Publicystyka numeru 54 - głosujemy do 12 maja |
Zapunktuj dobrą publicystykę |
Krzysztof Sokołowski - Przyszłosć to dziś... |
|
6% |
[ 2 ] |
Jarosław Grzędowicz - Jak kopać się z koniami |
|
10% |
[ 3 ] |
Romuald Pawlak - Prosto z lodu |
|
56% |
[ 17 ] |
Andrzej Pilipiuk - Potrzebna księga |
|
26% |
[ 8 ] |
|
Głosowań: 22 |
Wszystkich Głosów: 30 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
xan4
Tatuś Muminków
Posty: 5116 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: 22 Marca 2010, 19:49 Publicystyka numeru 54 - głosujemy do 12 maja
|
|
|
4 teksty - 4 punkty.
edit: o moje typy. Jakaś taka dziwna publicystyka w tym numerze. Dwóch się bije z końmi, dwóch pozostałych średnio. Metodą wymień najlepszego ze średnich wygrywa Pawlak. |
|
|
|
|
Arya
Stefan Sławiński
Posty: 2628 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 27 Marca 2010, 21:51
|
|
|
Punkty dla Pawlaka i Pilipiuka. |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 30 Marca 2010, 13:35
|
|
|
Mój punkcik dla Romka Pawlaka. Polemiki mnie nie obchodzą, a z dwóch pozostałych tekstów ten bardziej mi podszedł. |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
A. Pilipiuk
Lando Carlisian
Posty: 2773 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 30 Marca 2010, 21:28
|
|
|
zastanawia mnie sens pisania felietonów.
Albo ich nie rozumiecie, albo myślicie że robię sobie jaja, a w pozostałych przypadkach się Wam nie podobają... |
_________________ Andrzej Pilipiuk |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37613 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 30 Marca 2010, 22:10
|
|
|
kolega, nie narzeka, kilka się podobało, nawet ja pochwaliłem ze dwa, chyba, że to o to chodzi by ktoś przytulił i pogłaskał |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 30 Marca 2010, 22:12
|
|
|
Ale to nie ten wątek... |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 31 Marca 2010, 11:20
|
|
|
O felietonach to jak najbardziej ten. Ja też zapunktowałem z jeden albo dwa.
I nie chodzi o to, że nie rozumiem, bo rozumiem, tylko że albo mi się nie podobał w danym miesiącu, albo zupełnie nie zgadzam się z zawartymi w nim tezami. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 31 Marca 2010, 11:26
|
|
|
A. Pilipiuk, falietony to się pisze po to by się z nimi bractwo NIE zgadzało, ogólnosłodkopoprawne gluty to naszczęście nie Twoja działka.
A akurat ja to Twoje wypowiedzi punktuję dość regularnie, acz nie wyłącznie |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
Zgaga
Nerwus
Posty: 5716 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2010, 07:35
|
|
|
Punkcik dla Pawlaka. Oj, taka stuletnia whisky...
A poza tym, hm... myślę, że Pilipiuk był trochę niesprawiedliwy.
A po za ty, hm... polemika Sokołowski-Grzędowicz nie trafiła już do mnie zupełnie. |
_________________ Posiadanie książki jest formą lektury
- J. Pilch |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2010, 09:52
|
|
|
Dwaj Panowie P. |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37613 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2010, 21:12
|
|
|
Lekka lipa z publicystyką. Sokołowski kulasem w płot, Grzędowicz swoim go jeszcze wepchnął głębiej między sztachety, bez problemu choć i bez elegancji. Romek jak zwykle obok mnie, nie kumam po co ten felieton za bardzo. Pilipiuk zadaje pytanie a prostej odpowiedzi nie widzi. Warszawa to wielka wieś w której zebrały się co bardziej rzutkie wieśniaki z całego kraju, które to własnych, podkieleckich południc może sie i boją ale cudze ich kompletnie nie obchodzą to i słuchać o nich nie chcą. A te parę procent prawdziwych warszawiaków to kropla w ludzkim morzu przytłoczona mazutem. Dla mnie osobiście Warszawa przestała istnieć po drugiej wojnie.
W sumie bez punktu w tym miesiącu. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 6 Kwietnia 2010, 21:17
|
|
|
Fidel-F2 napisał/a | Warszawa to wielka wieś w której zebrały się co bardziej rzutkie wieśniaki z całego kraju, które to własnych, podkieleckich południc może sie i boją ale cudze ich kompletnie nie obchodzą to i słuchać o nich nie chcą. A te parę procent prawdziwych warszawiaków to kropla w ludzkim morzu przytłoczona mazutem. Dla mnie osobiście Warszawa przestała istnieć po drugiej wojnie. |
Racja , no może nie przestała istnieć, ale Warszawa dopiero się tworzy, a warszawiacy to się pojawia dopiero gdzieś po 2050, o ile nic się nie spie***
Kiedyś zadałem podobne pytanie Mistrzowi AP w jego wątku przy okazji Homo bimbrownikus - to i teraz rzecz powtórzył i pociągnął dalej . I bardzo dobrze! |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 7 Kwietnia 2010, 18:32
|
|
|
Polemiki z polemikami do polemik pomijam.
Punkty dla Pawlaka i Pilipiuka. |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
merula
Pani z Jeziora
Posty: 23494 Skąd: przystanek Alaska
|
Wysłany: 8 Kwietnia 2010, 14:27
|
|
|
U mnie punktuje felieton Pawlaka. |
_________________ Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego. |
|
|
|
|
Matrim
Kwiatek
Posty: 10317 Skąd: Zagłębie i Wielkopolska
|
Wysłany: 9 Kwietnia 2010, 22:04
|
|
|
Felietony Pawlaka i Pilipiuka.
"Dyskusja" po mnie spłynęła. |
_________________ Scio me nihil scire.
"Nie dorastaj, to jest gupie i nie daje się cofnąć. Podobno." - Martva |
|
|
|
|
terebka
Filippon
Posty: 3843 Skąd: Nowogródek Pomorski
|
Wysłany: 10 Kwietnia 2010, 21:03
|
|
|
Przeraża mnie myśl, że polemika może się przeciągnąc o następne numery (w ostatnich odsłonach Fahrenheita stało się to już niemal zmorą) albo, że zapanuje teraz taka moda by polemizować na łamach, skoro ktoś pozwala. Jakby na forum nie wystarczyło Pawlak trochę o niczym.
Punkt dla Pilipiuka (nie sroż się niepotrzebnie, Mistrzu Zakasaj rękawy i pisz) |
_________________ SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne |
|
|
|
|
Adanedhel
Mroczny Kwiatuszek
Posty: 15705 Skąd: Land of the Ice and Snow
|
Wysłany: 20 Kwietnia 2010, 09:19
|
|
|
Z Sokołowskim z grubsza się zgadzam, ale strasznie niezgrabnie poprowadził argumentację. Grzędowicz argumentuje sprawniej, z kilkoma jego uwagami mogę się zgodzić, ale z większością nie. No i myśli życzeniowo. Nie cierpię Che Guevary, ale Pilipiuk przegiął w drugą stronę, oskarżając go o wszystko, co mu się żywnie spodobało. Plus parę mniejszych smaczków, i brak prostej diagnozy "problemu" Warszawy.
Dlatego zostaje Pawlak. Poza tym lubię whisky. |
|
|
|
|
mBiko
Кощей
Posty: 17377 Skąd: The Boat
|
Wysłany: 21 Kwietnia 2010, 18:54
|
|
|
Nie ukrywam, że lekko obśliniłem się po przeczytaniu felietonu Romka. Taki trunek to marzenie. Poza tym, sam lubię grzebać się w takich kapsułach czasu w skali mikro. Stare dokumenty, listy i fotografie zawsze wywołują we mnie wspomnienia i przemyślenia. Punkt. |
_________________ Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć. |
|
|
|
|
baranek
Wróbel galaktyki
Posty: 5606 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 22 Kwietnia 2010, 08:32
|
|
|
polemika mi się nie podobała. ja rozumiem, panowie się znają, chcą czasami wymienić poglądy, ale dlaczego ,na łamach'? dobry felieton, a takie przeważnie są felietony Grzędowicza, skłania czytelnika [przynajmniej czasami], do rozmyślań na tematy w felietonie poruszane. ale czy te przemyślenia muszą od iść do druku? jako polemika? przecież to można ciągnąć bez końca. chociaż mam nadzieję, że to już koniec i w kolejnym numerze raczej coś nowego będzie. a ponieważ reszta autorów też nieszczególnie mnie poruszyła - w tym miesiącu bez punktów. |
_________________ Życie, ku*wa, jest nowelą.
"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński |
|
|
|
|
Zgaga
Nerwus
Posty: 5716 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 24 Kwietnia 2010, 07:51
|
|
|
mBiko napisał/a | Nie ukrywam, że lekko obśliniłem się po przeczytaniu felietonu Romka. Taki trunek to marzenie. Poza tym, sam lubię grzebać się w takich kapsułach czasu w skali mikro. Stare dokumenty, listy i fotografie zawsze wywołują we mnie wspomnienia i przemyślenia. Punkt. |
To tak jak ja. |
_________________ Posiadanie książki jest formą lektury
- J. Pilch |
|
|
|
|
ihan
iHan Solo
Posty: 8631 Skąd: Tarnów-Kraków
|
Wysłany: 2 Maj 2010, 09:36
|
|
|
Polemika. Niestety, mój mały rozumek nie obejmuje co panowie mają tak naprawdę do powiedzenia, i czy w końcu zgadzają się co do istnienia zagrożenia piractwa sieciowego, czy nie całkiem. Dowiedziałam się za to, że panowie się znają osobiście, i to tak dobrze, że pan Sokołowski zwraca się pretensjonalnie do pana Grzędowicza, ale w sumie ma go za mądrego gościa, w każdym razie na tyle mądrego, że na pewno przyzna rację jemu, Sokołowskiemu. Pan Grzędowicz odpowiada przynajmniej mniej personalnie, za co plus w tej polemice. Dla mnie, jak na razie, problem czysto akademicki, gdyż, ponieważ, bo, czytanie z ekranu mnie boli i tak czy siak wybieram raczej pracę całego zespołu Queen w formie papierowej. Jestem jak najbardziej za polemikami, ale merytorycznymi (tak sobie podkreślę, za panem Sokołowskim), bo personalne to trochę nudne dla mnie są. Nawet do osiedlowego kiosku nie chodzę, bo plotki przekazywane przez sprzedawczynię wywołują we mnie atak senności. A nie zawsze zdarza mi się czytać felietony do poduszki.
Potrzebna księga. Cóż, baśnie i klechdy ludowe sa fajowskie dla ich badaczy. Dla żyjących wewnątrz niekoniecznie. Ot, tam gdzie teraz mieszka Śmierdziel pojawiła się legenda, że w malutkim lasku, prowadzącym do kilku domów, przy drodze powiesiła się samotna kobieta. To specjalnie zaskakujące nie jest, bo w tych okolicach czegóż innego po samotnych kobietach się spodziewać można, ale po pewnym czasie pojawił się tam tez siwy koń, goniący i straszący przechodzących, spokojnych mieszkańców. Koń siwy, czysty, niewydzielający woni, co podkreślam, bo wyklucza samotne wycieczki Śmierdziela. Ale okoliczni ludzie boją się tam chodzić po zmroku, co niezwykle utrudnia życie i zimowe powroty z pracy, gdy trzeba iść kawałek od autobusu po ciemku. Może więc, po prostu, Warszawiacy są ludźmi mądrzejszymi, twardo stapającymi po ziemi, a nie wierzącymi w gusła, plotki i bajędy. I to chyba raczej dobrze niż źle.
Prosto z lodu. Zawsze gdy ogladałam archeologów pracujących w Egipcie niepokoiło mnie skąd wiedzą jak odczytać hieroglify. jak je czytac fonetycznie, jakie dźwięki przypisać poszczególnym znakom. Jak interpretować znaleziska z czasów tak zamierzchłych, że nie ma współczesnych odnośników. Czy interpretacja neolitycznych żeńskich figurek jako kultu Bogini ma sens? Zbyt wiele niewiadomych, zbyt wielka mozliwość nadinterpretacji. Cóż, nie mogłabym być archeologiem. PUNKT |
_________________ Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję. |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2 Maj 2010, 13:39
|
|
|
Punkt dla Romka P. |
|
|
|
|
|