Olej Jewgienija |
Autor |
Wiadomość |
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 22:16
|
|
|
Cytat | ihan, ja też czytałem błędnie wszystko, co było po angielsku. Uczyli mnie rosyjskiego. Niektóre te niepoprawne formy wlokły się za mną jeszcze długo. |
Ja byłem już uczony angielskiego (choć parę lekcji rosyjskiego było, próbnie, ale rodzice powiedzieli chwatit), a potem zrobiłem z angielskiego lic. i mgr, ale i tak do dziś nawykowo mówię made in China zamiast mejd in czajna |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 22:18
|
|
|
Okej, dzięki za info z pierwszej ręki. |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
ihan
iHan Solo
Posty: 8631 Skąd: Tarnów-Kraków
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 22:19
|
|
|
Największe jazdy były z Luke'iem Skywalkerem. Na szczęście tato koleżanki znał trochę angielski, to nam pomagał. |
_________________ Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję. |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 22:52
|
|
|
jewgienij napisał/a | wyrwany ze snu, po całym dniu roboty, smęciłem się jak zombi za tymi konikami, bez krzty planu i inwencji. Ja wcześniej konie to tylko na filmach widywałem. |
Pokazałam Twój wątek Driverowi, też zaczął snuć wspomnienia o zebrze, która go po placu przeciągnęła,
uciekającym ulicą dromaderze
słoniach z głupimi pomysłami:
i nocnej ucieczce na prom, gdy już nie dało się wytrzymać. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 22:55
|
|
|
Wypraszam sobie. Słonie nie mają głupich pomysłów. Co najwyżej oryginalne.
Hihih
Fajne zdjęcia. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 23:03
|
|
|
Słonie miewały bardzo oryginalne pomysły, któregoś dnia Driver przygotowywał sobie obiad w baraku, a słoń po spacerze postanowił go odwiedzić. Wszedł przez ścianę.
To zdjęcie zostało zrobione chwilę przed akcją:
I jeszcze jedno zdjęcie z dromaderem.
|
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 23:07
|
|
|
Aaa, to jednak jakiś większy cyrk. Nie mieliśmy takiego zestawu, chyba że później dokupili. No, zebra na ulicy szwedzkiego miasta to byłby już Salvador Dali
Ale zdjęcia super, szkoda, że ja nie robiłem. |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 23:11
|
|
|
jewgienij, to był cyrk Mustang, zdjęć jest więcej, ale nie będę Ci zaklejać wątku.Pozdrowienia od Drivera. |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 8 Lipca 2009, 23:17
|
|
|
A czemu nie, jak fajne? Zrobiło się kolorowo i egzotycznie.Ja swoich nie mam prawie żadnych, tylko te robione przy okazji rodzinnych spotkań w domu, czyli nudy na tle choinki. Pozdrawiam Drivera cyrkowym pozdrowieniem.
Mój cyrk nazywał się Madigan. |
|
|
|
|
omeggi
Sky Captain
Posty: 169 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 9 Lipca 2009, 11:58
|
|
|
jewgienij napisał/a | Ja swoich nie mam prawie żadnych, tylko te robione przy okazji rodzinnych spotkań w domu, czyli nudy na tle choinki |
hehehe skądś to znam "kochanie zrób zdjęcie jedzenia na stole to wyślemy cioci Helence" |
|
|
|
|
Virgo C.
Fred Flintstone
Posty: 6481 Skąd: Owczary
|
Wysłany: 11 Lipca 2009, 14:36
|
|
|
Że się wam tak wtrące w cyrkowe wspomnienia.
Kruk Siwy napisał/a | Ale najchętniej to bym pospacerował po takim wirtualnym Titanicu. Może i to wymyslą. |
13 lat już będzie jak wymyślili i wydali. Czasami można na allegro za śmieszne pieniądze dostać.
Titanic: Adventure Out of Time |
_________________ "Ja tam nie wiem o co cała ta wrzawa. U mnie w domu elektryczność jest w gniazdku. Gdyby ten pomysł rozpropagować, niepotrzebne byłyby żadne atomy." |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 12 Lipca 2009, 16:07
|
|
|
Może nie do końca o to chodziło, ale kto wie? Spróbuję to upolować.Virgo C., dzięki. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Virgo C.
Fred Flintstone
Posty: 6481 Skąd: Owczary
|
Wysłany: 12 Lipca 2009, 21:52
|
|
|
No niestety póki co hełmy wirtualne są bardziej powodem migreny niż wspaniałych wrażeń. Ale kto wie, pewnie gdy kiedyś tego typu rozrywka się upowszechni to Titanic będzie jednym z pierwszych dostępnych do zwiedzania miejsc. A póki co trzeba sobie radzić grami |
_________________ "Ja tam nie wiem o co cała ta wrzawa. U mnie w domu elektryczność jest w gniazdku. Gdyby ten pomysł rozpropagować, niepotrzebne byłyby żadne atomy." |
|
|
|
|
xan4
Tatuś Muminków
Posty: 5116 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: 20 Lipca 2009, 18:06
|
|
|
ło matko, jewgienij, się zblogował, a ja dopiero teraz tu dotarłem |
|
|
|
|
illianna
Nathan Never
Posty: 4658 Skąd: z kazka ;-)
|
Wysłany: 20 Lipca 2009, 18:43
|
|
|
Virgo C., a propos wirtualnego zwiedzania, to np zamek w Książu sobie można pooglądać na oficjalnej stronie, a w google maps jest funkcja chodzenia po niektórych miastach np. Londynie, normalnie pojawia się obraz z kamery na ulicy, tyle, że statyczny, Kraków też tak zrobili tyle że na innej stronie i nawet do Sukiennic można wejść |
_________________ "Nie tylko nie ma Boga, ale spróbujcie w weekend złapać hydraulika", "Moja filozofia", Woody Allen |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 08:24
|
|
|
Cytat | Titanic: Adventure Out of Time |
Mam tę gierkę Kruku., nie w Krakowie co prawda, ale jakbyś bardzo chciał, to mogę zorganizować transport. |
_________________ I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 08:26
|
|
|
Słowik, skrzydłowy! Fajnie by było, zwłaszcza gdybyś pojawił się na Balkonie w sierpniu mógłbym osobiście odebrać. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 08:36
|
|
|
No to jesteśmy umówieni. |
_________________ I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy. |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 11:21
|
|
|
Doszły mnie słuchy, że w kiosku już nowy Nieznany Świat, a w nim mój tekst. Nie będę kupował, tylko poczekam na egzemplarz autorski
Za to z Czwartego Wymiaru wypadłem i będę dopiero we wrześniowym. Pozostałe teksty czekają w komputerach redaktorów.
W sobotę zaczynam kanikuły, tydzień w Zielonej Górze, może zdążę szorta napisać przed wyjazdem. Przynajmniej nie będę miał możliwości maniackiego sprawdzania wyników, bo można od tego zgłupieć |
|
|
|
|
xan4
Tatuś Muminków
Posty: 5116 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 12:38
|
|
|
jewgienij napisał/a | Przynajmniej nie będę miał możliwości maniackiego sprawdzania wyników, bo można od tego zgłupieć |
no nie mów, że Ty też |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 13:02
|
|
|
Pewnie, że tak
To jest jak nerwica natręctw, trudno się skupić przy kompie, a ja i tak mam od zawsze problemy z koncentracją. |
|
|
|
|
hardgirl123
Kaznodzieja
Posty: 2441 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 13:08
|
|
|
to już uzaleznienie moi drodzy :> |
_________________ Władza jest po to, by świat nie rozpadł się na tysiące kawałków. |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 18:10
|
|
|
Spróbuj, a sama zobaczysz |
|
|
|
|
baranek
Wróbel galaktyki
Posty: 5606 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 21 Lipca 2009, 19:19
|
|
|
hardgirl123 napisał/a | to już uzaleznienie moi drodzy :> |
nie jest to najgorsze z moich uzależnień. ale najbardziej chyba męczące. |
_________________ Życie, ku*wa, jest nowelą.
"Pisze się po to, żeby było napisane" - Zygmunt Kałużyński |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 22 Lipca 2009, 09:48
|
|
|
To już tutaj zapytam, żeby nie rozdwajać wątków
Kroją się jakieś nowe artykuły do "Nieznanego", albo "Czwartego"? Tzn. piszesz coś, masz zamiar napisać? |
_________________ "Could you look an animal in the eyes and say to it, 'My appetite is more important than your suffering'?" Moby |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22 Lipca 2009, 10:28
|
|
|
W Nieznanym Świecie czeka Smok Wawelski, któremu przypisałem rodowód wprost z Indii, a w Czwartym Wymiarze we wrześniu( to, co wypadło z aktualnego właśnie) zapomniana teoria atomu Lorda Kelvina. Czyli cząstki elementarne jako wiry w eterze. Na tej bazie soft- wakacyjne -rozważania o konsekwencjach, jakie przyjęcie takiej teorii mogłoby mieć dla badań nad zjawiskami parapsychicznymi.
Wysłałem też dwa nowe artykuły. Jeden o facecie, który mieścił w sobie 24 różne osobowości, a drugi o siostrze Chopina, która zdradzała wybitne zdolności, ale zmarła na gruźlicę w wieku lat 14.
Teraz kończę o elektrycznym( a nie grawitacyjnym) modelu wszechświata Czyli hard core i niszczenie sprzętu na scenie
Mam wypisanych jeszcze kilkanaście pomysłów, ale na razie muszę się zająć książką, bo umowę mam na konkretny termin.
I to przerażająco bliski termin |
|
|
|
|
Ziuta
Nerwus
Posty: 5748 Skąd: Krzeslav's Hills
|
Wysłany: 22 Lipca 2009, 10:37
|
|
|
jewgienij napisał/a | a drugi o siostrze Chopina, która zdradzała wybitne zdolności, ale zmarła na gruźlicę w wieku lat 14. |
Kolega studiujący biocoś w Szkoci opowiadał mi o teorii, branej poważnie i na serio, że choroba Chopina nie była gruźlica, ale mukowiscydoza. Jest nawet kilka przesłanek ku temu, a jak wiadomo, kiedyś wszystkie choroby płuc nazywano suchotami.
Mógłbyś to przytoczyć a propos siostry. Mukowiscydoza jest dziedziczna.
jewgienij napisał/a | ale na razie muszę się zająć książką, bo umowę mam na konkretny termin.
I to przerażająco bliski termin |
Pisz |
_________________ Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22 Lipca 2009, 10:50
|
|
|
Znam tę teorię, ale uważam, że w przypadku Chopina nie byłoby szans na dożycie z taką chorobą 39 lat. Nawet przy rozpoznaniu i współczesnych terapiach, a co dopiero przy stanie medycyny, gdzie podstawowymi technikami było puszczanie krwi, przystawianie pijawek i wysyłanie pacjenta "do wód". |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 22 Lipca 2009, 11:07
|
|
|
Da się zrobić... Aż mi się stary cytat ze Zmieników przypomina:
Cytat | -Co robisz?
-Olewam. Lubię tą robotę. |
|
|
|
|
|
Virgo C.
Fred Flintstone
Posty: 6481 Skąd: Owczary
|
Wysłany: 22 Lipca 2009, 16:31
|
|
|
illianna napisał/a | zamek w Książu sobie można pooglądać na oficjalnej stronie |
A przyznam, że nie wiedziałem. Sprawdzę sobie chyba, bo co prawda jak jestem w domu to mam 20 minut spacerkiem na zamek, ale z Krakowa to bym chyba miesiąc szedł |
_________________ "Ja tam nie wiem o co cała ta wrzawa. U mnie w domu elektryczność jest w gniazdku. Gdyby ten pomysł rozpropagować, niepotrzebne byłyby żadne atomy." |
|
|
|
|
|