Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Arhizka twórczość radosna, czyli Arhilah-n Atimaa
Autor Wiadomość
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 24 Marca 2014, 14:39   Arhizka twórczość radosna, czyli Arhilah-n Atimaa

http://fantasy-arhiz.cba.pl
To jest mój "blog", zamieszczam tu swoje wypociny. Ostatnio nie był za bardzo aktualizowany (wystarczy spojrzeć na daty) a same teksty już w czasie zamieszczania były stare.
Na razie całość podzielona na główne kategorie: "mody" - gdzie zamieściłem modyfikacje do gier, oraz "fantasy" - gdzie znajdują się moje teksty w obrębie kilku uniwersów (w tym mojego).

Zaletą "bloga na forum" jest to, że mogę łatwo porobić kategorie, subkategorie i inne tego typu szufladki - jednak nie wiem jak to wygląda z perspektywy czytelnika.
Stąd moje pytanie do Was - czy taka forma jest dla was wygodna do czytania? Co byście zmienili/dodali? Co wam się najbardziej nie podoba?

Jeżeli chodzi o samą twórczość, ostatnio pracuję nad dużym, wielostronicowym tekstem będącym opisem świata - i jednocześnie ściągi dla mnie. Sam opis świata również należałoby zamknąć w oddzielnej kategorii podzielonej na kilkanaście tekstów.
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 24 Marca 2014, 21:07   

Cytat
To jest mój blog, zamieszczam tu swoje wypociny. Ostatnio nie był za bardzo aktualizowany (wystarczy spojrzeć na daty) a same teksty już w czasie zamieszczania były stare.


Jak tu się nie skusić i nie zajrzeć :)
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 24 Marca 2014, 21:43   

baranek napisał/a

Jak tu się nie skusić i nie zajrzeć :)

Liczę na owocną krytykę ;)
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
mesiash 
Sedecimus


Posty: 1855
Skąd: Stolica
Wysłany: 25 Marca 2014, 10:18   

ARHIIZ, przejrzyj stare wątki z tego działu, zobaczysz że pierwsza rzecz, za jaką się ruga tutaj osoby, to właśnie taki totalny brak wiary w to co się tworzy.
_________________
The difference between "space-based clean power station" and "unimaginably powerful orbiting death ray" is mostly semantics and hope. - ponoć Asimov
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 25 Marca 2014, 10:38   

mi wyskakuje jakieś niedożywione forum gierkowe
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
thinspoon 
Ming of Mongo


Posty: 2533
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 25 Marca 2014, 10:58   

Fidel-F2 napisał/a
mi wyskakuje jakieś niedożywione forum gierkowe


No toż napisał, że blog jest w formie forum, bo tak mu wygodniej.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 25 Marca 2014, 11:08   

nie doczytałem
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 25 Marca 2014, 11:19   

Skusiły mnie "krótkie teksty":
Cytat
A jak właściwie mam cię nazywać? - spytał Ahmee.
Arahnas patrzył przez chwilę na Deiksosa swoimi łudząco przypominającymi klejnoty oczyma, po czym rzekł smutno - Cóż... Jak dla istoty z twoim życiem, to Darahalawahunrahamyl... w skrócie.
- Tak, twoje imię jest o wiele dłuższe. Za krótko żyję, by je całe wymówić. Ale wybacz, że ci przerwałem, opowiadaj dalej proszę. - rzekł Ahme.
Arahnas spojrzał na gwiazdy, które odbijały się w jego ciele, rozszczepiając światło na różne kolory. Kontynuował opowieść swym smutnym, melancholijnym głosem, z jakiego znany jest Wieczny Ród.
- No więc dryfowałem wśród gwiazd, tak jak wy dryfujecie czasem wśród fal. Określiłbyś, że było to długo, lecz wiedz, że ten okres czasu przekracza twoje pojęcie. Aż w końcu ujrzałem wasz świat, kolejny w mojej niekończącej się podróży... I zacząłem spadać, wtedy po raz pierwszy ujrzałem waszą krainę, z góry... I akurat zdarzyło się tak, że spadłem do morza niedaleko brzegu. Zwiecie je Martwym Morzem, prawda?
- Pamiętasz wszystkie nazwy, znasz wszystkie języki Ajany... - zamyślił się Deiksos
Pamiętam wiele... Każdy szczegół, od samego początku... No więc podążyłem w stronę brzegu, i wtedy właśnie po raz pierwszy ujrzałem tobie podobnego. Padł przede mną na twarz i zawołał: O Zbawicielu! Proroctwo się spełniło! Ratuj nas! Złe istoty chcą nas zniszczyć!
Tak oto po raz kolejny przywitano mnie w nowym świecie. Bo widzisz, ja widziałem wszystko i to wiele, wiele razy. Lecz zawsze nie miałem pewności co będzie dalej, po mimo uderzających podobieństw.
- Dlaczego mu nie pomogłeś? Nie znałeś sytuacji, nie wiedziałeś, że to podstęp.
- Nie wiedziałem. Ale przez te wszystkie... rzekłbyś lata, widziałem wiele. Taka sytuacja zdarzała mi się już setki, tysiące, miliony razy... Ty nie rozumiesz nieskończoności... Kiedyś, gdy jeszcze miałem nadzieję, że ujrzę dom... i moich wszystkich braci... Kiedy nie znałem jeszcze tych wszystkich sytuacji, pomagałem jak tylko mogłem. Obalałem tyranie, wyzwalałem ciemiężonych, niemal wszędzie czczony jako bóstwo... Lecz stokroć częściej, spotykała mnie za to kara, bo widzisz, gdy mija czas... tak, czas, coś, co na prawdę nie istnieje. Wszystko się zmienia, ciemiężeni, których wyzwalałem, stawali się ciemiężcami tak okrutnymi, że tych poprzednich można by nazwać dobrodziejami... Zaś z obalonych tyranii rodziły się nowe, inne. O wiele gorsze, które w końcu samounicestwiały się... Żal mi cierpiących istot. Nie dosyć, że ich istnienie jest jak mgnienie oka, to jest jeszcze nieszczęśliwe. Ale boję się im pomagać, dlatego też nie pomogłem Arcykapłanowi Scjadji. Stałem nieruchomo, głuchy na jego wołania i patrzyłem w dal, na nadciągające istoty, które rozgramiały Scjadjańskie oddziały... Jak się później okazało, zrobiłem dobrze. Ale gdy przypominam sobie podobne sytuacje, to niemal zawsze mam wątpliwości...
Nagle, z odległej wieżyczki dało się słyszeć dźwięk fletu. Kapłani grali ze świątynnych wież hymn Deiksany, co oznaczało nadejście świtu.
- Czas na mnie - rzekł Ahmee - może się jeszcze zobaczymy Arahnasie, Sii'e Nathajii!
- Żegnaj, mała istoto. Uczyń ze swych chwil jak najlepszy pożytek, tak mało jest ci dane. Ja tutaj na ciebie poczekam, mam dużo czasu.

To jak, pastwić się średnio, mocno, czy tak sobie?

Jeszcze jedno, musisz wyraźnie dać do zrozumienia, że będąc w pełni władz umysłowych dobrowolnie się zgadzasz i nie będziesz się fochał, płakał i obrażał, bo te wszystkie krzywdy jakie cię spotkają z tego powodu będą dla twojego dobra :mrgreen:
 
 
Starscreem 
Mechagodzilla


Posty: 661
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 25 Marca 2014, 11:41   

Rafał napisał/a
musisz wyraźnie dać do zrozumienia, że będąc w pełni władz umysłowych dobrowolnie się zgadzasz i nie będziesz się fochał, płakał i obrażał, bo te wszystkie krzywdy jakie cię spotkają z tego powodu będą dla twojego dobra :mrgreen:


Człowiek myśli, że wie na co się zgadza, a potem dupsko boli bardziej, niż w najgorszych obawach ;) Samo oświadczenie to za mało - trzeba mieć w sobie odrobinę masochisty jednak, żeby potem dotrzymać obietnicy ;)
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 25 Marca 2014, 11:46   

niom, będzie bolało
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Lowenna 
Mirmił


Posty: 4359
Skąd: Lancre
Wysłany: 25 Marca 2014, 16:55   

:omg: :omg: :omg: Dobre :mrgreen:
Jak dla mnie możecie się pastwić :mrgreen:
_________________
Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył...
 
 
Goria 
Borg

Posty: 1520
Skąd: Wawa/Amberg
Wysłany: 25 Marca 2014, 17:19   

Prezentacja narzędzi tortur już była, będzie coś więcej? 8) :D
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 25 Marca 2014, 17:25   

mesiash napisał/a
ARHIIZ, przejrzyj stare wątki z tego działu, zobaczysz że pierwsza rzecz, za jaką się ruga tutaj osoby, to właśnie taki totalny brak wiary w to co się tworzy.

A nic z tych rzeczy - ja wierzę w swoją twórczość wręcz narcystycznie! Chcę pisać książki, i marzę by na podstawie mojego świata zrobili grę :omg:
I właśnie dlatego muszę poddać uniwersum renowacji, pomalować ściany i wymienić okna. Żeby było przytulniej ;) Wzbogacam także bestiariusz o odświeżone pomysły z dzieciństwa...

Fidel-F2 napisał/a
mi wyskakuje jakieś niedożywione forum gierkowe

A dobrze że wspominasz - jeszcze w tygodniu zredukuję mody do kilku tematów i wrzucę na drugi plan. W czasach ogromnych stron dla modderów, wystarczy że podam link do swojego profilu.
Dojdzie też temat z obrazkami, w może i muzyką ^^


Rafał napisał/a

To jak, pastwić się średnio, mocno, czy tak sobie?

Jeszcze jedno, musisz wyraźnie dać do zrozumienia, że będąc w pełni władz umysłowych dobrowolnie się zgadzasz i nie będziesz się fochał, płakał i obrażał, bo te wszystkie krzywdy jakie cię spotkają z tego powodu będą dla twojego dobra :mrgreen:

:evil: M O C N O :evil:
Biorąc pod uwagę, że jest to jeden z moich pierwszych tekstów w moim uniwersum i ma hoho, albo jeszcze więcej...

Zjedź lepiej "Imperium Jednego Dnia" - bo niedługo światło dzienne ujrzy kolejny rozdział. Przy czym już teraz wiem, że całość (w sensie rozdziały, które do tej pory wydałem) czeka krytyczna przebudowa - chociażby przez papierowość bohatera.

Ale wracając do tematu... dochodzę do wniosku, że popastwienie się nad "Krótkimi Tekstami" to dobry pomysł - a nóż widelec zaowocuje nowszą wersją (a tak naprawdę - przyczyni się do jakość tekstów, których są fragmentami).

Niedługo trochę naskrobię to dam bezpośrednio tutaj. Najpierw - jak pisałem - będzie porządny opis świata (wtedy to JA będę tym od tortur :twisted: )
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
gorat 
Modegorator


Posty: 13819
Skąd: FF
Wysłany: 25 Marca 2014, 21:29   

Ta, jasne, imaginuj sobie co chcesz :twisted:
_________________
Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密

U mnie działa.
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 25 Marca 2014, 21:52   

Się nie śmiej - jak na razie jedynie dwie osoby były zdolne dobrnąć do końca opisu świata (w tym Lady Black). Jak chcesz, to mogę dać Ci jeszcze kalendarium - 4000 lat historii :twisted:
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 25 Marca 2014, 22:03   

naprawdę nie masz zajęcia
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 25 Marca 2014, 22:05   

No niestety mam - skąd pisarski zastój. A nad uniwersum pracuję już ponad 10 lat.
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
ErgoProxy 
Tom Bombadil


Posty: 47
Skąd: Stołeczne Królewskie
Wysłany: 25 Marca 2014, 22:54   

No, do Tolkiena Ci, zając, ciągle trochę latek brakuje. : P A musiałeś koniecznie wszystkich pozabijać na końcu?
_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 25 Marca 2014, 23:29   

Niektórzy przeżyli...

A ten Tolkien to widzę będzie się za mną ciągnął przez wszystkie fora, tak? A to przypadkiem nie Ty jesteś tą drugą osobą, która przeczytała opis? :>
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
ErgoProxy 
Tom Bombadil


Posty: 47
Skąd: Stołeczne Królewskie
Wysłany: 25 Marca 2014, 23:36   

Możliwe, ale nic mi w łepetynie nie zostało, poza tym, że główny bóg panteonu postanowił zrobić z tego wszystkiego pomnik. Nie nudzi mu się samemu?
_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always

- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 25 Marca 2014, 23:47   

ErgoProxy napisał/a
Możliwe, ale nic mi w łepetynie nie zostało, poza tym, że główny bóg panteonu postanowił zrobić z tego wszystkiego pomnik. Nie nudzi mu się samemu?

Pierwsza myśl: że co?
Druga: Aaaa... ale jego właściwie czczą tylko Magjusowie + Anaosi uznają za pomniejsze, nieistotne bóstwo. Cóż, zatem z przyjemnością sobie wszystko jeszcze raz przypomnisz :roll:

Ps: Jutro do Ciebie zajrzę - dziś mam jeszcze robotę :/
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
Lowenna 
Mirmił


Posty: 4359
Skąd: Lancre
Wysłany: 26 Marca 2014, 08:39   

Ja nawet nie przebrnęłam przez cały tekst wrzucony przez Rafała :roll:
_________________
Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył...
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 26 Marca 2014, 11:31   

Cytat
A jak właściwie mam cię nazywać? - spytał Ahmee.
Arahnas patrzył przez chwilę na Deiksosa swoimi łudząco przypominającymi klejnoty oczyma, <oczami by było chyba lepiej, oczyma to XIX w. i Mickiewicz, no, chyba, że Arahnas ma ciągoty do poezji> po czym rzekł smutno - Cóż... Jak dla istoty z twoim życiem, to Darahalawahunrahamyl... w skrócie.
Dara-helou to powiedział czy Arhnas?
Cytat
- Tak, twoje imię jest o wiele dłuższe. Za krótko żyję, by je całe wymówić.
E tam, ja powiem: Darahalawahunrahamyl. I co, dało radę? Dało!
Cytat
- No więc dryfowałem wśród gwiazd, tak jak wy dryfujecie czasem wśród fal. Określiłbyś, że było to długo, lecz wiedz, że ten okres czasu przekracza twoje pojęcie.
Jeżeli ten Tralala-halou nie jest wszechwiedzącym narratorem, to strasznie stanowcze sądy wygłasza
Cytat
Lecz zawsze nie miałem pewności co będzie dalej, po mimo uderzających podobieństw.
O! Maj! Got!
Cytat
- Dlaczego mu nie pomogłeś? Nie znałeś sytuacji, nie wiedziałeś, że to podstęp.
- Nie wiedziałem.
No chwila, taki wszystkowiedzący pozer, a daje się nabierać jak pierwszy lepszy naiwniak? Tym bardziej, że:
Cytat
Taka sytuacja zdarzała mi się już setki, tysiące, miliony razy...

Cytat
Kiedy nie znałem jeszcze tych wszystkich sytuacji
Sytuacji się tak jakby nie poznaje. Bywa, że się w nich znajduje.
Cytat
Lecz stokroć częściej, spotykała mnie za to kara, bo widzisz, gdy mija czas... tak, czas, coś, co na prawdę nie istnieje.
Coś się urwało w tym zdaniu.
Cytat
Nagle, z odległej wieżyczki dało się słyszeć dźwięk fletu. Kapłani grali ze świątynnych wież hymn
Ale, że na fletach??? Poprzecznych czy prostych?

Miałem nadzieję, że to będzie jakaś całość zamknięta w krótkiej formie, opowieść o czymś - bo tak mi nazwa działu zasugerowała. To co przeczytałem, jest na mój gust za bardzo egzaltowane i niewiarygodne. Jakiś kosmiczny rozbitek z problemami moralnymi gada jak potłuczony z gościem, który właściwie nic od niego nie chce i rzuca jakieś luźne uwagi typu ach, jakiś ty mądry, przy czym ten niby mądry sprawia wrażenie przygłupa. Czy możesz dać jakiś kawałek, który uważasz za dorobiony i z którego jesteś zadowolony?
A o przecinkach to nawet nie mów.
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 26 Marca 2014, 12:22   

ARHIIZ napisał/a
jak na razie jedynie dwie osoby były zdolne dobrnąć do końca opisu świata

Więcej nie będzie - chyba że im zapłacisz.

ARHIIZ napisał/a
A nad uniwersum pracuję już ponad 10 lat.

Wiesz ile w tym czasie mogłeś napisać opowiadań? Zamkniętych całości, które pozwoliłyby Ci panować nad słowami? Dużo. Około mnóstwo.

Jak ktoś początkujący (dobrze rozumiem?) zabiera się za "tworzenie świata", bo chce "pisać książki", to to od d*** strony start. A wiem, bo byłem w takim miejscu. Ja zaczynałem od tolkienowskich mapek, bo ładne były ;P:

Przez 10 lat zapisałeś 4000 lat wymyślonej historii. Okej. Czyli być może masz mnóstwo ciekawych wątków i pomysłów, których nikt (z wyjątkiem dwóch osób i tych, którym zapłacisz) nie przeczyta. Można i tak. Muzom też się coś należy :)

Wątek szortowy właśnie czeka na nowe zgłoszenia do kolejnej edycji! Zapraszamy :)
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
Lowenna 
Mirmił


Posty: 4359
Skąd: Lancre
Wysłany: 26 Marca 2014, 14:21   

Odpadłam już przy klejnotach zamiast oczu. Wyobraźnia podstawiła mi ..ujowy widok :|
_________________
Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył...
 
 
thinspoon 
Ming of Mongo


Posty: 2533
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 26 Marca 2014, 14:24   

Lowenna napisał/a
Odpadłam już przy klejnotach zamiast oczu. Wyobraźnia podstawiła mi ..ujowy widok :|


:mrgreen:
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 26 Marca 2014, 19:53   

Rafał napisał/a
]Dara-helou to powiedział czy Arhnas?

Arahnas imieniem Darahalawahunrahamyl.

Cytat
E tam, ja powiem: Darahalawahunrahamyl. I co, dało radę? Dało!

"Tak, twoje imię jest o wiele dłuższe. Za krótko żyję, by je całe wymówić."
Grunt to zrozumienie treści...

Cytat
Jeżeli ten Tralala-halou nie jest wszechwiedzącym narratorem, to strasznie stanowcze sądy wygłasza

Taki ma styl wypowiedzi.

Cytat
O! Maj! Got!

Taak?

Cytat
No chwila, taki wszystkowiedzący pozer, a daje się nabierać jak pierwszy lepszy naiwniak?

No właśnie nie daje...

Cytat
Coś się urwało w tym zdaniu.

Co?

Cytat
Ale, że na fletach??? Poprzecznych czy prostych?

Długi prosty flet anański, "bambusowy".

Cytat
Miałem nadzieję, że to będzie jakaś całość zamknięta w krótkiej formie, opowieść o czymś - bo tak mi nazwa działu zasugerowała. To co przeczytałem, jest na mój gust za bardzo egzaltowane i niewiarygodne. Jakiś kosmiczny rozbitek z problemami moralnymi gada jak potłuczony z gościem, który właściwie nic od niego nie chce i rzuca jakieś luźne uwagi typu ach, jakiś ty mądry, przy czym ten niby mądry sprawia wrażenie przygłupa. Czy możesz dać jakiś kawałek, który uważasz za dorobiony i z którego jesteś zadowolony?
A o przecinkach to nawet nie mów.

Cóż, zapodaj swój tekst z czasów gimnazjalnych to pogadamy. Tak czy inaczej, Twoja opinia przyda mi się - widzę, że nie ma sensu zamieszczać fragmentów tekstów, ponieważ nieobeznany czytelnik ma za mało informacji by rozumieć całość (a nawet i sam fragment). Oczywiście nie każdy czytelnik...

Arahnasy spotkamy w "Czasie", którego planuję reedycję na pierwszą osobę ("Czas" był moim pierwszym pełnym tekstem).

Cytat

Wiesz ile w tym czasie mogłeś napisać opowiadań? Zamkniętych całości, które pozwoliłyby Ci panować nad słowami? Dużo. Około mnóstwo.

I piszesz to na podstawie mojego pierwszego tekstu jaki zamieściłem w necie x lat temu...

Cytat
Jak ktoś początkujący (dobrze rozumiem?) zabiera się za tworzenie świata, bo chce pisać książki, to to od d*** strony start. A wiem, bo byłem w takim miejscu. Ja zaczynałem od tolkienowskich mapek, bo ładne były ;P:

Ja akurat wszystko robię od d*** strony. Poza tym, świat powstawał równolegle z opowieściami - ja chcę go tylko utrwalić.

Cytat
Przez 10 lat zapisałeś 4000 lat wymyślonej historii. Okej. Czyli być może masz mnóstwo ciekawych wątków i pomysłów, których nikt (z wyjątkiem dwóch osób i tych, którym zapłacisz) nie przeczyta. Można i tak. Muzom też się coś należy :)

Nie. 4000 lat samej historii to kwestia góra roku. Poza tym, mam kilku fanów :P



Cóż, mało użyteczne pod względem pisarskim, ciekawe pod kątem psychologicznym. Mniejsza... Widzę tutaj pierwszy minus forum jako bloga - jest ono za mało czytelne. Teoretycznie mógłbym opisać każdy z działów, ale czy osoba wpadająca tam na minutę na nie spojrzy? Wątpię. A takie osoby też się przecież liczą - niestety na razie nie mam na nie pomysłu. Wyjdzie w praniu.
Jest też pytanie, co zrobić ze starymi tekstami - są najkrótsze, toteż część zacznie od nich.
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
Lowenna 
Mirmił


Posty: 4359
Skąd: Lancre
Wysłany: 26 Marca 2014, 19:57   

Ju mejd maj dej :mrgreen:
_________________
Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył...
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 26 Marca 2014, 20:07   

ARHIIZ, nie chce mi się rozwodzić nad tekstem sprzed lat który sam uważasz za słaby, bo masz rację jest fatalny. Wrzuć coś z czego dziś jesteś zadowolony. Tylko nie 150 000 znaków z łaski swojej. Coś co idzie przełknąć z monitora.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
ARHIIZ 
Jaskier


Posty: 95
Skąd: Głęboki lej (od wybuchów)
Wysłany: 26 Marca 2014, 20:07   

Lowenna napisał/a
Ju mejd maj dej :mrgreen:

A Ciebie lubię :*

Swoją drogą, Matrim - jeżeli faktycznie wykażesz się przy rzeczowej krytyce, to możemy pogadać o ewentualnym zatrudnieniu ;)

Tymczasem...
[uwaga! tekst zawiera zabiegi stylistyczne! ;P ]


Oda Gorejących Serc Wielkiego Rodu Redoran!

Redoranie się cieszą, ostatniego Telvanniego powieszą,
Hlaalu w Cesarstwie rozpłyną się, bez nich nam nie będzie źle!
Hoho-hahaa, honor i siłaa!
W błotnym domku dobrze nam - niech w grzybie gnije telvański chaam - tadadaam!
Ality biegają, skrzekacze fruwają - a Redoranie w Świątyni klękają!
Trójca poprowadzi nas, przez szarą pustynię i gęsty las!
Krabowej zupy nam pod dostatkiem - niech Hlaalu pływają cesarskim statkiem!
My zupy srebrną łyżkę nie jemy - bo i używać jej nie umiemy,
Poza tym, łyżki są dla hołoty - ich używają tchórze i kmioty,
Redoranin zaś zupę jej prawą ręką, specjalną na karwszu kościaną wnęką!
Telvańska magia też niepotrzebna - brzydka jest, trudna i oczojebna,
Gdybyśmy chcieli, byśmy umieli... Ale nie chcemy, więc nie umiemy!
Więc mi nie gadaj o duszy kamieniu - bo nie gustuję w cesarskim jedzeniu!
Gdy Redoranie w bój wyruszają - w dłonie swe tarcze i miecze chwytają,
My wrogich daedr się nie boimy - bo w swoich hełmach niewiele widzimy,
Zazwyczaj mieczem na oślep tniemy - a później braci swych opłakujemy!
Dres i Indoril też nam zwisają - tu ich sztandary nie powiewają,
Gdyby tu byli, to co innego - lecz ich tu nie ma, drogi kolego!
Tak więc nie czekaj, w chacie nie grzybiej - nic ci po tramie i ości rybiej!
Honor, odwaga, wiara i duma - każdy prawdziwy wojownik to kuma!
Septimy oddaj Świątyni na tacę, sprzęt alchemiczny potłucz o glacę,
Swoje magiczne wywal do pieca - będzie błyskało i będzie heca,
I słudze oddaj magiczny pastorał - będzie se piasek wokół tramów orał,
Zrzuć ze swej klaty zbędne ubranie i wkładaj pancerz - Gah-julan kościane!
Może wyglądasz w tym jak syn ogara - lecz ja nie to chcę wbić ci do gara!
Za miecz swój chwytaj i o nic nie pytaj,
Tyś od sieczenia, nie od myślenia!
Popielne bydlę o głowę skrócimy!
To był misjonarz? Cóż, przeprosimy...
W płomieniach stanie Telvańska wieża - poznasz, ma kształt nietoperza.
Czerwony sztandar powiewa wysoko - tak, że ci pył wciąż sypie się w oko,
W pyle skąpana nasza ojczyzna, jest w gruncie rzeczy nawet dość żyzna.
A ta przynajmniej nam Hlaalu mówili - kiedy my od nich tą ziemię kupili,
I oszczędności swe oddaliśmy, i naszą stolicę przenieśliśmy.
Bo gdzież bezpieczniej, niż po wulkanem - i Dagoth Urem - Spaczonych Panem,
My się dziada w cale nie boimy, swych posiadłości pilnować nie chodzimy,
Po po co ochraniać taką Głowę Rodu - i tak strażnicy daliby chodu!
Kroczę pośród ziem popielnych, a tu wróg na mnie paczy,
Śpiewam hymn dzielny, choć nie wiem co znaczy,
Pył mnie zasypie zaraz do kolan - lecz nim umrę krzyknę: Chwała Rodowi Redoran!
Popielne zombie w karty sobie grają - i z Redoranów się wyśmiewają...
Lecz my się tym w cale nie przejmujemy - i pod Kogoruhn dzielnie giniemy!
Swego czasu Nordowie przybyli - i populację nam przetrzebili,
Lecz nie śnią mi się po nocach i mordy - bo później przybyły daedryczne hordy!
Nie dość, że w naszej stolicy nas zbili - to jeszcze kraba starego wskrzesili!
Kiedy to bydle na łapska ustało, wszystko nam wtedy poopadało,
A jakby ta krzywda była mała - zawartość zbrojowni się na nas wysypała...
Obrońcy Ald'ruhn dzielnie walczyli - i wyszło jak zawsze, g**no zrobili!
Lecz nasze modły poszły gdzie trzeba - dołu pamięci kopać nie trzeba!
A później przeszli Argonianie - czy to my och gnębiliśmy, drogie panie!?
Lecz oni z nami nie dyskutowali - i nasze głowy na pal ponabijali...
A tych co przeżyli lawa zabrała - i znowu Trójca pomóc nie zdołała.
Lecz Redoranie z popiołów wyleźli, i nową ziemię dla siebie znaleźli.
Długie z Nordami rozmowy mieliśmy - ich głowy na stercie ułożyliśmy.
Czerwone chorągwie z popiołów wygrzebane, na ścianach zawisły pozaszywane!
Tak więc gdy czujesz błoto do kolan, krzyknij z sił całych - niech żyje Ród Redoran!
_________________
Tak mówią anańskie legendy!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group