[sensuit]

Inspirowany dyskusjami filozoficznymi w kawiarni racjonalistów, którą to zresztą współtworzę postanowiłem napisać cykl krótkich opowiadań science-fiction.
Powiem jednak, że pracy z tym dużo więc zapytam czy bylibyście Państwo chętni opublikować taki cykl - jeśli nikt tego nie przeczyta to nie ma sensu, abym pisał to do szuflady.
Próbka poniżej.

Pozdrawiam serdecznie
Jarek Szczepanik


Saga gatunku homo-sapiens

14 luty 2042

Pierwsza zagłada wirusowa

14 marca 2073

Odpalenie reaktorów wodorowych i uniezależnienie się od deficytu energii.

11 czerwca 2124

Pierwsza wojna nuklearna – religijna i powstanie rządu światowego

27 stycznia 2147

Obalenie rządu światowego i powstanie parlamentu wszystkich ludzi

17 grudnia 2211

Druga zagłada nuklearna

3 lutego 2305

Druga zagłada wirusowa

27 listopad 2323

W kabinie dowodzenia siedział kapitan Young sprawdzając po kolei przyrządy według check-listy
Check- lista sprawdzona, wszystko w porządku – zameldował porucznik Mild.
Zaraz zakończę swoją check-listę. Prosiłbym o wysłanie komunikatu do Huston o przesłanie meldunku z gotowości do lądowania. – odpowiedział kapitan.
Tak jest panie kapitanie
Po kilkudziesięciu minutach przyszła odpowiedź z Ziemi.
Panie kapitanie Huston potwierdziła gotowość wszystkich systemów i odpowiednie warunki do wykonania lądowania na Europa – zameldował porucznik Mild.
Proszę o podanie komunikatu o trajektorii lotu – powiedział kapitan do porucznika ChiMo.
Trajektoria w normie, odchylenie od trajektorii wynosi 7 km, prędkość jest mniejsza od zakładanej prędkości o 15 m/s, kąt trajektorii jest większy od zakładanego o 0.07 stopnia, wejście w atmosferę Europy za 84 minuty.
Poruczniku Mild proszę o nawiązanie połączenia ze stacją badawczą New Earth 2 – nakazał kapitan.
Po kilkunastu sekundach porucznik Mild zameldował o nawiązaniu połączenia.
Tu mówi Young kapitan statku transportowego Grain 4. Czy lądowisko przygotowane i warunki bezpieczne do lądowania? Odbiór.
Tu dowódca stacji New Earth 2, kapitan Lee. Lądowisko przygotowane. Warunki dobre. Pokrywa lodowa stabilna – brak ruchów. Możecie bezpiecznie siadać. Odbiór.
Czy systemy naprowadzające zostały zaprogramowane pod Grain 4 i są w pełni gotowe? Odbiór - zapytał kapitan Young.
Tak. Systemy w pełni sprawne. Końcowy test zakończył się 3 minuty temu i wszystko jest OK. Tak jak mówiłem możecie bezpiecznie siadać. Odbiór. - powiedział Lee.
Czy transportowce przygotowane do przewiezienia modułów? Odbiór.
Tak – transportowce przygotowany, zespół transportowy i monterski gotowe. Dowódca stacji New Earth 3 czeka na przekazanie modułów przy lądowisku. Odbiór. – powiedział Lee.
W takim razie przechodzimy do procedury lądowania. Do zobaczenia za 1,5 godziny. Bez odbioru.
Nie przemroźcie sobie tyłów wysiadając. Bez odbioru. - zażartował Lee
Kapitan Young wydał rozkaz przejścia do procedury lądowania. Wszyscy rozpoczęli wykonywać czynności przydzielone im w procedurze lądowania i po ich wykonaniu meldowali gotowość. Kapitan podchodził do każdego i sprawdzał według check listy poprawność wykonania zadania.
Po 15 minutach wszystkie zadania zostały wykonane i sprawdzone. Kapitan zarządził zapięcie się w pasach i ustawienie foteli w pozycji bezpiecznej. Wszyscy wykonali rozkaz i zameldowali pełną gotowość do lądowania.
Na końcu kapitan sam usiadł w fotelu, zajął pozycje bezpieczną i przełączył statek na tryb lądowania.

Do lądowania była jeszcze prawie godzina, ale procedura wymagała wykonania wszystkich czynności znacznie wcześniej ze względów na możliwość wystąpienia problemów.
Lądowanie statkami typu Grain było bardzo bezpieczne – jak do tej pory mimo tysięcy lotów nie zdarzyła się żadna katastrofa i tylko raz były niewielki problemy, które w rezultacie spowodowały tylko drobne uszkodzenia statku. Statystyki były lepsze od statystyk lądowań powietrznych statków ziemskich dowolnego typu.
Mimo tego procedura była bardzo ostra wręcz archaiczna. Z drugiej jednak strony kapitan zdawał sobie sprawę, iż wiezie ładunek, który zmieni życie ludzi.
Na statku znajdował się bowiem silnik jonowy o ogromnej mocy 400 GigaWatów, który miał być ostatnim z trzech jaki zostanie zainstalowany na Europie, a wszystkie razem miały służyć wyprowadzeniu z orbity Jowisza księżyca i wprowadzenia go na orbitę Słoneczną pomiędzy orbitami Ziemi i Marsa. Projekt zakładał utworzenie nowej planety o nazwie New Earth.
Całość operacji miała trwać niebagatelne 210 lat. W jej trakcie planowano wytworzenie szerokiej biosfery oceanicznej. Zamierzano także wytworzyć atmosferę tlenową o ciśnieniu odpowiednim dla życia ludzi i płaszcza ochronnego z ozonosfery.
Zamierzano stworzyć drugą planetę, którą w całości będą mogli skolonizować ludzie.

Parlament Wszystkich Ludzi zadecydował o zainicjowaniu projektu zasiedlenia nowej planety zaraz po drugiej zgładzie nuklearnej z 2211 kiedy grupka ekstremistów posiadających niewielkie środki finansowe korzystając z nowych, tanich i ogólnodostępnych technologii budowy bomb wodorowych spowodowała zagładę niemal 80% społeczeństwa czyli 3-krotnie więcej niż pierwsza wojna nuklearna. Parlament uznał, iż nie da się w 100% wykluczyć powtórzenia takiej zagłady, a ze względu na duże ryzyko, iż atak taki może zakończyć się całkowitą zagładą ludzkości na Ziemi Parlament zadecydował, iż istnieje konieczność zaludnienia także innej planety. Niestety najbliższa planeta typu ziemskiego jest o ponad 110 lat świetlnych od nas, a wszystkie sondy wysłane w jej kierunku uległy zniszczeniu (żadnej nawet nie udało się osiągnąć odległości 0,5 roku świetlnego od Słońca).
Także próby przystosowania do życia Marsa spełzły na niczym. Choć istnieje tam kilkanaście stacji badawczych, w których ciągle mieszkają ludzie to eskalacja życia na tej planecie w praktyce okazała się niemożliwa.
Prace nad zasiedleniem innej planety drastycznie przyspieszyły po drugiej zagładzie wirusowej z roku 2305. Wystarczył jeden szaleniec, który wykorzystał luki w urządzeniach do produkcji indywidualnych leków, aby zgładzić ponad 60% społeczeństwa. Parlament Wszystkich Ludzi uznał projekt zasiedlenia innej planety za priorytetowy i przeznaczył na niego ogromne środki.

Wybór ostatecznie padł na księżyc Jowisza Europę w sumie głównie dzięki zbudowaniu silników jonowych o ogromnych mocach rzędu kilkuset GigaWatów. Tak potężne silniki umożliwiają bowiem w długim okresie czasu zmianę trajektorii obiektów o wielkości porównywalnej do Ziemi.

Kapitan przypomniał sobie jak ostatnio z synem przyglądał się Europie przez zwykły domowy teleskop i mimowolnie uśmiech pojawił się na jego ustach. Pamiętał jak porównywali odchylenie trajektorii Europy i nie mógł się nadziwić, że syn potrafił prawie bezbłędnie przewidzieć przyszłą trajektorię bez użycia mocy obliczeniowej. W sumie jednak musi tak być, aby ludzkość przetrwała, że każde pokolenie jest o skalę lepsze od poprzedniego,.
Z zamyślenia wyrwał kapitana komunikat informujący o lądowaniu za pół godziny. Kapitan ponownie zaczął sprawdzać wszystkie przyrządy i przygotowywać się do ewentualnego zaniechania manewru.
Lądowanie jednak przebiegło bez żadnych zakłóceń, a ogromny statek usiadł bardzo miękko na lądowisku.
Kapitan po wylądowaniu nakazał ostateczną kontrolę stanu statku i po zamknięciu check-listy nakazał przygotowanie do opuszczenia statku.

7 września 2405

Pierwsza wojna roboty-ludzie. Wywalczenie przez niektóre roboty prawa do uczestnictwa w Parlamencie Wszystkich Ludzi, którego zmianę zmieniono na Parlament Istot Myślących.


15 maj 2515

Zaludnienie New Earth


30 kwietnia 2690

Druga wojna roboty-ludzie. Decyzja o nie budowaniu robotów znacznie odbiegających informacyjnie od gatunku homo-sapiens oraz homonidów.


7 grudnia 2730

Decyzja o wysłaniu Marsa do zasiedlenia nowej planety typu ziemskiego.

1 czerwca 2890

Podróż Marsa do nowej planety typu ziemskiego.

17 sierpnia 3230

Trzecia wojna roboty-ludzie i decyzja o ujednoliceniu nośników informacji do cyberandroidów.

11 grudnia 3410

Zasiedlenie planety New Earth 2

24 grudnia 3612

Odebranie ludziom prawa do uczestnictwa w Parlamencie Wszystkich Istot Myślących

[Fidel-F2]

historia nie porywa a właściwie całkiem jest smętna i ta, no, bez większego sensu jest
błędy gramatyczne, stylistycznie drętwo że zęby bolą
gwarantuję Ci, że nikt takiego cyklu nie opublikuje, no chyba że sam zapłacisz za druk
jeśli rzeczywiście chcesz pisać to masz przed sobą od ciężkiej cholery ciężkiej pracy ale mimo wszystko nie wróżę specjalnego sukcesu

BTW bijalnię wypadałoby odwiedzić

[Agi]

sensuit, pisarz powinien również, a może przede wszystkim czytać. Na początek polecam lekturę Regulaminu Forum, a później wizytę we wskazanym w nim wątku.

[Rafał]

Ano, wtórność nad wtórnościami i wszystko wtórność, no, może błędów więcej niż przeciętna.

[Wojtek Kaczor]

Próbka twórczości nie jest zbyt porywająca,ale pomysł nawet ciekawy.

[Ozzborn]

Rafał, dzięki za streszczenie

[nureczka]

Jesteście okrutni.

[NURS]

lepiej być teraz Wojewodzkim, niz człowiek ma zmarnować wiele miesięcy robiąc coś, co do niczego się nie nadaje.

[Ziemniak]

[nureczka]

[dalambert]

[baranek]

nureczka, podpalać kotom ogony? człowiek, który prowadzi rozmowy filozoficzne [inspirujące!] w kawiarni racjonalistów [którą współtworzy!]? no coś ty!?
a tekst, pomijając błędny, nudny jest. to nie opowiadanie, to kalendarz. z notatką.

[nureczka]

[Agi]

Nie scalałam tematu załozonego przez sensuita, z Pisać każdy może..., ponieważ w poscie zawarte było pytanie skierowane do Redakcji:

[RD]

Jedna sprawa - sensuitowi pomyliły się czasopisma. U nas się nie wiesza ofert dla Redakcji na forum...
I nie chcę robić precedensu ustosunkowując się do tego, co powyżej.
Zasady nadsyłania tekstów można znaleźć na stronie SFFiH.