Stefan Otceten 1951-???? |
Autor |
Wiadomość |
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 23:34 Stefan Otceten 1951-????
|
|
|
Stefan Otceten (ur. 1951 lub 1952 - zaginął 1988) - polski krytyk literatury fantastycznej oraz pisarz science fiction. Z wykształcenia był polonistą. W 1988 zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach na ulicach Warszawy.
Największa zagadka naszego środowiska. Może zyje gdzieś, może nawet dostąpił tego, o czym wielu pisze a jeszcze więcej marzy. A może po prostu... |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 23:41
|
|
|
Hmm... a to "ciekawostka" - w sumie myslałem ze nie w dzisiejszch czasach ( OK, 80' lata to moze nie dzisiejsze lata ale mimo wszystko... ) raczej wiadomo na pewno czy ktoś umarł czy nie... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Ziuta
Nerwus
Posty: 5748 Skąd: Krzeslav's Hills
|
Wysłany: 16 Listopada 2005, 22:34
|
|
|
Najdziwniejsza jest sprawa z jego jedyną powieścią "Arsenał" – z tego, co wiem, maszynopis otrzymał Wojciech Sedeńko jakieś dwa lata po zaginięciu Otcetana.
Historia jak z Archiwum X. |
_________________ Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 16 Listopada 2005, 22:36
|
|
|
Skoro to taka "fantastyczna" postać to czemu dowiedziałem się od niej od NURSa, z tego postu?... choć z drugiej strony nie interesuje się przecież aż tak tymi sprawami... ale mam wrażenie ze to ciut zapomniania postać? |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 16 Listopada 2005, 22:37
|
|
|
Właśnie dlatego go przypomniałem. A Aresnał to Oramus napisał:-) |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 16 Listopada 2005, 22:40
|
|
|
Hmm - a może by w takim układzie przypomnieć go szerzej szerszej publiczności? to mógłby być ciekawy pomysł... mało u nas takich osobowości ( osobliwości? ) |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
bogow
Langolier
Posty: 254 Skąd: Pola Małej Polski
|
Wysłany: 16 Listopada 2005, 22:51
|
|
|
Powieść Otcetena o której mowa to "Przechowalnia", która ukazała się nakładem wydawnictwa Solaris już ładnych parę lat temu. Niestety nie czytałem.
Poza tym zredagował cztery tomy antologii "Polska nowela fantastyczna "(III-VI). Dużo o Autorze było w jednym ze starych numerów SFinksa, bodajże z 2000 roku. |
|
|
|
|
Ziuta
Nerwus
Posty: 5748 Skąd: Krzeslav's Hills
|
Wysłany: 21 Listopada 2005, 15:49
|
|
|
NURS napisał/a | Właśnie dlatego go przypomniałem. A Aresnał to Oramus napisał |
Oż, ty – racja, żartowałem
Chodziło o Przechowalnię |
_________________ Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz |
|
|
|
|
Emilia
Batman
Posty: 507 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16 Kwietnia 2006, 09:38
|
|
|
|
_________________ - Dokąd idziesz?
- Odnoszę wrażenie. |
|
|
|
|
Indy
Magneto
Posty: 3030 Skąd: Znad morza Bałtyckiego
|
Wysłany: 25 Kwietnia 2006, 07:25
|
|
|
['] |
|
|
|
|
opuncja45
Gollum
Posty: 1 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 1 Listopada 2007, 20:26
|
|
|
Dzisiaj Wszystkich Swietych a ja pomyślałam o Stefanie Otcetenie, Którego znałam osobiście i mam nadzieję, e zjawi się niespodziewanie i jak zwykle zrobiu wielki "kawał" |
|
|
|
|
Ramzes
Sky Captain
Posty: 159 Skąd: Małe miasteczko
|
Wysłany: 30 Stycznia 2008, 14:33
|
|
|
[']
"Przechowalnia" to zupełnie przyzwoita powieść. |
|
|
|
|
jelun
Sky Captain
Posty: 156 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 1 Września 2008, 17:31
|
|
|
[*] |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 4 Września 2008, 20:48
|
|
|
[']
Za "Przechowalnię"! |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
mad
Filippon
Posty: 3819 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 6 Września 2008, 11:30
|
|
|
[*] |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 6 Września 2008, 11:52
|
|
|
opuncja45 napisał/a | Dzisiaj Wszystkich Swietych a ja pomyślałam o Stefanie Otcetenie, Którego znałam osobiście i mam nadzieję, e zjawi się niespodziewanie i jak zwykle zrobiu wielki kawał |
a możesz, jako osoba go znająca, opowiedzieć coś o nim? |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13859 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Ewa Otceten
Gollum
Posty: 2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21 Sierpnia 2011, 23:55
|
|
|
Witam. Nie wiem, jaka jest szansa, żeby ktoś jeszcze zajrzał do tego wątku, ale może sprostuję choćby daty - urodził się w roku 50, a zaginął w styczniu 90 r. I mam nadzieję, choć może to zabrzmi dziwnie, że nie zrobił sobie "kawału", bo musiałabym go chyba zabić.
Sprostuję jeszcze może informację o rzekomym tajemniczym anonimowym przesłaniu maszynopisu do pana Sedeńki. Dostał go od konkretnej osoby, pewnego pana redaktora, znajomego moich rodziców. Nie rozumiem wypowiedzi pana Sedeńki na ten temat, nie rozumiem też wydania książki mojego taty bez konsultacji z rodziną.. Nie przekonują mnie zapewnienia, że nie wiedział gdzie nas szukać, tym bardziej, że był - podobno - zaprzyjaźniony z moim tatą.. Moja mama pracuje w branży wydawniczej, jak to w konkretnej branży, ludzie się znają.. Nasze nazwisko też raczej nie należy do popularnych, a konkretnie, tylko moja, nieduża rodzina je nosi. Nie lubię dorabiania ideologii.. Szczególnie jeśli w grę wchodzi dramat. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie tę szaloną osobę, której spodobała się powieść mojego ojca, ja nie byłam w stanie przebrnąć Żałuję za to, że zaginął maszynopis superowej książki dla dzieci, do której, jako dziewczynka, robiłam ilustracje. |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 22 Sierpnia 2011, 07:37
|
|
|
No to ja się stąd właśnie teraz o książce i historii dowiedziałem. Poszukam i jak się uda przeczytam, natomiast zachowanie Sedeńki... kurde, rozumiem wydać książkę, po to żeby pamięć o zaginionym nie zaginęła również, ale w chwili gdy jest rodzina i ma jakieś prawa do takich decyzji, to jest to zwykłe zarabianie na tragicznej okazji...
Kupiłem, są jeszcze dwie na allegro. |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 22 Sierpnia 2011, 08:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22 Sierpnia 2011, 08:53
|
|
|
Ewa Otceten napisał/a | Żałuję za to, że zaginął maszynopis superowej książki dla dzieci, do której, jako dziewczynka, robiłam ilustracje. |
to druga bardzo zła wiadomość
a czy jest szansa, że ilustracje się zachowały?
edit:
a tak przy okazji - wydawało mi się, że bez pisemnego przekazania autorskich praw majątkowych, prawa te automatycznie należą do najbliższych spadkobierców do chyba 75lat po śmierci autora (choć nie znam się na tym jak to w praktyce wydawniczej funkcjonuje) |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
Skotopasek
Sky Captain
Posty: 178 Skąd: Rainbow
|
Wysłany: 22 Sierpnia 2011, 21:47
|
|
|
Wojtek napisał/a | prawa te automatycznie należą do najbliższych spadkobierców do chyba 75lat po śmierci autora (choć nie znam się na tym jak to w praktyce wydawniczej funkcjonuje) |
Do 70 lat. Tylko tu mamy przypadek zaginięcia, a nie śmierci. |
|
|
|
|
Wojtek
Dupek żołędny
Posty: 260 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22 Sierpnia 2011, 22:28
|
|
|
tak, rzeczywiście 70tka
a co do zaginięcia - to tym bardziej, bo jeśli żyje to prawa autorskie są dalej u niego
kwestia podstawowa jest taka, czy wydawca ma umowę przekazania praw
jeśli ma: sprawa jest jasna
jeśli nie ma: prawa są albo u autora (jeśli żyje), albo u rodziny (jeśli nie żyje) - żaden przyjaciel ani wydawca
no chyba, że w branży wydawniczej jest inaczej niż np w muzyce/filmie - i przekazanie maszynopisu jest uznawane przez prawo jako przekazanie praw? (nie mam pojęcia)
a tłumaczenie wydawcy jest rzeczywiście słabe - bo i prawo wymaga zachowania "należytej staranności" w ustalaniu stanu faktycznego, i problem mógłby być jedynie, jak autor byłby nieznany z nazwiska albo był jednym z miliarda Janów Kowalskich |
_________________ This day I'll mend my boat and journey as it chances
west down the withy-stream, following my fancies!' |
|
|
|
|
nureczka
Mama Pufcia
Posty: 6205 Skąd: Nowa Iwiczna
|
Wysłany: 23 Sierpnia 2011, 10:39
|
|
|
Wojtek napisał/a | no chyba, że w branży wydawniczej jest inaczej niż np w muzyce/filmie |
Teoretycznie Autor mógł scedować prawa na kogokolwiek. |
_________________ Zapraszam do odwiedzania mojej strony oraz bloga |
|
|
|
|
DeeS [Usunięty]
|
Wysłany: 4 Października 2011, 22:23
|
|
|
Powieść oparta jest na świetnym pomyśle. Jego sedno to podróż w wielopokoleniowej Arce. Zasiedlaja ja ludzie o nazwiskach bohaterów róznych powieści SF. Pełnia przy tym identyczne lub podobne funkcje jak w utwowrach oryginalnych. Gorbowski, Staniewski, Sikorski, Montaug, Complain, Zac Deith, Kilgore Trout, Vn troff i wielu innych. Czyta sie to bardzo przyjemnie - zabawa w identyfikacje postaci jest dodatkowa atrakcją.
Irytujaca rzeczą jest natomiast niechlujstwo wydawcy - mnóstwo błedów edytorskich - tzw. literówek po prostu denerwuje.
Szkoda, że tworca nie zostawił niczego więcej. |
|
|
|
|
|