[gorat]

I tamże taki bełkot do bani byłby.

[Dabliu]

[Ozzborn]

Również zanabyłem. Po pobieżnym oglądzie zgadzam się z przedmówcami i trzymam RD za słowo, że tekstu będzie więcej. Podoba mi się zmiana dizajnu grafiki. Rysunki są ok, miejscami trochę za pstrokato. Reklam się nie czepiam, szczególnie że fabryczne książki są po prostu ładne. Notki irytujące - choć idea Ok (szczególnie jeśli chodzi o debiutantów). Okładka jest ok, wreszcie bez kosmolota kolor wygląda ładnie nie tak pomarańczkowo obleśnie jak w plikach.
Z nadzieją patrzę w przyszłość SFFH... swoją drogą parafraza Szekspira nieco karkołomna wszakże w oryginale stoi "Something's rotten in the kingdom of Denmark..." a w najbardziej zannym polski przekładzie "Źle sie dzieje w państwie Duńskim"... Się kojarzy

[Virgo C.]

[Witchma]

A może kosmolotka?

[Ozzborn]

Witchma
Virgo C., no ja nic nie poradzę, ze jestem zdecydowanie we frakcji popierającej niezbyt ubrane barbarzyńskie księżniczki w metalowych biustonoszach (preferencyjnie - trzymanych w ręku ). A tu ciągle statki, cybermiasta i inne badziewie...

[xan4]

Podsumowując wejście Fabryki Słów do SFFiH - tragedia.
Niedopracowany komiks,
Słabe opowiadania,
Zwiększenie publicystyki poprzez zwiększenie Żetów,
Zwiększenie czcionki i poprzez to strata części słowa pisanego,

Fabryka zawsze była dobra w marketingu, to nie wiedzała, jak ma się przygotować do wejścia na nowy rynek??
Ich pierwszy numer miał być jak obuchem w łeb, a wyszło coś na poziomie fanowskim z lat '80 (bez kolorów),
Trzeba było pokazać, że za czasów NURSa to było dobrze, ale teraz będzie rewelacyjnie, a tutaj... wyszło, że nawet najsłabsze numery redagowane przez NURSa były lepsze od pierwszego numeru Fabryki,
wiem, wiem, pierwszy numer wchodzimy na nowy rynek, zaraz będzie lepiej, ale czemu taki początek??
Po co było tak zaczynać??

Wywnętrzniłem się, może trochę na wyrost, ale zależy mi na piśmie jako czytelnikowi i chciałbym aby było coraz lepsze.

[Virgo C.]

[Ozzborn]

A widzisz jakeśmy się dogadali. Popieram z mieczem, wszak nie chcemy siać zgorszenia

[Homer]

Podpiszę się pod tym "Ludziska, takie czary-mary z czcionka to sie robi z zaliczeniami jak zadadza prace na minimum x stron i sie kombinuje jak tu rozszerzyc to co jest, zeby sie wydawalo, ze nadal wszystko normalnie drukowane. " (by Wilk). Skoro to przejściowe, to nawet się nie produkuje wielce tylko czekam na kolejny numer.

Komiks - ładny.

Grafika ładna i jestem za, pod warunkiem upchnięcia pomiędzy obrazki większej ilości tekstu, bowiem obecnie wywołuje wrażenie "złodzieja tekstu".

Notki o autorach - jeśli już to nie w takiej formie i nie zajmujące tyle miejsca.

Paski z ksiązkami autorów - kolejny "złodziej tekstu", albo coś włożone, żeby pustego widać nie było.

Box-office FS - Jako, że pismo pod egidą FS, niech jest i jeśli kolejny numer będzie tekstowo gęsty, może być w takiej formie (bo teraz jak na nie patrzę myślę "k#$@# tekstu mało, a tu Ci jeszcze margines na 1/3 strony przy$#@$@#$").

Jednym zdaniem, róbcie co chcecie, ale żebym miał co czytać, a nie że mam wrażenie drastycznego zmniejszenia ilości miesięcznej dawki! Zaspokoję się czytaniem, będę mógł w dobrym humorze oceniać zmiany.

Co z tego, że panna urodziwa skoro mi strasznie w brzuchu burczy i myślę o golonku zamiast o...?

[NURS]

wyłuszcze wam jedną rzecz - z tymi paskami na końcu tekstów. Czasem, zeby nie wiem co nie da się spasowac ilości linijek, zeby była pełna strona, Widzieliście te światła w weielu numerach. to jest metoda ich zagospodarowania. I tyle, żaden złodziej miejsca.

[Witchma]

NURS, jesteś teraz obojga kolorów Na stronie głównej pomarańczowy, przy postach zielony... to zamierzony efekt?

[NURS]

niezamierzony, w swoim profilu zmieniłem na zielony, ale może gdzies trzeba mnie usunąc, albo przestawić.

[gorat]

Boś admin, a zazwyczaj się w papiery patrzy, a nie upodobania (do np. zielonego). Raczej nie do poprawienia bez przegrzebania kodu.

[NURS]

to przegrzeb, prosze. bo ja nie bardzo wiem co i jak. Generalnie mogę zejść już na zwykłego użyszkodnika.

[Tomcich]

Mnie cieszy powrót komiksu mimo, że zwolennikiem akurat takiej kreski nie jestem. Ale i tak za krok w dobrym kierunku.

[Toudisław]

[Dabliu]

Dochodzi tym samym do zabawnej sytuacji, bo z kolei na Forum NF zaczynają te zmiany chwalić
Cytując:

[Homer]

Co tu dużo rzec - jestem nienormalny . NURS mnie zepsuł. Zresztą norma - rzecz względna.

[Fidel-F2]

[xan4]

nosiwoda odnosi się do moich wypowiedzi , no, no...


edit: no to odnosząc się do mojej wypowiedzi nosiwodo. Chodziło mi o jakość, a nie nie o czcionkę z tymi latami '80.

[Witchma]

Wzruszające, ktoś dostrzegł naszą krzywdę
Szczerze mówiąc wolałam się przemęczyć z tą czcionką i nawet szlaczkami, byle teksty były na poziomie...

[khamenei]

Nie wiem, chyba też jestem nienormalny. Nosiwoda mówi o tym świetle, jakby to było coś całkowicie normalnego. A dla mnie nie jest. Zawsze chce mi się śmiać, jak widzę rozdmuchane na 500 stron tomiszcze wydane w FS, do którego jak zajrzeć, to porównywalnie tyle samo białego co zadrukowanego. Gdyby to była rzeczywiście taka norma, to chyba pozostałe wydawnictwa również by to wprowadziły; w końcu papier nie jest już towarem deficytowym. Może i nie miałem żadnych wydań książek z tego roku, ale w 2008 MAG, Amber, Zysk czy inne nie uprawiały podobnych praktyk.

Notabene nie podoba mi się "rozwalenie" liter w NF. Od pewnego czasu zauważyłem, że tekstu jest tam znacznie mniej niż kiedyś. Pamiętam jak kiedyś i 2 tygodnie potrafiłem czytać tamto pismo, teraz po paru dniach już po krzyku. Nie chciałbym, by coś podobnego spotkało SFFiH.

[Piech]

Dobre. Zamiast "puste miejsca" można powiedzieć "światło w tekście", co brzmi jakby tak właśnie miało być. "Mehr Licht!"

[Witchma]

Piech, jeszcze trzeba pamiętać, że światło zawsze dużo kosztuje

[Ixolite]

Świaaaatłoooo, noooosisz je w sobie...

Nie mogłem się powstrzymać. Bardziej merytorycznie się później wypowiem, jak parę rzeczy naukowo posprawdzam

[NURS]

Naukowo to wam powiem jedno - w zdecydowanej większości numerów odstepy były generowane automatycznie przez program - czyli były normalne, zakładając, ze twórcy Quarka robili go opierając sie na światowych normach.
tylko tam, gdzie tekst nie mieścił się w stronach manipulowalem takimi rzeczami. ale to z 10-15% wszystkich puszczanych tekstów.
Idea była poza tym prosta - jeden numer SF-a miał dawać tyle polskiej prozy co NF w kwartał i dawał. I pewnie bedzie dawał dalej.

[Witchma]

[NURS]

To już nie moja działka, ale nie sądze, zeby ktoś strzelał sobie samobója, ograniczając to, co tygryski lubią najbardziej.

[RD]

Samobója nie będzie . W następnym numerze dawka prozy i felietoniostyki już normalna.