zmywanie |
Talerze |
od najmniejszego do największego |
|
18% |
[ 2 ] |
odwrotnie |
|
0% |
[ 0 ] |
dowolnie |
|
36% |
[ 4 ] |
skomplikowane konstrukcje |
|
45% |
[ 5 ] |
|
Głosowań: 11 |
Wszystkich Głosów: 11 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ixolite
Admirał Zwiebellus
Posty: 6116 Skąd: oni wiedzieli?
|
Wysłany: 20 Marca 2010, 12:04
|
|
|
Ja tam zmywam tak, żeby jak najszybciej skończyć. Mam ciekawsze zajęcia |
_________________ Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle. |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20 Marca 2010, 12:05
|
|
|
Co wy wiecie o natręctwach?
To że talerze mają być od największych do najmniejszych( lub vice-versa) poukładane, to jest dla mnie w ogóle poza dyskusją i namysłem. Ale przy okazji jest liczenie czasu na zmywanie, rozpoczynanie o pełnej godzinie( nigdy 17 23, jak już coś to 17 30 ) a jak słucham muzyki, to każdy kawałek też ma liczony czas |
|
|
|
|
Ellaine
New Avenger
Posty: 1308 Skąd: wysoki parter
|
Wysłany: 20 Marca 2010, 12:26
|
|
|
Też ustawiam wielkością, od największych do najmniejszych. Głębokie, płytkie, deserowe, spodki. Normalne. A jak jest dużo, to układam tak żeby ciężar na suszarce rozkładał się równomiernie, co by mi haków ze ściany nie wyrwało... wtedy to już w ogóle nie byłoby na czym jeść i czego zmywać. ;)) Pod pewnymi względami miałoby to swoje plusy :D
Zresztą i tak zawsze zaczynam zmywać od szklanek. Włączam radio i zmywam. Proste. |
_________________ Słowo honoru jest nieodmienne - St. J. Lec
Jestem egzemplarz człowieka, a to znaczy - diabli, czyśćcowy i boski - J. Kaczmarski
PoSesja |
|
|
|
|
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 20 Marca 2010, 12:33
|
|
|
zmywam zmywarką, w której wnętrzu buduję skomplikowane konstrukcje z talerzy, kubków i sztućców, przy czym, konstrukcja jest klejona przy pomocy resztek jedzenia. |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
joe_cool
Babe - świnka z klasą
Posty: 4817 Skąd: wrotzlaff
|
Wysłany: 20 Marca 2010, 12:43
|
|
|
Nastolatką młodą bedąc powtarzałam wszystkim dookoła, że mój mąż będzie musiał mi kupić zmywarkę. Potem podrosłam i zmywarkę zakupiłam sobie sama na kredyt Zmywanie uważam za jedną z najgorszych prac domowych, to już wolę okna myć, odkurzać, a nawet prasować...
Ale za to w zmywarce talerze muszą być ułożone ładnie i tak, żeby duże nie zasłaniały mniejszych. |
_________________ "Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde |
|
|
|
|
merula
Pani z Jeziora
Posty: 23494 Skąd: przystanek Alaska
|
Wysłany: 20 Marca 2010, 12:50
|
|
|
joe_cool napisał/a | Ale za to w zmywarce talerze muszą być ułożone ładnie i tak, żeby duże nie zasłaniały mniejszych. |
tak, w zmywarce musi być porządek. i niech mi ktoś łyżeczki wsadzi do przegródek na łyżki i widelce... |
_________________ Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego. |
|
|
|
|
|