Steven Erikson: Opowieści z malazańskiej księgi poległych |
Autor |
Wiadomość |
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 16:27 Steven Erikson: Opowieści z malazańskiej księgi poległych
|
|
|
[Steven Erikson i] ... Jego "Opowieści z malazańskiej księgi poległych". Znacie? Czytacie? Lubicie/nie lubicie? Zapraszam do dyskusji!
Ze swej strony powiem, że pierwsze spotkanie - z Łowcami Kości - mnie zmęczyło, ale teraz dostałem do recenzji Wicher śmierci i, kurde, wciągnęło. Mimo klasówek, prac domowych itp. MUSZĘ przeczytać chociaż 20-30 stron dziennie. Czasem zmienia się to w ciut więcej |
|
|
|
|
Iwan
Żona astronauty
Posty: 7255 Skąd: Radlin
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 16:36
|
|
|
to korzystając z okazji że jest ten wątek chciałem poprosić żeby napisał jakie tomy i w jakiej kolejności (do czytania) sie juz pojawiły bo chciałem to sobie przeczytać ale nie wiem od czego zacząć i czy poszczególne tomy sie wiążą ze sobą |
_________________ ...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń... [JHB]
wymień się książkami i nie tylko:
http://www.finta.pl/ref/iwan |
|
|
|
|
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 16:40
|
|
|
Ogrody Księżyca
Bramy Domu Umarłych
Wspomnienia lodu
Dom Łańcuchów
Przypływy Nocy
Łowcy Kości
Wicher Śmierci
Tyle dotąd. Po Bramach Domu Umarłych każdy 'odcinek' jest dwutomowy.
A jak to jest z czytaniem osobnym, niech się wypowiedzą ci, co znają w całości. |
|
|
|
|
Iwan
Żona astronauty
Posty: 7255 Skąd: Radlin
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 16:41
|
|
|
dzięki Sosnechristo, |
_________________ ...i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń... [JHB]
wymień się książkami i nie tylko:
http://www.finta.pl/ref/iwan |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 18:53
|
|
|
Jest jeszcze "Noc noży" Esslemonta (jeszcze nie czytałem) z tego samego świata i dwie minipowieści "Zdrowe zwłoki" i "Krwawy trop" Ericksona |
|
|
|
|
mBiko
Кощей
Posty: 17377 Skąd: The Boat
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 19:56
|
|
|
"Noc noży" jest chronologicznie najwcześniejsza. Na razie mam za sobą właśnie Esslemonta i "Ogrody księżyca", czytane właśnie takiej nietypowej kolejności. Moim zdaniem w wypadku tych dwóch tytułów zachowanie chronologii zdarzeń nie ma zbyt dużego znaczenia. |
_________________ Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć. |
|
|
|
|
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 20:35
|
|
|
Przeczytałem: "Ogrody...", "Bramy...", "Zdrowe zwłoki" i "Krwawy trop" i muszę powiedzieć, że spodobało mi się. Poluję na resztę cyklu. |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
ihan
iHan Solo
Posty: 8631 Skąd: Tarnów-Kraków
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 20:55 Re: Steven Erikson i...
|
|
|
Sosnechristo napisał/a | ... Jego Opowieści z malazańskiej księgi poległych. Znacie? Czytacie? Lubicie/nie lubicie? |
Znamy, czytamy (gdy mamy czas, dlatego ostatni tom czeka na bliżej nieokreślona przyszłość i lubimy. Ba, jesteśmy uzależnieni i uzależnieniem obdarzamy znajomych -brak przypadków negatywnych. |
_________________ Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję. |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 5 Marca 2008, 23:08
|
|
|
Z Malazańskiej Księgi Poległych przeczytałem do tej pory pięć tomów, a także dwie nowelki: "Krwawy Trop" i "Zdrowe Zwłoki" oraz powieść Esslemonta "Noc Noży". Generalnie saga prezentuje bardzo wysoki poziom i tak jak nie przepadam za wielotomowymi opowieściami, tak "Malazańska" wywiera na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Poziom jest równy w praktycznie każdym tomie, co mnie osobiście bardzo zaskoczyło, ciężko jest bowiem go utrzymać przez ileś grubych tomiszczy. Co prawda na początku "Ogrody Księżyca" czytało mi się bardzo ciężko, natłok postaci wręcz przytłaczał, wejście w nowy świat nie było łatwe, tym bardziej, że autor informacje o nim dawkował bardzo oszczędnie. Jednak ten zabieg okazał się być słusznym, ponieważ z tym większą przyjemnością odkrywałem z kolejnymi tomami coraz to nowe szczególiki i powiązania, postacie odsłaniały swoje twarze i sekrety, zmieniając niekiedy całkowicie swój wizerunek a mało znaczący bohaterowie mogli odegrać w przyszłości naprawdę ważne role. Akcja nie jest przewidywalna, wydarzyć się może praktycznie wszystko, z tym większą przyjemnością się więc czyta, gdy odczuwa się ciągłą niepewność (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) odnośnie akcji i bohaterów. Każdy może zginąć, więc do nikogo nie można się za bardzo przywiązywać.
Przed lekturą tomów piątego i szóstego muszę sobie jednak przypomnieć poprzednie, ale to przy większej ilości wolnego, bo dużo czasu to może zająć, trochę z głowy wyleciało a warto wszystko dobrze pamiętać, by odkrywać nowe smaczki i bardziej cieszyć się z lektury. A jest z czego, "Malazańska" to kawał znakomitej roboty. Cała (czyli te 5 tomów, które do tej pory przeczytałem).
Nowelki "Krwawy Trop" i "Zdrowe Zwłoki" też czytało mi się nieźle, ale są pisane w innym stylu niż reszta, są jednowątkowe, co było jakimś tam przeskokiem po głównej części sagi. Ale też czyta się to dobrze, jest tu dużo czarnego humoru i rozwinięcie losów pewnych pobocznych postaci.
IMO znakomita seria, na pewno będę kontynuował swą przygodę z nią. |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 6 Marca 2008, 15:18
|
|
|
Mam pytanie: czy Czerwona Maska pojawiał się przed "Wichrem śmierci"? Tylko bez ewentualnych szczegółów proszę |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 6 Marca 2008, 19:32
|
|
|
Z tego co pamiętam, w żadnym z pierwszych pięciu nie było takiej postaci. |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
agrafek
Stalowy Szczur
Posty: 1024 Skąd: z Podgórza
|
Wysłany: 7 Marca 2008, 08:06
|
|
|
Mnie osobiście usatysfakcjonowała dedykacja w "Wichrach śmierci". Dawno się taka należała!
Niniejszym mogę wstrzymać część zarzutów pod adresem autora (choć pierwszy tom to i tak nadto wyraźna inspiracja - jak mówi Erikson - "Czarną Kompanią").
Prawdę mówiąc, zastanawiam się, czy w lepszej czytelniczej sytuacji nie są ci, którzy czekają z rozpoczęciem lektury na ukazanie się wszystkich tomów. Ja zwlekałem dość długo, dzięki czemu pierwsze cztery tomy mogłem sobie przeczytać jeden po drugim. I to zapewniło pewien komfort czytelniczy. Potem, niestety, zacząłem czytać "na bieżąco" i przy "Wichrach śmierci" stanąłem wobec wyzwania przypominania sobie kto był kim dwa tomy wcześniej. Natłok postaci wzmożony przez ciągłe wprowadzanie nowych bywa trochę męczący. |
|
|
|
|
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 7 Marca 2008, 16:26
|
|
|
agrafek napisał/a | Natłok postaci wzmożony przez ciągłe wprowadzanie nowych bywa trochę męczący. |
Prawda, jest to trochę chaotyczne. Jeszcze dwa lata temu, przy "Łowcach Kości" miałem spore kłopoty w połapaniu się kto jest kim. Teraz jakoś łatwiej wchodzi. Widocznie do pewnych rzeczy się dorasta |
|
|
|
|
agrafek
Stalowy Szczur
Posty: 1024 Skąd: z Podgórza
|
Wysłany: 11 Marca 2008, 10:10
|
|
|
Na 159 stronie drugiego tomu "Wichrów..." wspomina się o... faszyzmie! Zgroza! Skąd faszyzm w tamtym świecie? Czy to błąd autora, czy tłumacza?
To jakaś złośliwostka losu, że taka wpadka trafiła się w tomie dedykowanym Glenowi Cookowi. Bo tego typu "perełki" częste były właśnie w tłumaczeniach powieści Cooka (z opisem kraju jako: "możliwego do objechania na rowerze w jeden dzień" - przypominam świat fantasy, okolice umownego średniowiecza - na czele). |
|
|
|
|
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 11 Marca 2008, 15:13
|
|
|
Właśnie, momentami gryzie zbyt współczesne słownictwo. Ale to akurat rzecz do przebolenia.
Jestem po 200 stronach drugiego tomu. Haaa, to jest lektura! |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 21 Sierpnia 2008, 15:37
|
|
|
Kończę powoli pierwszą część Łowców Kości. Wrażenia na razie bardzo dobre, znakomite zwłaszcza sceny walki o Y'gathan (czyt. poruszające). Na plus wyróżnia się w tej części jeszcze więcej czarnego humoru, nie będzie chyba wielkim spojlerem jak opiszę jedną scenę: Kalam wspina się na pewien obiekt, nie idzie mu najlepiej i przyzywa Kotyliona. Ten pojawia się i trzymając się jedną ręką i jedną nogą ściany zajada jabłko. Na pytanie Kalama "Śmieszy cię to?" odpowiada "Odrobinę".
Znakomite, uwielbiam humor tego rodzaju, a jest go tu jeszcze więcej, zawartego głównie w dialogach.
Mam nadzieję, że druga część trzyma równie wysoki poziom.
W ogóle zaskakujące, że przez tyle tomów Erikson nie nudzi, ba, wywołuje tylko coraz większe zainteresowanie. |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Toudisław
Mothra
Posty: 859 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: 6 Listopada 2008, 09:45
|
|
|
Zaczytuje posta nieznanego Autora z forum MAGa którego umieścił znowu ktoś kto się nie podpisał. Może to nie plagiat ale post zasługuje by go skopiować
1. Styl jego pisania jest gładki w porównaniu z większością pisarzy fantasy.
2. Nie ma nastoletnich bohaterów ratujących świat.
3. Każda kolejna książka jest jak do tej pory lepsza od poprzedniej.
4. Mamy bardzo szeroki przekrój bohaterów, których nie można w prosty sposób zaklasyfikować: od chłodnej sprawiedliwości Anomandera Rake'a do hipnotycznego dialogu Kruppego, od zabawnego przekomarzania się Podpalaczy Mostów do starożytnego spojrzenia O'noosa Toolana, od przerażającej aury Żal do purpurowych i siarczanych oczu Psów Cienia nawiedzających równiny, od szalonej marionetki Loczka do niedocenianego ale mądrego humoru Toka Młodszego, a to przecież tylko parę postaci z początku pierwszej książki.
5. Pogmatwane wątki z pierwszego tomu, nagle w następnym nabierają jasności, zmuszając cię jednocześnie do myślenia, wracania i wzdychania "Do licha, ale to jest niesamowite"
6. Przytłaczające i wzruszające sceny jak np. zakończenie tomu drugiego.
7. Bodaj najbardziej rozbudowany świat, wliczając Tolkiena. Historia obejmująca trzysta tysięcy lat, ze zróżnicowanymi kulturami, które zdecydowanie nie są stereotypowe. Erikson nie ciska ci tych kultur w twarz. One po prostu są, jako część postaci i całych ludów, a im więcej czytasz tym stają się głębsze.
8. Świat bez rasizmu, mimo że jest wiele ras i to prawdziwych, a nie tylko ludzi o innym kolorze skóry. Nie ma też wzmianek o rasizmie, który gdzieś kiedyś istniał, ale go wytępiono. Po prostu... nie ma tego problemu.
9. Kobiety mają równy status. Znowu. Po prostu tak jest. Nie ma moralizatorstwa.
10. Kruppe.
11. Sceny batalistyczne, które są po prostu wiarygodne.
12. Wszechobecna, spajająca wszystko wojna, z której prawdziwego charakteru czytelnik nie zdaje sobie sprawy aż do tomu trzeciego. Wojna, która swoim okrucieństwem przebija wszystko w historii fantasy, wojna bogów i śmiertelników a także jeszcze starszych istot. Wojna, która dotknie każdego stawiając go przed wyborem, który nie będzie łatwy.
13. Iskaral Krost i bhok'arale
14. Wredny zmiennokształtny, który może przeobrazić się w tysiące szczurów. Wystarczy.
15. Przyjaźnie, które istnieją i nie muszą być stale czytelnikowi wypominane.
16. Sznur Psów.
17. Począwszy od drugiego tomu, każda kolejna strona przynosi coś interesującego. Nie przesadzam. Każda strona.
18. Erikson to nie Jordan, nie Goodkind, nie Eddings, ani żaden inny przeciętny autor. To Erikson i pewnego dnia będzie legendą. Przeczytaj jego książki teraz, żebyś mógł się potem chwalić wnukom.
19. Kalam to najlepszy, najgroźniejszy zabójca jakiegokolwiek spotkałeś.
20. Wątki wewnątrz wątków. Kiedy staną się dla ciebie jasne, odnajdziesz się w środku przygody swojego życia.
21. Icarium. Wstrząśnie twoim światem.
22. Itkovian. O nim mówią, że wstrząśnie wszystkimi twoimi światami.
23. Jeżeli nie przeczytasz "Bram Domu Umarłych" i "Wspomnienia Lodu" będziesz tego żałował do końca swoich dni.
24. Przykuty Bóg. Okaleczony Bóg. Nazywaj go jak chcesz. Jego upadek zatrząsł kontynentem a cały świat usłyszał okrzyk bólu. Ten facet to najgorsza rzecz jaką widziałeś w książce fantasy, a to dopiero początek.
25. Byłbym zapomniał. Erikson publikuje jedną grubą książkę co roku i nie zwalnia. Działać w taki tempie i w ciągu dalszym pisać coś tak wysokiej jakości... to jest po prostu zadziwiające.
----------
Trudno mi się z tym nie zgodzić
Nidy nie spotkałem się z masą atak wyrazistych i ciekawych postaci. Inteligiętnuch zabawnych i niepowtarzalnych. To właśnie kreacja postaci jest dla mnie największą zaletą Malazańskiej. Toc to postać dla której mam szczególny sentyment. Jest inteligiętną i ciekawą postacią. Karsa to postać bardzo kontrowersyjna jak wile postaci w malazańskiej.
Co do wskrzeszdń to na skale całego cyklu nie ma ich nie wiem jak wile. nie można mylić wskrzeszenia z oszukaniem śmierci. Bo z bramy kaptura jeszcze nikt nie wrócił |
_________________ http://toudi.bloog.pl/
Zajrzyj bo Warto !
http://www.zaginiona-biblioteka.pl |
|
|
|
|
ihan
iHan Solo
Posty: 8631 Skąd: Tarnów-Kraków
|
Wysłany: 14 Lutego 2009, 12:47
|
|
|
Na stronie Maga jest już Myto Ogarów, kolejny tom Malazjańskiej księgi, w wydawnictwie Olejsiuk też już dostępny. Zaczynam oduczać się spać. |
_________________ Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję. |
|
|
|
|
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 14 Lutego 2009, 13:02
|
|
|
Spoko-dzidziuś, Wicher Śmierci czytał się bardzo szybko. Podejrzewam, że choćby Myto miało 2000 stron, to tydzień spokojnie wystarczy. |
|
|
|
|
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:04
|
|
|
Lada dzień do księgarń trafi pierwszy tom dziewiątego tomu Malazańskiej Księgi Poległych - Pył Snów, a na forum cicho. Kto wyczekuje równie niecierpliwie, co ja? Ręka do góry. |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:14
|
|
|
Ja nie wyczekuje niecierpliwie. Zaczalem czytac jedynke dawno temu i, choc nie rzucala na kolana, byla wystarczajoco dobra, zeby czytac dalej, do tego krazyla masa pozytywnych opinii o serii wiec postanowilem, ze jak wyjdzie cala, to sie z nia zapoznam. I tego sie trzymam. (Ale dokupic na polke bedzie juz trzeba, zwlaszcza, ze mam zaleglosci i nie mam tez osmego tomu.) |
|
|
|
|
feralny por.
Trurl
Posty: 4761 Skąd: garaż hermetyczny
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:23
|
|
|
Sosnechristo, ja wyczekuję, ale cierpliwie. |
_________________ Trust me, I'm a doctor... |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:33
|
|
|
A czy ktoś mi w ogóle powie, w jakiej kolejności to się czyta...? Kolejność podawana przez Wikipedię jest ok? |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
feralny por.
Trurl
Posty: 4761 Skąd: garaż hermetyczny
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:36
|
|
|
Tak. |
_________________ Trust me, I'm a doctor... |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:38
|
|
|
Dzięki, może się wreszcie skuszę, choć przerażają mnie takie dłuuuuuuuuuuugie i niedokończone cykle |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
feralny por.
Trurl
Posty: 4761 Skąd: garaż hermetyczny
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:41
|
|
|
Cykl ostro idzie ku końcowi, a czyta się dobrze. Erickson ma lekkie pióro i cięty nieco wisielczy humor. Poza tym bohaterowie są tak skrojeni, że śledzi się ich losy z zapartym tchem. |
_________________ Trust me, I'm a doctor... |
|
|
|
|
Virgo C.
Fred Flintstone
Posty: 6481 Skąd: Owczary
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:44
|
|
|
Cholera, a ja jakoś od miesiąca się zbieram do przeczytania Przypływu nocy |
_________________ "Ja tam nie wiem o co cała ta wrzawa. U mnie w domu elektryczność jest w gniazdku. Gdyby ten pomysł rozpropagować, niepotrzebne byłyby żadne atomy." |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 15:44
|
|
|
To chyba właśnie czegoś takiego mi teraz trzeba Muszę tylko dogrzebać się do "Ogrodów Księżyca"... |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
Hubert
Wyduldas Napfluj
Posty: 7089 Skąd: Dziki Wschód - Białystok
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 17:19
|
|
|
Witchma, akurat Ogrody nie wszystkich zachwycają. Niemniej - warto je zaliczyć, to początek wspaniałego cyklu. |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 12 Sierpnia 2010, 18:15
|
|
|
Sosnechristo, przebrnę, skoro twierdzicie, że dalej jest lepiej. Jestem chora na punkcie czytania wszystkiego po kolei |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
|