Ostatnio czytane |
Autor |
Wiadomość |
gorat
Modegorator
Posty: 13820 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 6 Listopada 2006, 12:25
|
|
|
Napisałem wszystkie cztery, odnosząc się do czterech książek braci S. Nawet nie wiem czy mają w tej bibliotece Przybyłka. |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13820 Skąd: FF
|
|
|
|
|
corpse bride
Marsjanin
Posty: 4085 Skąd: n. huta, krk
|
Wysłany: 6 Listopada 2006, 14:01
|
|
|
przedwczoraj skończyłam czytać nową książke olgi tokarczuk 'anna inn w grobowcach świata'. jest to jej interpretacja sumeryjskiego mitu o bogini inannie. ciekawa, ale do 'prawieku...' jej daleko. bardzo sie jednak ucieszylam, ze tokarczuk wybrala mit o tej bogini, bo bardzo lubie te postac
mam ochote poczytac 'prawiek...' znowu... mmm...
inna rzecz, ktora wlasnie koncze czytac to 'body project' j.j. brumberg. podtytul: 'an intimate history of american girls' i jest to ksiazeczka naprawde w deche. niby naukowa, a czyta sie jak opowiastke. i wyjasnila mi wiele rzeczy na temat kultury amerykanskiej oraz dala odpowiedz na pytania, ktore nurtowac mnie zaczely podczas pobytów w usa (np. dlaczego jest tam tyle mlodych matek, dlaczego dziewczynki nosza cycniki na calkiem plaskich, kilkuletnich torsach, etc.) |
_________________ blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii. |
|
|
|
|
Last Viking
Klapaucjusz
Posty: 988 Skąd: Valhalla
|
Wysłany: 6 Listopada 2006, 14:18
|
|
|
Ostatnio w ramach poszukiwania fantastyki w nas samych, w ludziach, w ich emocjach, a nie w gwiazdach przeczytałem Niezgłębiony Zamysł Isabel Allende
Autorka powaliła mnie na kolana stylem pisarskim, umiejętnością snucia opowieści, a także co najważniejsze "madrością życiową".
Przechodzimy przez życie, nie posiadając świadomości siebie samych. Oglądamy świat, ale go tak naprawdę nie widzimy. Zapętlamy się we własnych wyobrażeniach rzeczywistości i nie potrafimy prawdziwie żyć.
Książka opowiada przejmującą historię życia. Życia jednego człowieka. Przygladamy się jego dzieciństwu, które miało przełożenie na późniejsze dorosłe decyzje.
Jest to opowieść i bolesnym poszukiwaniu własnej tożsamości.
Cierpienie, ból, smutek - negatywne, niepotrzebne uczucia.
Czy aby na pewno, niepotrzebne?
Może trzeba wszystkiego doświadczyć, we wszystkim jest sens, przeznaczenie, niezgłębiony zamysł.
Tak wiele ważnych rzeczy nam umyka, nasze szczęście, radość z życia.
A to wszystko jest na wyciągnięcie ręki, widzimy to ale jednocześnie omijamy... kiedyś jednak nadejdzie taki dzień, że zaczniemy być świadomi, i nasza droga będzie miała cel.
Bo tylko droga którą podążamy się liczy, a nie to co osiągamy
Kolejna ksiażka to świetny Głos Boga Jacka Soboty, bez wątpienia powieść wybijającą się na naszym fantastycznym rynku. Jednak więcej niż połowa ksiażki to opowiadania, które już kiedyś czytałem. Nie będę komentował tu strategii marketingowej wydawnictw, ani samych autorów (w końcu z czegos żyć muszą ) ale i tak fajnie przypomnieć sobie wcześniejsze opowiadania za jednym razem.
Jestem pod dużym wrażeniem przekazu zawartego w opowiadaniach Jacka Soboty. Bawi się, żongluje tezami filozoficznymi (czego tu nie mamy? - nawet cytaty Marka Aureliusza ), religią (chrześcijańską z elementami hebrajskimi - anioł i żyd wieczny tułacz), a także nawiązuje (czy to stylistycznie czy nawet konstuując zarys fabularny) do słynnych powieści ("Rękopis znaleziony w Saragossie - Potockiego, Imię Róży - Eco).
Pożywka intelektualna, a zarazem emocjonalna, bo i obok przedstawionego świata obojętnie przejść nie można. Świat wg. Soboty to mroczne odbicie naszego świata, jakby jego groteska i zaprzeczenie. Może Boga eksperyment ? . Nie wiadomo czy Głos Boga zbawił świat - i wskoczył on na właściwe tory historii, czy mu się to nieudało i MILCZACY musiał powtórzyć swoje dzieło?
Niestety przedostatnie opowiadanie było dla mnie sztuką dla sztuki i można było je skrócić. Pytania filozoficzne i idee się powtarzają, bohaterowie kręcą się trochę w kółko, wokół pewnych koncepcji. Szkoda
Za to końcówka wyśmienita
Poznajemy mesjasza-kołodzieja tylko poprzez przekazy ustne, pisemne - tak jak i naszego mesjasza-cieślę Nie wędrujemy razem z nim, nie poznajemy szczegółów jego życia, nie uczestniczymy bezpośrednio w werbunku wyznawców, ani w ostatecznej drodze i kaźni.
"Głos Boga" jest również opowieścią o sile przeznaczenia, o potędze ludzkiego losu. Dziecko urodzone ze zdrady, dla zdrady się zdrodziło. Wieszcz stworzony po to żeby wywieszczyc koniec, poeta, żeby spisać ewangelie. Odwieczna walka światła z ciemnością, u Soboty nabiera głębszego bardziej ludzkiego i namacalnego rysu.
Piękna i wspaniała książka, dostarczająca wielu intelektualnych orgazmów
A teraz Pachnidło Patricka Suskinda
Straszneeeeeee
|
_________________ http://domagalski.kawerna.pl |
|
|
|
|
corpse bride
Marsjanin
Posty: 4085 Skąd: n. huta, krk
|
Wysłany: 6 Listopada 2006, 17:14
|
|
|
tuz przed wakacjami wpadly mi w rece 'opowiesci ewy luny' i. allende i zgodze sie z przedmowca w 100% co do tworczosci tej autorki. w sumie skoro juz wrocilam z wakacji, moze to dobry pomysl na kolejne czytadlo? |
|
|
|
|
dagra
Luke Skywalker
Posty: 225 Skąd: hm...
|
Wysłany: 6 Listopada 2006, 22:35
|
|
|
Allende pisze tak, że nawet jej "Zorro" przeczytałam.
I warto było zobaczyć, jak tę legendę rozpracowała. Chociaż jest to najlżejsza z jej ksiązek i imo najsłabsza.
Polecam jej opowieści kalifornijskie - "Córka fortuny" i "Portret w sepii"
O historiach z Chile nie wspominając. |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 6 Listopada 2006, 23:21
|
|
|
Last Viking: Pachnidło to mus! Wspaniała proza, wiele motywów znanych, ale jak podanych! A mówią, że już nie można niczego dobrego i klimatycznego stworzyć! |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
dagra
Luke Skywalker
Posty: 225 Skąd: hm...
|
Wysłany: 6 Listopada 2006, 23:55
|
|
|
A widziałeś, Mr M., zajawkę filmu?
Może wniosek pochopny, ale raczej zrezygnuję z wizyty w kinie. Nie dlatego, że spodziewam się kiepskiego filmu, ale nijak świat książkowy nie chce mi się na obraz przełożyć. Niech sobie to pozostanie w mojej wyobraźni. |
|
|
|
|
Henryk Tur
Galadriela
Posty: 1943 Skąd: from pentagram
|
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 7 Listopada 2006, 09:38
|
|
|
Mówisz o "Złym brzegu", czy o kontynuacji? Planuję to zakupić, ale na Allegro po przystępnej cenie Polecała mi to pewna osoba z wydawnictwa. |
|
|
|
|
Henryk Tur
Galadriela
Posty: 1943 Skąd: from pentagram
|
Wysłany: 7 Listopada 2006, 09:42
|
|
|
Oba. Kończę właśnie drugi tom. Jeśli tempo akcji "Złego brzegu" porównać do biegu, to "odmieniec" jest marszem.
Ale naprawdę świetny i jeszcze raz podkreslę - oryginalny w 100%. |
_________________ www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 7 Listopada 2006, 09:42
|
|
|
dagra: nie mam ostatnio zaufania do nowopowstających filmów, po tym jak odgrywający swe role w "Królu Arturze" nie przypominali rycerzy lecz aktorów |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 7 Listopada 2006, 14:43
|
|
|
Ja drugi raz właśnie czytam "Żałując za jutro" I z jednej strony mi się cholernie podoba, a z drugiej mam uwagi, ale to już do autora - żeby spoilerów nie było... |
|
|
|
|
Henryk Tur
Galadriela
Posty: 1943 Skąd: from pentagram
|
Wysłany: 7 Listopada 2006, 21:35
|
|
|
Uff... Skończyłem "Odmieńca" Patykiewicza.
Wbiła mnie ta ksiązka w ziemię...
Nowy król fantasy zasiadł na tronie.
Patykiewicz miażdży!!!!! |
_________________ www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl |
|
|
|
|
dagra
Luke Skywalker
Posty: 225 Skąd: hm...
|
Wysłany: 7 Listopada 2006, 22:55
|
|
|
Valis, za który zabierałam się lata temu i poległam - utknęłam w miejscu, w którym zupełnie nie obchodziło mnie, co będzie dalej.
I teraz też, po początkowym zachwycie, utknęłam w tym samym chyba miejscu, poleżało troszkę ale przemogłam się.
No i wpadłam po uszy po trzech zdaniach.
Ależ to jest rewelacyjne! Czyta się doskonale, humor i ironia, spostrzeżenia (oj, ale to trudne słowo dobrze napisałam?) zamknięte w paru słowach, skojarzenia, obserwacje ludzi. No, kapitalna rzecz. |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37524 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 8 Listopada 2006, 07:29
|
|
|
Valis mam za najlepszą książkę Dicka. Czytałem ją na studiach, lata temu. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Last Viking
Klapaucjusz
Posty: 988 Skąd: Valhalla
|
Wysłany: 8 Listopada 2006, 13:39
|
|
|
Ja też uważam, że Valis to najlepsza powieść Dicka
Chyba najważniejsza jego książka poruszająca temat gnozy, miejsca człowieka i Boga. Autobiograficzna, zawierająca wspomnienie roku 1974 i jego egzegezę
No i ten motyw w kinie
Hmm... "Boża Inwazja" kolejna część z cyklu też świetne. Poszukiwanie żeńskiego pierwiastaka Boga. |
_________________ http://domagalski.kawerna.pl |
|
|
|
|
corpse bride
Marsjanin
Posty: 4085 Skąd: n. huta, krk
|
Wysłany: 8 Listopada 2006, 18:03
|
|
|
przypomnialo mi sie, ze nie czytalam jednej z wczesniejszych książek tokarczuk, 'e.e.' i właśnie ją sobie zapodaję. bardzo przyjemne. ale muszę ją chwilowo odłożyć na korzyść readera 'psychology of women', bo jutro mam obronę... brrr...
jaki rodzaj czytadła to ów patykiewicz? nie miałam przyjemnosci wcześniej... |
|
|
|
|
Henryk Tur
Galadriela
Posty: 1943 Skąd: from pentagram
|
|
|
|
|
gorim1
Mała Mi
Posty: 2124 Skąd: Marki
|
Wysłany: 12 Listopada 2006, 19:45
|
|
|
t bochiński wyjątkowo wredna ceremonia
r. kosik vertical
Ćwiek kłamca 1 i 2
snerg wiśniewski nagi cel
legendy 1 i2
cykl pilipiuka dziedziczki księżniczka i kuzynki
lavondyss
i to wszystko |
_________________ Otyli żyją krócej. Ale jedzą dłużej.
Lec myśli nieuczesane |
|
|
|
|
Piech
Hieronim Berbelek
Posty: 3569 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 13 Listopada 2006, 00:53
|
|
|
Ciekaw jestem Twoich wrażeń z lektury Snerga. "Nagi cel" widziałem w księgarni, ale nie kupiłem. Do Snerga podchodzę jak do jeża od kiedy kupiłem "Oro". W pale mi się nie mieści, że napisał to autor "Robota". |
_________________ Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 13 Listopada 2006, 09:12
|
|
|
Nagi cel to dobra książka. Jednak nie oczekuj powtórki Robota. Robot jest najlepszą książką Wiśniewskiego. A jednak kilka razy wracałem do Nagiego Celu. To niepokojąca powieść... |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13 Listopada 2006, 11:47
|
|
|
Ja Kłamcę 2 sobie odpuściłem... |
|
|
|
|
corpse bride
Marsjanin
Posty: 4085 Skąd: n. huta, krk
|
Wysłany: 15 Listopada 2006, 13:22
|
|
|
dobra, a ja skończyłam 'e.e.' tokarczuk. rzecz jest o tym (m.in.) co się dzieje, kiedy wiktoriańska dziewczynka zobaczy przy obiedzie ducha. konieczna lektura dla studentów psychologii - bo to o tym, jak historię myśli psychologicznej można przemienić w sympatyczną prozę.
'kroniki portowe' - też OK, choć tak dużo słyszałam dobrego o tej książce, że postawiłam jej bardzo wysokie wymagania na wejściu widocznie :/ ale cieszę się z tej lektury, coś całkowicie nowego dla mnie ta nowa funlandia...
co do 'pachnidła' - widziałam zwiastun ostatnio w kinie i pomyślałam, że muszę ten film obejrzeć. książki nie czytałam (jeszcze). |
_________________ blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii. |
|
|
|
|
gorim1
Mała Mi
Posty: 2124 Skąd: Marki
|
Wysłany: 15 Listopada 2006, 13:23
|
|
|
muszę jeszcze książkę przetrawić i dokończyć czytać
kurde ciężka ona jest |
_________________ Otyli żyją krócej. Ale jedzą dłużej.
Lec myśli nieuczesane |
|
|
|
|
Angelus
Han Solo
Posty: 804 Skąd: z Germanii
|
Wysłany: 15 Listopada 2006, 17:14
|
|
|
MrMorgenstern napisał/a | Last Viking: Pachnidło to mus! Wspaniała proza, wiele motywów znanych, ale jak podanych! A mówią, że już nie można niczego dobrego i klimatycznego stworzyć! |
Mikolaj mi obiecal, ze dostane od niego ta powiesc. Sadysta jeden juz ja kupil i nawet mi pokazal, poczym ukryl w czelusciach swego wora prezentow i kaze mi czekac na lekture do 06.12. Niedobry Mikolaj, niedobry...! |
_________________ Nie wylewaj wacpan piwa.:) |
|
|
|
|
Piech
Hieronim Berbelek
Posty: 3569 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 15 Listopada 2006, 17:27
|
|
|
"Pachnidło" czytałem wcale nie ostatnio, ale tej książki nie da się zapomnieć. |
_________________ Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary. |
|
|
|
|
Henryk Tur
Galadriela
Posty: 1943 Skąd: from pentagram
|
Wysłany: 16 Listopada 2006, 11:49
|
|
|
Piech napisał/a | Pachnidło czytałem wcale nie ostatnio, ale tej książki nie da się zapomnieć. |
Świetna jest. Boję się, że film skopie treść. |
_________________ www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 16 Listopada 2006, 14:27
|
|
|
A mnie coraz bardziej kusi Biblia, chyba jeszcze raz ją przeczytam. |
|
|
|
|
|