[xan4]

4 teksty - 4 punkty.

[Arya]

Punkty dla Grzędowicza i Pilipiuka.

[NURS]

Cebula i tylko cebula. Ekoterroryzmowi stanowcze nie!

[xan4]

Cebula i Pawlak. W tej kolejności.

[baranek]

Grzędowicz i Pilipiuk

[Fidel-F2]

Jarosław Grzędowicz - Jak zdemaskować wampira sympatyczne, niegłupie. Punkt.
Romuald Pawlak - Po jedenaste: toleruj bliźniego swego... pierwszy raz od dawna Romek do mnie dotarł. I w węzszym (wszyscy egzorcyści to albo psychiczni popaprańcy albo naciągacze) i szerszym (wolność słowa) aspekcie. Punkt
Andrzej Pilipiuk - Żegnajcie nam dziś, cmentarne dziewczyny... plewy
Adam Cebula - Houston, jednak mamy problem Baron, momentami skomplikowanie i na granicy pojmowania ale głos rozsądku zawsze cennny. Punkt.

[nureczka]

Pawlak i Pilipiuk.

[Lichtenstein]

Grzędowicz - Grzędowicz potrafi zrobić ciekawy felieton nawet z zagadnienia wełnistości owiec mezopotamskich. A tym razem szczególnie ubawił. Punkt.

Pawlak - Końcowa idea słuszna, ale to całe smędzenie o egzorcystach zdało mi się zdeczka nużące.

Pilipiuk - Meh.

Cebula - Cebula jak zwykle mruczał pod nosem coś w swoim własnym języku, ale wyszło to całkiem sympatycznie. No i każdy wróg ekofaszystów jest moim przyjacielem. Punkt.

[Hubert]

Grzędowicz i Cebula.

[Romek P.]

Fidel-F2 rzecze:

[Aerion]

[dalambert]

Cebula i Pilipiuk - reszta tyż zacnie ale wybierac trzeba .

[Witchma]

Grzędowicz, bo mnie rozbawił. Reszta letnio jakoś.

[Fidel-F2]

[hardgirl123]

Jarosław Grzędowicz - Jak zdemaskować wampira

Romuald Pawlak - Po jedenaste: toleruj bliźniego swego...

Andrzej Pilipiuk - Żegnajcie nam dziś, cmentarne dziewczyny...

[terebka]

Grzędowicz, Pawlak i Pilipiuk

[Ita]

Pawlak

[Matrim]

Każdemu panu po punkcie. Tak mi się z przerwami czytało, jeden na raz, i każdy mi jakoś podszedł, więc niech będzie

[Nitj'sefni]

Ja oddałem swoje głosy na Grzędowicza i Pilipiuka. Teksty Pawlaka jakoś nigdy do mnie nie trafiały, a Cebulę bez podręcznika do fizyki ciężko ogarnąć (przynajmniej mnie jako humaniście). Natomiast u Grzędowicza i Pilipiuka jest to co w felietonach najważniejsze - prosto, zabawnie, lekko - no po prostu przyjemnie się to czyta. Ale muszę zauważyć, że ostatnio Grzędowicz spuścił z tonu i to publicystyka Pilipiuka jest ciut lepsza.

[mBiko]

Pawlak i Cebula.

[zbry]

Dla wszystkich po punkcie. Chwała prześmiewcom i demaskatorom! Strasznie się ucieszyłem z powrotu Cebuli, bo ostatnio rzadko wita na łamach SFFiH.

[khamenei]

<ściana>

[Nitj'sefni]

A więc zwycięstwo Cebuli. Głosowałem inaczej, ale gratulacje

[baron13]

Dzięki. Dałeś mi sporo do zastanowienia. To jest trudny dylemat, bo z jednej strony nie chcę pisać w stylu "nie mają racji i już", a z drugiej wywód robi się niestrawny. Przyznam szczerze, że wybieram raczej niestrawność, jak brak treści. Niestety, po mojemu, świata bez bólu nie da się zrozumieć. "Poznanie przez zabawę" działa tylko przez chwilę, potem są już różniczki i ciernie. Przyznaję się do pisania ze strachu. Jak wycofano z matur matematykę, potem wycięto fizykę to rozprzestrzenia się rodzaj dziennikarskiej wiedzy. To takie pomieszanie magii ze znajomością interfejsu użytkownika. W rezultacie wychodzi, że Ziemi kulą jest ale... A we mnie siedzi pierwotny strach mieszkańca wsi, że zaraz ktoś puści fazę na ramę i ubije cielaka, albo dziecko sąsiada.