[bio]

Czasem nie chcemy się wstydzić. Nie chce nam się. Ja na ten przykład jeszcze nie rozebrałem choinki. Raz, że nie ubierałem jej, ino bachory, dwa, że się nie sypie. Trzy, chcę sprawdzić kiedy zacznie się sypać. Wszystkie argumenty dobre, by usprawiedliwić lenia. Leń bywa dobry, szczególnie, gdy jego brak miałby doprowadzić do zbrodni. A tego nie chcę. Gnić w pierdlu z nieoczytanymi kreaturami. Co ma do tego scenariusza choinka? Nie chce mi się tłumaczyć.

[Luc du Lac]

Też nie rozebralismy choinki, ale czekać na to aż się posypie nie będziemy. Sztuczna jest.
Ale pewnie do konca lutego spokojnie postoi. Nam się nie spieszy, jej tym bardziej.

[bio]

Znam takich, co na sztucznych nawet nie zdejmują bombek, ino ładują w folię i ładują na strych, a za rok tylko odfoliowują i gotowe nowe święta. Trudno przebić.

[Rafał]

Czyli nie byłem pierwszy, ech, muszę jeszcze popracować nad swoim lenistwem.