Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
2+2=? Czyli wątek matematyczny
Autor Wiadomość
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 27 Listopada 2005, 17:39   2+2=? Czyli wątek matematyczny

Tutaj ludzie będą mi i sobie nawzajem pomagać w rozwiązywaniu trudnych zadań z matematyki :mrgreen: mam nadzieję, że skutecznie, bo matura mnie czeka, to się chcę czegoś nauczyć :)

A więc do dzieła!

Suma wszystkich wyrazów nieskończonego ciągu geometrycznego jest równa 8. Sum apierwzszego i trzeciego wyrazu jest równa 15. Obnlicz pierwszy wyraz i iloraz ciągu.

Tego zadania nie umem ruszyć, zeby dojść do czegoś sensownego. Kto pomoże? mawete?
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Listopada 2005, 17:58   

Dobra zróbmy to dydaktycznie.... Pamiętasz wzór na sumę nieskończonego ciągu geom.?
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Listopada 2005, 18:05   

Pako: reszta z domu bo własnie w knajpie siedzę, a jest barmanka idiotka... ona jest ważna pijący nie... niech spada na drzewo inną knajpę znajdę...
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 27 Listopada 2005, 18:06   

Ano, pamiętam.. S=a1(1-q^n)/(1-q)
Tutaj z tego co mi się wydaje chodzi o szereg geometryczny, czyli wzór: S=a1/(1-q)
Potem te dane które mam:
a1+a3=15 <=> a1+a1q^2=15
I dalej nie mam pojęcia co zrobić..
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 27 Listopada 2005, 18:18   

Pako: najpierw odpowiedz sobie na pytanie, ile masz zmiennych do wyznaczenia oraz ile możesz ułożyć równań na podstawie danych wejściowych. a3 już wyeliminowałeś, w porządku, ale czemu zapomniałeś dołączyć wzór na nieskończoną sumę ciągu geometrycznego? Pozbieraj to i utwórz układ równań.
Jeszcze jedno sprostowanie:
mawete napisał/a
Dobra zróbmy to dydaktycznie.... Pamiętasz wzór na sumę nieskończonego ciągu geom.?

Pako napisał/a
Ano, pamiętam.. S=a1(1-q^n)/(1-q)

Podałeś wzór na sumę skończonej liczby wyrazów ciągu geometrycznego. Dopiero potem podałeś właściwy. I nie zapomnij jeszcze o warunku na zbieżność ;)

Edit: poprawiłem cytowanie i dopisałem. Pojutrze mam kolokwium z analizy (głównie granice ciągów i szeregi), ale problemu nie bedzie*... :mrgreen:

*obleję jak reszta
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 27 Listopada 2005, 18:27   

Hmm.. co racja, to racja.. Ale ten na szereg geometryczny jest na nieskończoną ilość. Innego wzoru nie znam. Można jeszcze wyznaczyć granicę, jednak jeśli q>0 to granica będzie w +/-nieskończoności, a jeżeli |q|<1 to granica będzie sumą szeregu geometrycznego.
To są jakieś inne wzory, o których wiedzieć powinienem, a nie wiem?
Nic innego, co by się z tych danych dało ułożyć mi do głowy nie przychodzi. q nie mam i policzyć też ciężko będzie (jakbym umiał, to bym nie pytał :P ) Tak samo z a1.
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 27 Listopada 2005, 18:44   

Pako napisał/a
Hmm.. co racja, to racja.. Ale ten na szereg geometryczny jest na nieskończoną ilość. Innego wzoru nie znam. Można jeszcze wyznaczyć granicę, jednak jeśli q>0 to granica będzie w +/-nieskończoności, a jeżeli |q|<1 to granica będzie sumą szeregu geometrycznego.

Nie, nie, źle. :evil: Szereg to (z definicji) ciąg: a0, ao+a1, a0+a1+a2, a0+a1+a2+a3... Szereg geometryczny wyglądałby tak: a1, a1(1+q), a1(1+q+q^2)...
Po zastosowaniu wzoru 1-x^n=(1-x)(1+x+x^2+...+x^(n-1)) otrzymujemy wzór na n-ty wyraz szeregu geometrycznego S: Sn=a1(1-q^n)/(1-q)
Aby granica była skończona, q^n musi dążyć do zera, zatem |q|<1
Wtedy lim(a1(1-q^n)/(1-q))=a1/(1-q)
I to jest dopiero to, czego potrzebujesz.

Teraz zacznijmy od początku:

Pako napisał/a
Suma wszystkich wyrazów nieskończonego ciągu geometrycznego jest równa 8. Sum apierwzszego i trzeciego wyrazu jest równa 15. Obnlicz pierwszy wyraz i iloraz ciągu.

Mamy dane S=8 i a1+a3=15; mamy wyznaczyć q i a1
Możemy wtedy skorzystać także ze wzorów a3=a1*q^2 i S=a1/(1-q)
Może dalej dasz radę pociągnąć :)

Edit: ciągle coś poprawiam :lol:
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
Ostatnio zmieniony przez gorat 27 Listopada 2005, 18:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 27 Listopada 2005, 18:55   

Opiszę teraz pewne zasady przydatne przy rozwiązywaniu tego rodzaju zadań:
1.) przeczytaj zadanie
2.) przeczytaj zadanie
3.) wskaż dane wejściowe
4.) wskaż dane wyjściowe (zmienne)
5.) znajdź takie wzory, aby dane wejściowe dało się przedstawić w jak największym stopniu za pomocą zmiennych wyjściowych
6.) jeśli masz te wzory, ułóż za ich pomocą układ równań
7.) sprawdź, czy ilość równań jest wystarczająca (równań jest co najmniej tyle, co zmiennych wyjściowych); jeśli nie, na wszelki wypadek wróć do punktu 5, lub masz do czynienia z zadaniem z parametrem
8.) rozwiąż układ :mrgreen:

Mam nadzieję, że napisałem zrozumiale :)
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 27 Listopada 2005, 19:13   

Ano, napisałeś zrozumiale, wyjaśniłeś to dokładnie w miarę :) Tylko cały problem na tym, że do tego to i ja doszedłem. Trochę błędnie, ale doszedłem. Cały problem w tym, że:
a1+a18q^2=15 <=> 1+q^2=15/a1 <=> (1+q^2)/15=1/a1 <=> 15(1+q^2)=a1
Dobrze rozumuję?
Jeśli tak, to w konsekwencji mam:
S=a1/(1-q) <=> 8=15(1+q^2)/(1-q) <=> 8/15=(1+q^2)/(1-q)
I tu leżę. Jeśli gdzieś się pomyliłem, to nie wiem gdzie. Liczyłem to ze trzy czy cztery razy i za każdym razem efekt taki sam. Co mam teraz zrobić? Bo ja się gubię po prostu.

Aha.. Dzięki za wszelką pomoc wam obu i wszystkim innym, którzy kiedykolwiek mi pomogli/pomogą :) Tak, jakbym miał zapomnieć potem ;)
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Listopada 2005, 19:35   

O, wreszcie jakiś fantastyczny temat :-)
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 27 Listopada 2005, 19:55   

jaki tam fantastyyczny.. toż to historia sama. Takie rzeczy to już w XIX wieku liczyli... zero fantastyki... a szkoda :P
 
 
GAndrel 
Admirał Ackbar

Posty: 2486
Skąd: Wrocław
Wysłany: 27 Listopada 2005, 20:30   

Pako napisał/a
Ano, napisałeś zrozumiale, wyjaśniłeś to dokładnie w miarę :) Tylko cały problem na tym, że do tego to i ja doszedłem. Trochę błędnie, ale doszedłem. Cały problem w tym, że:
a1+a18q^2=15 <=> 1+q^2=15/a1 <=> (1+q^2)/15=1/a1 <=> 15(1+q^2)=a1
Dobrze rozumuję?


Źle: a1 + a1 q² =15 => a1 = 15 / (1 + q²)

I dlatego dalej też jest źle.
_________________
GAndrel
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 27 Listopada 2005, 20:33   

Pako napisał/a
Takie rzeczy to już w XIX wieku liczyli...

Gdzie tam, to starożytni robili bez problemu. Jedynie symbolicznie nie zapisywali.
Pako napisał/a
(1+q^2)/15=1/a1 <=> 15(1+q^2)=a1

Zapomniałeś dokładnie obrócić :)
(1+q^2)/15=1/a1 <=> a1=15/(1+q^2)
Ponadto jest taka konwencja, że przypisuje się (przekazuje wartość) z prawej do lewej. Jak np. w informatyce.
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 27 Listopada 2005, 21:53   

Qrde.. to na serio za każdym razem taki głupi błąd robiłem... -_-
Dobra.. teraz idę spać.. jutro postaram się to zadanie do końca doprowadzić. Dzięki za pomoc!


Qrde... taki głupi błąd... taki głupi...

Co do tej konwencji, ze to tak jak w informatyce, to wiem, ale jak już pisałem po kolei, co i jak zamieniałem, to nie chciałem naraz zmienaić stron, ot, dla czystości rozumowania ;)
 
 
Keiran 
Frodo Baggins

Posty: 130
Skąd: Lublin
Wysłany: 27 Listopada 2005, 22:13   

Hmm, w sumie zadanie bardzo proste. Uklad rownan trzeba zrobic z sumy ciagu nieskonczonego i z tych dwoch elementow co masz czyli:
a1/1-q=8
a1+a1*(q^2)=15
z tego juz powinienes sobie poradzic - 2 rownania, 2 niewiadome
_________________
MGS - Mozesz Grac Spokojnie. Szukaj nas w Empikach
 
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 27 Listopada 2005, 22:25   

Keiran napisał/a
a1/1-q=8

O nawiasach zapomniałeś :evil:
I mamy nadzieję, że takich "głupich błędów" za kilka miesięcy nie będzie ;)

Edit: wrócę jeszcze do wypowiedzi NURSa. Może mu chodziło o to, że tytuł tematu sugeruje, że ktoś nie wie, ile to jest 2+2? :)
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 27 Listopada 2005, 23:52   

No, kazaliście mi tu przyjść. To od razu powiem, że wiem, ile to jest 2+2, ale z postów, które przeczytałam pod tym tematem nie wynika, ile to jest.
Zadanie o ciągu geometrycznym => całkowicie poza moim zasięgiem percepcji. Się zastanawiam, co ja tu robię? Ostatni zapis quasi matematyczny, jaki popełniłam, wyglądał tak:

(7+6)/7

Wiecie, co to jest? :mrgreen:
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 28 Listopada 2005, 00:12   

ja przynajmniej nie mam pojęcia... ale wydaje mi się ze coś rozdzielałaś na kolejne dni tygodnia :D
A ja mam takie pytanie z matematyki tej takiej bardziej...no... nie wiem, filzlozoficznej? No bo od dłuższego czasu bawię się fraktalami. Tzn. programami do ich renderowania i modyfikowania. Tematw sumie bardzo pokrewny tym ciągom nad którymi się tak głowicie bo fraktal to przecie też chyba ciąg... a raczej funkcja - iterowana funkcja. No i na tym moje pojęcie o fraktalach się kończy. Ponieważ fascynują mnie te cuda i jestem polakiem ( Polacy przodują w teorii fraktali!!! - Sierpiński, Mandelbrot :D ) to chciałbym aby mi ktoś w miarę łopatologicznie wyjasnił o co biega. Próbowałem czytać literaturę w necie ale kiedy natrafiłem na jakieś urjenia ( dokłądnie na "liczbę urojoną" ) to postanowiłem sobie darować ( mam w zyciu wystarczająco dużo urojeń... ). więc? A skoro juz jesteśmy przy fraktalach to chciałbym też zaliczyć teorię chaosu bo w sumie jedno wynika z drugiego... uff... Z góry dzięki za pomoc :)
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Margot 
Connor MacLeod


Posty: 1593
Skąd: Twierdza Wrocław
Wysłany: 28 Listopada 2005, 00:46   

Dunadan napisał/a
ja przynajmniej nie mam pojęcia... ale wydaje mi się ze coś rozdzielałaś na kolejne dni tygodnia :D

Źle :P
To nie ma nic wspólnego z czasem. No, może mieć, jeżeli weźmie się pod uwagę czas powstania tego czegoś :mrgreen:

O fraktalach wiem, że są i jak wyglądają. Więcej nie wiem. Podobno występują w przyrodzie. Liść paproci jest fraktalem, jak mi się obiło o uszy. I ludzki mózg. Ale pewności nie mam...
_________________
Bo jatek było za mało
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 28 Listopada 2005, 00:56   

Jakby nie patrzeć to wszystko to jeden wielki fraktal :D
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 28 Listopada 2005, 03:29   

Uffff, pod koniec wątek jakoś znormalniał, pojawiło się więcej liter niż cyfr, zaczynam cokolwiek rozumieć...
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Listopada 2005, 10:28   

gorat, GAndrel, Keiran: dzięki, że pomogliście Pako... ja wczoraj przegrałem wojnę z barmanką, a w domu żona wojnę rozpoczęła....

//edit:
1. gorat: Ty matematyki nie lubisz?
2. jest kilka osb na forum które to lubi.
3. NURS może konkurs matematyczny. Kto udowodni WTF...
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 28 Listopada 2005, 10:38   

mawete napisał/a
1. gorat: Ty matematyki nie lubisz?

Skądżeś to wytrzasnął? To, że w jednym miejscu złomotałem matematyka, to dlatego, że był matematykiem z przymusu. Lubię takich, co sa dobrowolnie - zresztą widuję kilkudziesięciu (kilkuset) takich codziennie :D
Jeśli źle odczytałem źrodło Twoich niejasności, to ciekaw jestem naprawdę, skąd to wnioskujesz :mrgreen:
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Listopada 2005, 10:43   

gorat: rozumiesz co piszesz, a to jest pierwszy krok do polubienia matematyki.... w końcu jest ona jak Królestwo Boże - przechodzi ludzkie pojęcie...
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 28 Listopada 2005, 10:46   

mawete napisał/a
gorat: rozumiesz co piszesz, a to jest pierwszy krok do polubienia matematyki.... w końcu jest ona jak Królestwo Boże - przechodzi ludzkie pojęcie...

Spróbuj się dowiedzieć, co studiuję :mrgreen: Na pewnym forum trochę bylo o tym mowy, więc możesz po prostu innych wypytać :D (tak, są tutaj, np. Margot :) )
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Listopada 2005, 10:49   

gorat: nie chce mi się szukac... jak powiesz ok, jak nie powiesz też ok... :D
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 28 Listopada 2005, 10:53   

Pierwszy rok matematyki.
Lepiej? :))))
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Listopada 2005, 11:25   

lepiej :D mówisz, że z przymusu... rozwiń...
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13820
Skąd: FF
Wysłany: 28 Listopada 2005, 11:30   

mawete napisał/a
lepiej mówisz, że z przymusu... rozwiń...

Ajajaj, skąd wziąłeś ten przymus?!? Pisałem, ze jestem dobrowolnie i będę tępił każdego, kto uważa matematykę za przymus, no! :twisted: :mrgreen:
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 28 Listopada 2005, 12:05   

gorat: wybacz... chodziło mi o McJohn... wczoraj czytałem a dzisiaj skojarzyłem z Twoim łułupłup... jeszcze raz przepraszam... :oops:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group