Antroponimia, nickologia i inne nazwy własne |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Baltazar Gąbka
Posty: 3193 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 8 Maj 2006, 18:39
|
|
|
Masz rację, Pako. Nie lubią. Aga - tak chyba najlepiej do mnie. Pełne imię za długie, chociaż naprawdę je lubię. Ale w połączeniu z długim nazwiskiem... Raz na konkursie, gdzie trzeba było kodować karty dosłownie jedna kratka mi została. Poza tym ja się do Agi przyzwyczaiłam, nawet kilku nauczycieli tak do mnie mówi. Poza tym w rodzinie funkcjonuję jako Aguśka albo Guśka po prostu I też mnie to jakoś nie odrzuca. Jak to mawia moja mama - wszystko z miłości |
_________________ Amerykańscy naukowcy dowiedli ostatnio, iż niekontrolowana konsumpcja gollumów jest przyczyną wielu groźnych chorób, np. choroby szalonych spamerów.
Rodion |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 09:54
|
|
|
Widzisz.. mi się Guśka zupełnie inaczej kojarzy
A Neszka tak ciepło... no ale jak nie, to nie. To będzie Aguśka |
|
|
|
|
Aga
Baltazar Gąbka
Posty: 3193 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 15:34
|
|
|
Dobra, dobra, Pako . Zostańmy przy bezpiecznym "Aga" |
_________________ Amerykańscy naukowcy dowiedli ostatnio, iż niekontrolowana konsumpcja gollumów jest przyczyną wielu groźnych chorób, np. choroby szalonych spamerów.
Rodion |
|
|
|
|
Duke
Darth Vader
Posty: 1628 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 15:38
|
|
|
Nie zmienia to faktu że w sytuacjach oficjalnych zdrobnienie imienia jest infantylne - dla przykładu minister Radek Sikorski. Jak to brzmi? Że niby koleś jest wyluzowany, czy nie chce być brany na poważnie... |
_________________ Cynizm i sarkazm mam w zakresie standardowych usług. Drobne złośliwosci dla stałych klientów gratis.
Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu... |
|
|
|
|
Aga
Baltazar Gąbka
Posty: 3193 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 15:41
|
|
|
Jasne, Duke. Masz rację. Ale my tu sobie rozmawiamy raczej o takich zwyczajnych sytuacjach. A w zdrabnianiu imion na co dzień nie widzę nic złego. |
_________________ Amerykańscy naukowcy dowiedli ostatnio, iż niekontrolowana konsumpcja gollumów jest przyczyną wielu groźnych chorób, np. choroby szalonych spamerów.
Rodion |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 15:42
|
|
|
Albo kiedyś w pracy natknęłam się na wizytówkę biznesmena z USA: Jas Grabicki (nazwisko zmieniłam, imienia nie). Jas Fasola. Głupi Jasio. Kurczę, jak to się kojarzy. A to jakiś poważny facet. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Duke
Darth Vader
Posty: 1628 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 15:50
|
|
|
Zwyczajnie nie lubię zdrobnień swojego imienia. Może dlatego że tu w Poznaniu Tomasz jest Tomajem, Krzysztof Krzychem, Marek to Maras i tyle, a nie Tomuś, Krzyś, Mareczek. Takie zdrobnienia obco brzmią i kojarzą się (mi) z 3 letnim chłopcem za którego wszystko trzeba robbić bo on sam się zgubi/pobrudzi/skaleczy i tyle. Lubienie swojego imienia nie ma nic do rzeczy. |
_________________ Cynizm i sarkazm mam w zakresie standardowych usług. Drobne złośliwosci dla stałych klientów gratis.
Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu... |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 16:46
|
|
|
Ale Tomek, Krzysiek to już normalne. No, do Marka zdrobnienia nie ma jakoś |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13821 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Piech
Hieronim Berbelek
Posty: 3569 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 20:12
|
|
|
Oczywiście, nie obruszam się, gdy mnie zdrabniają, ale zazwyczaj bardziej podobają mi się pełne formy tradycyjnych imion niż ich zdrobnienia. Wolę Kazimierza od Kazia, Stanisława od Stacha, itp. W kalendarzu mamy pełno pięknych imion, ale ludzie szukając imienia dla swojego dziecka myślą sobie, że imię jest OK, ale jak ludzie zaczną zdrabniać tak albo śmak, to już lepiej poszukać jakieś inne imię. |
_________________ Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary. |
|
|
|
|
Sandman
Rumburak
Posty: 2079 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 22:13
|
|
|
Zdrabnianie doprowadza mnie do szału, a już w szczególności u dopiero co poznanych ludzi, którym się wydaje, że w ten sposób zacieśniają znajomość. Może jest to tylko kwestia mojego imienia - Marcin, ale Marcinku to jest ponad moje siły, w szczególności, kiedy mówi tak do mnie facet, a kilka razy tak mi się zdarzyło. Brrr. |
_________________ "Życie to taki dziwny teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, scenariusz piszą sami aktorzy, suflerem jest sumienie i nigdy nie wiadomo, kiedy otworzy się zapadnia."
Andrzej Majewski |
|
|
|
|
Lu
Marsjanin
Posty: 2253 Skąd: z kanapy
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 22:19
|
|
|
A Piecha można zdrobnić na Pieszczoszka...."Pieszczoszku, możesz podpisać ten dokument ? " .... fakt, niezbyt poważnie to brzmi
Tomasz to Tomek albo Tomuś, a w sytuacjach ekstremalnych Bubuś - zawsze działa |
_________________ Tym, co odróżnia nas od zwierząt, jest lodówka. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 9 Maj 2006, 22:45
|
|
|
Duke - Radek wcale niekoniecznie jest zdrobnieniem.
istnieje takie imie, Radek. czeskie. BTW, jedno z moich ulubionych. gdybym kiedys miala syna, nazywalby sie Marek Radek. i juz |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Sandman
Rumburak
Posty: 2079 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 10 Maj 2006, 09:37
|
|
|
Są też imiona, które narzucają zdrabnianie ich, przynajmniej w moim odczuciu. Mówienie do koleżanki Katarzyno a nie Kasiu, czy Aleksandro, a nie Olu jakoś mi nie pasuje. |
_________________ "Życie to taki dziwny teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, scenariusz piszą sami aktorzy, suflerem jest sumienie i nigdy nie wiadomo, kiedy otworzy się zapadnia."
Andrzej Majewski |
|
|
|
|
Piech
Hieronim Berbelek
Posty: 3569 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 10 Maj 2006, 10:58
|
|
|
"Pieszczoszek" zdecydowanie podoba mi się.
W Poznaniu jest polityk, który kreśli się Waldi Dzikowski i wygrywa wszystkie wybory. |
_________________ Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary. |
|
|
|
|
Duke
Darth Vader
Posty: 1628 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 10 Maj 2006, 11:48
|
|
|
A niech sobie będzie ja nie lubię, wręcz patologicznie nienawidzę zdrabniania mojego imienia (specjalnie nie podaje żeby nie kusiło ). Nie ma lepszego sposobu na zostanie przezemnie "odpowiednio potraktowanym" werbalnie (minimum) jak zwracanie się do mnie zdrobnieniem. |
_________________ Cynizm i sarkazm mam w zakresie standardowych usług. Drobne złośliwosci dla stałych klientów gratis.
Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu... |
|
|
|
|
Argael
Yoda
Posty: 901 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 19:16
|
|
|
Zauważyliście, że większość zdrobnień jest dwusylabowa? I że imiona standardowo dwusylabowe są zdrabniane dużo rzadziej? |
_________________ 今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。 |
|
|
|
|
Piotrek Rogoża
Lyterat
Posty: 822 Skąd: inąd :)
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 20:05
|
|
|
Czy ja wiem? U nas jest normą, że Adrian to Adek, Artur to Artek etc etc.
Zresztą, ja jestem jednosylabowy - Piotr. Wszelkie zdrobnienia wydłużają moje imię.
Nie doszukiwałbym tu się więc specjalnych zależności . |
_________________ Moje życie to Truman Show. W reżyserii Koterskiego.
www.piotrrogoza.wordpress.com |
|
|
|
|
Argael
Yoda
Posty: 901 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 21:25
|
|
|
Ale w przykładach, które podałeś zdrobnienia są dwusylabowe, czyli tak jak pisałem. Założę się, że kiedy ktoś mówi o Tobie, częściej używa formy Piotrek lub Piotruś (dwusylabowe), niż Piotr, mimo że to wydłuża imię. Nie mówię tu oczywiście o jakichś mega-pieszczotliwych zdrobnieniach, bo te mogą być kilku(nasto)sylabowe, ale o takich potocznych. Gdzieś kiedyś czytałem (albo słyszałem), że dwusylabowe słowa są najłatwiejsze do wymówienia i to chyba stąd ta tendencja. |
_________________ 今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。 |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 22:26
|
|
|
Może i coś w tym jest... W sdumie to nigdy na to uwagi nie zwróciłem, ale ja też tak mam: Ja-rek, A-ga, Wal-dek, He-niek i tak dalej... coś w tym jest chyba |
|
|
|
|
Yeri
Sky Captain
Posty: 190 Skąd: katowice
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 23:51
|
|
|
Cytat |
Tomasz to Tomek albo Tomuś, a w sytuacjach ekstremalnych Bubuś - zawsze działa |
Rany,ja mam na imię Tomek,a ten Bubuś jest straszny!!!
A mój nick to po prostu moja ksywka(wmawia się Jeri,ale przez Y robi większe wrażenie:)
Wzięła się dawno temu od mojego nazwiska,3-ma się do dzisiaj,bardzo lubię mieć ją wypisaną na jakimś elemencie odzieży:) |
_________________ Hej,dlaczego nie mogę wstawić swojego zdjęcia jako avatarka?
Sprzymierzeniec Hauera;) |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 13 Maj 2006, 18:50
|
|
|
zawsze mozna mowic; Tom, Ben, Jar.... |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Pfeifer
Tom Bombadil
Posty: 30 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 13 Maj 2006, 21:23
|
|
|
Cytat | zawsze mozna mowic; Tom, Ben, Jar.... |
Hehe...
To ja już wolę, żeby mówili do mnie Kacperek, niż "Kac" |
_________________ "A bierz ją sobie Tarasieńku, bierz ją sobie na taczankę..." Opowieści styczeń-luty 2007 |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 18 Maj 2006, 21:51
|
|
|
- ja bym raczej na Kacpra mowila: perek, albo acek... |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
JohnDoe
Langolier
Posty: 298 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: 19 Maj 2006, 14:08
|
|
|
Jeśli to kogoś interesuje, to równie dobrze mógłbym mieć nicka Jan Kowalski, ale ten ostatni nie był bohaterem filmu "Seven" :] |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 20 Maj 2006, 00:42
|
|
|
john doe jest tez bohaterem serialu dead zone.
john doe to taki bezimienny, ktos kto stracil pamiec lub niezidentyfikowane zwloki. fajnie |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Wiedźma
Blade
Posty: 1375 Skąd: Z nowego wszechświata
|
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:02
|
|
|
Mój powstał pod wpływem chwili Chciałam kogoś nastraszyć Ale teraz sobie myślę, że nie jest taki zły Moje prawdziwe imię z łaciny oznacza: Leśna, Leśna dziewczyna Naprawdę kocham las |
_________________ Ukorowaniem wiedzy jest miłość.
/Safona/ |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21973 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:06
|
|
|
A mój to oczywiście banalnie od Ravena co krakał: Nevermore. A Siwy bo chyba lepiej brzmi niż Łysy. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:15
|
|
|
Oo, fajnie, że znaleźliście mój wątek
Nasuwa się oczywiste pytanie Kruku, czy człowiek łysy może być siwy. Nie czepiam się ciebie, ale zastanowiło mnie to. Bo właściwie gdy ktoś mówi, że jest łysy, to tak naprawdę nie wiadomo czy jest całkiem łysy, czy ma np. po prostu wysokie czoło, a boki siwe czy w jakimkolwiek innym kolorze.
Nie chce mi się szukać na sieci definicji człowieka łysego, może taka jest ? |
_________________ I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy. |
|
|
|
|
Stoniu
Vampirella
Posty: 550 Skąd: Lubliniec/Rabka/Opole
|
Wysłany: 25 Lipca 2006, 13:26
|
|
|
A moją ksywą najpierw był Słoniu (Słoń). Ale pewnego razu moja nauczycielka przeczytała źle moje nazwisko i wyszło Stoński. No i tak został Stoniu . |
_________________ Death is Only The Beginning...
The Last Cycle
Art must hurt-Mr. Doctor |
|
|
|
|
|