Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Przyjaciel czy Wróg - głosowanie do 23 maja 2011

Wróg albo przyjaciel - wybieraj zanim oni wybiorą za Ciebie. Nie wiem kim są 'Oni'
Dieta... raczej tłusta
6%
 6%  [ 6 ]
Miłość w czasach popkomuny
6%
 6%  [ 6 ]
Niech każdy zna swoje miejsce
6%
 6%  [ 6 ]
Powiernik
10%
 10%  [ 9 ]
Rocznica
10%
 10%  [ 9 ]
Starbucks Romance
16%
 16%  [ 14 ]
Trofeum
5%
 5%  [ 5 ]
Wielki Szowinista
27%
 27%  [ 24 ]
Obcy
8%
 8%  [ 7 ]
Głosowań: 34
Wszystkich Głosów: 86

Autor Wiadomość
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 18 Maj 2011, 06:20   

Mam takie wrażenie, że przegapiłem NN. Jeśli tak, to jemu również dziękuję za głos. Wszystkim NNom, którzy głosowali, bądź dopiero będą głosować. Aproposik 'głosować'. Głosować! Proszę.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 19 Maj 2011, 05:51   

Cztery dni z kawałkiem do końca glosowania i nic? Ostatniego dnia chcecie do tej pięćdziesiątki dobić, czy jak?
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 19 Maj 2011, 08:17   

Dieta... raczej tłusta, komentarzy niestety nie będzie.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 19 Maj 2011, 08:20   

Witchma, dziękuję za głos. Szkoda, że niestety.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 19 Maj 2011, 21:05   

Agituję.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
lakeholmen 
Bard absurdu


Posty: 689
Skąd: Zasypane
Wysłany: 19 Maj 2011, 23:04   

Agitator.
_________________
Dzieła różne: opowiadania, eseje i wszystko inne
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 20 Maj 2011, 05:43   

Nalegam.

[Nalegator?]
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
lakeholmen 
Bard absurdu


Posty: 689
Skąd: Zasypane
Wysłany: 20 Maj 2011, 07:33   

Nalegant
_________________
Dzieła różne: opowiadania, eseje i wszystko inne
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 20 Maj 2011, 12:23   

baranek, elegnij trochę, to zostaniesz elegantem :)
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
lakeholmen 
Bard absurdu


Posty: 689
Skąd: Zasypane
Wysłany: 20 Maj 2011, 12:25   

A szorty stygną...
_________________
Dzieła różne: opowiadania, eseje i wszystko inne
 
 
Bellatrix 
Batman


Posty: 531
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20 Maj 2011, 12:49   

No to ja rzucę komentarzami. Uwaga, nie są poprawne politycznie :p

Dieta… raczej tłusta

Pomysł wywałkowany we wszystkie możliwe strony, do tego nienajlepiej stylistycznie. "Posiłek najwidoczniej trwał już od jakiegoś czasu, bo smoczyca była dokumentnie zbryzgana krwią, koń był już solidnie objedzony" - 2x już, 2x był/a w jednym zdaniu.
Smoczyce wystylizowane na kumy już nieco lepsze w czytaniu, ale zgodność z tematem mocno na siłę.

Miłość w czasach popkomuny

"rumienił się, gdy nagradzała go" - a jak tetris może nagradzać? Rozumiem zamysł, że czytelnik ma pomyśleć, że Edzio opisuje kobietę, ale tu jest przegięcie. No i generalnie nie wiem, jak siedemnastolatkowi, który ma temat wypracowania "przyjaźń w literaturze polskiej" i chodzi do LO może przyjść do głowy opisanie w wypracowaniu tetrisa :P Było wybrać jakiś inny, bardziej adekwatny temat. No i niestety, ale "szczegół" kładący tekst. Jak to "włączył telewizor, commodore i ujrzał ją" - a gdzie, ja się pytam, pieczołowite wczytywanie z taśmy magnetofonowej, ze śrubokręcikiem w dłoni?;p Albo rzężenie dyskietki, jeśli miał chłopak wersję wypasioną c64? Komodorek to nie pecet, że się włącza i gra od razu odpalona:P Podoba mi się za to zdanie ostatnie: "Naprawdę był dobry w te klocki" - fajna dwuznaczność, ale wykorzystałabym to jakoś inaczej, może wcześniej, sugerując, że bohater ma zamiar uprawiać seks z ukochaną, a tu klocki dosłowne ;) Do napisania od nowa i przerobienia, pomysł niegłupi.

Niech każdy zna swoje miejsce

"Ciężko było iść przez miasto w zbroi, która już przestała wyglądać jak coś, co nie było kupą powgniatanego, porozrywanego żelastwa. " - autor przeczytał sobie to zdanie? Albo to: "uparcie żłobiący łbem potwora-ludojada krwawą bruzdę w błocie ulicy" - po przeczytaniu miałam przed oczami scenkę, jak kobitka trzyma oburącz ów łeb i kucając pracowicie dłubie nim bruzdy w błocie :P
No i nie rozumiem, najpierw wojowniczka mówi, jak to ją sowicie kasztelan wynagrodził a potem się okazuje, że dostała równowartość kożuszka z wielbłądziej wełny. Jak to jest sowite wynagrodzenie za urąbanie potwora... :P No i skoro nie miała pieniędzy to kto tej 'miłości jej życia' sprzedał taki drogi kożuszek na krechę?! Jakiś brak logiki ;p A no i niech ktoś mi wskaże jakiś związek z tematem.


Powiernik

Pomysł bardzo dobry ale beznadziejnie wykonany. Dialogi są niemiłosiernie sztuczne. Zwłaszcza Seba, rozmawia z lustrem jak z człowiekiem? Rozmawia ze sobą jak z kimś innym? Znacznie lepiej było ująć to jako np. monolog/dialog (w przypadku Seby) bez dzielenia na wypowiedzi S i L, bo to na jakiś czat wygląda. No i zdecydowanie usunąć wszystkie odwołania bezpośrednie do lustra (stary, słyszałaś, itd.).
Był bardzo duży potencjał, szkoda. Do napisania od nowa i może coś z tego fajnego wyjdzie.


Rocznica

Tego szorta to nie zrozumiałam. Znaczy, zrozumiałam, że historia opowiada o wynalazcy, który zawarł pakt z diablicą i zapłatą będą ludzie, którzy się pozabijają później pojazdami, które wynalazł. Tylko za nic nie rozumiem, o co chodziło z tym życzeniem dla dobra rozwoju ludzkości - jakoś to jego życzenie nie miało w sobie nic dla dobra ludzkości. Nie widzę też za bardzo związku z tematem. No i "Diabelsko piękna, zwierzęco kobieca" jakoś mi się gryzie z "Wyraźnie widział igły czarnej szczeciny porastającej jej uda." - w 1813 roku była moda na szczeciniaste uda u kobiet, czy co? :P Potencjał był, ale mocno niedopracowane i nie do końca przemyślane.

Starbucks Romance

Ciekawa wizja futurystycznego świata, przyzwoity język. Początek trochę dziwny - czemu mózg się pyta "która godzina Damianie" ??? Znaczy Damian i jego mózg to dwie, rozdzielne istoty? Rzuciło mi się też w oczy zdanie: "Cena była standardowa, chociaż wyższa od średnich krajowych zarobków. " - niezrozumiałe. Od średniej miesięcznej pensji? Od średniej rocznej pensji? Dziennej?
Niestety trochę szwankuje logika. No fajnie, że facet się "zresetował" ale co z dziewczyną? Jeśli ją zapłodnił (a taką ewentualność sugeruje autor) to restartując swoją kopię, embrionu już nie cofnie, to najwyżej jakby się dziewczyna resetowała ;) No i motyw/powód dosyć błahy. W świecie z dalekiej przyszłości, gdzie można się cofnąć do swojej zapisanej kopii, problem z zabezpieczeniem w trakcie seksu brzmi strasznie staroświecko ;p Swoją drogą, dlaczego nowoczesny Damian miał tak staroświeckie urządzenie jak telefon? ;p W dobie grawitonów i timepadów? ;) Poza paroma nieścisłościami, bardziej na + niż minus. Tylko nie widzę związku z tematem.


Trofeum

Jakieś to takie bez sensu i bez pomysłu. Na kryminał za mało napięcia i za mało tajemnicze, do tego kompletny brak motywu. Na horror z kolei nie ma nic co by wywołało dreszczyk, czy zbudowało atmosferę - sam opis zwłok i uśmiech strzygi na koniec to za mało. Na gejowski romans jakoś za bardzo prześlizgnięte po łebkach. Dlaczego detektyw nazywa się "Marek Darek" a pozostała dwójka ma imiona anglojęzyczne? (Tomas/Amy). Autor trochę przesadził z tym opisem zwłok, wylatująca gałka oczna zabrzmiała bardziej
komicznie niż strasznie. Detektyw się zachował jednak dość mało profesjonalnie - zobaczył zmasakrowane zwłoki i zwiał. Trofeum Amy to już kompletnie bez sensu - przyklejone do ramienia? To w końcu było to trofeum czy szczątek, który się przykleił niechcący? Jedyne co ratuje tekst, to przyzwoity język, przynajmniej nie boli przy czytaniu.



Wielki Szowinista

Zgrabnie powplatywane nawiązania, ciekawa gra słów + całkiem życiowa puenta z dobrą realizacją tematu:)
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić - nie spodobało mi się "niczym różowa nawałnica" - nawałnice z gruntu rzeczy nie bywają różowe, więc porównanie wydaje się być nieco naciągnięte, zwłaszcza, że był to duet - nawałnica kojarzy się z dużo większą liczbą :p
Niemniej, opowiadanie zdaje się mocno wyróżniać na +. Punkt.

Obcy

Chyba najgorszy szort ze stawki. Bohaterka/narratorka kreuje się na Wielką Cierpiętnicę Wszechczasów bo nie ma orgazmu (jedyny podany przykład "przeszkadzania" bólu w życiu) i się dziwi i ma pretensje do świata, że nikt jej nie rozumie i nie pochyla się z Należytym Współczuciem.
Jeśli szort miał być satyrą na puste dziunie, co poza rozczulaniem się nad sobą i seksem nie mają innych zainteresowań to jeszcze się jakoś trzyma, niemniej cienia fantastyki, fabuły czy czegoś przykuwającego zainteresowanie, w tym nie ma. Bohaterka raczej wzbudza niechęć niż współczucie, no ileż można się samoużalać.
Technicznie fatalnie, diagnozą "lekarza" powinno być nadzaimkosis powtórzeniosis. Autor sobie przeczytał tego szorta? Więcej niż raz? Weźmy przykładowe zdanie: "Nie wiem czemu *Ci* przeszkadzało, kiedy leżałam w *czyichś* ramionach, opierałam nogi o *te* ramiona, a właściciel ramion bardzo się starał, żeby było *mi* dobrze... A *ja*? *Ja* bardzo starałam się nie wyć z bólu i nie dać po *sobie* poznać, jak bardzo jest źle". Siedem zaimków, dwa "bardzo" obok siebie, dwa "starać się" obok siebie, konstrukcja zdania pierwszego wywołuje szczery uśmiech - spróbujcie sobie wyobrazić to, co jest
napisane: leżeć w czyichś ramionach i jednocześnie o te same ramiona opierać nogi ;) Cały szort cierpi na nadzaimkozę i powtórzenia, wszystkich przykładów nie będę wypisywać, bo komentarz będzie dłuższy od szorta;p

Punkt przyznaję jeden - "Wielkiemu Szowiniście", wyróżnienie za ciekawy świat dla "Starbucks Romance", wyróżnienie za pomysł: "Miłość w czasach popkomuny" i (ale tylko i wyłącznie pomysł! ;) ) dla "Powiernika".
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 20 Maj 2011, 13:30   

Bellatrix, dzięki.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
czterdziescidwa 
New Avenger


Posty: 1310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20 Maj 2011, 13:49   

Matrim napisał/a
baranek, elegnij trochę, to zostaniesz elegantem :)


Byle by nie nałogną...
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 20 Maj 2011, 14:03   

Już nałogłem.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 20 Maj 2011, 23:34   

Powiernik, Wielki Szowinista i Rocznica - pierwsze dwa również za upchnięcie obu tematów w jednym tekście; trzeci "tak o".

Same głosy, bo znów przegrałem ze światem.
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
lakeholmen 
Bard absurdu


Posty: 689
Skąd: Zasypane
Wysłany: 21 Maj 2011, 00:11   

Przegrałeś jak? Na czas?
_________________
Dzieła różne: opowiadania, eseje i wszystko inne
 
 
Matrim 
Kwiatek


Posty: 10317
Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
Wysłany: 21 Maj 2011, 00:18   

Na czas i na punkty :)

Chciałem sobie skomentować, ale mi się weekend skrócił. No to chociaż zdążyłem przeczytać :)
_________________
Scio me nihil scire.

"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva
 
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 21 Maj 2011, 06:47   

Matrim, dziękuję za głosy.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39281
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 21 Maj 2011, 07:08   

Żaden tekst mnie nie zachwycił od pierwszego czytania, ale też wszystkie razem nie są aż tak kiepskie żeby kliknąć opcję "Żaden z powyższych", której zresztą baranek przezornie, albo przekornie nie umieścił w ankiecie.

Po niemal dwóch tygodniach od czytania pamiętam jeszcze kilka szortów
Wielki szowinista
Starbucks Romance
Powiernik

Przyznałam im punkty.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 21 Maj 2011, 07:13   

Agi, dzięki.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 21 Maj 2011, 09:45   

Agi napisał/a
której zresztą baranek przezornie, albo przekornie nie umieścił w ankiecie.

Albo zapomniał i zgrywa rewolucjonistę. ;P:
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 21 Maj 2011, 18:25   

:D
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 22 Maj 2011, 21:44   

Jutro o tej porze będziecie się cieszyli nowym tematem. Dajcie głos. Głosy nawet. Niech kolejnemu Gospodarzowi chce się poprowadzić nową edycję. Z entuzjazmem.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
mad 
Filippon


Posty: 3819
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 22 Maj 2011, 22:57   

Ostatnio mnie tu nie było, wracam więc po małej (?) przerwie. Nie wiem, na jak długo - miłość do szortów jakby nieco osłabła... Ale do rzeczy:

"Dieta..." - średnie, typowe, choć zupełnie poprawnie napisane.

"Miłość..." - to chyba kpina z czytelników? Owszem, można i na taki pomysł wpaść, ale powinno to być znacznie krótsze, bez zbędnego wodolejstwa.

"Niech każdy..." - zdecydowanie najlepszy tekst w zestawie. Nie rozumiem, dlaczego grzeje tyły. Sprawnie napisane, intrygujące. Zakończenie tylko pozornie może się wydawać niesatysfakcjonujące, ale muszę powiedzieć, że jest... mocne.

"Powiernik" - tym razem zakończenie zaskoczyło in minus. Ile razy można? Zamiast "L" powinno być cokolwiek innego.

"Rocznica" - wrażenia podobne jak po lekturze tekstu 2., ale ten podobał mi się jednak trochę bardziej.

"Starbucks Romance" - nie trafiło do mnie zupełnie, ale nie twierdzę, że złe...

"Trofeum" - nie! To jednak lekka przesada. A jeżeli już, to trzeba było bardziej popracować nad zakończeniem.

"Wielki Szowinista" - lider od początku i chyba do końca. W gruncie rzeczy fabuła najbardziej oczywista ze wszystkich. Szczerze mówiąc, czekałem na coś w tym stylu. Trzeba jednak przyznać, że przy zerowej oryginalności szorcik został zupełnie poprawnie zbudowany. Jest jednak jedna rzecz dyskwalifikująca go w moich oczach. Jeżeli jako zwycięzca bieżącej edycji zostanie opublikowany w wersji drukowanej, proszę, aby autor (bo chyba nie autorka? Chyba, że się mylę...) wyrzucił ostatnie zdanie. Brzmi fatalnie, wręcz infantylnie.

"Obcy" - musiałem sobie trochę poguglać, ale to znak, że nie przeszedłem nad tekstem obojętnie.

Podsumowując: edycja przeciętna, szorty wyraźnie pisane pod publiczkę, zabrakło oryginalnych, porażających pomysłów.

Punkty przyznaję dwa: Niech każdy zna swoje miejsce i Obcy.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 23 Maj 2011, 06:56   

mad, dzięki. 27 głosów. Kto da więcej?
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 23 Maj 2011, 15:13   

Tylko pięć godzin do końca. Kto jeszcze nie głosował? Piękny-Wiotki! Głosowałeś?
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Radek 
Tom Bombadil

Posty: 46
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23 Maj 2011, 17:11   

Miłość w czasach popkomuny, Wielki Szowinista

Pozdrawiam
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 23 Maj 2011, 17:56   

Radek, dzięks.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Pucek 
Tumitak


Posty: 2659
Skąd: Grochów
Wysłany: 23 Maj 2011, 19:25   

Na ten raz tylko Wielki szowinista
_________________
prawdopodobnie najstarsza wiedźma w okolicy.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 23 Maj 2011, 19:26   

Dzięki Pucku.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group