[Martva]

BTW moja Mama się musiała zaprzyjaźnić z jednym szpitalem z powodów smutnych, ale wróciła zachwycona. Mówi że jest jak z tego polskiego serialu o lekarzach co nie pamiętam jak się nazywa, już pal sześć samo wyposażenie, ale jest cierpliwy personel który mówi co teraz robi, i co się będzie działo i wszystko tłumaczy. I czekają ją tam jeszcze trzy wizyty i trzy trucia, ale boi się wyraźnie mniej.

[ihan]

Martva, super! Uściski dla mamy nieustające.

[ketyow]

Jak byłem w szpitalu w Piasecznie to nie wiedziałem czy się przeniosłem w czasie w przyszłość czy trafiłem do jakiegoś miejsca dla VIP-ów czy o co w ogóle chodzi. Polska A.

[Luc du Lac]

ja jak byłem w szpitalu to też się przeniosłem w czasie - gdzieś do lat '70-'80

[Martva]

VAT. VAT ssie

[Luc du Lac]

Czytał Ron Perlman

[Lowenna]

Jak już się wyrwałam z domu i mogę pobyć nieco między ludźmi i innymi stworami, to zmogło mnie choróbsko. 38', nie mogę jeść ani mówić. W ramach rozwijania kontaktów międzyludzkich poznałam dziś olsztynkową służbę zdrowia

[Beata]

Qurczę, jak nie urok, to przemarsz wojsk. Zdrowiej szybciutko. Trzymam kciuki, pal sześć jedzenie, abyś tylko mówić mogła!

[Luc du Lac]

Wazne że pisać może.

[Lowenna]

[Beata]

Cóż, skoro jest popyt... może należałoby rozważyć w przyszłości znienackowe ciche dni?

[ihan]

Pracowo sypie się nam wszystko po kolei, jak domino, co się może spartolić to się pierniczy. Oprócz zewnętrznych dokładają nam od środeczka. Jeśli w ciągu najbliższego roku mnie i kumpla z pokoju nie zamkną w domu dla szaleńców, to już będzie sporym sukcesem.

[Fidel-F2]

Los katedry Notre Dame.

[Fidel-F2]

Warto zobaczyć do końca

https://www.youtube.com/watch?v=SNgsnFh8YmQ

[Agi]

Dzieło zniszczenia Trójki dopełniło się. Po wczorajszej wygranej piosenki Kazika "Mój ból jest lepszy niż twój" wyniki ostatniego głosowania na Listę przebojów programu trzeciego zostały unieważnione, a dyr. Kowalczewski wydał oświadczenie, w którym bredzi o manipulacji przy liczeniu głosów. Marek Niedźwiecki zrezygnował z pracy w Trujce. Kilku muzyków ogłosiło, że zawiesza współpracę z programem trzecim.

[gorat]

Socjalizm wygrał - miał więcej wolności.

Kilka lat temu taki scenariusz w prozie by został uznany za przesadzoną parodię.

[Fidel-F2]

[Agi]

Fidel-F2, ale wiesz, że to nie jest ort, tylko celowe przekręcenie nazwy?

[Kruk Siwy]

Un wie.
Z pewnością.

[Fidel-F2]

si, doceniam koncept i dlatego biję brawo

[gorat]

Nabrał aktualności - już od dłuższego czasu się przewijał.

[konopia]

pierwsze w życiu okulary do czytania będę miał
coś się kończy, coś się zaczyna,

[gorat]

Jest jeszcze OK, dopóki nie potrzebujesz ich w kiblu.

[konopia]

od jakiś 40tu lat nosze okulary, żeby widzieć co tam w oddali się dzieje,
ale, żeby mieć dodatkowe, specjalne, żeby czytać!
to jakaś masakra, zauważyłem ostatnio, że te czcionki coraz mniejsze, szczególnie na etykietach produktów,
(książki czytam ostatnio w 99% na kindlu, regulacja czcionki "żondzi")
ale myślałem, że to z tego powodu, że coraz więcej informacji muszą upchnąć w tym samym miejscu, a tu się okazuje, że nie, że wielkość czcionki się nie zmienia, tylko "oczy" mi się starzeją

a największy problem, to to, że podobno stary się robię, tak mówią,
a ja wcale tego tak nie czuję,
czuje się tak samo "gupi" jak w wieku 20 lat, tyle, że z ciut większym doświadczeniem

[LadyBlack]

konopia, nic nie gadaj nawet. Przez ten rok tak mi się wzrok sypnął, że już nie poczytam w kąpieli etykiet na szamponach. Jestem w stanie przeczytać drobny druczek, ale bardzo, bardzo, bardzo muszę się skupić.
Teraz jestem "głupsza", niż onegdaj bywało. Wtedy przynajmniej starałam się sprawiać mądre wrażenie, a teraz mi to lata

[Luc du Lac]

Ja już od SP noszę. Niby do dali ale jako że kilka lat później doczepił się astygmatyzm, to noszę nontop.

[Kruk Siwy]

Pamiętajcie, że mamy XXI wiek. Czas na wszczepienie nowych soczewek, moi państwo.

[Luc du Lac]

to na zaćmę

[Kruk Siwy]

E tam. Moja dentystka lat 35 usunęła sobie krótkowzroczność - 4. Na astygmatyzm i za krótkie ręce też można sobie zafundować.

[konopia]

Kruk Siwy, no ale że niby co, soczewkę mają mi założyć, a jak mi przy okazji "chipa" jakiegoś dorzucą?
I Bill Wrota będzie miał dostęp do wszystkich moich tajemnic, tych wstydliwych też?
Zobaczy jak wyżeram nutellę ze słoika czy piję prosto z puszki
no nie wiem czy to jest warte takiego ryzyka