[Kasiek]

Nie wiem czy dobry dział na ten temat... Jeśli mod uzna, że nie, proszę o przeniesienie i przepraszam za bałagan, ale uważam, że warto napisać

Wiadomość skierowana głównie do Lublinian i wszystkich, którzy w okolicach mieszkają.

Uwaga Uwaga!!!

6 listopada 2008, godziny 9.00-13.30 sala GG-47 czyli dawna Stara Aula (obecnie Aula Piusa XI)

Zbieramy krew, której potrzeba codziennie około 1000 litrów. Zwłaszcza po weekendzie świątecznym, kiedy będzie więcej wypadków.

Każdy, kto przyjdzie do nas i odda krew otrzyma super nagrody. Przede wszystkim otrzyma 8 czekolad od Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie, koszulkę Wampiriady (będzie możliwość zrobienia pamiątkowego zdjęcia wszystkich krwiodawców), smycz, czapeczkę/podkładkę pod kubek, a także naklejkę z grupą krwi do dowodu lub prawa jazdy oraz zniżkę na gry w fantasy Park.

Oprócz tego, każdy honorowy krwiodawca weźmie udział w losowaniu naprawdę wartościowych nagród:

książek
podwójnych zaproszeń do Teatru
gier komputerowych
pendrive'ów
odtwarzaczy mp3
darmowych godzin na gry w fantasy Park
darmowych godzin na grach konsolowych
kuponów na darmową pizzę

Nagrody losowane będą o 13.30, jednak godzina może się przesunąć na późniejszą, jeśli będą jeszcze chętni do oddania krwi.

Tego dnia zapraszamy także na I piętro Gmachu Głównego, na Parking przed Gmachem Głównym oraz parter Collegium Norvidianum, gdzie będą mieć miejsce pokazy ratownictwa medycznego i sprzętu Straży Pożarnej i Pogotowia, a także będą prezentować swoje umiejętności WOPR i Akademicka Sekcja Pomocy Przedmedycznej.

Zapraszamy bardzo serdecznie.

...bo każda kropla jest ważna!

Więcej na:

http://wampiriadastudenck...yout=blog&id=16

http://www.kul.lublin.pl/11595.html

oraz na plakatach i ulotkach dostępnych na KULu

Do zobaczenia 6 listopada

[Pako]

A też polecam. Kto jeszcze nie oddawał krwi, bo się boi albo coś, niech wie, że to nic strasznego, "obsługa" jest zazwyczaj bardzo miła i uśmiechnięta, tak samo ludzie oddający, atmosfera zazwyczaj jest bardzo przyjazna i można miło spędzić parę godzin.

A Ci co mieli przyjemność oddawać krew w podobnych akcjach wiedzą sami, że nie jest źle

Będę się też musuał przejść, ale pewno mi nie pozwolą, bo leki wcinam. No i oczywiście nie przejść do Lublina, ale u mnie na uczelni też zwykle organizują raz czy dwa w roku wampiriadę

[Martva]

A jak jest z badaniami na takich akcjach, tez pobierają odrobinkę i się czeka chwilę żeby zdążyli sprawdzić czy wszystko OK? Tak z ciekawości pytam, oddam pewnie za jakiś miesiąc w CK, o ile nie złapię jakiegoś strasznego przeziębienia czy coś.

[Pako]

Pobierają 50ccm na badania, a 450ccm na przelew Na miejscu nie sprawdzają, na miejscu tylko ciśnienie i takie tam, czy człowiek chory nie jest, a probóweczkę z krwią badają potem sobie w laboratorium i decydują, czy dany worek zostaje czy na śmietnik.
Potem, jak ktoś pierwszy raz, dostaje się książeczkę (czy raczej kartonik xD) krwiodawcy, gdzie podają grupę krwi i Rh. Z tego co słyszałem, jest też możliwość uzyskania wyników badań, ale tego pewien nie jestem.

[Kasiek]

Badania są rzeczywiście potem, wypełnia się ankiety szczegółowe, nie boli tak naprawdę nic, tylko lekkie uszczypnięcie na początku, potem nic się nie czuje, ta igła jest mała więc nie obija się o ścianki żyły, ani się w niej nie rozpycha, jakby jej nie było.

No i nagrody...

[Martva]

Nie no, bo ja oddawałam krew, tylko nie w ramach jakiejś akcji tylko normalnie przyszła i powiedziałam że chcę, i zastanawiam się czy jest jakaś różnica w 'warunkach' (od mojej siostry pobrali wtedy próbkę i nie chcieli więcej, bo miała za dużo czegoś, prawdopodobnie z powodu alergii).

[mistique]

[Godzilla]

Ja dwa razy chciałam się załapać na taką akcję i dwa razy mnie odrzucili, z czysto babskich powodów (karmienie dziecka - można oddać krew dwa miesiące po skończeniu, miesiączka - trzy dni po skończeniu) - tak że uwaga, dziewczyny! Za każdym razem był do wypełnienia długaśny formularz o stanie zdrowia. To zrozumiałe, że chcą odsiać wszystkich, którzy nie powinni oddawać krwi, a powodów jest naprawdę dużo. Raz była zbiórka na rzecz córeczki koleżanki z pracy, innym razem na rzecz dziecka osoby z innej firmy, też z naszego budynku, w obydwóch przypadkach dzieci chore na białaczkę. Bardzo dużo udało się zebrać, wystarczyło i dla chorych maluchów, i dla wielu innych dzieciaków.

[Kasiek]

Ja za pierwszym razem oddawałam w czasie okresu, koleżanka podobnie. Musieliśmy zebrać określoną liczbę l krwi, inaczej krewna przyjaciela nie miałaby operacji. Jeśli nie odrzucili krwi z powodu zbyt niskich czy wysokich parametrów, to znaczy że nie była zła.

Aż się czasem dziwię ludziom, którzy nie chcą oddać krwi... Przecież to taki prosty sposób, żeby komuś pomóc... Ani kasy nie trzeba wydać, ani czasu za bardzo poświęcać, ani zmęczyć się strasznie...

[Martva]

Ja się bałam i trochę z tym zwlekałam, sytuacja mnie zmusiła, szwagra operowali w wakacje. Nie było strasznie, więc przy odbieraniu wyników jak pani zapytała czy chcę legitymację powiedziałam że chcę.

[Kasiek]

Ja też się bałam i jakby nie to, że kumpel chodził przybity i poprosił, to pewnie też bym się bała. Ale jak można było mu odmówić? Teraz wiem, że to ani straszne, ani bolesne, z paniami z RCKiK można nawet pożartować, a jak się idzie ze znajomymi np w 3-4 osoby to już całkiem wesoło jest

edit: mam prośbę, jeśli możecie, dajcie znać o tym, że coś takiego jest na różnych forach... Im więcej osób przyjdzie, tym lepiej z góry dziękuję w imieniu swoim, jako koordynatora, wszystkich organizatorów i tych, do których krew trafi

[Kasiek]

Dziś o 18 będziemy mówić na temat Wampiriady w akademickim radio centrum
www.centrum.fm

Można posłuchać przez internet Zapraszam serdecznie

[Kasiek]

Wstępne podsumowanie. Przewinęło się wczoraj ok 200 osób, z czego krew oddało 97 na KULu. Część poinformowana że nie damy rady ich przyjąć (jakieś 200 osób) poszła do RCK i oddała krew tam. Było bosko. Akcja planowana do 13 skończyła się o 17...

Sama oddałam krew i wiecie co... Naprawdę niesamowite uczucie... Nie dość, że sama pomogłam, to jeszcze pomogłam innym pomóc. Nie mogę doczekać się edycji wiosennej. Kolejny raz chyba się za to wezmę

[Martva]

Fajnie że się udało a ja zaczęłam poważnie myśleć o oddaniu krwi niedługo i co? Chora się robię