[Haletha]

Doczekałam się: wreszcie ktoś z szacownego grona, kogo znam personalnie.
Mara, do raportu!:o))

[Mara]

No i doigrałam się
Ok, to tak szybciutko dwa słowa o sobie:
Nazywam się Monika Sokół-Rudowska, na wielu forach dyskusyjnych znana jestem raczej pod nickiem Mara. Lat ... Ten, tego... To już ten wiek, kiedy lat się nie ujawnia Obecnie wywiało mnie na dłużej do Norwegii, gdzie poświęcam się walce z drapieżnymi łosiami
W tym miesiącu mam podwójny debiut - równocześnie moje opowiadania wydały SF i Magazyn Fantastyczny.
Wszelkie uwagi dotyczące moich tekstów są mile widziane, więc nie krępujcie się

Pozdrawiam

P.S. Rozkaz wykonany, frau oberleutnant Haletha!

[NURS]

Zbieżność absolutnie przypadkowa
Witaj Maro-autorko.

[Henryk Tur]

No to witamy kolejną przedstawicielkę płci pięknej.
Zawsze chciałem wyjechac do Norwegii, więc zazdroszczę Ci. W jakim rejonie przebywasz?

[elam]

witaj, Maro, QCF!
nie zjedz wszystkich lososi, ja tez lubie...

[Aga]

Witamy kolejną autorkę!
Norwegia... Mruuu; zawsze chciałam tam pojechać.

[Słowik]

QCF to jest to
Witaj.

[Haletha]

A fiordy jedzą ci z ręki?:)

[Mara]

Dziękuję wam bardzo za powitnie
Wiecie, Norwegia jest całkiem miłym krajem przez pierwsze 4 miesiące zimy. Ale gdy w maju nagle spada wam przed domem śnieg, to może wkurzyć. A przynajmniej mnie wkurzyło i to tak, że pojechałam zobaczyć do Polski, jak prawdziwa wiosna wygląda
Henryku, mieszkam w okolicach Lillehammer - to najbardziej wysunięta w głąb lądu część Norwegii, a tym samym z powodu odsunięcia od ciepłych prądów morskich, najzimniejsza.
Elam, ja tak jakoś nie bardzo z rybami Łososia zjem dopiero wtedy, gdy tak go doprawię, że nie smakuje jak ryba
Haletha, jedzą, jedzą, tylko muszę uważać, żeby któryś nie zaczął wierzgać

[andre]

Norwegia...ech...norweski black metal...ech...mniamm

[Dunadan]

Kurde... fajnie masz z tymi łosiami - a co z nimi dokładnie robisz? co do opka - czytałem je już daaawno temu. Niemniej zdazyłą się dziwna rzecz. NIe miałem pojęcia jak się nazywasz, nie pamiętałem totalnie tytułu twojego opowiadania. Jednym słowem nie wiedziałem ze ten tekst to tekst który już gdzies kiedyś cyztałem. Przeczytałem pierwszy króciutki akapait - nadal nic mi się nie kojarzyło, czytałem jak każde inne opowiadanie. Przeczytałęm dwa słowa z drugiego akapitu. I wtedy nagle pomyślałem że jakby to smiesznie było gdybym tekst już kiedyś czytał. Przeczytałęm następne dwa słowa. Wtedy mnie olśniło. Niezły hardkor - widać moja podświadomośc miałą lepszą pamieć do twojego tekstu niż świadomość. Coś w tym jest.

[Mara]

Dunadan, cieszę się, że Axis tak zapadł w twoją podświadomość. Znaczy się, że tekst spełnił swoje zadanie

[mawete]

Jestem po pierwszym czytaniu opowiadanka. Wypowiem się po drugim (no jeszcze mogą byc prace w komisjach )
Nie wiem czy ja do Szwecji we wrześniu ne pojadę - bedziemy mieli niedleko

[Dunadan]

Hehehe, a ja do Finlandii! ej, może zorganizaujemy konwent?

[Henryk Tur]

Ha, a ja się właśnie dowiedziałem, że ja i Mara jesteśmy redaktorami Gildii. Tylko ja w grach, ona w literaturze

[Mara]

Tak, Henryku i to od trzech lat Tyle, że pod innym nickiem. Cieszę się, że opowiadani ci się spodobało. Troche jest ostre na początku i zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może to pasować...
Mawete, ty się nie migaj tylko pisz co myślisz

[kruczywiatr]

A Ludzi Lodu czasem nie spotkałaś?

I się nam tutaj stronką pochwal, reklama musi być.

[Mara]

Kruczywietrze, Ludzie Lodu, to albo bardziej na północ (okolice Trondheim), albo na południe (okolice Oslo). Ale widząc norweską przyrodę mam już pojęcie o czym pisała Margit Sandemo Zwłaszcza płaskowyż Dovrefjell wywarł na mnie wielkie wrażenie - zakochałam się w tym surowym i niegościnnym miejscu. Teraz tylko czekam na dogodną okazję, żeby powłóczyc się tam trochę z aparatem i popstrykać fotki
Kruczywietrze, ty to jesteś chodząca reklama ;-D

[kruczywiatr]

Z tego, co pamiętam, to ci Ludzie lodu wszędzie się panoszyli, nawet w Szwecji, Danii i na Bałkanach, a Czarnoksiężnik i spółka w całej Europie i nawet we wnętrzu Ziemi.

Zrobię reklamę za ciebie.
Oto stronka Mary, zapraszamy:

http://www.marigold.pl/

Dziewczyna ma wiele talentów

Co do chodzącej reklamy, czasem się zastanawiam, czy nie jestem spokrewniony z Naczelnikiem, a naszym przodkiem nie był czasem Casanova

[Henryk Tur]

Jeźdźców już mam za sobą i również mi się spodobali.
Cóz, wniosek jeden : CZERWIEC MIESIĄCEM MONIKI SOKÓŁ
I to się nazywa wielkie wejście : publikacja w tym samym czasei w MF i SFFH, czyli 2/3 polskich magazynów fantastycznych
A właściwie nawet 3/3, bo kto by tam na NF zważał

[Dunadan]

Kruczywiatr

[Mara]

Nawet nie wiesz, jak mi ulżyło, że komuś się Jeźdźcy podobali To dla mnie bardzo osobisty tekst i nie byłam pewna jak odbiorą go czytelnicy.
Henryku, mam nadzieję, że na czerwcu się nie skończy Mam w zanadrzu jeszcze dwa gotowe teksty, tak przewrotne, jak ja

[Henryk Tur]

A często się przewracasz ?

[Mara]

[Henryk Tur]

Det Som En Gang Var
June 1992

Imellom buskene vi stirret
På de som minnet om andre tider
Og fortalte at håpet var borte
For alltid...
Vi hørte alvesang og vann
Som sildret
Det som en gang var er nu borte
Alt blodet...
All lengsel og sorg som Hersket
Og de følelser som kunne
Røres
Er vekk...
For alltid...
Vi døde ikke...
Vi har aldri levd

[Godzilla]

Eeepp... ja po norwesku nie kumata.
To jakiś wiersz?

[Henryk Tur]

What Once Was

Between the bushes we stared
At those who reminded us of another age
And told that hope was away
Forever...
We heard elvensong and
Water that trickled
What once was is now
Away
All the blood...
All the longing and pain that
Ruled
Are away...
Forever...
We are not dead...
We have never lived


I te dwa ostatnie zdania mnie powalają - przyp. HT

[andre]

Heniu uderzył z Burzuma

[Henryk Tur]

Mojego ulubionego. No i ten utwór także ulubiony. I płyta także.
BURZUM FOR ALLTID !!!

[Mara]

Burzum er fra Norge? Jeg horer ikke metal musikk Jeg horet nar jeg var yngre.

A teraz wolne tłumaczenie :
Burzum jest z Norwegii? Nie słucham muzyki metalowej. Słuchałam, gdy byłam młodsza