Morze |
Czy lubisz morze? |
Tak. |
|
61% |
[ 52 ] |
Nie. |
|
8% |
[ 7 ] |
Nie wiem. |
|
8% |
[ 7 ] |
Jestem Vikingiem. |
|
21% |
[ 18 ] |
|
Głosowań: 84 |
Wszystkich Głosów: 84 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 10:52 Morze
|
|
|
Temat założony specjalnie dla Duke... Czy lubimy morze? Jakie i kiedy? Zapraszam do rozmowy. |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 11:02
|
|
|
I dwie fotki dla rozruszania tematu. Pierwsza i druga. Kilka lat już mają...
Wykonane przez siebie zdjęcia również można wstawiać |
|
|
|
|
Iscariote
Wiedźmikołaj
Posty: 4787 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 11:06
|
|
|
Osobiscie wole góry. A morze znienawidze po tegorocznych wakacjach. Przez dwa miesiące bede robił za kelnera(czy za kogoś innego) u ciociu w hotelu 300 metrów od morza... |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 11:09
|
|
|
Morze jest takie jakieś ... plaskate na horyzoncie. Żadnych zboczy ani grani, nic, zero, płaskość. Oczy mi gdzieś uciekają i skołowany na początku się czuję. Potem jest coraz gorzej. Kilka dni ostatecznie wytrzymam na pływaniu, moczeniu się w wodzie i budowaniu zamków z piasku. Mam w "domu" jezioro, więc morze to taka większa woda jak dla mnie co inaczej pachnie. W sumie nie wiem czy lubię morze czy nie, to znaczy lubię pewnie, że lubię ale w ilości 10-12 dni w roku. W tym roku chyba zahaczę Władysławowo, bo bardzo się nam (z żoną) tam spodobało. Do tej pory najczęściej była to Ustka, niemile wspominam Międzyzdroje, Świnoujście, Niechorze, Pogorzelicę i Kołobrzeg. Gdyby nie względy zdrowotne (klimatyczne) to chyba ciężko by mnie było przekonać aby tłuc się kilka godzin nad to morze. |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 11:13
|
|
|
I ja wolę góry, ale morze też jest piękne. Tylko inaczej. To taka granica: ląd się urywa, a zaczyna się sina dal Cóż, raczej nie zdarzało mi się po nim pływać (pomijając stateczek wycieczkowy z Gdańska na Hel ), jestem szczurem lądowym i już. Nie ma tu jakichś żeglarzy?
Mój przedszkolak gra pirata w przedstawieniu i od miesiąca mam w domu koncert szant |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13859 Skąd: FF
|
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 11:26
|
|
|
gorat: nie - resztki smoka... , a tak serio tu chyba resztki falochronu... |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 11:33
|
|
|
Tutaj podczas sztormu tłumaczę Neptunowi co o Nim sądzę - Last Viking mnie zabije... |
|
|
|
|
mad
Filippon
Posty: 3819 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 13:10
|
|
|
Opozycja: góry - morze mnie nie dotyczy, bo lubię obydwa, nazwijmy to, zakątki. Latka lecą i zamiast łażenia po Orlich Perciach bardziej zaczynam cenić nadmorskie wieczory przy piwku.
Ech, marynarzem być też nie byłoby źle. Może w następnym wcieleniu? |
|
|
|
|
Duke
Darth Vader
Posty: 1628 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 13:21
|
|
|
Jakie płaskie? A wydmy to pies? Morze jest piękne - można walnąć się na piasku i słuchać szumu fal - dla mnie (strasznego choleryka) nie ma lepszego relaksu. Do tego dodajcie piwko - Broka, coś dobrzego z rusztu i jest pięknie! Dodatkowo w górach skacze mi ciśnienie i załancza się agresor, za to nad morzem - jestem łagodny jhak baranek! |
_________________ Cynizm i sarkazm mam w zakresie standardowych usług. Drobne złośliwosci dla stałych klientów gratis.
Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu... |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 13:24
|
|
|
Gdyby nie ten piasek w butach... Morze jest OK, choć polskie na dłuższą metę bywa monotonne. Tak się zastanawiam, gdyby połączyć piękne polskie plaże z morskim krajobrazem rodem z południa (tzn. wyspy i wysepki na horyzoncie), byłby Bałtyk rewelacyjny. |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 13:24
|
|
|
jestem wikingiem... tyle że nie spełnionym |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Miria [Usunięty]
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 16:52
|
|
|
Gustaw G.Garuga napisał/a | Tak się zastanawiam, gdyby połączyć piękne polskie plaże z morskim krajobrazem rodem z południa (tzn. wyspy i wysepki na horyzoncie), byłby Bałtyk rewelacyjny. |
Dodałabym gruntowne porządki na plaży i oczyszczanie wody. Nie moge patrzeć na śmiecących wszędzie, zakopujących pety w piasku rodaków. Albo te pieski na plaży... Jak byłam ostatnio (trzy lata temu) to ciężko było chodzic, żeby nie wleźć w jakies paskudztwo. |
|
|
|
|
Vykosh
Mechagodzilla
Posty: 673 Skąd: Cahtice
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 17:56
|
|
|
Morze jest super jak sie jest na morzu a nie na brzegu
I wlasnie szczegolnie jesli linia brzegowa jest urozmaicona a woda ciepla (nawet to ze slona da sie zniesc ) czego niestety na Baltyku od strony Polski brakuje
Plywanie na jachcie jest super, tylko szum fal i wiatru - zadnego wakotu z silnika nie ma. Jedynie zoladek jakos tego bujania nie lubi |
_________________ The more people I meet, the more I love my battleaxe. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 4 Maj 2006, 23:08
|
|
|
o,o, tak wlasciwie, to popieram Vykosha... |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Lu
Marsjanin
Posty: 2253 Skąd: z kanapy
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 02:19
|
|
|
Morze jest piękne, ale tylko przez trzy dni.
Z racji bliskości do morza spędzam tam sporo czasu i wiem co mówię
A Bałtyk od strony polskiej mamy fantastyczny - piasku i plaz mogą nam tylko pozazdrościć Co prawda w wodzie nic sie nie dzieje, więc nawet na rybki i roślinki nie można sobie popatrzeć, ale za to jest cisza, spokój, cichy szum fal koi skołatane nerwy ... oczywiście jak się wie gdzie znaleźć takie odludne miejsce |
_________________ Tym, co odróżnia nas od zwierząt, jest lodówka. |
|
|
|
|
Haletha
Zielony Ludzik
Posty: 2051 Skąd: Carrodunum
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 08:23
|
|
|
Żaglowce (takie pirackie;-)) są bardzo fajne, powieści marynistyczne fajne, nawet czasem muzyka morza jest fajna. Morskie głębie są fajne, bo żyją tam takie fajne ryby i w ogóle jest fajnie. Pływanie w morzu też musi być fajne, ale nie jestem pewna, bo nigdy nie byłam nad morzem:) Ale sam wielki bezkresny akwen... Podejrzewam, że miło byłoby go oglądać z pokładu kołyszącej się zabytkowej łajby (plus słony wiatr we włosach, śpiew marynarzy w uszach i ognie św. Elma na maszcie), ale to mi raczej nie grozi. A gór stamtąd nie widać.
p. s. 'Viking' (wg tej a nie innej pisowni) to jeden z forumowiczów. W związku z tym poświęcona mu opcja w ankiecie powinna otrzymać tylko jeden głos:-) |
_________________ Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie! |
|
|
|
|
savikol
Klapaucjusz
Posty: 963 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 08:44
|
|
|
Pochodzę z Mazowsza i siłą rzeczy jestem szczurem lądowym, mimo to morze lubię, ale najwyżej oglądać.
Najfajniejszą przygodę miałem w czasie jednego z Nordconów. Ten konwent odbywa się co roku na początku grudnia, w Jastrzębiej Górze. Któregoś wieczoru poszliśmy (po pijaku) na spacer nad morze, akurat przypadkowo w czasie sztormu. Zimowy sztorm był niczego sobie, potem w radiu mówili, że było 10 w skali Bouforta. Zatonął jakiś kuter, powyrywało drzewa z korzeniami, zerwało w kilku miejscach kolejową sieć trakcyjną, a w naszym hotelu wywaliło szyby. Najlepsze jednak było spędzić parę chwil nad brzegiem morza tego wieczoru. Widoku chyba nie zapomnę do końca życia. Bałtyk potrafi wyglądać niezwykle groźnie. Można było narobić w gacie. Wiatr nie pozwalał długo ustać w jednym miejscu, do tego ze wszystkich stron siekała lodowata woda. W powietrzu latały jakieś przedmioty (krowy i traktory?), po prostu horror show. Mimo, że byłem kompletnie pijany szybko wytrzeźwiałem. Bałtyk bywa piękny zimą. Polecam |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 09:18
|
|
|
Rety, aż zazdroszczę. Nigdy nie widziałam sztormu. Rzecz jasna wolałabym go oglądać z brzegu, z bezpiecznego miejsca, a nie na przykład z kutra. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Duke
Darth Vader
Posty: 1628 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 09:28
|
|
|
Parę razy pływałem w czasie sztormu. Najlepsze wpomnienia mam z mazur, kiedy nagle rozszalała się wichura na Śniardwach, a ja na śtodku jeziora w małym maczku. To dopiero była jazda! Płyniesz w malutkiej łupince i widzisz jak te wielkie krowy (mam na myśli jachty kabinowe) przygniata do wody, a ty zdzierając gardło w okrzykach (sam już nie wiem czy to radości czy strachu) starasz sie nie zderzyć z innymi, nie zaliczyć grzyba, wyszukać kawałek szczypiorku zdatny do tego aby w nim zaparkować i nie wypaść za burtę bo przez fale to się czułem jak na rodeo. Skoki bungee czy spadochronowe się chowają! To były najdłuższe 25 min w moim życiu. Oczywiście tyle trwała cała akcja, bo ja myśłaem że to było parę godzin |
_________________ Cynizm i sarkazm mam w zakresie standardowych usług. Drobne złośliwosci dla stałych klientów gratis.
Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu... |
|
|
|
|
Rodion
Agent Chaosu
Posty: 7551 Skąd: Gestrandet
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 09:28
|
|
|
Ha! Dla Was taki sztormik to atrakcja, a dla mnie jesienno/zimowa codziennośc. |
_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 10:07
|
|
|
No tak, skoro tam mieszkasz, to zrozumiałe. To tak jak z metrem. Dla mnie konieczność, dla mojego synka atrakcja na sto dwa. Wie o metrze chyba wszystko |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 10:12
|
|
|
ja nie umiem plywac
utopilam sie, dzieckiem bedac, i teraz mam traume - za kazdym razem, kiedy chce sie nauczyc, konczy sie to nurkowaniem...
ale z dmuchanymi rekawkami dla dzieci na ramionach radze sobie niezle |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Selithira
Connor MacLeod
Posty: 1571 Skąd: Stamtąd
|
Wysłany: 5 Maj 2006, 22:18
|
|
|
Ja morza nie lubię A raczej lubię, ale w pierwszym dniu wakacji, przez kilka godzin. O ile niebo chmury zasnuwają, a woda nie jest zbyt spokojna, czyli przy mojej ulubionej pogodzie. Potem mi przechodzi. Zdecydowanie wolę góry... |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 6 Maj 2006, 07:20
|
|
|
Morze jest piękne, kiedy jest słoenczko, jest ciepło do granic wytrzymałości, człowiek może walnąć się na plaży (oby była czysta!) i leżeć i leżeć i leżeć.... |
|
|
|
|
Augustus
Gollum
Posty: 15 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 6 Maj 2006, 07:31
|
|
|
Morze jest świetne. Osobiście uwielbiam pływanie więc tymbardziej. Chociaż przeznam że nasze morze mogłoby być trochę... czystrze |
_________________ Afterfall www.afterfall.pl (dawna Burżuazja)
Lead designer, world designer, system designer
"Jeśli chcesz obczaić śpiewkę musisz rzucać uchem, coby cień rzeczy poznać" |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 6 Maj 2006, 07:37
|
|
|
To wstawcie jakieś zdjęcia. Tylko ja mam aparat? |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 6 Maj 2006, 07:51
|
|
|
Nie.. nad morzem ostatni raz byłem... bo ja wiem... 7 lat temu? coś koło tego |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
|
|
|
|
Rodion
Agent Chaosu
Posty: 7551 Skąd: Gestrandet
|
Wysłany: 6 Maj 2006, 11:04
|
|
|
Oraz to! |
_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... |
|
|
|
|
|