[hugin]

Córka dostała to zadanie jako pracę domową:

Czy ktoś może mi wyjaśnić co trzeba zrobić w 5 punkcie?
Żona twierdzi że trzeba ułożyć równanie (dodać liczbę dziewczynek i chłopców albo coś w tym stylu), a moim zdaniem trzymając się zasady że najprostsze rozwiązanie jest prawidłowe wystarczy podać liczbę dzieci. Kto ma rację?


Co się stało z czytelnymi poleceniami w podręcznikach

[konopia]

liczbę bym podał i tyle,

[Beata]

Ja tam nie wiem, czy dziecko z piłką jest na pewno dziewczynką, gdyż wypisz wymaluj jest to wizerunek mojego kolegi, któren dziewczynki bez charakteryzacji mógłby u Szekspira grać do momentu aż sobie brodę zaprowadził. No ale dobrze, jest zdefiniowane, że to dziewczynka, czyli znowu za rzepa robię.
A wracając do ad remu: IMHO żona ma rację, albowiem pokazuje drogę dojścia do wyniku, a nie tylko sam wynik.

[Martva]

Z jednej strony sformułowane to jest tak że wystarczy napisać ile dzieci, z drugiej jest podejrzanie dużo kratek na tak krótką odpowiedź

[nureczka]

[ketyow]

Przyciągnął mnie tytuł tego tematu, bo jakoś wcześniej go przegapiłem. Oczywiście nie można wykonać tu żadnych działań (ewentualnie 11 - 1, jeśli odejmiemy dorosłego). Nie widzę u żadnego dziecka deklaracji płci. Może się okazać, że to same dziewczynki, albo sami chłopcy (za wyjątkiem jedynej określonej dziewczynki z piłką). A może nawet "trzecia płeć". Zasadniczo w ogóle błędem jest wypełnianie pól przy czwartym myślniku, bo również nie wiemy ile spośród długowłosych to dziewczynki.

Czytelne polecenia w podręcznikach? To kiedyś były? Nie zliczę ile miałem uwag w dzienniku na temat dyskutowania z nauczycielami sensowności poleceń zadań

[Luc du Lac]

w Szwecji nauczyciela już by zamknęli w piedrlu