Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Knucie - czyli propozycja rewolucji cenowej.
Autor Wiadomość
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 29 Marca 2007, 09:30   Knucie - czyli propozycja rewolucji cenowej.

Z jakiegoś powodu tego poranka ogólne wkurzenie na świat skupiło się u kilku osob na wydawcach komiksów, którzy upierają się, byśmy za dobre komiksy płacili nieziemskie ceny.
Pojawił się w związku z tym pomysł by spróbować coś z tym zrobić. Zapraszam TU, ale chętnie będę się też zapoznawał z głosami tutaj. Poupieram się, że warto spróbować.
Poniże tekst, który zawiesiłem na forum NF:

Cytat
Pojawił się pomysł, by pokazać cenę naszych pieniędzy
Sporo z nas czytuje komiksy i sporo z nas zgrzyta zębami nad cenami, w jakich się w Polsce ukazują. Ambitniejsze pozycje przekraczają 60 złotych, serie ekskluzywne osiągają ceny przekraczające 100 złotych. W efekcie przeciętnemu czytelnikowi i fanowi komiksu, takiemu jak, na przykład ja, trudno takie komiksy kupować, choć bardzo by chciał.
Żaliliśmy się na to niejednokrotnie na tym forum. Draken pisał o tym do jednego z wydawnictw.
Ale, najwyraźniej, wydawcy komiksów nie czytują for internetowych i nie przejmują się listami od pojedyńczych czytelników.
Może więc dobrze im uświadomić, że obniżenie cen byłoby dla nich opłacalne? Może trzeba im napisać: Chcemy dać wam zarobić!?
Pomysł jest taki: wysłać, w ciągu jednego dnia jak najwięcej e-maili jednej treści (Np.: Chciałbym kupić Incala za 35 złotych) do Egmontu. Jesli takich maili przyjdzie dziesięć, to nic z tego nie będzie. Ale jeśli przyjdzie (marzenie) tysiąc? To mogłoby zasugerować wydawcy, że sprzedając komiks taniej mógłby na tym zarobić.
Czy waszym zdaniem znajdzie się w sieci 1000 użytkowników lubiących komiksy? Takich, którym będzie się chciało wysłać takiego maila?
Jest, oczywiście, haczyk.
Gdyby (cudem) wydawcy zachciało się zrobić eksperyment i obniżyć cenę jakiegoś komiksu, trzeba by go kupić


Pomysł jest wyjściowy, czekam na propozycję ulepszeń i uskutecznień. Naprawdę uważam, że warto spróbować. Wiele nie będzie nas to kosztować - jak się uda, na początek 35 zeta :D
_________________
drugi obieg
Ostatnio zmieniony przez agrafek 29 Marca 2007, 09:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 29 Marca 2007, 09:45   

Po raz - nie kupiłbym Incala za 35zł. Nie chciałoby mi się nań kasy wydawać :)
Po dwa - nie ma szans na kupienie Incala za 35 zeta od wydawnictwa. Po prostu. To jest nieopłacalne, niemożliwe do zbilansowania, itp. itd.
Po trzy - Tomek Kołodziejczak Was zleje. Po prostu. Oleje, wyrzuci "spam" i tyla. On na codzień takich maili pewnie po kilka dostaje, coby ceny zmniejszać. Nasłuchał się takich pytań, próśb, gróźb i tekstów na pęczki :)
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 29 Marca 2007, 09:55   

Ale to nie chodzi o "Incala" konkretnie. "Incal" to taki przykład, na początek.
Dostaje Kołodziejczak maili codziennie sporo? Pewnie tak, ale może jak dostanie powiedzmy tysiąc naraz, to już będzie to bardziej zorganizowany głos konsumentów?
Nie opłaca się? Możliwe, choć to nieco zastanawiające - czemu np. nowe tytuły Bilala się opłaca, "Blacksad" też może wyjść za 35 złotych, ale już ten nieszczęsny "Incal" już nie? Albo - w innym wydawnictwie - "300"? Czy naprawdę nowy Bilal kosztował wydawnictwo dużo mniej od "Indiańskiego lata" Pratta? A może wydawnictwo założyło, że ten ostatni tytuł się nie sprzeda, bo autor mniej znany, więc przywaliło wysoką cenę, żeby to sobie zrekompensować? No i się nie sprzedał wysoko, bo jak?
_________________
drugi obieg
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 29 Marca 2007, 10:31   

Chyba nie ogarniasz różnicy. Blacksad to jeden tom. Jeden album. Jeden. Od początku do końca, całe 54 strony. Incal to sześć albumów złożonych w pojedynczy album. Całe 312 stron. Widzisz jakąś różnicę? :) (podpowiem, że chodzi o cyferki ;) )
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 29 Marca 2007, 10:49   

Ależ oczywiście, dlatego nie upieram się przy Incalu. Ale co z "Indiańskim latem" na przykład? Jeden (jeden) album, ilość stron porównywalna z "Blacksad". A cena prawie trzy razy większa. A wydane przez inne wydawnictwo "300"? Nadal nie ogarniam róznicy? Ano masz rację, nie ogarniam.
_________________
drugi obieg
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 29 Marca 2007, 11:26   

Agrafku, Indiańskie lato ma 148 stron, więc nie jest jednym albumem, jak Blacksad, który ma zapewne 48-64 strony (nie mam go akurat, więc nie moge ocenić). Czyli 2,5-3 albumy.
Ten pomysł nic nie da, uwierz człowiekowi, ktory jest wydawcą i zna sprawę z drugiej strony.
Ten 1000 egz, o którym mówisz, to pewnie teraz caly naklad takiego albumu, ale to zupełnie inna sprawa. Bo to własnie tak niskie nakłady są motorem tak wysokich cen. Na zachodzie pewnie jest mało zrozumiałe, że ludzie nie kupują najlepszych komiksów, tam sprzedawanyvch w setkach tysięcy.
Cena Incala jest taka, jaka jest, bo to 6 albumów zebranych w całośc. Zakończono tę serię z prostego powodu, sprzedaż kolejnych albumów spadała i zapewne wydawanie pojedynczych przestało być oplacalne. Zrobiono wydanie kolekcjonerskie, wcale niewiele droższe od takiego, w którym placisz po ok 22-25 zeta za każdy album z osobna, bo powoli do takiej ceny detalicznej dochodzimy.
Popatrz na Kaznodzieję. to chyba 8 zeszytów, jak nie więcej. cena 50 zł, czyli po ok 7 zł za zeszyt. Zapewne można z tego urwać z 10 moze 15 zł, ale to 40 zł, to nadal bedzie cena zaporowa dla większości ludzi.
Na koniec, była taka seria Dobry komiks, prowadzona przez Banana. niemiecki kapitał, w miare niskie ceny. I też padła po pierwszym audycie wewnętrznym wydawnictwa. Bo niskie ceny to wcale nie gwarancja, że nagle znajdzie się klient.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 29 Marca 2007, 11:55   

NURS napisał/a
Agrafku, Indiańskie lato ma 148 stron, więc nie jest jednym albumem, jak Blacksad, który ma zapewne 48-64 strony (nie mam go akurat, więc nie moge ocenić). Czyli 2,5-3 albumy.


Pisałem wyżej - 54 strony.

NURS napisał/a
Ten 1000 egz, o którym mówisz, to pewnie teraz caly naklad takiego albumu, ale to zupełnie inna sprawa. Bo to własnie tak niskie nakłady są motorem tak wysokich cen. Na zachodzie pewnie jest mało zrozumiałe, że ludzie nie kupują najlepszych komiksów, tam sprzedawanyvch w setkach tysięcy.


Incal pewnie rzeczywiście wyszedł w tysiącu, może w mniej nawet? Większość z tych edycji ostatnich "ekskluzywnych" Egmontu to wydania o niskim, bądź bardzo niskim nakładzie (max. 1000). Kwestia tego, by zszedł cały nakład.

NURS napisał/a
Cena Incala jest taka, jaka jest, bo to 6 albumów zebranych w całośc. Zakończono tę serię z prostego powodu, sprzedaż kolejnych albumów spadała i zapewne wydawanie pojedynczych przestało być oplacalne. Zrobiono wydanie kolekcjonerskie, wcale niewiele droższe od takiego, w którym placisz po ok 22-25 zeta za każdy album z osobna, bo powoli do takiej ceny detalicznej dochodzimy.


Incala nigdy u nas nie wydawano w pojedynczych zeszytach. Od razu poszła decyzja o wypuszczeniu całości, "ekskluzywnej" w ramach serii "Mistrzowie Komiksu" :) Ale tak, jest to po prostu cena jaką zapłacilibyśmy za 6 zeszytów (po 25 zeta każdy).

NURS napisał/a
Popatrz na Kaznodzieję. to chyba 8 zeszytów, jak nie więcej. cena 50 zł, czyli po ok 7 zł za zeszyt. Zapewne można z tego urwać z 10 moze 15 zł, ale to 40 zł, to nadal bedzie cena zaporowa dla większości ludzi.


To też zależy który. Niektóre większe, niektóre mniejsze. Niektóre tak czy inaczej pociachane. Niektóre to pół amerykańskiego trade'a, niektóre całość. Cena też się waha.

NURS napisał/a
Na koniec, była taka seria Dobry komiks, prowadzona przez Banana. niemiecki kapitał, w miare niskie ceny. I też padła po pierwszym audycie wewnętrznym wydawnictwa. Bo niskie ceny to wcale nie gwarancja, że nagle znajdzie się klient.


Inna sprawa, że rzucili zbyt wiele tytułów naraz, z olbrzymimi nakładami, a popyt był niewielki. Kilka serii (Spiderman i X-Meny głównie) schodziły jak marzenie, ale pomyłki w rodzaju Soul Saga, czy Silent Hill... Sami sobie to zrobili :)
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 29 Marca 2007, 12:07   


NURS napisał/a
Cena Incala jest taka, jaka jest, bo to 6 albumów zebranych w całośc. Zakończono tę serię z prostego powodu, sprzedaż kolejnych albumów spadała i zapewne wydawanie pojedynczych przestało być oplacalne. Zrobiono wydanie kolekcjonerskie, wcale niewiele droższe od takiego, w którym placisz po ok 22-25 zeta za każdy album z osobna, bo powoli do takiej ceny detalicznej dochodzimy.


Incala nigdy u nas nie wydawano w pojedynczych zeszytach. Od razu poszła decyzja o wypuszczeniu całości, "ekskluzywnej" w ramach serii "Mistrzowie Komiksu" :) Ale tak, jest to po prostu cena jaką zapłacilibyśmy za 6 zeszytów (po 25 zeta każdy).

Jak rozumiem te wszystkie wydane wcześniej przez Egmont przygody difoola, ktore mam na półce to specjalnie dla mnie zrobili? Chyba, że uznamy, iz cykl preincalowski, niczym sie nie rózniący od incalowskiego, to zupelnie inna seria :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 29 Marca 2007, 12:36   

Bah. Przed Incalem, wszelkie Mety Baronów czy inne Technokapłany to spinoffy są zwykłe :) Incala jako takiego, jako tego wielkiego, cudownego, wspaniałego, genialnego dzieła nie było u nas w zeszytówkach. Teraz dopiero rozumiem, że pod "tę serię" podciągnąłeś cały około-incalowy świat, a nie tylko samego Incala. Stąd problem w komunikacji ;)

A i różni się trochę, bo Incal jest trochę lepszy niż te pozostałe popierdółki Jodorovskie :?
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 29 Marca 2007, 12:45   

Czekaj, seria Przed incalem, to integralna cześć tego cyklu, tam nawet specjalnego przeskoku w akcji nie ma. Czytanie incala, bez preincalowskiego cyklu, to jak obejrzenie SW od Imperium.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Comar 
Orient Men


Posty: 1467
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 29 Marca 2007, 12:50   

Nie, to jak oglądanie Starej Trylogii, bez znajomości Nowej. A to chyba da się przeżyć. :mrgreen: Przed Incalem powstało dopiero po sukcesie Incala.
_________________
Las na południowym zachodzie jest złowieszczym znakiem feng shui
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 29 Marca 2007, 12:54   

Naprawdę? Nie. To jak oglądanie oryginalnej trylogii bez rzutu okiem na nową :)

Incal był pierwszym co wyszło z Jodorovskiego światka. Potem poszła cała reszta, w tym także i Przed Incalem. Dziwnym by było zatem, gdyby zachodziła konieczność czytania w przyszłość :)
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
Ixolite 
Admirał Zwiebellus


Posty: 6116
Skąd: oni wiedzieli?
Wysłany: 29 Marca 2007, 13:06   

Komiks wydawany w nakładzie 1000 sztuk? Aż ciężko mi w to uwierzyć, toć koszt redakcji, druku, oprawienia i dystrybucji ledwie zostanie pokryty nawet kiedy całość się sprzeda... Chyba, że o czymś nie wiem.
_________________
Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle.
 
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 29 Marca 2007, 13:39   

Dziękuję za odpowiedź, Nursie, miałem cichą nadzieję, że odezwie się ktoś, kto zna sprawę "z drugiej strony".
Serii "dobry komiks" też mi żal, bo była to szansa na stworzenie w miarę taniej alternatywy. Niestety, chyba rzeczywiście przesadzili z ilością tytułów i może też z czasem oczekiwania na zyski. Seria padła chyba po roku, nie wiem, czy to wystarczy na zaistnienie na rynku.
Co do prequeli Incala to przypadkiem zwiększyły one irytacje kilku osób (w tym mnie). Skoro kupowałem Metabaronów i Przed Incalem w okolicy 30 złotych, to na widok ceny samego Incala dostałem mroków przed oczami. Ja rozumiem, że to jest kilka albumów zebranych w całość, ale bariera pychologiczna istnieje mniejsza przy wydawaniu 25 - 30 złotych. To tak jakby NURS zamast wydawać SF co miesiąc, wrzucił w grudniu cały rocznik za ok. 90 - 100 złotych i dziwił się, że nakład mu spada.
Wydawnictwa książkowe, na przykład, starają się zadowolić czytelników o mniej zasobnej kieszeni. Książnica wznawia teraz LeGuin i serię Wolfa za 14,90 od sztuki, Dolnośląskie poszło w serię polskich krymiałów (np KTLa) w granicach 20 złotych. Ok, łatwiej sprzedać powieść, niż komiks, ale podoba mi się polityka szukania czytelnika w miejsce takiej: "jak bardzo będzie chciał, to kupi".
_________________
drugi obieg
 
 
Comar 
Orient Men


Posty: 1467
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 29 Marca 2007, 14:25   

agrafek napisał/a
To tak jakby NURS zamast wydawać SF co miesiąc, wrzucił w grudniu cały rocznik za ok. 90 - 100 złotych i dziwił się, że nakład mu spada.
Wydawnictwa książkowe, na przykład, starają się zadowolić czytelników o mniej zasobnej kieszeni. (...)Ok, łatwiej sprzedać powieść, niż komiks, ale podoba mi się polityka szukania czytelnika w miejsce takiej: jak bardzo będzie chciał, to kupi.

Ale przecie Egmont się wcale nie dziwi, że nakład mu spada. Wydawnictwa komiksowe to nie są instytucje charytatywne. Chcą zarabiać, co jest chyba normalne. A jeśli nie udawało im sie to sprzedając tanie komiksy, to próbują teraz sprzedając droższe. I najwidoczniej im wychodzi. Te ekskluzywne serie muszą sprzedawać się całkiem nieźle, skoro co chwila Egmont otwiera nową, najpierw Obrazy Grozy, a teraz Plansze Europy. A na forum NF już wspomniałem, że przez 5 lat wydawnictwa szukały czytelnika i najwyraźniej go nie znalazły. Przynajmniej nie w satysfakcjonujących ilościach. I co? Mają jeszcze raz podejmować ryzyko? A nuż tym razem się uda? Zalegające od lat w empikach na półkach owe "komiksy w rozsądnych cenach" raczej odwodzą ich od takiego pomysłu.
Ponadto dla wydawnictw znaczenie też ma szybkość z jaką zwrócą im sie pieniądze wydane na dany komiks czy serie. Dzięki wydaniu serii w jednym tomie już w ciągu pierwszych miesięcy od wydania zwraca im się spora część kasy i nie muszą czekać przez rok albo i dłużej.
_________________
Las na południowym zachodzie jest złowieszczym znakiem feng shui
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 29 Marca 2007, 14:34   

Azirafal napisał/a
Naprawdę? Nie. To jak oglądanie oryginalnej trylogii bez rzutu okiem na nową :)

Incal był pierwszym co wyszło z Jodorovskiego światka. Potem poszła cała reszta, w tym także i Przed Incalem. Dziwnym by było zatem, gdyby zachodziła konieczność czytania w przyszłość :)


co nie zmienia faktu, ze to tworzy teraz kompletnie powiazany cykl. i ktos, kto kupował to chronologicznie nie zauważa specjalnych róznic. I racja to jak ogladanie starej trylogii bez nowej.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 7 Kwietnia 2007, 14:10   

NURS napisał/a
Na koniec, była taka seria Dobry komiks, prowadzona przez Banana. niemiecki kapitał, w miare niskie ceny. I też padła po pierwszym audycie wewnętrznym wydawnictwa. Bo niskie ceny to wcale nie gwarancja, że nagle znajdzie się klient.
Ja im nie mogę darować, że urwali mi tego "Street Fightera" na przedostatnim zeszycie i nigdy nie puścili końcówki. :evil: :x
Kurczę, pamiętam, kiedyś był taki komiks "Tomb Raider" - wydawany przez TM-SEMIC/FunMedia. I też nigdy nie natknęłam się na zapowiadany "ostatni numer".
Najgorsze jest to, że taki zeszycik kończy się cliffhangerem, klient się gryzie co dalej, lecą dni, tygodnie, miesiące... i wielkie psinco.
Zresztą, TM-SEMIC też miał irytujący zwyczaj wydawania np. jednego tomu mangi podzielonego na dwa zeszyty... i zostawiania tak tego. Wyszły chyba 2 tomy (4 zeszyty) "Appleseeda", "Drakuun" i jeszcze chyba jedna pozycja J. Manabe...

Cóż, na szczęście mangi są tańsze, nawet "Ghost in the Shell". ;) Ale może to kwestia papieru, bo nikt ich nie drukuje na "śliskim" papierze (to się kredowy nazywa, tak? :? ), nawet jeśli są w kolorze.
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Ixolite 
Admirał Zwiebellus


Posty: 6116
Skąd: oni wiedzieli?
Wysłany: 7 Kwietnia 2007, 14:36   

A potem się dziwią, że ludzie sięgają do nielegalnych źródeł...
_________________
Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle.
 
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 11:35   

A może pogadamy o " manieryczności" naszego rynku komiksowego? :cry:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 11:36   

Jejku, Rodion, ty żyjesz :shock: , gdzieś się podziewał? :D
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 11:40   

Drakkar naprawiałem ;P:
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 11:42   

Zdefiniuj "manieryczność"? Co przez to rozumiesz, że rynek komiksowy taki jest? :shock:
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 12:34   

Ano właśnie. Zobacz jak sie on kształtował na przestrzeni ostatnich 10ciu lat. :?
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 12:44   

Sinusoida. Obecnie jesteśmy po dołku, zaczyna się wzrost powolny :P

W jakim sensie kształtował? Mów mniej zagadkowo, człowieku. Nie rzucaj hasłami, tylko opisz - jaka manieryczność, jak się kształtował. Hasła rzucać może każdy ;)
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 12:54   

Nie mów do mnie "człowieku" bo sie pogniewam "kolo". A następnie zobacz jak zmieniał sie rynek komiksowy w tym kraju przez ostatnie 10 - 15 lat.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 12:59   

Rodion, nie chciałem Cię urazić mówiąc do Ciebie per "człowieku". Wybacz, więcej tego błędu nie powtórzę.

I nadal rzucasz hasłami. Może rozwiń swoją myśl? Na pewno łatwiej się będzie dyskutowało.
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 13:13   

Zobacz: Komiks Nowej fantastyki - to głównie komiks francuski w formacie albumowym.
Potem mamy okres w którym pojawiają sie wydawnictwa wdające komiks "amerykański" w formacie zeszytowym i z podobna częstotliwością: Alien, X Men, Itd.
A wszystko top w cenach dostępnych dla kieszeni przeciętnego śmiertelnika.
ostatnie lata to także okres "prosperity" W którym można dostać najbardziej popularne albumy komiksowe po dostępnych cenach: Armada, Piotruś Pan, XII i inne, aż tu nagle zaczyna być wydawany komiks w cenie "zaporowej" 150 zł? Dlaczego?
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Azirafal 
Stalowy Szczur


Posty: 1030
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 13:26   

Bo w Egmoncie była kontrola z francuskiej centrali i wyszło, że Kołodziejczak zbytnio na styk wydaje, a czasem nawet stratny (jak to fan komiksu), więc mu trochę przycięli i smycz ściągnęli i się zmieniła lekko polityka wydawnicza, tak by nie tylko zminimalizować straty, ale także generować zyski (czyt. nie dopłacać do tego co się wydaje)?

A reszta wydaje mniej więcej tak samo (Mandra, Taurus [też po mega czkawkach],) mangowe wydawnictwa też w miarę regularnie (Kasen, Waneko, JPF [także po czkawce wraca]). Wydający od święta, ale ze smakiem POST, kultura gniewu i reszta Zobaczymy co zrobi największy cel ataków śmiechu ostatnich miesięcy - Manzoku.

Teraz jest też czas wydawnictw mniej lub bardziej niezaleznych, inicjatyw własnych i oddolnych. Timof (zawsze wydający na granicy zera; no i powoli wdziera się do czeredy czołowych wydawców) i reszta offowców/niezależnych - chłopaki z Bug City, BioCosmosis, ludki insze.
_________________
If you don't stand for something you'll fall for anything.
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 15:25   

Rodionie, bo rynek sie kurczy dramatycznie. Parę lat temu pewnie z 5-10 tyś albumów wsiąkało, a dzisiaj 1-1,5. Srednia spada nieustannie, a jak wrzucą vat, będzie jeszcze ciekawiej. Poza tym Egmont narzucil zbyt duże tempo, chcąc skasować konkurencję.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 13 Kwietnia 2007, 22:25   

Generalnie rzucili za dużo serii na rynek równocześnie i to wcale nie takich pewniaków. Poza tym sam komiks polski to nadal underground, lekko tylko przemalowany, komercializacji nam potrzeba, tak myślę. :roll:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group