[illianna]

[Kruk Siwy]

xan4, przykro to mówić ale bajdurzysz aż miło. Maja oczywiście mogła rzucić się jak Rejtan - krzyczeć po moim trupie! I tak dalej... I albo nic by z tego nie było, albo byłby smród. Gigantyczny.
A ona żyje z książek publikowanych w Fabryce. Mogła oczywiście się obrazić i Nie opublikować żeby tym nie robić przykrości czytelnikom.
No przykro mi stary ale zupełne nie wiesz o czym mówisz.

A - jak rozmawiałem z Majką gdy jeszcze kończyła książkę to jak najbardziej miało to być w jednym tomie...

[xan4]

Kruku,
oczywiście, że nie wiem jak naprawdę jest, bo niby skąd mam wiedzieć

[savikol]

[Kruk Siwy]

Widzisz nie piszę tego żeby Cię obrazić xan4, ale naprawdę poglądy masz Marsjanina który wczoraj spadł na Ziemię.

[dalambert]

Ja też czekam az w mojej pobliskiej bibliotece będzie dostępny =otbiblioteki nas ratują i nasze portfele też

[xan4]

Kruku, rozumiem, że nie chciałeś urazić, ale wpadłeś w taki, no, mentorski ton trochę, na który mam dużą alergię. Wiem, że dużo wiesz, o wiele więcej niż ja, ale zawsze...
Co do poglądów marsjanina, może są, właśnie oglądam całą serię 3 planeta od słońca, może dlatego i czasami chciałbym mieć takie świeże spojrzenie marsjanina na nasze życie, przyjmuję więc Twoją wypowiedź za komplement
Natomiast Twoje słowa o ciężkiej pracy, zysku dwóch stron, twórczości i dystrybucji tylko potwierdzają moje wcześniejsze wnioski.
Ale dość o tym, zgódźmy się co do jednego. Jest to dobra pozycja, bardzo zepsuta ceną (już nie dociekajmy przez kogo).

[hrabek]

[Kruk Siwy]

xan4, za ton przepraszam, ale wiesz gdybym to ja zaczął się wypowiadać w dziedzinie w której Ty wiesz dużo, a ja niewiele to może sytuacja by się odwróciła.
No ale grunt że rzecz Maji Ci się podobała, widać trafiła w Twoje klimaty.

hrabek, ręce i nogi opadają. Porównywanie dwóch wymienionych przez Ciebie wydawnictw to porównywanie muchy i słonia. Taka jest prawda i ja życząc Kasi i Rafałowi samych sukcesów nie będę udawał że jest inaczej. A wydawnictwo to przede wszystkim marka. Wielu ludzi nie czyta niczego innego niż produkcje Fabryczne. Może to się zmieni ale chwilowo tak jest. Zajdel jako wyznacznik liczby czytelników? Wolne żarty.
I nie cztery mniej tylko cztery więcej. Prawa do sprzedaży ma przecież Fabryka. Nie chce mi się drążyć tego tematu dłużej.
Mogę tylko jeszcze dodać że świetnie by było gdyby istniała sensowna przeciwwaga bo monopol nigdy nie robi dobrze.
Dixi.

[mBiko]

Natomiast stwierdzić trzeba, że bez względu na to czyją tak na prawdę decyzją książka została podzielona na cztery tomy część odpowiedzialności niektórzy czytelnicy przenoszą na Maję. Nie robi to dobrej prasy niestety, szczególnie, że pomijają przy tym względy czysto literackie.

[Mateusz]

Z drugiej strony trzeba zauważyć, że to się robi coraz popularniejsze - vide Kresowe dwa dzieła podzielone każde na dwa tomy.
Jak dla mnie to jakaś nowa polityka Fabryki (choć to oczywiście niczym nie poparte spekulacje).

[Kruk Siwy]

To prawda mbiko Ale to to samo jak wielu ludzi gada do mnie - ale żeś sobie okładkę ohydną strzelił.
I co mam powiedzieć?
Strzelam sobie. Piwo.

[mBiko]

Wydaje mi się, że mimo wszystko przeciętny czytelnik mniej będzie winił autora za szatę graficzną, niż za rozbicie książki na ileś tam części.

A swoją drogą, to żeś se Kruku okładkę strzelił...

[nureczka]

Swego czasu tłumaczyłam dla Fabryki "Arcymaga" Rudazowa. W oryginale jeden tom, a tu trrrrach... dziabnięty na dwa. Fabuła i tak rozwijała się wolniutko, w zasadzie tom pierwszy to taki bardzo, ale to bardzo rozbudowany wstęp, więc podział był dla dzieła literackim zabójstwem.
W przypadku książek Mai przynajmniej wydzielono całostki, więc krzywda jest odrobinkę mniejsza. Co nie zmienia faktu, że całe mojej jestestwo mówi "NIE" takiemu rozwiązaniu.

[hrabek]

Przeczytałem sporą część pierwszego opowiadania. Nie zdzierżyłem. Tam w ogóle nie ma fabuły! Jest tylko jakieś narkotyczne bredzenie o niczym i tak przez jakieś 70 stron. Matko, to kiedy tam się cokolwiek zacznie dziać? Dziękuję za taka rozrywkę. Pozostałych trzech Upiorów nawet próbować nie mam zamiaru.

[Madzik]

A mnie "Czerń" zachwyciła.
Zmiażdżyła, przedeptała, wgniotła w ziemię. Przeczytałam jednym tchem, skończyłam z płonącymi policzkami i refleksją:
- kurczę, skąd ta kobieta tyle wie o głodzie krwi?
W tym opku jest TAO zabijania. Bezsensownego, okrutnego, afrykańskiego mordu. Niesamowite.

Nie wspominając nawet, jak genialnie językowo jest to stworzone.

Może brzmię egzaltowanie, ale tak właśnie czułam, cóż poradzę. I zaraz po skończeniu włączyłam wsteczny i przeczytałam całą "Czerń" jeszcze raz, słowo po słowie.
Bo w tym jest TAO... A przynajmniej ja je widzę.

[ihan]

[Kruk Siwy]

Raczej tak. Choć ona sama (Maja Lidia) twierdzi, że to nowa jakość. Krwawo, nastrojowo, ale niestety nie w moim guście.

[ihan]

Krwawo i nastrojowo? Brzmi dobrze.

W zasadzie jeśli to nie jest już o tych zastępach anielskich, to dobra informacja, bo rozumiem, że autor z czegoś żyć musi, ale przykro gdy żyć musi ktoś, kto może pisać lepiej. Jak w tej przypowieści z talentami.

[xan4]

Mrocznie i krwawo w pierwszym tomie, kowbojsko i krwawo w tomie drugim, baśniowo w tomie trzecim i horrorowo-nastrojowo w tomie czwartym.

[Khorne_S]

I za to właśnie kocham Czerń....za to jak to Madzik napisała TAO zabijania
Bo nie ważne czy gorsze czy lepsze od Aniłków ale ważne że widać iż Maia sie rozwija... krwawo
A co do aniołków..może i było to zbyt reumatycznie ale jak to się kiedyś mówiło"Zaczynam kręcić pornosa,potem jakąś komedie romantyczną.Jak to się zrobi nakręcę coś poważnego czyli fantastykę lub film historyczny"
Dobrze że Maia nie zaczęła od erotyki anielskiej bo to byłby szok..chodź mi osobiście taka wizja całkiem by pasowała..taki szok dla naszej delikatnej literatury SF

[Zgaga]

No... w połowie lutego premiera Zbieracza burz. No...

[Mateusz]

[mBiko]

Trzeba chyba powtórzyć "Obrońców" i "Siewcę".

[Mateusz]

[Zgaga]

[mBiko]

Zgaga, myślisz, że Ci uwierzymy? Na pewno wyczytałaś i powstawiałaś jakieś inne, własne.

[Zgaga]

mBiko - może takie dzieło też warto przeczytać

Mateusz , ponieważ wydajesz się nieźle poinformowany, trzymaj rękę na pulsie i daj znać jakby takie spotkanie miało się wydarzyć.

[mBiko]

Nie twierdze, że nie.

Po prostu chciałem wykazać Twoją gadzią przebiegłość.

[Mateusz]

Spotkania premierowego na żywo niestety nie będzie z Mają (buuu!) ale to nie wina autorki.
Będzie za to wideoczat w ten piątek o godzinie 14.00 tutaj http://rdir.pl/5ghn7