[Henryk Tur]

No tak mi wpadło do głowy (halleluja !), żeby popytać Was (tak, do Ciebie mówię) na ilu forach poza tym się udzielacie.
Ot, dla statystyki.
No i jakie to fora ?

[dareko]

Mi po prostu czasu na inne braknie. Gdzieś tam jestem zarejestrowany ale aktywny wyłącznie tutaj.

[GAndrel]

Trudno policzyć.
Na tym najwięcej, a na paru innych okazjonalnie - rzadziej lub częściej. Zależnie od potrzeby i ochoty.

[Gustaw G.Garuga]

Regularnie bywam na trzech, w tym najczęściej tutaj (mam tu chyba ok. dwa razy więcej postów niż na obu tamtych razem wziętych)

[hrabek]

Ja udzielam sie tylko tu. Czasem zajrze na inne fora fantastyczne, jesli szukam informacji/opinii na cos, co mnie interesuje, jak sprawdzam, czy innym tez cos sie spodobalo tak jak mi, ale bardziej szczegolowo to tylko SFowe forum czytuje.

[Słowik]

Tylko sejsfikszyn. Więcej nie dałbym rady, a ochoty też nie mam.
Henryk pyta, ale sam nie mówi a ?

[Ixolite]

Ja to w zasadzie oprocz tego forum, tylko na redakcyjnym(ych) serwisu, przy ktorym robie. I prywatnym ekipy z uczelni.

[Henryk Tur]

[dareko]

Nie dość, że wieloforowiec to jeszcze poliglota
Mógłbys coś niecoś z tych " dla dorosłych" nam przełumaczyc

[Henryk Tur]

To chyba każdy zna :

Two missionaries were traveling through the jungle in search of converts to their religion when they were set upon by a band of native warriors.
They were taken back to the village and put before the Chief.
The Chief, angry at the missionaries, gives them the choice of DEATH or BUNGA - BUNGA.
The younger missionary, not wanting to die, decides he will choose BUNGA - BUNGA.
He is taken to the center of the village and bent over a large barrel, after which all of the warriors take turns sodomizing him.
After the warriors were satisfied with him, he was let go.
Mean while the older missionary was brought before the Chief.
"DEATH or BUNGA - BUNGA" bellowed the Chief, "What will it be?"
After seeing what happened to his younger companion, he said, " You savages can screw yourselves. I will take DEATH!!!"
"Fine" says the Chief. "It will be DEATH by BUNGA - BUNGA..."

A to dosc bzdurna historia
Esta noche se me aparecio un angel.

En la penumbra de la habitacion del hotel, iluminada unicamente por el tenue reflejo de la pantalla del televisor y envuelta en su toalla blanca, se presento junto a mi cama, acercandose suavemente, silenciosa, como una diosa. No pude articular palabra, mientras ella retiraba las sabanas y se postraba a mi lado.

Era preciosa. El contrate de su piel morena y su lacia melena negra sobre la almohada me recordo aquellas escenas de pelicula de los cuarenta, con sus contraluces magicos de humo que se elevaba hacia el techo del decorado formando singulares siluetas, con sus melodias tristes, y prolongados y tetricos silencios que incitaban a soñar e, incluso a veces, a llorar. Su cuerpo inerte a mi lado, inundado el corazon de deseo y no me atrevia a mover un dedo.

Me arme de valor y le lance al vacio, rompiendo esa absurda barrera que nos separaba. La despoje de la suave toalla que la envolvia y me la ocultaba, y descubri su cuerpo, sus diminutos pechos, coronados por oscuros pezones, y la sombra de su poblado pubis, puntos neuralgicos de aquel cuerpo rebosante de sensualidad y divinidad, cuerpo de angel destronado. Me coloque sobre ella, rodee su cuello con mi mano y la atraje hacia mi, sellando sus labios con los mios en un beso interminable y ardiente. Mis manos empezaron a recorrerla, a examinarla, imaginando, en medio de la oscuridad, cada rincon de su cuerpo, cada curva vertiginosa que me hacia caer inescrutablemente en la perdicion. Los sentidos se me desorbitaban en cada caricia.

Nos besamos, nos amamos, nos recorrimos, poro a poro, dominados por la pasion, por el deseo. Intercambiamos nuestros cuerpos y nuestros fluidos, como si fuera la ultima vez, como si nos fuera la vida en ello, como si no fuese a haber un mañana, un despues.... La noche se hizo corta, breve, insuficiente para poder conocer lo desconocido. Demasiado pronto el sueño se apodero de nosotros, y nos mantuvimos abrazados, extenuados de tanto recorrer los inhospitos senderos de nuestros cuerpos. Sono el reloj, la señal mas odiada e indeseada en aquel momento.

Tal y como aparecio, desaparecio, en medio de la oscuridad, como un sueño prohibido. Con un beso y un “no quiero irme” al oido abandono mi cama, se alejo de mi lecho, y alli quede yo, solo y desolado, amado y empapado del aroma de su cuerpo, mirando ciegamente al techo de la habitacion, intentando imaginar su cara de angel, suspirando, esperando y deseando que volviera a aparecer, que me volviera a coger de la mano y me transportase de nuevo al paraiso de su cuerpo, para poder volver a amarla, a sentir su niñez y su madurez en mi cuerpo y en mi alma, volver a tenerla en mis brazos y saciarme de ella, como anoche.

[Ixolite]

Pierwsze rozumiem, drugiego w ząb nie rozumiem

[Henryk Tur]

W tym drugim gośc opisuje swoje doświadczenie erotyczne z kobietą, która byłą aniołem.
Pisałem że to dla dorosłych.

[Tomcich]

Bunga - Bunga znałem, ale jest dobre.
Drugie - No habla Espanol Senior.

[NURS]

To drugie zaczyna się zdaniem:
Tej nocy ukazał mi się anioł.
Dalej jest coś, że w mroku pokoju hotelowego, rozświetlanego jedynie blaskiem ekranu telewizora, bladawo błyszczała jego aureola. nic nie gadał.
Cholera przeciez ja nie znam hiszpańskiego

[Anko]

Wracając do tematu wątku... ja się udzielam tylko na SFFH, często nawet na to mi czasu nie wystarcza (poza wakacjami i innymi takimi). Wcześniej mocno udzielałam się na forum klubu fantastyki, do którego należę, ale odpuściłam sobie, bo tu jest więcej ludzi i tematów, a na oba fora nie mam czasu.

[Ixolite]

No dobra, jak NURS zaczal rozkminiac, to tez zaczalem i cos tam jednak kumam, mimo ze hiszpanskiego nie znam

Swoja droga offtop niezly sie zrobil

[Henryk Tur]

Ja założyłem ten wątek i offtop będzie jak ja powiem
Co do hiszpańskiego - NUSR dobrze ąpie. Ja zauważyłem coś dziwnego, że po jakimś czasie obcy język zaczyna mi się układać w głowie przerobiony na polski. Tak, jakbym miał tłumacza w móżgu. Rzoumiem o czym się mówi i pisze, chociaż w życiu nie uczyłem się danej mowy. Moze to przez to, ze codzień rozmawiam z róznymi ludźmi z różnych krajów... Ostatnio z dwoma Włochami - ze sobą rozmawialiśmy po angielsku, a oni między sobą po swojemu. I jakież było ich zaskoczenie, kiedy skomentowałem to, o czym mówili.
Dziwne acz prawdziwe. ..

A ja żegnam wszystkich na jakiś czas.
Gdzieś się zgubiłem i muszę odnaleźć.
Nie wiem, ile czasu mi to zajmie.
O ile się uda...
Powodzenia wszystkim.

[mad]

W ogóle raczej średnio często się udzielam. Nie wiem, skąd niektórzy biorą czas na tych kilka tysięcy postów. Bywa, że przez parę dni nie mam czasu włączyć Internetu albo tylko pocztę sprawdzam.
Nie przeszkadza to jednak w uczestniczeniu w również ciekawym i dobrym forum NF - i to tyle, jeśli chodzi o literaturę.

Jakoś dziwnie zabrzmiały słowa Tura.
Co jest grane?

[Anko]

Henryk Tur:

[Fidel-F2]

tyloko SF chociaż zarejestrowany jestem jeszcze na trzech. Brak czasu i chęci na te inne. Tu mi jakoś dobrze.

[Vened]

Ja tylko tutaj i to fazami - raz ta, raz nie

[Navajero]

Więcej niż pięć

[Godzilla]

Niech się zastanowię... for zaliczyłam chyba sześć, z czego odwiedzam trzy, a najwięcej udzielam się tutaj.

[Radam]

Ja skromnie na jednym, jedynie słusznym, forum SFFH Po prostu na inne brak czasu, wystarczy dwa dni bez wizyty i już wali po oczach komuniktem o obciętych postach... A zanim człek przebrnie przez przez nieczytane to pół dnia mija

HENRYK TUR

[joe_cool]

udzielam się tylko tutaj, podczytuję forum fahrenheita, zdarza mi się coś napisać na forum mojego bloku (ze trzy posty walnęłam, a co!). na resztę ne mam czasu, bo to jeszcze blogi, wiadmości i inne takie pierdoły. no i pracować kiedyś też trzeba

[Duke]

Ja udzielam się na kilku forach, z czego kilka jest branżowych i jedno takie polskie też raczej dla dorosłych gdzie jestem modreatorem.

[Pako]

Hmm... SFFH, potem Shamo (forum Falloutowe, powiązany byłem tam z projektem, ale jakoś się tam jjuż nie odzywam, zmieniła się spora część ekipy tamtejszej), FPMG - forum sojuszu w Ogame, gdzie jestem adminem, czasem zajrzę na forum bractwa mojego byłego, jedno niecne forum , a także moje osobiste forum, na którym jest 4 userów, a w planach podbicie świata rozważamy
A czas? wakacje mam, siedzę na necie i piszę posty, bo sffh lubię. W sumie zliczonych postów na pozostałych nie mam nawet połowy pewnie tego, co mam tu. Jeśli nieliczone na shamo wziąć pod uwagę, to pewnie na pozostałych w sumie miałbym tyle, co tu.

[mad]

Nieźle. NURSA wyprzedziłeś o pół okrążenia.
Ale oczywiście to nie są wyścigi.

[Pako]

Bo ja kiedyś byłem gadatliwy. Teraz już jestem mniej, chyba, że mi towarzystwo spasuje. No a jak widać tu mi podpasowało kompletnie pod mój gust

[Rafał]