[Pako]

Jaffa! Chodź tu! Zaraz zrobię ci wykład, czemu nasza strona jest prawidłowa.
Ale zrobimy to kulturalnie - przytula Gorata. - Mów, co ci się u nas niepodoba, a ja ci wyjaśnię, że się mylisz. A z Ra to sobie daj spokój. Toż dobrze wiemy, że to żaden bóg, a laleczka jest.

[gorat]

Z Baalem róbcie co chcecie - to samozwaniec jest!
Ra! Ra rządzi!

[Pako]

Ra jest tylko mierną laleczką. Chodź tu, pokaż w takim razie siłę swojego Ra! A ja pokażę moją siłę!

[Duke]

Mówilem same głupie pomysły... udam się tymczasem na mós statek flagowy i tam poczekam na rozwój wypadku a w razie jakby co to się zdąze telepotowac do innego wymiaru jak to mam w zwyczaju. Normalnie to bym dawno ich zabił, spalił i tak dlaej i obął władzę nad galaktyka ale mnie tutaj płacą od odcinka

[gorat]

Na razie masz jedynie wielkiego avata, na tym twoje cherlawstwo się kończy!

[elam]

a tymczasem doktor Jackson zaszedl jaffa od tylu i unieruchomil swoim zatem.
teraz przeniesiemy go do SGC i tam zrobimy male pranie mozgu...

[gorat]

Precz, ty marionetko, sługusie niewolników rojących sobie, że pokój zaprowadzą! Phy! Pokój?!?

[Pako]

Och.. ty wierzysz tylko w Ra, a on nie jest w stanie niczego ci da.
W następnym odciunku beda musieli zmienić aktora, który cię gra

[gorat]

Wątpię. Właśnie ogłosili casting na twojego następcę - coś się boją.

[elam]

chyba doktor Lee nacisnal nie ten guzik, co trzeba, i formatowanie mozgu jaffa sie nie udalo. nadal czekamy na major Carter - a gdziez ona sie podziewa, z O'Neillem popili chyba chulackiej whisky i spia gdzies kolo czapaja...

[gorat]

Widać naturę niewolników! Tylko to potrafią!

[elam]

( a tak na marginesie, gorat, pasuje ci ten awik jak ulal... )

[Rodion]

Zupelnie nie mam pojecia jak to zrobimy, ale wygramy!
Po raz kolejny.

[Piech]

Czy jest w Stargeicie jakaś postać podobna do szympansa?

[Rodion]

Z tego co pamietam to byl nawet i szympans? ( pierwsze tajne próby z wrotami w latach 50tych).

[Piech]

OK, to ja już mam odpowiedniego awatarka na dni tematyczne.

[Ixolite]

Ekhm. Ja nie naciskalem zadnego guzika. Slowo. Nawet nie zdazylem podlaczyc krysztalu na miejsce.

[Lu]

Witam zebranych, moje nazwisko Carter.... mamy tu kolejny przypadek próby wniknięcia wrogich sił w system układów ziemskich, a wiadomo jak Bracia Ka na to reagują - wystepuję z ramienie Rządu Polskiego Który Pozostał W Kraju (ewenement na skale pangalaktyczną - znaczy to ze ktoś został, nie że rząd...) i będę broniła czego bronić trzeba do ostatniej kropli krwi...


(czy ktoś wie jakie mam zadania ? bo ja niespecjalnie zorientowana w temacie jestem )

[elam]

czytam i czytam te starozytne zwoje i nijak nie moge znalezc opisu funkcjonowania tej maszyny...
Carter... rzuc no okiem na to ustrojstwo - ty sie znasz na technologii, na pewno wpadniesz na pomysl, do czego to sluzy i jak to dziala..
a ja sobie poczytam jeszcze...
moze jutro bedzie wiekszy ruch..

[Ixolite]

Moze sie do czegos przydam? Wedlug moich obliczen powinnismy byc w stanie uruchomic ta maszyne podlaczajac reaktor naquada i przeciazajac go do okolo 110% mocy nominalnej. To musi sie udac.

[Pako]

Rób, co do ciebie należy, a nie jęcz.
A ty, goRAt, weź nie żartuj. To ciebie chcą wyciać za trzy odcinki. Lepiej sprawdź, kiedy ci się umowa kończu

[elam]

Jaffa gorat ma nieaktualne dane. jego pan, Ra, zostal zabity przez ekipe SG-1 juz dawno temu. teraz na tapecie sa Apofis i Baal. ale wiekszosc Jaffa wie juz, ze to falszywi bogowie i trzeba ich tepic!! zatami w nich!

no i bardzo dobrze, ze O'Neill sie pojawil. teraz tylko major Carter trzeba sprowadzic, zeby pomogla doktorowi Lee. bo jesli on przeciazy reaktor naquadah do 110 procent, to obawiam sie, ze niewiele zostanie z tego statku...

[Pako]

Konkretyzując. Z kim mam walczyć? Palcem pokażcie. Z resztą dam sobie radę

[elam]

juz ci mowilem, Teal'c. ty masz przekonac innych Jaffa, w tym gorata, zeby dolaczyl do nas w walce z Apofisem. jak sie nie da po dobroci, mozesz go troche przycisnac...
a potem idziemy spac. czekamy na O'Neilla (Rodiona) zeby dokopac tym zlym...

[Lu]

Stawiam się w gotowości do pomocu doktorowi Lee... lepiej pracuje mi się w nocy. .. no tak, znowu ktoś przegrzał reaktor - mówiłam żeby wietrzyć
Z taka ekipą nie mozna pracowac... brakuje mi takiej metalowej blaszki zeby to ustrojstwo przywrócić do działania.... zaraz... jak sie ta blaszka nazywała... eeee.... bezpiecznik ... ?

[Pako]

Z takimi naukowcami, to się chyba zastanowię, czy nie stworzyć osobnego frontu oporu
goRAcie, sam widziałem, jak Ra umiera. A jeśli jest martwy, to jak jest bogiem? Marionetka, powiadam. Chodź do nas, walcz z innymi marionetkami, nie poddawaj się

[Rodion]

A moze jaby przywalic w to cos z lancy i poprawic granatem lub C4, to byloby po problemie?
I czy ktos nawiazal lacznosc z baza?
Acha! Teal'c, Ty jestes tutejszy, wiec moze idz przeprowadz rozpoznanie terenu, i dowiedz sie co w trawie piszczy?

[Pako]

Nie ma sprawy. Ale to i bez zwiadu powiem. W trawie piszczą tylko Jaffa. Ale oni to moja broszka, z nimi dam sobie radę. Ty zajmij się raczej tymi wielkimi, co takimi statkami w tę stronę lecą. Nie żebym coś sugerował. Ale może to nas zaboleć

[Rodion]

Na to mam stary sprawdzony sposob!
Wystarczy do takiego szybu wrzucic pare granatow i po sprawie.

[elam]

ok. widze, ze cos sie dzieje, mimo wszystko...

Teal'c, jak tam rebelia Jaffa? udalo ci sie juz wszystkich przeciagnac na nasza strone?

a ty, O'Neill, nie badz taki macgyver, wrzucisz za duzo c4 to i nam sie oberwie... tego ladnego goaulda, co sie nazywa Baal, chcemy zywcem - on ma za duzo waznych informacji, trzeba go najpierw przesluchac, potem sie pokroi...

wlasnie wyczytalem w tych starozytnych zwojach, ze to urzadzenie sluzy do przenoszenia sie w czasie - gdyby udalo sie je uruchomic, moglibysmy sobie skoczyc, w razie jakiejs wiekszej rozroby, kilka minut wczesniej i zalatwic przeciwnika znienacka
dobra, wracam do czytania