Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Sztuki walki
Autor Wiadomość
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 29 Sierpnia 2009, 13:45   

Stoniu napisał/a
Szkoda że nie wspomniałeś o lewaku, bo z chęcią poczytałbym o nim, zwłaszcza o technice łączenia go z rapierem.

To już szermierka, a nie walka nożem.
Stoniu napisał/a

Zastanowił mnie za to zapis imienia Dore. Napisałeś Gustavo, a chyba zapisuje się Gustave? No, ale jako, że nie jestem poliglotom, sam nie jestem pewny.

Literówka.
 
 
Hubert 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7089
Skąd: Dziki Wschód - Białystok
Wysłany: 29 Sierpnia 2009, 13:49   

Navajero, a co z tymi stylami walki. Wspominałeś, że różne dziwne, a przykład? Poza nożem, rzecz jasna :)
 
 
gigant90 
Langolier


Posty: 271
Skąd: Konin
Wysłany: 29 Sierpnia 2009, 13:52   

a zamierzam teraz od pazdziernika chodzic na judo :D wreszcie cos w postaci bardziej usystematyzowanej bo tak to tylko po trochu plus prsktyka (no coz, chodzilo sie do gimnazjum...:P)
_________________
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 29 Sierpnia 2009, 13:56   

Sosnechristo napisał/a
Navajero, a co z tymi stylami walki. Wspominałeś, że różne dziwne, a przykład? Poza nożem, rzecz jasna :)

Eee... nie ma się czym chwalić :)
 
 
Stoniu 
Vampirella


Posty: 550
Skąd: Lubliniec/Rabka/Opole
Wysłany: 29 Sierpnia 2009, 14:01   

A mnie właśnie wątek z nożami najbardziej zaintrygował. Navajero miałeś okazję widzieć, lub uczestniczyć w treningu z użyciem tanto?
_________________
Death is Only The Beginning...
The Last Cycle
Art must hurt-Mr. Doctor
 
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 29 Sierpnia 2009, 17:52   

Jedno i drugie :)
 
 
Ozzborn 
Naznaczony Ortalionem


Posty: 8409
Skąd: z krainy Oz
Wysłany: 29 Sierpnia 2009, 18:09   

Z nożami to jest masakra - to w zasadzie chyba najniebezpieczjsza broń w krótkim dystansie, już nawet przed pistoletem łatwiej sie obronić- serio.
Nawet robili jakieś testy i okazuje się, że na 100 przeszkolonych policjantów, których ostrzeżono, że będą zaatakowani (ale nie powiedziano, ze treningowym nożem) większość nawet nie zorientowała się co ich trafiło, tylko bodaj kilkunastu zorientowało się, to nóż, ale nie przeżyliby starcia, natomiast tylko 1 (!) obronił się skutecznie.
Był świetny filmik o tym jak niebezpieczny jest nóż, jak znajdę to zlinkuję.
_________________
Czerwony Prorok i Najwyższy Kapłan Ortalionowego Boga

'Irony is wasted on some people.'-T.Pratchett

"Ozzborn, pogódź się z tym. Twoja uroda jest Twoim przekleństwem." (c) baranek
 
 
Hubert 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7089
Skąd: Dziki Wschód - Białystok
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 16:33   

Navajero, chwal się, chwal. 8)
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 16:49   

Nie bendem :mrgreen: Ale jak zadasz konkretne pytanie związane z tematem wątku, to o ile będę znał odpowiedź, postaram się coś skrobnąć. Generalnie powiem tak ( aby nie offtopować) - sztuki walki są przechwalone ;P: W wielu przypadkach lepiej uniknąć starcia, bo efekty - także te prawne, mogą być nieciekawe. W starych szkołach przywiązywano dużą wagę do interpretacji języka ciała, gestów, sposóbu poruszania się, aby unikać niebezpiecznych sytuacji, ocenić możliwości przeciwnika, dać mu do zrozumienia, że konfrontacja się nie opłaca, bo może go kosztować drożej niż jest w stanie zapłacić itp. Dziś jest to sprowadzane do bójki.
 
 
Stoniu 
Vampirella


Posty: 550
Skąd: Lubliniec/Rabka/Opole
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 18:06   

Navajero a jaki jest Twój stosunek do traktatów?
_________________
Death is Only The Beginning...
The Last Cycle
Art must hurt-Mr. Doctor
 
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 18:19   

A konkretnie? Chodzi Ci o fechtbuchy?
 
 
Stoniu 
Vampirella


Posty: 550
Skąd: Lubliniec/Rabka/Opole
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 18:20   

Navajero napisał/a
A konkretnie? Chodzi Ci o fechtbuchy?

Tak.
_________________
Death is Only The Beginning...
The Last Cycle
Art must hurt-Mr. Doctor
 
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 19:23   

Ciekawa lektura. Nie wierzę, że można z tego wiele skorzystać w praktyce. Bo obrazki i opisy ( momentami zagmatwane zresztą mocno) to nie wszystko. Wiele rzeczy jest nie do zastosowania dzisiaj. Np. w tekstach o nożu, występują sztylety o okrągłej klindze, przeznaczone tylko do pchnięć, które można chwytać za ostrze...
 
 
Stoniu 
Vampirella


Posty: 550
Skąd: Lubliniec/Rabka/Opole
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 19:25   

Dzięki za odpowiedź, czyli przeważa walor historyczny, niż praktyczny.
_________________
Death is Only The Beginning...
The Last Cycle
Art must hurt-Mr. Doctor
 
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 20:04   

Moim zdaniem, nie jestem przecież wyrocznią. Chłopcy z Arma, mają pewnie inne zdanie na ten temat :)
 
 
Stoniu 
Vampirella


Posty: 550
Skąd: Lubliniec/Rabka/Opole
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 20:31   

Navajero napisał/a
Chłopcy z Arma, mają pewnie inne zdanie na ten temat

Wczoraj czytałem ich zasady :) .
_________________
Death is Only The Beginning...
The Last Cycle
Art must hurt-Mr. Doctor
 
 
 
Ozzborn 
Naznaczony Ortalionem


Posty: 8409
Skąd: z krainy Oz
Wysłany: 1 Wrzeœśnia 2009, 22:41   

Navajero napisał/a
W wielu przypadkach lepiej uniknąć starcia

generalnie jeśli zrozumie i przyjmie się tę zasadę to znaczy, że właśnie zaczynamy czaić o co chodzi w sztukach walki i jeszcze kilka, kiklanaście lat i będziemy nieźli ;)
_________________
Czerwony Prorok i Najwyższy Kapłan Ortalionowego Boga

'Irony is wasted on some people.'-T.Pratchett

"Ozzborn, pogódź się z tym. Twoja uroda jest Twoim przekleństwem." (c) baranek
 
 
seba 
Narzeczona Frankensteina

Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 17 Października 2009, 21:17   

Z cyklu - David vs Goliat


http://www.youtube.com/wa...player_embedded
 
 
Ambioryks 
Yoda

Posty: 893
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 27 Stycznia 2010, 14:37   

W czasach gimnazjum trenowałem ju-jitsu.
Sosnechristo napisał/a
O laniu, tłuczeniu, miażdżeniu, rzucaniu i ogólnym poniewieraniu ludzi w imię samodoskonalenia.

To obronę przed atakiem i kontratak nazywasz poniewieraniem? (wiem, sformułowałeś to żartobliwie)
Navajero napisał/a
Nożownicy wprost uwielbiają, jak ich ktoś łapie za przedramię

U nas było łapanie za nadgarstek (w przypadku ataku z góry) oraz odgięcie przedramienia, i zejście w bok, złapanie za nadgarstek, kopnięcie i powalenie przeciwnika.
Stoniu napisał/a
Co do broni palnej, to trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek obronę.

Chyba że mowa o zagrożeniu bronią z najbliższej odległości - wtedy można szybko odchylić się w bok chwytając pistolet i wyłuskać go (oczywiście nie zawsze się to udaje, ale jakaś szansa jest). Co innego gdy zagrozi bronią ktoś stojący kilka metrów od nas albo przyłoży pistolet do głowy osobie siedzącej.
Navajero napisał/a
Niedozwolone jest jedynie posiadanie przedmiotów z ukrytym ostrzem.

To scyzoryki są zakazane?
 
 
lucek 
Connor MacLeod


Posty: 1595
Skąd: 90210, Tintagel District
Wysłany: 27 Stycznia 2010, 15:41   

Sosnechristo napisał/a
Ozzborn, widocznie, co ćwiczący, to teoria - mój trener (VI dan), twierdzi, że łączenie nie jest wskazane.

Jeśli możesz, zmień trenera. A najlepiej olej treningi tkd i zapisz się na vale tudo/bjj.


Navajero napisał/a
Nożownicy wprost uwielbiają, jak ich ktoś łapie za przedramię :) Mały skręt nadgarstka i spryciarz ma przeciętą tętnicę promieniową i ścięgna zginaczy palców. Pewną szanse dają jedynie bardzo brutalne techniki bojowe.

Takie, jak trzy strzały w głowę, ew. siekiera w głowę ;-) Nóż = śmierć - i taką zasadę należy sobie wbić do głowy.


Stoniu napisał/a
Część osób, które mają noże przy sobie podczas walki, stanowi zagrożenie dla siebie samych.

Jeśli chcesz przeżyć jakiekolwiek zdarzenie w rodzaju napadu, lepiej porzuć tę opinię. Bariera psychiczna w użyciu noża pokonywana jest przy jego wyjęciu. Dresiarz, który Cię napadnie, w swojej głowie już pogodził się z tym, że Cię dźgnie - wyjął nóż.


Ambioryks napisał/a

Navajero napisał/a
Niedozwolone jest jedynie posiadanie przedmiotów z ukrytym ostrzem.

To scyzoryki są zakazane?

Przedmioty z ukrytym ostrzem, nie mające wyglądu broni - na przykład ostrze w lasce.


Co do traktatów - niczego nowego nie da się z nich nauczyć. Pokutująca w środowisku rekonstruktorów opinia o ważności traktatów jest, jak wiele mitów tego środowiska, oparta na błędnym przekonaniu, że to, co napisane, musi być prawdziwe i mądre. A nawet jeśli traktat prezentuje rzetelną wiedzę, to często służył jako dodatkowa pomoc dla żywego nauczyciela. To skomplikowana sprawa, a przydatność wiedzy - niewielka.
Są skuteczniejsze sposoby legalnej samoobrony (teleskopowa pałka i paralizator), sport ma z tradycją niewiele wspólnego. Korzystają z tego jedynie rekonstruktorzy, którzy w większości opierają się jednak na własnych interpretacjach tekstów.
PS. Arma to banda hochsztaplerów i nie należy im wierzyć w niczym ;-)



l.
_________________
--
- All I want is to fly to Milan and have some fresh made gelato!
 
 
Jakuss 
Tom Bombadil


Posty: 26
Skąd: Kobylin
Wysłany: 21 Marca 2010, 21:02   

Hm... Ciekawe z tym tematem na sztuki walki :) ja ćwiczę w większości Capoeire :) i Taekwoondo... Jeśli chodzi o te sztuki walki co Capo jest bardzo widowiskiwe i mniej niebezpieczne... A jeśli już mowa o scyzorykach i nożykach to akurat aby Capoeira była bardziej brutalna :twisted: to można podoczepiać nożyki do butów :) chociaż to zaliczało by się do ukrytych ostrzy ale efekt byłby ciekawy... :) a Taekwoondo to raczej nożyków do tego nie potrzeba :) zazwyczaj walczy się kijem i też jest dość widowiskowe :) ... Ogólnie FireShow i kuglarstwo jak się wyćwiczy to można wymiatać :P ale to już inna bajka... Wiecie może gdzie w obrębie Polski są jakieś treningi Muay Thai? Jest to trzecia sztuka walki którą chciałbym się zacząć uczyć i nauczyć ale nie wiem gdzie... Więc skorzystałem z okazji że tu taki temat :) może ktoś z was mi pomoże :) pozdrawiam
_________________
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać." Walt Disney
 
 
 
Hubert 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7089
Skąd: Dziki Wschód - Białystok
Wysłany: 3 Kwietnia 2010, 15:36   

lucek, przegapiłem tego posta jakoś, przepraszam :shock:

TKD sobie odpuścić? Z jakiej racji?
Bjj nie lubię. Może się zapiszę, ale w ramach uzupełnienia. Nie lubię ani oglądać, ani walczyć w parterze - choć nie neguję skuteczności. Po prostu dla mnie to nudne.
W ogóle zastanawiałem się nad treningiem przekrojowym: stale TKD + inna sztuka walki, co jakiś czas zmieniana. Muay thai/boran, judo, aikido, w końcu, od biedy jj/bjj.
A formuła pokrewna MMA... za to podziękuję. Już K1 ciekawsze.

Nasz trener jest przeciwnikiem tego typu mieszania, bo twierdzi, że może się człowiekowi pokiełbasić. Może uważa tak dlatego, że stawia na technikę (choć sparrów też mamy sporo). Niemniej, nie walczy zaciekle z tymi, którzy sobie uzupełniają tkd. Po prostu - mówi, co myśli.

Jakuss napisał/a
Wiecie może gdzie w obrębie Polski są jakieś treningi Muay Thai?


W każdym większym mieście są teraz sekcje. MT stało się na tyle modne, że pewnie i u siebie znajdziesz coś.
 
 
Ozzborn 
Naznaczony Ortalionem


Posty: 8409
Skąd: z krainy Oz
Wysłany: 3 Kwietnia 2010, 20:42   

Sosnechristo napisał/a
Bjj nie lubię.

Pff
Sosnechristo napisał/a
Po prostu dla mnie to nudne.

i Pffffff!

To jest mega *beep* - jak szachy tylko, że szybciej i czasem boli ;) I jest znacznie ciekawsze niż sztuki uderzane, bo ma dużo większy wachlarz technik.
Jeśli mówisz tak, a nie próbowałeś to polecam trochę pochodzić do dobrego trenera. Powinieneś zmienić zadanie.


(edit: oczywiście abstrahuję tu od użyteczności w realnym starciu, bo jak kolesi jest więcej to można zapomnieć o glebie)

Swego czasu (przypuszczam, że na chwilę przed tym jak weszło MMA nauczane jako "sztuka walki") uważano Muay Thay + BJJ za najlepsze połączenie właśnie do walki mieszanej. Np. Wiele szkół bjj ma przez to muay thay w ofercie np. warszawska Copacabana.

edit2: a i tak najlepszą sztuką walki jest uciekaido :mrgreen:

_________________
Czerwony Prorok i Najwyższy Kapłan Ortalionowego Boga

'Irony is wasted on some people.'-T.Pratchett

"Ozzborn, pogódź się z tym. Twoja uroda jest Twoim przekleństwem." (c) baranek
 
 
Hubert 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7089
Skąd: Dziki Wschód - Białystok
Wysłany: 3 Kwietnia 2010, 21:17   

Ozzborn napisał/a

To jest mega *beep* - jak szachy tylko, że szybciej i czasem boli ;) I jest znacznie ciekawsze niż sztuki uderzane, bo ma dużo większy wachlarz technik.


To ile tych technik ma bjj?
Kilka widziałem. Po prostu mnie ten sposób walki nie kręci. Ale profilaktycznie kiedyś przez jakiś czas pochodzę, bo może okazać się przydatne.


Ozzborn napisał/a
edit2: a i tak najlepszą sztuką walki jest uciekaido :mrgreen:


Tru.
 
 
Ozzborn 
Naznaczony Ortalionem


Posty: 8409
Skąd: z krainy Oz
Wysłany: 3 Kwietnia 2010, 21:22   

Sosnechristo napisał/a
To ile tych technik ma bjj?

Łomatkoż milionpieńcetstodziewieńcet. 8)
Jest co najmniej 5-6 podstawowych pozycji + wariacje i z każdej po kilka(naście) technik, nie wspominając o wariantach, kombinacjach, kontrach i innych fikuśnych bajerach, które albo są tylko efektowne, albo wchodzą super-rzadko.
_________________
Czerwony Prorok i Najwyższy Kapłan Ortalionowego Boga

'Irony is wasted on some people.'-T.Pratchett

"Ozzborn, pogódź się z tym. Twoja uroda jest Twoim przekleństwem." (c) baranek
 
 
Hubert 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7089
Skąd: Dziki Wschód - Białystok
Wysłany: 4 Kwietnia 2010, 14:33   

Czyli tak jak inne klasyczne i okołoklasyczne sztuki walki, wszelkie karaty i tekłondy ;-)
A w sprawie skuteczności - chyba najbardziej prawdziwym stwierdzeniem jest, że walczy człowiek, nie styl (no, oprócz niezaprzeczalnie skutecznego uciekaido - Ozzborn, opatentujmy to).
 
 
Ozzborn 
Naznaczony Ortalionem


Posty: 8409
Skąd: z krainy Oz
Wysłany: 4 Kwietnia 2010, 14:54   

Może i tak - ale w karatach i tekłondach skutecznie używasz kombinacji paru ciosów i kopów - w sumie z jednej pozycji (jak z dwóch to szacun) - reszta nadaje się tylko do kata, żeby ładnie wyglądało. A w bjj używasz (nawet będąc niezbyt zaawansowanym) co najmniej 80% technik, które znasz - skutecznie.

Sosnechristo napisał/a
oprócz niezaprzeczalnie skutecznego uciekaido - Ozzborn, opatentujmy to


Tak! Załóżmy szkołę... o i możemy sobie dać od razu 9... a co tam 15 dan! Czarny pas z zielono-fioletowym zygzakiem, a co! :mrgreen:
_________________
Czerwony Prorok i Najwyższy Kapłan Ortalionowego Boga

'Irony is wasted on some people.'-T.Pratchett

"Ozzborn, pogódź się z tym. Twoja uroda jest Twoim przekleństwem." (c) baranek
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 4 Kwietnia 2010, 15:00   

Temat przenoszę do Powrotu z gwiazd.
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
Hubert 
Wyduldas Napfluj


Posty: 7089
Skąd: Dziki Wschód - Białystok
Wysłany: 4 Kwietnia 2010, 15:11   

dzejes, dziękować
Ozzborn, wzornictwo zostaw mnie, kwestie estetyczne ustalimy w wyniku burzy mózgów.
Pewien znany skądinąd polski karateka, znawca azjatyckich wiatrów, za utworzenie własnego stylu walki zdobywał państwowe odznaczenia. Teraz my. :mrgreen:

Ozzborn napisał/a
jak z dwóch to szacun


Dwie, trzy, zależy od okoliczności. Nie każde kopnięcie jest tak samo wygodne z każdej pozycji, tak samo niektóre techniki ręczne. Najpierw ćwiczymy na jednej, bo początek treningu z rękawicami to zawsze typowa bokserka, a potem zaczyna się kombinowanie z postawą..
 
 
Kai 
Bloody Mary


Posty: 10167
Skąd: Śląsk
Wysłany: 5 Kwietnia 2010, 15:55   

Sosnechristo, jeśli mogę zapytać, chcesz uprawiać sport czy się naparzać? Pytam poważnie, przepraszam, nie czuję się na siłach brnąć przez cały wątek.

A pytam dlatego, że mam paru przyjaciół zajmujących się bardzo nietypowymi sztukami walki, takimi jak systema. Sama do niedawna ćwiczyłam aikido plus szermierkę, ale to dla zabawy i rozluźnienia mięśni.
_________________
- Ucieczka płynu dowodowego z miejsca zbrodni do przełyku podejrzanego!
- to nieprawda, płyn się boi pana władzy i skrył się we mnie!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group