Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Ewa Skuta
Autor Wiadomość
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 10 Lipca 2009, 09:16   Ewa Skuta

Witam na Forum debiutantkę i proszę o przejęcie wątku we władanie. :D
Pod ziemią jest debiutem papierowym.
Z tego, co udało mi się znaleźć widzę, że debiut sieciowy miał miejsce w numerze 65 Fahrenheita tekstem Topolinoje.
Zparaszam do dyskusji.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 10 Lipca 2009, 10:13   

Ja mam pytanie do Autorki. Może osobiste nieco, ale to pierwsza rzecz jaka nasunęła mi się po przeczytaniu opowiadania. Na codzień mówisz gwarą?
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 10 Lipca 2009, 10:22   

baranek, "Syberyjska opowieść" nie jest gwarą a tyż pikna, acz mam pytanko bohater zastrzega, ze ma tylko tydzien na pobyt w miejscu badań , a to niby dlaczego? Paszport mu sie kończy? A i towarzysze badań dość słabo określeni, ot imiona, imioniska, nazwiska i szlus.
Ale przeczytać sie dało i jak na początek to wcale nieźle, acz Pod ziemią uważam za znacznie lepsze, Szanowna może jeszcze coś ze Śląska?
Po cholerę brać się za wymyślanie nie istniejących światów skoro jest taki kraj jak Śląsko i mało kto o nim pisuje?
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 10 Lipca 2009, 10:27   

dalambert napisał/a
Syberyjska opowieść nie jest gwarą a tyż pikna

wiem, czytałem. ale czasami jak Autor wrzuca jakieś określenia gwarowe, to się czuje sztuczność. czytelnik widzi, oczami duszy, Autora wertującego słownik w poszukiwaniu smaczków. tutaj tego nie ma. stąd moje pytanie.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Evva 
Gollum

Posty: 10
Skąd: Śląskie
Wysłany: 10 Lipca 2009, 14:26   

Witam, melduję przejęcie wątku. Widzę, że mój błąd przeszłości imieniem "Topolinoje" został wywleczony z Fahrenheita!!! Ehh... osobiście traktuję tekst jako rodzaj wprawki (to jedna z pierwszych rzeczy jaką napisałam), ale dziękuję za opinie. Odpowiadając na pytanie Dalamberta - tak to sobie wykombinowałam, że Nenow ma ograniczony czas na przeprowadzenie swoich badań i z tego co jeszcze pamiętam, ekipa miała jakiś poślizg - zbierając materiały do tekstu czytałam książke Jacka Pałkiewicza o ekspedycji na Syberię (zdaje się, że podróż odbyła się w roku 1989), gdzie autor pisał o problemach organizacyjnych, ograniczeniach itp.Brak dokładniejszych wyjaśnień tej i wielu innych kwestii to niewątpliwy minus tego opowiadania, jak i innych moich starych dziełek, które na szczęście nie ujrzały światła dziennego :lol: Jeśli chodzi o pytanie Baranka - to na co dzień nie mówię gwarą. Chociaż od urodzenia mieszkam na Śląsku, to rodziców mam przyjezdnych i w domu mówi się polszczyzną. Ale jestem ze śląskimi wyrażeniami i gramatyką osłuchana. Gwara śląska bywa przeinaczana, a ja nie jestem specjalistką, dlatego przyznam, że skorzystałam z pomocy naukowych, żeby uniknąć byków, ale cieszę się, że wyszło lekko - nie chciałam niepotrzebnie szpikować tekstu masą niezrozumiałych określeń, utrudniających lekturę czytelnikom-nie-ślązakom. A tak poza tym - to czytam Wasze posty pisane w obronie mojego tekstu i za wszystkie dziękuję, cieszę się, że moja intencja napisania prostej historyjki o górnikach, po śląsku, a jednak nie przaśnie, została przez Was (i kilka innych osób)odczytana i doceniona. Pozdrawiam:)))
 
 
Titus Pullo 
Luke Skywalker


Posty: 213
Wysłany: 14 Lipca 2009, 21:41   

Mnie się również spodobało Twoje opowiadanie, właśnie za taką "swojskość".
_________________
I have simpler tastes. I like to kill my enemy, take their gold and enjoy their women. That's it. Why tie yourself to one? Where's the flavor? Where's the joy?
 
 
Zgaga 
Nerwus


Posty: 5716
Skąd: Grochów
Wysłany: 15 Lipca 2009, 07:57   

Evva napisał/a
... Chociaż od urodzenia mieszkam na Śląsku, to rodziców mam przyjezdnych i w domu mówi się polszczyzną. Ale jestem ze śląskimi wyrażeniami i gramatyką osłuchana. ...

Komentarze "od czapy", ale jakoś nie mogłam się powstrzymać...
1) Swego czasu, mając lat naście, byłam na obozie gwaroznawczym. Trafiliśmy do jakiejś podłomżyńskiej wsi, usiłujemy się czegoś dowiedzieć i otrzymujemy taką odpowiedź:
"U nas nie ma gwary. My mówimy cystom polszczyznom. Jedźta dalej na Kurpsie".
2) Sama pochodzę z pogranicza Mazowsza i Podlasia. Niby blisko centrum Tylko jak wrócę do Warszawy po dłuższym pobycie w tamtych stronach, zwracam uwagę lekkim zaśpiewem.
Póki się nie wyjedzie w inny region, nie wie się, czym się nasiąknęło. Żeby było jasne - popieram naleciałości gwarowe. i chciałabym mieć ucho prof. Higginsa.
 
 
baranek 
Wróbel galaktyki


Posty: 5606
Skąd: Toruń
Wysłany: 15 Lipca 2009, 09:50   

a ja gwary śląskiej nasłuchałem się w Rynie. trochę daleko od Śląska. moja babcia tam mieszkała. i Górniczy Ośrodek Żeglarski tam funkcjonował.
pamiętam jak poprosili mnie, żebym do kiosku poszedł. i poszedłem. przez kwadrans prawie tłumaczyłem pani, że chcę sztachecle kupić. opisowo tłumaczyłem, zamiast po prostu powiedzieć.
_________________
Życie, ku*wa, jest nowelą.

"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński
 
 
Evva 
Gollum

Posty: 10
Skąd: Śląskie
Wysłany: 15 Lipca 2009, 09:52   

:D Co do Ślązaków, to jest wielu takich, którzy uważają śląski za odrębny język (a siebie za odrębny naród) - samej trudno mi oceniać rację tych postulatów, ale zdarzyło mi się na jednej z lokalnych imprez wysłuchać monologu czystą śląszczyzną i chwilami było ciężko ze zrozumieniem... A naleciałości w moim języku? Pewnie są- czasem na przykład mówię "ja" zamiast "tak". Zdarzało mi się pytać ludzi z innych regionów, czy po mnie słychać, że jestem ze Śląska i odpowiedzi były różne.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 15 Lipca 2009, 10:09   

W literaturze jest kwestia stężenia gwary w tekście. Co jeszcze jest fajne a co już przeszkadza?
Jestem zwolennikiem raczej sygnalizowania gwary niż jej pełnego stosowania.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Evva 
Gollum

Posty: 10
Skąd: Śląskie
Wysłany: 15 Lipca 2009, 11:24   

W "Pod ziemią" przyjęłam rozwiązanie pośrednie, na własną odpowiedzialność. "Nie" po śląsku powinnam zapisać "niy", a na przykład "pięć" to u nas "piyńć" - zresztą przyznam, że nie byłabym w stanie napisać takiego opowiadania, za cienka jestem w te klocki :wink:
 
 
hardgirl123 
Kaznodzieja

Posty: 2441
Skąd: Kraków
Wysłany: 15 Lipca 2009, 11:25   

praktyka czyni mistrza :>
powodzenia zycze zatem:>
_________________
Władza jest po to, by świat nie rozpadł się na tysiące kawałków.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 15 Lipca 2009, 11:33   

Evva, i to jest dobre rozwiązanie, dość ambitne bo wymaga jednak od czytelnika sporo uwagi, nie da się tekstu "przelecieć" a z drugiej strony nadaje niepowtarzalny klimat i nadaje własne piętno.
Tylko czy nie jest to numer na raz? Tak się tylko zastanawiam.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Evva 
Gollum

Posty: 10
Skąd: Śląskie
Wysłany: 15 Lipca 2009, 11:44   

Trudno mi odpowiedzieć... może kiedyś kiedyś napiszę coś po śląsku, w tej chwili jednak siedzę w innych klimatach. Tylko duchy pozostały :twisted:
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 15 Lipca 2009, 11:51   

A jednak nie zapominaj o Śląsku. Mnie też kiedyś podobnej rady udzielono. I oczywiście ją zlekceważyłem.
I żałuję.
Natomiast nie żałuję że przeczytałem Twój tekst. Posmakujemy następnych.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Evva 
Gollum

Posty: 10
Skąd: Śląskie
Wysłany: 15 Lipca 2009, 12:29   

:D
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 15 Lipca 2009, 21:54   

Mi również się podobało.
 
 
Evva 
Gollum

Posty: 10
Skąd: Śląskie
Wysłany: 16 Lipca 2009, 09:10   

Cieszę się :P
i dzięki!
 
 
czamataja 
Jar Jar Binks


Posty: 1227
Skąd: Śląsk
Wysłany: 24 Wrzeœśnia 2010, 21:03   

Kolejne opowiadanie ukazało się w październikowym wydaniu SFFiH, a tytuł jego: "Dozorca". Moim skromnym zdaniem najlepsze opowiadanie Ewy spośród tych, które czytaliśmy w miesięczniku :bravo
Wcale nie pytam się, czy Wam się podobało ( z pozdrowieniami dla Agi)

edit: po głębokich przemyśleniach ;)
_________________
I'm so low
Everyone's speeding
but I'm still going slow
Ostatnio zmieniony przez czamataja 24 Wrzeœśnia 2010, 21:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 24 Wrzeœśnia 2010, 21:07   

Cytat
Podobało się Wam?

Pytanie z gatunku wkurzających.
Nie mam jeszcze październikowego numeru
 
 
czamataja 
Jar Jar Binks


Posty: 1227
Skąd: Śląsk
Wysłany: 24 Wrzeœśnia 2010, 21:12   

Agi, wybacz!

Poprawiam się natychmiast:

Co o nim sądzicie? Jestem bardzo ciekawa opinii!
_________________
I'm so low
Everyone's speeding
but I'm still going slow
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group