[gorat]

Czas rozpocząć głosowanie

[joe_cool]

Cebula - dla mnie bomba!

Kilian - o włos za Cebulą. matematykę lubię, ale Cebula lepszy.

Pawlak - znowu to samo właściwie. trochę mnie u Romka drażni, że przeskakuje z tematu na temat tak ni z gruchy i z pietruchy trochę.

Do dyskusji się włączę, jak będzie więcej głosów.

[Rafał]

Po raz pierwszy przeżywam szok czytając felka Romka. Wczoraj tak trochę przekomarzaliśmy się na temat brzytwy niejakiego Pana O. a tu czytam o niej w jego tekście! (wczoraj wieczorem zakupiłem). Już wiem skąd taka szybka reakcja Temat o kłopotach z definiowaniem planet też na forum Forum był doszczętnie obgadany. Zaciekawił mnie wątek o psychologii kwantowej , naprawdę są tacy co wierzą w te bzdury
Kilian, bardzo, bardzo dobra próba przybliżenia matmy. Nie zabrakło obowiązowego w tym temacie Godla, może tylko trochę za dużo cyferek. Czylelnik powinien uwierzyć na słowo (chociaż po breweriach U&O nie będzie to długo możliwe ). Moim zdaniem brakło dwóch elementów: prostych przykładów problemowych (może kwestia stabilności układów dynamicznych i ew.ich atraktorów -ładne szlaczki ) a przede wszystkim humoru, anegdot i rozrywki.
Baron. Uch. Trzy klasy powyżej konkurencji. Jeden tylko mały zgrzycik. Piszesz Baronie, że te całe ocieplenie to pic na wodę, fotomontaż i dajesz za przykład topienie się lodowców przy braku wzrosu temperatury. Na mój gust, jak wrzucę do wiadra pełno lodu i doleję wody o temp 0, to ogrzewając cały układ uzyskam efekt w postaci topienia się lodu i braku wzrostu temperatury właśnie. No przecież to chyba nawet podstawówka jest. A że układ izolowany nie jest to stabilność temperaturowa będzie zachowana na biegunach właśnie, a tereny zwrotnikowe poszły w ...zdu do pieca. Chyba, że coś pokręciłem. W każdym razie punkt.

[Gustaw G.Garuga]

Głosuję na Kiliana. Rzeczywiście interesujący tekst. W przeciwieństwie do Rafała uważam, że cyferki były bardzo potrzebne. Zwłaszcza ostatni ciąg mnie zafrapował. Autor chyba nie do końca jednak widzi różnicę między męczącym się z matmą gimnazjalistą a człekiem którego od ostatniej lekcji matematyki dzielą dekady. O ile w podstawówce potrafiłem rozróżnić między dzielnikiem a dzielną, to teraz zajęło mi trochę czasu odkopanie tej jakże ważnej wiedzy z mroków niepamięci Dziś umiem docenić aurę tajemnicy spowijającą pewne obszary matematyki; dziesięć lat temu było z tym gorzej, ale za to lepiej znałem nomenklaturę...

Mocne drugie miejsce Cebula. Interesujący artykuł, choć jak to zwykle przy lekturze Cebuli bywa, miałem tu i ówdzie problemy z dostrzeżeniem logiki, wedle której jedne fragmenty wynikały z innych. NB, ręce opadają kiedy czytam jak ktoś obala tezy o globalnym ociepleniu, ale to mniejsza, tak czy owak tekst dobry.

Pawlak - obiecujący początek, ale od drugiej szpalty było gorzej. Miałem nadzieję, że cały tekst traktować będzie o odarciu Plutona ze statusu planety, bo przecież okoliczności tego odarcia nie są bynajmniej niekontrowersyjne, ale zawiodłem się. Wolę chyba bardziej homogeniczne teksty. Jest temat, wyczerpujemy go, a nie wykorzystujemy do przejścia do czegoś innego. W ten sposób dostajemy lekki felieton 'połebkowski', a ja miałem akurat apetyt na solidną publicystykę.

Ogólnie - dobra publicystyka w numerze

[NURS]

dziękuje joe, rafale, gustawie za wsze głosy. Kto bedzie czwarty?

[mawete]

Publicystyka na wysokim poziomie. Punkt dla Tomka Kiliana Jak jeszcze studiowałem to po wydziale kręcił sie facet tkóry udowadniał WTF na podstawie indukcji matematycznej i za diabła nie docierało do niego ze tak się nie da.... Swoją drogą ciekawy jestem jak Fermat je dowodził

[NURS]

Dzięki mawete, kto następny?

[bogow]

Ja także dorzuciłem punkt Tomaszowi Kilianowi. Ten felieton przypomniał mi, że kiedyś bardziej pasjonowały mnie takie takie tematy. Niewykluczone, że kiedyś do tego wrócę. Z tego sentymentalnego nieco punktu widzenia - punkt w ankiecie
Pozostałych felietonistów nie klasyfikuję. Co do pierwszej części felietonu Romka Pawlaka - to co w takim razie z Eris ("Xeną"), obiektem większym od Plutona?
Ogólnie publicystyka w tym numerze na duży plus

[Tequilla]

Cholerka milo, ze taki mam udany start :) Wlasnie jade sobie na tydzien do Polski, pozalatwiac to i tamto i nie zaszkodzi odrobina samozadowolenia :)
A tak przy okazji troche o swietym Graalu.. ;) Niektorzy wierza, ze Fermat faktycznie znalazl jakis superlatwy dowod, ktory zaginal w mroku dziejow.. choc biorac pod uwage ile sie pozniej od myslenia nad WTF sfajczylo glow, to troche trudno w to uwierzyc. Ale pomarzyc zawsze mozna...

[NURS]

Dzięki Bogow za twój głos. Kto teraz się wypowie?

[Nivak]

Mało oryginalnie na Kiliana

[mawete]

A ja mam pytanie: glaczego baron13 jast Adam a nie Cebula?

[Nivak]

Bo jest na ty a NURSem Albo goratem

[mawete]

Reszta o ile wiem też

[Nivak]

Ale on jest może bardziej

[Piech]

Co, nikt jeszcze nie zauważył, że n w twierdzeniu Fermata jest wykładnikiem potęgi i powinno być zapisane w indeksie górnym?

[NURS]

Dzieki nivaku.
Zapraszam kolrejnych tekstowypowiadczy.

[Gustaw G.Garuga]

[Ixolite]

[bogow]

Piech: Ja widziałem, tak to rzeczywiście zmienia postać równania. Przyznaję, że "niewtajemniczeni" mogą się poczuć zagubieni, ale to nie jest błąd autora tekstu. Nie zmienia też mojej oceny.

[dareko]

Ja zauwazylem, nie wypowiadalem sie jeszcze to nic nie pisalem. Skladacz byl jakis niedouczony, jak widzial cos do kwadratu to indeks robil, jak widzial do n to juz nie

Edit: wsteczne dzialanie matury Romana?

[NURS]

Dzięki ci Dareko
W tych warunkach to i tak cud, że nie ma tony literówek (I hope).

[joe_cool]

NURS

[elam]

ja tam nic nie zauwazylam, bo na matematyce sie nie znam i nie pasjonuje mnie az tak, by felieton Kiliana mogl mnie zainteresowac.
ja jestem prosta Marysia, co wlasnie wrocila ze swiata odkurzaczy do wiklinowej trzepaczki, i to na wlasnym, nie pansko-profesorskim, podworku.
tekst Adama Cebuli podoba mi sie, zwlaszcza w drugiej czesci. Ale jako ze za publicystyka ogolnie nie przepadam - ma byc krotko i na temat - oceniam go jako za dlugi.
glos oddalam na Romka Pawlaka.

[NURS]

Elam gremlini, elam gremlini. Gizmo kupa

[elam]

dobra, nie to nie, juz wiecej nie bede glosowac na publicystyke

[NURS]

alez głosuj, po prostu zauważam fakt, że:
a/ ktoś cię polał wodą -na przykład pan prysznic
b/ ktoś cię nakarmił przed północą

[elam]

PO polnocy. przed polnoca moge jesc do woli.

a ja wcale przeciez nie jestem niemila dla panow autorow. po prostu, przyznalam sie, ze nie znam sie na matematyce, i ze nie przepadam za dlugimi felietonami. a tekst Romka mi sie spodobal. pana Cebuli zreszta tez, tylko mniej. wiec czego sie mnie dzisiaj tak we wszystkich watkach czepiasz? remont sie nie udaje, czy co? moze ciebie ktos farba polal przed polnoca?

[NURS]

ja sie nie czepiam, ja drażnie twoje twórcze ego

[elam]

nazywajac mnie kupa?? -