji Jaćkonu.

Proponowane terminy, to okolice Avangardy, czyli albo przed Avą, albo bezpośrednio po Avie. Czas trwania - jak najbardziej indywidualny, ale na krócej niż tydzień raczej nie ma sensu przyjeżdżać.

Miejsce: na pewno nad jakimś ciepłym jeziorem. Wigry raczej odpadają, bo tam woda śmierdzi (bo dno gnije). J. Hańcza jest czyste, ale bardzo zimne i głębokie. Do tego dochodzą turyści, których w obu tych okolicach będzie naprawdę dużo. Najbardziej mi się widzi jezioro Białe koło Filipowa, ale tam trudno o bazę noclegową. Tzn. z namiotami nie byłoby problemu, ale co niektórzy muszą na wakacjach mieć łóżko do spania, wannę/prysznic z gorącą wodą i internet

Szczerze mówiąc zastanawiam się też, czy tej pierwszej letniej edycji nie zrobić, tak dla jaj, gdzieś na Litwie.

Komuś podać?

[feralny por.]

[ilcattivo13]

nasze z pewnością nie, ale będzie jak znalazł dla tych, co to jaj nie mają

[Witchma]

[merula]

albo mieć mobilny w lapku

[ketyow]

Inicjatywa fajna, tylko że ja w wakacje - praca, praca, praca... I tak będę pewnie kombinował, żeby się na Wacken wyrwać.

[shenra]

Ja też jeszcze nie wypowiadam się o planach związanych z wakacjami, bo zupełnie nie mam pojęcia gdzie wtedy będę. Jednakowoż, gdyby zaistniała możliwość to pewnie się piszę na to

[Brutus]

Fajnie. To przynajmniej mnie odwiedzicie.

[hardgirl123]

ilcattivo13, jak będę sie wybierała do wuja do Przerośli to dam znać i może wtedy się zobaczymy

[Witchma]

Brutus, a może na Skofę się wybierzesz?

ilcattivo13, co do wyjazdu, to moje zdanie już znasz.

[Brutus]

[shenra]

Brutus, to daj znać wcześniej, może też się przytargam

[ilcattivo13]

No to chyba trzeba zacząć pisać ekstraordynarnie przedwstępną listę ochotników

[mawete]

ja bym się pisał z córką - na cały lipiec wolne wziąłem, ale w miarę wcześnie bym musiał wiedzieć kiedy - jeśli nie wypali to albo morze albo Bieszczady będę musiał rezerwować.

[baranek]

ilcattivo13, wpisz baranki w komplecie.

[Zgaga]

Co ma nie wypalić? Nam nie wypali?
Przygotuj się na dużą porcję wrażeń.

[mawete]

Zgaga, strzyżonego Pan Bóg strzyże

a wiedzieć chciałbym choćby dlatego żeby córce inne atrakcje w pozostałym czasie zapewnić

[ilcattivo13]

mawete, baranek - wiedziałem, że na Was liczyć można Oj, będzie bal

Zgaga, feralny - a Wy co? Specjalne zaproszenie potrzebne?

[shenra]

ilcattivo13, naciągaj jeszcze tych, co nie wiedzą, co ich czeka

[Witchma]

[shenra]

Dokładnie, ja się jeszcze bronię oficjalnie, bo u mnie okres wakacyjny to zawsze duuuży znak zapytania, choć planuję tym razem wakacjować w kraju.

[ilcattivo13]

[Witchma]

[shenra]

ilcattivo13, ojtam ojtam. Przecież to i tak kropla w morzu dokumentacji, która mogła powstać. Nad zlewem nikt Cię nie widział, mnie jadącą po schodach też nie Cieszę się, że wesołość Ronina nie zaowocowała pogalopowaniem po aparat

[ilcattivo13]

Witchma - właśnie niech inni tez mają co wypierać

Edit: shenra - a bo mi daktyle zaszkodziły. Zgaga zjadła mniej i ją trochę mniej wzięło...

[shenra]

Bla, bla, bla też jadłam i cały miodzik opędzlowałam i nic mi nie było. Nie wspominając o tych Twoich orzeszkach. Ściemniać to my, a nie nas

[Witchma]

Nie mów mi nic o orzeszkach

[feralny por.]

Jakkolwiek jestem chętny na wyjazd, to nie mogę przewidzieć co będzie w lecie (prócz tego, że będzie ciężko). Urlop ma zaplanowany na drugą połowę lipca i początek sierpnia, ale to nic nie znaczy.

[shenra]

Witchma, oj, czyżbyś wyparła? Sooooory