[Navajero]

W sztukach walki jest sporo "śliskich" tematów: tameshiwari, sztuka "żelaznej dłoni", "żelaznej koszuli", ćwiczenia oddechowe i medytacyjne, praktyki lecznicze itp. Łatwo tam o przegięcia, ale w normalnej szkole to się reguluje na bieżąco. Ktoś uważa, że po trzymiesięcznych medytacjach będzie mógł biegać po ścianach? No i ok, niech zademonstruje Ja z poważniejszymi odchyleniami spotkałem się tylko przy okazji rozmaitej maści internetowych "miszczuf" i ludzi którzy ćwiczyli w samotności, bez kontaktu z innymi. W pozostałych przypadkach to były drobiazgi.

[aniol]

a ja sobie tu ponarzekam troszke
ruszyl nowy nabor do klubu
glownie dzieci do 14 lat
na szesc sztuk ani jedna nie potrafi wykonac przewrotu w tyl, zwyklego, najzwyklejszego gimnastycznego przewrotu w tyl, po prostu fikolka
w przod na te 6 sztuk prawidlowo robi dwoch
kurde! zwykly przysiad robi poprawnie jeden chlopak!
zalamka
mam w tej chwili conajmniej pol roku pracy od zera! nauczyc tych mlodych jak sie poruszac zanim zaczne z nimi roic normalny trening pod katem walki wrecz
z tych szeciu za pol roku zostanie moze jednen najambitnejszy
to jest cholernie demotywujace
nieobecny juz kolega chcial zajecia z samoobrony wprowadzac do szkol
a moze by tak wprowadzic zajecia z wychowania fizycznego? bo z tego co obserwuje to takiego przedmiotu w szkolach nie ma

[Navajero]

Oni nie są nawet w stanie wykonać skłonu z położeniem dłoni na podłodze, przy zablokowanych kolanach. Sprawdziłem. Na paręset osób, ćwiczenie wykonały dwie. A W - F jest, tyle, że niemal kompletnie pozbawiony ćwiczeń ogólnorozwojowych i gimnastyki. Za to są gry zespołowe...

[Hubert]

Navajero, chciałeś powiedzieć: ćwiczenia na macie.

Macie piłkę i grajcie.

W-fy w szkole są bardzo różne, ja przewrotów nauczyłem się porządnie dopiero na TKD, bo wcześniej albo się bałem, albo nie wychodziło, albo... ech. A tu było po prostu tak, że trener każe, wychowanek musi. I robi. Bez szemrania. I to zdaje egzamin.
Gorzej, że teraz na sekcje przychodzą głównie ludzie, których ćwiczenia ograniczają się do lvlowania w Warcrafcie. "Bo rodzice kazali".

[Martva]

Od piątej klasy podstawówki miałam zwolnienie z WF. Ale naprawdę były wyłącznie gry zespołowe, jakies elementy bardziej gimnastyczne zdarzały się baaardzo rzadko (wkurzona byłam w liceum, bo były jakieś siłowniane sprzęty, ale tam też kosz, siatka, kosz, siatka, zaczęłam od zwolnienia z gier zespołowych, no ale bez sensu było siedzieć na ławce w ciągu 8 zajęć na 10).
Nie wiem czego tych wuefistów uczą na studiach...

[Navajero]

No i jak z przewrotem w przód?

[Martva]

Daj spokój, na pewno urwałabym sobie głowę albo przynajmniej zepsuła fryzurę
No ale ja się na żadne treningi sztukowalkowe nie wybieram (na zajęcia z samoobrony bym mogła, może by mnie nauczyli krzyczeć).

[Agi]

Z ciekawości spróbowałam jak tam u mnie z przewrotem w przód i do tyłu. Z tym drugim trochę gorzej (nie ćwiczyłam od lat), ale do przodu robię bez problemu.
No tak, nasza wuefistka "katowała" nas na sali gimnastycznej, mimo upływu lat pewna sprawność ogólna zostaje.

[merula]

z przewrotami nie miałam problemów, ale w skłonie położyć dłoni na podłodze nie umiałam nigdy.
ale i na treningi "nawalanki" się nie wybieram.

[Hubert]

Ja mam ostatnio problemy ze skłonami. Przed wakacjami 'kładłem się' tułowiem na nogach, ale naderwałem sobie kilka mięśni w nogach - przed wakacyjnym obozem właśnie - i *beep* zbita, musiałem zaczynać robotę od początku.
Ale o dziwo, przy wysokich kopnięciach nic nie boli.

[merula]

ja tam nikogo wysoko nie kopię. co najwyżej w zadek

[feralny por.]

http://www.youtube.com/watch?v=eedvVgPq1RQ

Się mi skojarzyło.

[Navajero]

[Hubert]

Dzięki za cynk, idę googlać

[czterdziescidwa]

[aniol]

poprawny przysiad? a chociazby z prostym kregoslupem, a dla tych dzieciakow ugiecie nog w kolanach jest problemem nie do przejscia - zamiast przysiadu robia jakies pokraczne sklony w przod, bardziej zginaja sie w biodrach niz w kolanach
z przewrotami jest jeszcze gorzej...

[czterdziescidwa]

[aniol]

[czterdziescidwa]

[aniol]

[Navajero]

A propos skuteczności gazu...:

http://www.youtube.com/watch?v=oqKUHVeugWA

[feralny por.]

Falcon punch.

[Hubert]

[feralny por.]

Wydaje mi się, że ja też tak miałem.

[merula]

moje dzieci na pewno tak mają/miały.

[Ziuta]

Ja też tak miałem. W'ogle to mnie aniele zdziwiłeś. Byłem święcie przekonany, że zintegrowany WF w nauczaniu początkowym był zawsze. Ja to tak ze starego systemu pamiętam.

[Fidel-F2]

i ja i ja i ja

[ketyow]

No to skoro wszyscy mieliśmy ten wf, to kiedy go usunęli, że teraz znowu włączają?

[Navajero]

Problemem nie jest "zintegrowany" W-F, bo to jest od dawna. Pani w klasach 1- 3 naprawdę nie musi wywijać salta z półśróbą. Problemem jest jakość tego W - F - u w wyższych klasach ( coraz mniejsza ilość ćwiczeń ogólnorozwojowych) i niska świadomość ( dzieci i ich rodziców), że jednak trochę trzeba się poruszać.

[Witchma]

Hmm... ja od pierwszej klasy miałam osobną panią wuefistkę i to jeszcze żandarma potwornego, żadnego zintegrowania sobie nie przypominam