[Chal-Chenet]

Agi, we wcześniejszych ankietach nie było takej opcji, toteż w ogóle o niej nie pomyślałem i nie monitowałem xana.

[Agi]

Wcześniejsze okładki nie były aż tak paskudne.

[xan4]

Natomiast ja pomiętając awanturę o punktację pomiedzy Adashim i Fidelem (chyba), pewno nie dałbym się zmonitować.

[Chal-Chenet]

Tak swoją droga, ciekawy skład komisji.

[Agi]

[Chal-Chenet]

Cieszę się, że się zgadzamy.

[Lowenna]

Ech... Okładka jest paskudna i zasłużyła na -1. Ostatecznie nie daję ujemnych punktów.
1 za brak felietonistów. W sensie dobrze, że ich nie ma i dlatego nie ma punktów ujemnych

[qbard]

dałem 2. Za dużo białego tła, trochę ubogo. Jak bajka dla dzieci

[Witchma]

Szkaradność tej okładki jest porażająca. Od jakości grafiki i kompozycji po całą resztę. -10000000000000.

[Przemo]

Faktycznie słabo. Szkoda, Fabryka ma takich świetnych grafików... no ale podejrzewam, że takie są wymogi marketingowe.

[robert70r.]

Jeszcze nigdy nie dawałem -1. Tym razem to zrobię, bo ta okładka mi się zwyczajnie nie-po-do-ba!

[dziko]

IMHO nie jest źle. Na plus - surowa prostota, barwy narodowe (biało-czerwona), geometryczna harmonia (skrzydło smoka i nachodzące nań paski z opowiadaniami). Na minus - mało oryginalna, niedopracowana technicznie. Generalnie zaszaleję i dam trójkę

[Fidel-F2]

Pozwolę sobie mieć inne zdanie niż najbardziej powszechna tu opinia.
Paski, 'do wygrania' i motyw z gry (któryś raz z rzędu) to oczywiste minusy ale pomijając to okładka jest w porządku. Wyrazista, przyciąga wzrok, nawet minusy są nieźle wkomponowane. Białe litery na białym tle są całkiem logicznie uzasadnione artystycznym zamysłem. Troszkę na wyrost ale jednak 4.

[Ice]

Mnie już od paru numerów razi takie łączenie motywów, czcionka i te kolorowe paski jak ze strony internetowej(science), główny motyw typowo fantasy, pytanie czy w środku jest horror? Jakoś nie przekonuje mnie takie łączenie, ale już chyba wyrosłem z targetu. Dam 1.

[Foximus]

Bardzo orginalna i przyciągająca uwage okładka. Biel i czerwień przyciąga oko jak magnes, mysle ze grafika to strzał w dziesiatke.
Przechodząc obok osiedlowego kiosku pełnego kolorowych pisemek tylko ta okładka przyciąga moją jak i starszej kobiety która pytała pania sprzedawcznię o właśnie SFFH jak dowiedziała sie o tematyce owej gazety zrobiła oczy machneła reką i odeszła.

Myśle ze SFFH jak i Fabryka Słów są mistrzami w przyciąganiu do Magazyniu jak i do ksiązek samą okładką która zawsze ciekawi.

[rybieudka]

[dalambert]

rybieudka, nasz kolega Foximus, może mieć rację, my patrzymy na okładki SFF&H jako na "dzieła sztuki" a to przecież tylko elementy strategii przyciągania klienta, tu jego wzroku - to pewnie działa mimo, że pod lampą w domeczku wygląda okropnie.

[baranek]

dalambert, wielka kupa na środku chodnika też przyciąga wzrok.

[dalambert]

baranek, I dokładnie o to biega, ma być głośno, ma być na chama, ma być głupio i ludzie to kupią..
jak to kiedyś spiewano ;
"ludzie, to lubio, ludzie to kupio,
byle na chama , byle głośno, byle głupio..."
Oj jak to się pięknie sprawdza

[Agi]

dalambert, jak pięknie Młynarskiego przypomniałeś.

[rybieudka]

Tzn. tak: jak sam zaznaczyłem okłądka jest czytelna, to fakt. Jest też w sumie ładniejsza niż aktualna okładka NF - też "dragonejdżowa" (choć w innej stylistyce niż ta znana z już TRZECIEJ okładki SFFiH). Ale błagam, ten smok jest koszmarny. Aha i tej "oryginalności" to już kompletnie nie kumam.

[BoskiHorus]

Paskudna. W dodatku z obu stron Dragon Age. Trochę przesada.

[Foximus]

Smok z bliska jest paskudny z tym sie zgodzę jak i z tym że z obu stron Dragon Age to już jest przesyt. Ale nadal upieram sie przy swoim że jednak przyciąga wzrok a oto tu chodzi by zainteresować czytelnika a w szczególności nowego czytelnika! My choćby na okładce było za przeproszeniem *beep* i tak byśmy kupili bo liczy sie wnętrze a nie okładka ale nowy czytelnik potrzebuje bodźca wzrokowego, czegoś co go przyciągnie.
Tylko Dalambert wysilił sie by ruszyć odrobinę szarymi komórkami i zagłębić sie w głęboką myśl autorów okładki która jednak niesie za sobą pewien cel.
Bardzo prosto jest skrytykować o wiele trudniej jest pomyśleć a dlaczego jest właśnie tak a nie inaczej!

[shenra]

[Matrim]

[Foximus]

[mBiko]

Ponieważ nie jest to dokładna kopia okładki książkowej byłaby 3, ale białe tło mocno denerwuje. Skończyło się na 2.

[Nitj'sefni]

Listopad 2009... Marzec 2010... Marzec 2011... Na każdej okładce grafika z gry Dragon Age. Dodatkowo należy zauważyć, że każda kolejna była (moim zdaniem) coraz brzydsza. Ten najnowszy smok jest po prostu paskudny.
Rozumiem fakt, że reklama na okładce daje wydawcy spory zastrzyk gotówki, ale mimo tego strasznie mnie ona denerwuje. Ostatnimi czasy na pierwszej stronie SFFiH goszczą tylko i wyłącznie gry komputerowe, bądź najnowsze książki Fabryki. Martwi mnie to, bo mając w swoich szeregach naprawdę niezłych grafików i ilustratorów, pismo mogłoby co miesiąc zaskoczyć nas czymś nowym i oryginalnym. No cóż, jest jak jest.
Na ocenę negatywnie wpływają też (jak zawsze) kolorowe paski i "Do wygrania".
To będzie chyba najniższa nota jaką kiedykolwiek wystawiłem, ale jej nie zmienię - 2.

[RD]

Odniosę się bez złości i bez złośliwości do uwag dotyczących zarzutów dotyczących okładek, konkursów, materiałów promocyjnych itp.
Oczywiście, tego wszystkiego może nie być. Oczywiście, mogę zamawiać grafiki, wypełniać numer tylko i wyłącznie treścią merytoryczną, wkładkę poświęcić na galerię. Tylko czy ktoś zechce zapłacić za czasopismo 20 albo i 25 zotych. Co najmniej...

[hrabek]

Rafale, ale nie do końca o to chodzi. Dragon Age jest grą bardzo kolorową, rozbudowaną, tymczasem dostajemy trzecią okładkę w identycznej kolorystyce i z identycznym motywem. Znaczy są niby różnice, ale żeby je wymienić, trzeba zestawić wszystkie okładki ze sobą. Ja wiem, że taka jest stylizacja okładek gry, ale przecież okładka pisma nie musi być kopią growej okładki, może promować produkt inną grafiką.