[Eryk R]

Na okładce książki Romana Pawlaka „Czarem i smokiem” wydanej przez wydawnictwo Fabryka Słów znajduje się następujący fragment:
„Ulejmy więc z pucharu na cześć stylu autora, jego przewrotnego dowcipu i
swobody, z jaką wiedzie nas przez meandry losu bohatera, bawiąc raz po raz.”
Pod fragmentem popisany jestem ja, czyli Eryk Remiezowicz.

Otóż nie napisałem żadnej recenzji, ani innego tekstu na temat „Czarem i smokiem”. Powyższy fragment pochodzi najprawdopodobniej z napisanej przeze mnie recenzji książki Romana Pawlaka „Rycerz bezkonny” (http://www.esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=1594), w której znajduje się taki ustęp:

„Ulejmy więc z pucharu na cześć stylu autora, jego przewrotnego dowcipu i
swobody, z jaką wiedzie nas przez meandry filleganowego losu, bawiąc raz po
raz.”

Nie wiem kto i jak usunął odniesienie do Fillegana z Wake, bohatera „Rycerza bezkonnego”, po czym skopiował tekst na okładkę książki. Zapewniam jednak, że przypisany mi tekst z okładki „Czarem i smokiem” jest fałszywką.

Eryk

[mawete]

Eryk R.: Na początek zapraszam do przywitania się w odpowiednim temacie - taki mamy zwyczaj na tym forum - przez szacunek dla współforumowiczów
Potem zapraszam do rozmowy
Pozdrowienia

[Romek P.]

Eryku
napisz do Fabryki i wyjaśnij tę sprawę z Fabryką - podejrzewam, że chętnie zamieszczą sprostowanie, o ile faktycznie tak się sprawy mają.
Ja w każdym razie z tym nie mam nic wspólnego. No chyba nie sądzisz, że to ja dobieram materiały na okładki?
A poza tym, na imię mam Romuald chociaż wolę "Romek".

A jeszcze bardziej poza tym, moderator powinien przekleić te posty do mojego wątku autorskiego, bo tam chyba bardziej pasują.

Romek

[Czarny]

Niestety przenieść można jedynie cały temat, a nie konkretne posty (chyba, że jako cytaty).

[Romek P.]

[Henryk Tur]

Tak przy okazji to okładki FS są paskudne. No i z rzadka odpowiadają treści wewnątrz.

[NURS]

I tak to jest, jak się cytuje niewiarygodne źródła

[NURS]

I tak to jest, jak się cytuje niewiarygodne źródła
Nawiasem mówiąc rychło w czas zauważyłeś tę nieprawidłowość.

[Pako]

Ale jeśli nieprawidłowość jest, to leci faktycznie na karb Fabryki, a nie Romka. I nie wyrzucajmy sobie wszystkiego, nie rozpoczynajmy wojny o okładkę, bo ta kropka mi się nie podoba, bo ta twarz jest krzywa. To kwestia fabryki jest, szczerze wątpię, żeby Romek miał tam jakieś większe, czy nawet mniejsze słowo do powiedzenia.
Jeśli błąd jset i przeinaczenie, to fabryka moim zdaniem powinna jak najszybciej przeprosić i w ogóle.

[Eryk R]

[NURS]

Słuszna uwaga, Pako. Ale tu liczy się co innego. Byle kawałek tego *beep* przylgnął do Romka. Typowe dla kolegi Remiezowicza, sądząc z moich doświadczeń i ostatniej, dość bogatej, korespondencji na priva
I mogę tylko wyrazić pewien pogląd, iż Remiezowicz widział ten cytat na książce już dawno i zgadzał się przez rok na jego tam istnienie - gdyby tak nie było, dawno by już oprotestował to zdarzenie, co znając wydawcę zaowocowałoby zmianą napisu na dodrukach - a teraz, kiedy trwa nagonka na Romka, nagle z czapki upublicznia ten fakt tonem tryumfalnym i to niezupełnie tam gdzie powinien. Koniec, kropka.
Mam tego człowieczka w głebokiej pogardzie, po tym co zrobił "dla" wydawnictwa Ares na łamach NF, tym bardziej, ze pomimo usilnych próźb nie był w stanie wskazać tych braków w redakcji, które jakoby zadusiły nam wydawnictwo. Ja nadal jestem w stanie udowodnić, iż nasze książki posiadały redakcję nie gorsza od większości książek konkurencji. Zwłaszcza, że czasami to te same nazwiska znajdują się w stopkach:-)

[Pako]

Wycieczki osobiste i dawne sprawy prosiłbym pominąć. Trzymajmy się stricte tematu, bo zaraz będzie burda. Idzie o okładkę Czarem i tylko o to. Ktopka. NURSie, proszę, jeśli masz jakieś inne zaszłości z Erykiem i chcesz je tu wyjaśnić, na forum, załóż odpowiedni dział. Jeśli nie, to proszę cię osobiście, nie podnoś tu starych rękawic i nie wznoś kurzu.

Błąd, czy raczej przeinaczenie na okładce jak widać jest. Ja prosiłbym na razie o zaczekanie na wypowiedź z wydawnictwa. Jak wierzę, sprawa jest poważna i zareagują szybko.

[NURS]

Ponieważ nie wiedziałem, to grzecznie zapytałem - za te notki o ksiązkach ich autorzy zazwyczaj otrzymują honoraria od FS. Jesli zatem Remiez skasowałeś za to pieniążki, i nie zaprotestowałeś, to obawiam się, że przyklepałeś ten deal z FS i wszelkie tego typu enuncjacje moga być potraktowane jak atak na dobre imię wydawcy.
To tak na marginesie, żebyś się nie dziwił, jak późną nocą, kolby załomocą, o drzwi

[Marek1964]

Czasami odnoszę wrażenie, że dla niektórych ludzi literatura jest tylko punktem wyjścia do robienia zadym. Nie zwracają uwagi na to co autor pisze i jakby mieli mu za złe, że w ogóle pisze!!! A motywacja? No cóż! Zamiast odpowiedzi krótki wierszyk (nie mój i nie o wszystkich krytykach!):
Krytyk i impotent z jednej są parafii.
Obaj wiedzą jak, lecz żaden nie potrafi!

[Eryk R]

[Wiedźma]

[Pako]

A ja bym was bardzo prosił... nie.. ja bym ciebie abrdzo prosił NURSie, nie chcę czytać o tym kto komu co i jak.... chcę posłuchać wyjaśnienia fabryki w sprawie okładki. Bo serdecznie dość mam NURSie wojowania. Chcesz dobrze, ale wychodzi ci naprawdę trochę jak PiSowi.... układ i tyle. Proszę, jest priv, jest gg, telefon. Tam się dogadajcie i tyle. A jak nie, to skończcie przynajmneij psuc mi to forum, które tak polubilem dzięki ludziom, nie dzięki kłótniom.

[Gustaw G.Garuga]

Pako i wyrazy szacunku.

[Miria]

Popieram Pako całkowicie.

Popieram Pako całkowicie.

[Ixolite]

Tez popieram Pako i prawde powiedziawszy, za cholere nie rozumiem po co ten temat powstal?

[andre]

Forumowym zadymiarzom mówimy stanowcze NIE!!!

[Ziuta]

Pako –
Dostosowując się do twych słów, szczerze i z dumą w sercu olewam wszystkie zadymy. Przypominają moich dalekich krewnych, którzy kłócili się o spadek: pół hektara kamieni i sypiącą się chałupę. A robili to, jakby chodziło o zamek nad Loarą.

[Eryk R]

NURS mnie w tym wątku obraził i nie ukrywam, że nosiłem się z zamiarem odpowiedzi, niezby uprzejmej zapewne. Ale zgadzam się z przedpiścami, którzy takiego stylu sobie na forum nie życzą.

Robercie, oddaję pole.

Eryk

[NURS]

Ja cię nie obraziłem, wlazłeś tu z butami i jakimiś pretensjami do FS. Tu jest forum SFFH, a ty jesteś osobą, która publicznie szkalowała moją firmę. Wcisnąłeś to do rozmów o książce Romka, jakby to miało jakikolwiek związek z autorem, pismem albo czymkolwiek, co tu robimy. Dlatego ci odpisałem.
Wszystkim forumowiczom, których takie teksty denerwują przypominam, że to nie jest bójka pod knajpą dwóch obwiesiów, ale konkretny konflikt, który sprawia między innymi, że SFFH ma taką a nie inną sprzedawalnośc, a wy płacicie więcej, niż moglibyście płacić.
Dlatego przepraszając za uciążliwość, pozwolę sobie bronić przed takimi ludźmi, jak Remiez. Bo, przepraszam, co miał oznaczać ten jego post? Dlaczego pojawił się tutaj i teraz? Żeby odwrócić uwage od innej awanturki?
PS. Gustawie, to są moje Chiny, ty bronisz swoich do upadłego, dlaczego odbierasz mi prawo do obrony moich?

[Gustaw G.Garuga]

[NURS]

Nie, odwrotnie
Staram ci się pokazać, czym dla mnie jest ta sprawa. Rozumiem, dlaczego broniłeś swojego zdania, ja bronie tutaj swojego, ponieważ jest to dla mnie równie ważne. O to mi chodziło.

[Ixolite]

Ja bym postulowal o zamkniecie tego tematu

[NURS]

Proszę uprzejmie. Adminicja przychyla się do opinii forumowiczów. Eryk może powalczyć w innym temacie. Ten faktycznie jest nie na temat i z czapki. Pretensje do FS w Lublinie.