Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Rozmowy religijne
Autor Wiadomość
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 11:36   Rozmowy religijne

Temat, jako że ciekawy i pojawia się chyba na każdym forum, założyłem, żebyśmy mogli porozmawiać.
Na początek - lat mam osiemnaście - rocznik '87, jak stoi w profilu. Trochę życia już przeżyłem, tak na oko z jedną czwartą, albo i więcej. Trochę świata poznałem. Uważam, że jako takie prawo do wypowiadania się w temacie mam.
Z doświadczenia wiem, że Kościół nie jest instytucją kryształową. Ba... nawet często jest instytucją budzącą nieliche kontrowersje (ot, popularne Radio M czy ksiądz prałat). Nie zmienia to jednak faktu, że Kościół stara się w ogólnym rozrachunku dążyć do dobra. Kwestię czy piekło jest, czy go nie ma na razie pozostawmy, to osobny temat praktycznie. A i tak prawie nikogo (albo raczej nikogo) nie uda mi się tu do wiary przekonać. Bo wiara ma to do siebie, że albo się wierzy, albo nie.
Ale czemu uważacie, że Kościół jest zły? Pytam, bo głównie z takimi opiniami się spotkałem.
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 11:42   

Pako piszesz trochę bez sensu. Piekło jest nierozerwalne z wiarą chrześcijańską. To nie jest żaden osobny temat. Nie można wybrać sobie w to wierzę a w tamto to juz nie. Ominąć piekło jako temat rozmowy można, ale nie ma takiej kwestii (przynajmniej dla chrześcijanina) czy piekło jest czy go nie ma.
Co do praw wypowiedzi, to jeszcze nikt nie udowodnił, że mądrość w siwych włosach, bądź brodzie przebywa, to i wiek żadnym ograniczeniem być nie może. Chyba, że ktoś wypowiada się na tematy, których nie zna. Wiara przysługuje każdemu od maleńkości.
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 11:46   

Pako napisał/a
Ale czemu uważacie, że Kościół jest zły? Pytam, bo głównie z takimi opiniami się spotkałem.


No to mialeś pecha, albo źle zinterpretowałeś wypowiedzi.
A co do wieku to masz pelne prawo do własnych opini i ich obrony.
A co do "dojrzalości" to jak dla mnie jej miarą może być zdolność o zrozumienia postawy innego człowieka.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Stoniu 
Vampirella


Posty: 550
Skąd: Lubliniec/Rabka/Opole
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 11:50   

Ja podobnie jak Pako jestem rocznikiem 87 :wink: .
Co do kościoła moim zastrzeżeniem jest to że niektórzy księża i osławiony ojciec R. mieszają się w sprawy polityczne. Księża jak dla mnie powinni tylko nauczać a nie wywierać wpływ na decyzję które śa podejmowane np. podczas wyborów. Denerwuje mnie również to że niektórzy księża są wrogo nastawieni do młodych ludzi. Nie uważają ich za osoby godne rozmowy i nie traktują ich poglądów poważnie. No i oczywiście to że jeśli mają wśród swojej grupy czarną owcę bronią ją za wszelką cenę. Nawet jeśli tą ceną jest cierpienie drugiego człowieka.
Chodź są również duchowni którzy pokazują nam jak mamy żyć, nauczają nas. Przykladem takiej osoby jest nieżyjący Jan Paweł 2. Umiał on znaleźć porozumiene z nami młodymi osobami.
_________________
Death is Only The Beginning...
The Last Cycle
Art must hurt-Mr. Doctor
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 11:50   

Czarny - ten temat nie do końca ma traktowac o katolicyzmnie czy chcrześcijanach, ale o Kościele i o jego postępkach. Więc uważam, że jako tako można odciąć się od tematu czy ktoś wierzy, czy nie, a pozostawić tylko ocenę działania Kościoła przez pryzmat tego, co nakazuje wiara chcrześcijańska.
Rodion - może faktycznie pech, ale przez to odnoszę wrażenie, że większość osób w dzisiejszych czasac to jak nie zatwardziali przeciwnicy Kościoła, to wręcz ateiści. Deiści mi się jeszcze nie trafili :)
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 11:56   

Kościół to określenie czysto chrześcijańskie, w innych wiarach nie spotkałem się z takowym. Jeśli chcesz rozmawiać o religiach, wyznaniach, wiernych itd., to staraj się nie używać tak wąskich określeń.
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 11:59   

Stoniu - nigdy nie będzie idelanie. Kapłani to też ludzie i jak ludzie działają. Że ktoś nie chce gadać z młodymi - fakt, zdarza się. Ale wielu księży gada ze mną jak z równym, poddaje się dyskusji, nie zauważa różnicy wieku. O tym też trzeba poweidzieć.
Że są czarne owce, mieszające się w politykę - też mnie to bardzo boli, bo, jak pisałeś, nie powinni się mieszać w te sprawy. Takie jest nawet stanowisko większości osób Kościoła (nie wiem, czy oficjalne zdanie Kościoła też takie jest). W każdym bądź razie księdza dyrektora wielu księży oficjalnie potępia za jego słowa i czyny. Tak samo było/jest z prałatem Jankowskim.
Ale nie da się jednego zmienić - radio MAryja może i jest stacją nielicho kontrowersyjną, ale jest też stacją po trochu potrzebną. Może nie w takim kształcie, ale jest potrzebną. Pozwala chociażby wielu starszym ludziom na wysłuchanie tej mszy świętej, kiedy nie mogą iść do kościoła. To jest w nim dobre. Reszta - do zmiany :)
Czy Kościół broni czarnych owiec? Nie do końca... to działa trochę inaczej. Kościół ich nie potępia tak, jak byśmy tego chcieli. Bo co to za instytucja, która sama pokazuje, że nie jest dobra? Ano, kiepska instytucja. Dlatego też partie polityczne nigdy nie powiedzą otwarcie,że ich członkowie nierzadko są karanymi przestępcami (w ten czy inny sposób). Tak samo Kościół. Choć jeśli dowody na herezję są, Kościół otwarcie się do tego przyznaje i stara się sprawę wyjaśnić. Kwestie polityczno-organizajcyjne też są wyjaśniane, aleni espektakularnie, tylko po cichu. Nie jest to moze dobre, ale taka polityka.
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4367
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:00   

Pako napisał/a
Czarny - ten temat nie do końca ma traktowac o katolicyzmnie czy chcrześcijanach, ale o Kościele i o jego postępkach. Więc uważam, że jako tako można odciąć się od tematu czy ktoś wierzy, czy nie, a pozostawić tylko ocenę działania Kościoła przez pryzmat tego, co nakazuje wiara chcrześcijańska.
Rodion - może faktycznie pech, ale przez to odnoszę wrażenie, że większość osób w dzisiejszych czasac to jak nie zatwardziali przeciwnicy Kościoła, to wręcz ateiści. Deiści mi się jeszcze nie trafili :)


No to moi drodzy parafianie :) :) :)
Kiedy mowa o tym, o czym tu chcecie rozmawiać (i ja też), to dwie rzeczy powinny być karalne:
- rzucanie mięsem
- nie rozdzielanie Kościoła od wiary

Bo ani kiedyś, ani dziś nie jest tak, że da się zbudować prosty obraz. Ani po myśli Pako, ani Hansaga.
Moim ulubionym przykładem jest niejaki dominikanin De Las Casas. Kiedyinstytucja kościelna była na etapie dyskusji, czy Indianin ma duszę - a przypominam, ze kościelne sztandary w czasie konkwisty powiewały obok kastylijskich - to on napisał do samego papieża list, który znamy dziś jako książeczkę "Krótki list o wyniszczeniu Indian". Mało, że za oczywiste uznawał dusze u Indian. Pisał o mordach hiszpańskich, które pod sztandarem wiary nie powinny sie odbywać.
Efekt? Wladza papieska wysłała go w jakąś dzicz.
Ale... jego słowo sprawiło, że Kościół zmienił politykę wobec Indian. I powstały słynne misje. Te misje mają złą prace, coś jak obozy koncentracyjne (prawie). Ale jak się wczytać w źródła - nie był to wcale głupi pomysł na ochronę Indian przez świeckimi rozbójnikami.
I tak...

Apel: jeżeli ta rozmowa ma sens, nie jeźdźcie ani po lewej, ani po prawej bandzie.
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:01   

Czarny - chcę rozmawiać o Kościele katolickim, o jego działaniach, także określenie Kościół jest tu jak najbardziej na miejscu. Czy to określenie funkcjonuje w innych religiaach - nie mam pojęcia.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:07   

Jestem na razie znów :)
Co do wieków, to wyjaśnię jeszcze raz - w moim profilu był błąd - poprawiłem. A rocznik 87 ma dziś 18 lat, yeah :)
W każdym razie i tak uważam, że to za młody wiek. Człowiek jeszcze się rozwija i szuka swej drogi w życiu. Dziś Pako broni kościoła, za kilka lat może być całkiem inaczej.
Jednakowoż obiektywną prawdą jest, ze instytucja ta miała wyjątkowo destruktywny wpływ na świat. Po rozkwicie za czasów Rzymu kościół przejął władzę i zapanowało X wieków ciemnoty. Dopiero ludzie, którzy zbuntowali się przeciw papieżom i hierarchii - prostestanci - wprowadzili Europę w czasy Oświecenia.
A co do nauk kościoła - nie kradnij. Uczą złodzieje.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:07   

Jak można rozmawiać o Kościele nie łącząc go z jego podstawą, czyli wiarą chrześcijańską? To o czym chcecie rozmawiać, odnośniki czynów są zawsze w nauce Kościoła. Dla mnie to nierozerwalne. Jak można powiedzieć, że Radio M., czy prałat Jankowski jest be, nie odnosząc do chrześcijaństwa?
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4367
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:09   

Hansag napisał/a
Jestem na razie znów :)
Co do wieków, to wyjaśnię jeszcze raz - w moim profilu był błąd - poprawiłem. A rocznik 87 ma dziś 18 lat, yeah :)
W każdym razie i tak uważam, że to za młody wiek. Człowiek jeszcze się rozwija i szuka swej drogi w życiu. Dziś Pako broni kościoła, za kilka lat może być całkiem inaczej.
Jednakowoż obiektywną prawdą jest, ze instytucja ta miała wyjątkowo destruktywny wpływ na świat. Po rozkwicie za czasów Rzymu kościół przejął władzę i zapanowało X wieków ciemnoty. Dopiero ludzie, którzy zbuntowali się przeciw papieżom i hierarchii - prostestanci - wprowadzili Europę w czasy Oświecenia.
A co do nauk kościoła - nie kradnij. Uczą złodzieje.


Z całą uprzejmością, Hansagu, ale powtarzasz stereotypy niewiele mające wspólnego z prawdą :) poczynając od tych X wieków ciemnoty.
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:12   

Romek P. napisał/a
No to moi drodzy parafianie :) :) :)
Kiedy mowa o tym, o czym tu chcecie rozmawiać (i ja też), to dwie rzeczy powinny być karalne:
- rzucanie mięsem
- nie rozdzielanie Kościoła od wiary

Zgadzam się w pełni. Choć mięsa tu chyba nie będzie ;)
Ale Kościół i wiarę trzeba rozdzielić. Znam wiele osób, które wierzy, ale nie cierpi Kościoła. A temat ma być tylko do tego, by dyskutować o działalności Kościóła jako instytucji.

Cytat
Bo ani kiedyś, ani dziś nie jest tak, że da się zbudować prosty obraz. Ani po myśli Pako, ani Hansaga.
Moim ulubionym przykładem jest niejaki dominikanin De Las Casas.

Zgadzam się. Kiedyś już coś o tym słyszałem. I fakt, Kościół nigdy nie działał i nie bedzie chyba działał idealnie, ale zawsze są czarne owce, a także pasterze z prawdziwego zdarzenia. Dominikanin ów wiedział, co pisze. Papież wtedy chyba nie wiedział, co robi. Ale jednak posłuchał, przynajmniej po części.
Kościół nie jest instytucją idealna - choć tego się po nim oczekuje. Popełnił szereg olbrzymich błędów, któych nie da się naprawić. To fakt. Ale czy na pewno jest to instytucja, w której nie ma ani odrobiny dobra? Czy Kośció to konspira, która ma na celu wyciąganie kasy od wiernych, żeby sami mogli żyć i "gzić sie"?
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:15   

Romku, przecież X wieków ciemnoty przypadło na panowanie JEdynie Słusznej Drogi Wairy. Chyba nie zaprzeczysz ? Albo i zaprzeczaj, chętnie poznam Twoje zdanie :)
Czarny - katolicyzm jest transmutacją chrześcijaństwa.
Kto ma Biblię, niech sprawdzi MT 6,6. To zaiste szatański cytat. Idzie to tak :
"A jeśłi chcesz się modlić do Ojca swego, zamiknij się sam i rób to tak, aby nikt tego nie widział".
To słowa Chrsytusa. Jak to się ma do pielgrzymek, mszy w intencji czy też innych publicznych przedstawień ?
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:18   

W innym miejscu Chrystus mówi: Gdzie będzie ws dwóch zgromadzonych prosiło Ojca mego, Ojciec mój was wyslucha.
Kwestia interpretacji. W Twoim cytacie, Hansag, chodzi o to, żeby nie być jak faryzeusze, którzy robili wszystko na pokaz. Nie koniecznie chodzi o to, że moglić się mamy sami. Mój cytat nie jest dokładny, ale woddaje to, co powiedział Chrystus. Gdzie lduzie są zgromadzeni i proszą o coś, ich siła jest większa.

[ Dodano: Pią 30 Gru, 2005 12:21 ]
DZiesięć wieków ciemnoty, króte później nazwano wiekami średnimi, okazało się wcale nie być takimi średnimi. Rozwijała się tam kultura, nauka pewnie też, chociaż dokłądnych rzeczy nie przytoczę. DOpiero ludzie oświecenia, zachwyceni swoimi osiągnięciami w krótkim czasie, twierdzili, żę poprzednie wieki były średnie, czy wręcz nędzne. Nie zważali na to, że sami bazują na tamtych osiagnięciach.
Kwestia osiągnięć naukowych - w przeszłych czasach Kościół stanowił swojego rodzaju kastę umysłową. Potrafili czytać, pisać, badali sprawy naukowe. Kim innym, jak nie kapłanem, był Kopernik? I nie on jeden.
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4367
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:22   

Hansag napisał/a
Romku, przecież X wieków ciemnoty przypadło na panowanie JEdynie Słusznej Drogi Wairy. Chyba nie zaprzeczysz ? Albo i zaprzeczaj, chętnie poznam Twoje zdanie :)


Hansag, sprawdź sobie, kiedy chrześcijaństwo zostało uznane za religię państwową, to po pierwsze.
Po drugie, no co Ci mam powiedzieć, skoro najwięcej czarownic spalono w Renesansie i Baroku/Oświeceniu, jak to kto tam nazwie? I zrobili to w dodatku protestanci...
Po trzecie, masz jakieś pojęcie o nauce sredniowiecznej? Polecam zwlaszcza rozwój astronomii :) oraz medycyny.
Puenta: nie zapomnij sprawdzić, kiedy zaczęto w Europie zakładać uniwersytety :P
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:23   

Katolicyzm nie jest transmutacją chcrześcijaństwa. Katolicyzm jest częścią religi chrześcijańskiej. Tak samo jak anglikanizm, protestantymz, prawosławie i pewnie jeszcze kilka innych odłamów, które utworzyły się w czarach reformacji. Nie można więc powiedzieć, że katolicyzm oderwał się od chrześcijanizmu, czy zmienił go. Jest to raczej kwestia innego podejścia do wielu spraw i rozłamu, który nastąpił.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:23   

Można i tak :)
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4367
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:25   

Pako napisał/a
Kwestia osiągnięć naukowych - w przeszłych czasach Kościół stanowił swojego rodzaju kastę umysłową. Potrafili czytać, pisać, badali sprawy naukowe. Kim innym, jak nie kapłanem, był Kopernik? I nie on jeden.


Pako, masz u mnie szóstke z myslenia w kategoriach historycznych.
Wiekszość z dyskutantów popełnia błąd, zwany ahistorycznością. Jeżeli mówicie o sądzeniu ludzi prez Kościół, sprawdźcie, jak to wygląło także w sądach świeckich, np. magistrackich.
A z tą warstwą wykształcona przykład jest szczególnie świetny. I pasuje do tych uniwerków :P
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:26   

Jak, że się zapytam, bo temat się szybko rozwija i nie wiem, do kogo i czego to ierowane :)
Swoją drogą, o ile się nie mylę, jest to trzysetny temat na forum - nieźle :)
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:26   

I owa klasa inteligencka skazałą Galileusza na stos. :bravo
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Lu 
Marsjanin


Posty: 2253
Skąd: z kanapy
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:27   

Uważam że Kościół katolicki jako instytucja był, jest i będzie związany z polityką (w szerokim tego pojęcia znaczeniu) i nie potępiam tego.

Mam wrażenie że osoby szczególnie głośno i zajadle atakujące organizacje kościelne, znajdują się pod ich silnym wpływem.
Wszak nie ma profanum bez sakrum.
_________________
Tym, co odróżnia nas od zwierząt, jest lodówka.
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4367
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:28   

Hansag napisał/a
I owa klasa inteligencka skazałą Galileusza na stos. :bravo


A co to za argument? Po pierwsze, spójrz na datę. Po drugie - myślisz, że świeccy to byli łagodni jak baranki?

Popełniasz kloasyczny błąd ahistoryczności, o którym było wyżej :)
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:28   

Romek - podziękuj mojej historyczce. Feministka zacięta, nie wiem, czy wierzy, ale na Kościół najeżdża, ale szczerze ocenia przynajmniej :)
A z tymi sądami: inkwizycja vs świeckie to byłojakoś śmiesznie. BOdajże 96% "ofiar" inkwizycji bylo uniwwinnianych. 98% (bodajże) "foiar" sądów świeckich ginęło marnie.

[ Dodano: Pią 30 Gru, 2005 12:30 ]
Co doGalileusza. Tak, Kopiernikową ksiażkę też dali na listę ksiąg zakazanych. Bo pieprzył bzdury z ich punktu widzenia. Ale potem jednak uznali, że miał facet rację i pozwolili czytać. Kwestia ludzkiego problemu z myśleniem, nie niechęci Kościoła do nauki.
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4367
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:30   

Pako napisał/a
A z tymi sądami: inkwizycja vs świeckie to byłojakoś śmiesznie. BOdajże 96% ofiar inkwizycji bylo uniwwinnianych. 98% (bodajże) foiar sądów świeckich ginęło marnie.


Proporcje nieco inne, ale zdecydowanie na korzyśc Kościoła. Tylko że niewygodnie o tym mówić, nie pasuje do tezy.
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:32   

możliwe, zę proporcje inne - nie mam fachowej literatury, z pamięci piszę, a pamięć - rzecz zawodna. Ale w każdym bądź razie na pewno na korzyść Kościoła. Katolickiego zwłaszcza, który palił najmniej jak już wspomniałeś.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:33   

Tak, ale te świeckie działały jak im kościół kazał. Po to, żeby mieć czyste sumienie. Hipokryzja po prostu.
Co za argument, Romku ? A choćby taki, że skazali wtedy, a jeśli dziś znowu mieliby władzę, inni też by skwierczeli. I to włąśnie ludzie zbuntowani przeciw kościołowi wyprowadzili świat z wieków ciemnoty. Tego chyba nie zaprzeczysz ?
Poza tym Kościół w krajach rozwiniętych się nie liczy. Byłem spory czas w Irlandii Pn. Ani razu nie spotkałem na ulicy księdza. Kiedy umarł papież, dowiedziałęm się o tym przypadkiem, bo kolega akurat rozmawiał z rodziną w Polsce. Nikt tam nie przyrywał programów w telewizji, jak szły, tak szły. Podano tą wiadomośc dopiero w Newsach.
I jak długo kościół ma coś do powiedzenia, tak długo jest źle.
Kraje katolickie - Polska, Brazylia.
Kraje niekatolickie - Wielka Brytania, Norwegia.
To tylko przykłady pierwsze z brzegu.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:35   

W kwestii wykluczających się cytatów, co powiecie na stwierdzenia "sąsiadujące w jednej księdze. Prawowierny obowiązany jest do szacunku i ochrony dla wszystkich przedstawicieli "ludów Księgi", a zaraz potem obowiązkiem wiernego jest walka za wiarę do monętu gdy wszyscy zakrzykną "Jeden jest Bóg".
A co do rozdzialu kościola i wiary, to wiara bez kościoła przetrwa ( nie raz tak bywalo), ale czy przetrwa kościół bez wiary?
Romek. Dobry przyklad, tylko nie dodaleś, że wcześniej uznano indian za pozbawione duszy dzielo Szatana, bo nie na o nich wzmianki w BIbli.
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Romek P. 
Pan na Literkach


Posty: 4367
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 12:52   

Hansag napisał/a
Tak, ale te świeckie działały jak im kościół kazał. Po to, żeby mieć czyste sumienie. Hipokryzja po prostu.


I tu cię mam. Pojechałeś pięknym stereotypem :P polecam lekturę o sądach magistrackich.

Hansag napisał/a
Co za argument, Romku ? A choćby taki, że skazali wtedy, a jeśli dziś znowu mieliby władzę, inni też by skwierczeli. I to włąśnie ludzie zbuntowani przeciw kościołowi wyprowadzili świat z wieków ciemnoty. Tego chyba nie zaprzeczysz ?


Wiesz, jak słyszę, że ktoś kogoś wyprowadził z wieków ciemnoty, to mi się nóż w kieszeni otwiera :P
Po pierwsze, czynisz milczące założenie, że Kościół był siłą destrukcyjną dla tzw. Ludzkości (celowo tak pompatycznie piszę). Bez trudu dowiodę, że piszesz na komputerze, bo Kościół i jego ludzie tak znacząco sie przyczynili do rozwoju nauki, że bez tego siedziałbyś w jakiejś zagrodze, ja zresztą też. Ale że to za długi wywód na internetową błyskawiczną polemikę, odwołam się znów do uniwersytetów. Sprawdź sobie, kto z naukowców w tych wiekach średnich NIE BYŁ duchownym de nomine, wtedy pogadamy :)

Hansag napisał/a
Poza tym Kościół w krajach rozwiniętych się nie liczy. Byłem spory czas w Irlandii Pn. Ani razu nie spotkałem na ulicy księdza. Kiedy umarł papież, dowiedziałęm się o tym przypadkiem, bo kolega akurat rozmawiał z rodziną w Polsce. Nikt tam nie przyrywał programów w telewizji, jak szły, tak szły. Podano tą wiadomośc dopiero w Newsach.
I jak długo kościół ma coś do powiedzenia, tak długo jest źle.
Kraje katolickie - Polska, Brazylia.
Kraje niekatolickie - Wielka Brytania, Norwegia.
To tylko przykłady pierwsze z brzegu.


A mitraizm wymarł niemal całkiem. Tylko co z tego wynika?
Rodion napisał/a
Romek. Dobry przyklad, tylko nie dodaleś, że wcześniej uznano indian za pozbawione duszy dzielo Szatana, bo nie na o nich wzmianki w BIbli.


Ja to wiem, szedłem skrótem, bo o DLC mógłbym długo, bo powiem szczerze: zaimponował mi.
Nb, czasy konkwisty świetnie się nadaja do obalania stereotypów w każdą stronę :) a że napisałem o tym ksiązkę, w której oceniam Kościół, to i mam jakies pojęcie... albo i nie? :D
_________________
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 30 Grudnia 2005, 13:06   

Romek P. napisał/a
czasy konkwisty świetnie się nadaja do obalania stereotypów w każdą stronę


Odwolajmy sie do czasów krucjat, a zwłaszcza tych "wewnetrznych", i zobaczmy do czego prowadzi polemika z "aktualną" doktryną kościoła.
Cnota milosierdzia ( będąca podstawą chrześcijaństwa ) idzie się....i to praktyczne po obu odwołujacych sie do niej stronach! :wink:
Romek P. napisał/a
w której oceniam Kościół, to i mam jakies pojęcie... albo i nie?


Bóg to oceni, synu! :P
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group