Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 06.

Który tekst uważasz za najlepszy - 2 punkty do rozdania
Tomasz Kilian - Manchester
20%
 20%  [ 26 ]
Dorota Ciesielska - Polowanie
4%
 4%  [ 5 ]
Dawid Juraszek - Obywatelstwo w standardzie
30%
 30%  [ 38 ]
Andrzej Kozakowski - Sentenence 1
10%
 10%  [ 13 ]
Magda Kozak - Cynglarze
20%
 20%  [ 25 ]
Łukasz Śmigiel - Nigdy więcej
7%
 7%  [ 9 ]
Michał Protasiuk - Horror Cyberneticus
7%
 7%  [ 9 ]
Głosowań: 70
Wszystkich Głosów: 125

Autor Wiadomość
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 13 Kwietnia 2006, 00:55   Tekst numeru 06.

Pora zaczynac nowe rozdanie...
Ostatnio zmieniony przez NURS 11 Maj 2006, 10:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 08:05   

Starym zwyczajem na gorąco i co bym nie został przesugerowany innymi opiniami :wink: :
Dorota Ciesielska - Polowanie - dobra rzecz :D Podoba się nastrój i klimatyczność lasu. Brak może trochę zapachu lasu do pełni szczęścia, ale każdy odbiera po swojemu. Opko pozwala się poddać nastrojowi i bez zgrzytów pozwoliłem się powieść autorce po jej świecie. Podobało mi się stopniowe odkrywanie świata. Początkowo w mojej wyobraźni była to Anglia XVIII w., potem XII,żeby na koniec wylądować w świecie fantasy. Nic nachalnie. To jest dobry świat. Nadaje się do dalszej eksploatacji literackiej. Samo poprowadzenie wątków też dobre. Mimo początkowego delikatnego obruszenia się na to kotołactwo i wilkołactwo. Ale przecież jest to oś opowiadania, nie? Całkiem, całkiem niezłe. :D
Dawid Juraszek - Obywatelstwo w standardzie - no Gustaw, dałeś czadu! Warsztatu to niejeden może pozazdrościć. Udało ci się stworzyć świat całkowicie spójny i w 100% oryginalny. Czyta się bardzo dobrze. Pij mle.., tfu, znaczy się, pisz dalej - będziesz wielki :wink: :mrgreen: Jedno tylko co trochę mnie wybiło z przyjemności czytania to ten ostatni akapit - nie jestem na tyle "kumaty" aby samodzielnie domyślać się w jaki sposób zakończyły się perypetie bohaterów. Mogłeś trochę bardziej łopatologicznie.
Andrzej Kozakowski - Sentenence 1 - cóż, klasyka toż to już jest. Dobre, kto wie czy nie na miarę punktowanego miejsca nawet. Z drugiej strony, gdybym nie znał świata anderów z poprzednich odsłon to nie wiem jaka by była moja reakcja. Ale znam, i przez ich pryzmat oceniam tę odsłonę wysoko. Ale muszę na spokojnie przemyśleć.
Magda Kozak - Cynglarze - tu mam najwięcej wątpliwości. Odważę się jednak i napiszę, że nie specjalnie to opko mi podeszło. Nie zawalczy na pewno u mnie o miejsce punktowane, może po prostu nie moje to klimaty? Z drugiej strony nie zasłużyło też niczym aby je zjechać. Może to ta spójność i wewnętrzna logika kuleje? Może od początku byłem sceptycznie nastawiony? Trudno mi jest pisać o konkretach na samym początku głosowań, bo sam z siebie wiem, że łatwo jest się zasugerować czyimiś opiniami jeszcze przed oddaniem własnego głosu. Mam nadzieję, że wywiąże się niezła dyskusja o cynglarzach i będę mógł swoje trzy grosze gdzieś wtrącić. Bo całkiem możliwe, że pogubiłem się we własnych wyobrażeniach i wina za błędny odbiór leży po mojej stronie, jednak póki co, z czterech przeczytanych wypada na czwartym miejscu. (BTW, mam nadzieję, że nie "nagrabiłem" sobie u mawete :wink: :mrgreen: )
Na dziś tyle.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 09:37   

Dzięki Rafale.
Co do tekstu Andrzeja, to poszedł własnie dla tych, którzy znają Robaki.
 
 
joe_cool 
Babe - świnka z klasą


Posty: 4817
Skąd: wrotzlaff
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 13:50   

Ja Robaków nie znam, ale short mi się podobał. I chętnie bym poczytała o świecie anderów więcej... Reszta opowiadań wciąż czeka na swoją chwilę :mrgreen:
_________________
"Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 18:31   

Obie części są w naszych archiwach, warto przeczytać. IMO 1, to jeden z najlepszych tekstów, jakie puściliśmy.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 19:43   

No to jedziemy...
Kilian - nostalgicznie to czytałem, irlandzkie czasy się przypomiały:). Interesujący tekst, bardzo podobają mi się wizje z czasów sawann.
Ciesielska - jak zobaczyłem słowo "elf", to odechciało mi się czytać, ale poszedłem dalej. Pomysł taki sobie. Tekst-Średniak.
Juraszek - hej-ho, to jest to. Lubię wizje przyszłości. PUNKT.
Kozakowski - jak wyżej,.
Cynglarze - niespecjalnie.
Śmigielski - średniak, choć pomysł naprawdę fajny.
Protasiuk - widać, że posiedział nad paroma naukowymi książkami :) . Wydaje mi się, że było parę wpadek logicznych... Mimo to tekst co zasługuje na miano interesującego.

And this is the end, my friends...
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 20:49   

Dzieki, Hansag za głos, who next?
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 22:43   

To może ja teraz...
Przeczytałem juz wszystko (wstepniaka na koncu).

UWAGA! Ponizszy tekst moze zdradzać elementy fabuły lub zakonczenie utworu

Manchester - świetne opowiadanie. Pare razy cos mi "zgrzytłao". Np. trudno mi uwierzyć, że czlowiek nie interesujący się piłka nozna da się wyciągnąc nieznajomemu, najwyraźniej uposledzonemu pakistanczykowi na mecz i jeszcze za to zapłaci 20 funtów. wszytko to tuz po podjęciu postanowienia o "oszczędzaniu". Sam na mecze nie chodze, w telewizji tez nie ogladam. Z racji wykonywanej pracy pare razy musiałem być na meczach, nudziłem się strasznie. W życiu bym nie poszedł jakbym miał chocby 5 zł zaplacic. Jeszcze pare innych "zgrzytów" było, ale mniejsz z tym. Nie wpłyneło to na ogólne bardzo dobre wrażenie. Myslałem, zeby na to zagłosować, ale konkurencja była za mocna.

Polowanie - takie sobie. Elfy (czy "mieszańce) co prawda mnie nie zrażają ale jakos mnie to opowiadanko nie porwało. Pastwic się szczegółowo nie będę.

Obywatelstwo w standardzie - Rewelacja. Tak sie robi political fiction. Gratulacje. Mój głos. Własciwie żadnych zastrzeżeń.

Sentenence 1 - dobre. Zagłosowałbym, gdyby autor tego tak strasznie nie rozwlekał.

Cynglarze - mistrzostwo swiata, albo conajmniej numeru. Nie zdziwie się jak zaczną sie znowu dyskusje "a czy on ją naprawde kochał?". Drugi głos.

Nigdy więcej - Naprawde dobre opowiadanie. Żałuje, że nie moge oddac trzech głosów.

Horror Cyberneticus w skrócie: niepodobałomisię. Nie przemówiło do mnie podsatwowe ząłożenie,a póxniej juz źle mi się czytało. Pogmatwane to wszystko ale ani troche nie skłoniło mnie do zastanowienia "o co chodzi"? Nie wiem czy "towarzysz" istniał, czy to tylko był chory człaowiek po drugiej stronie kabla. nie obchodzi mnie to. Protasiuk nie zachwycł mnie tym opkiem. Bariera rościagająca się miedzy naszymi logikami jest niemozliwa do sforsowania :wink:
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 14 Kwietnia 2006, 23:41   

Hauer, dzieki za głos, a co do Manchesteru, to obejrzyj sobie Green Street Hooligans, zrozumiesz czym jest futbol tam. Nie odnoś tego do polskich stadionów, to nie ma porównania. Zapraszam kolejnych forumowiczów.
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 15 Kwietnia 2006, 19:34   

UWAGA! Ponizszy tekst moze zdradzać elementy fabuły lub zakonczenie utworu

Rafał,
Cytat
Jedno tylko co trochę mnie wybiło z przyjemności czytania to ten ostatni akapit - nie jestem na tyle kumaty aby samodzielnie domyślać się w jaki sposób zakończyły się perypetie bohaterów. Mogłeś trochę bardziej łopatologicznie.
O ile dobrze zrozumiałem to Szczepan został agentemi teraz zajmuje się wkrecaniem innych :D

NURS
Cytat
a co do Manchesteru, to obejrzyj sobie Green Street Hooligans, zrozumiesz czym jest futbol tam.

Hm, pewnie masz racje. Moze troche za bardzo mierzyłem wg siebie...ale bohater tak bardzo mi przypasował, ze wydawało mi się, ze to dobre odniesienie :D
 
 
 
JohnDoe 
Langolier


Posty: 298
Skąd: ten pomysł?
Wysłany: 15 Kwietnia 2006, 21:45   

Hauer napisał/a

Pare razy cos mi zgrzytłao. Np. trudno mi uwierzyć, że czlowiek nie interesujący się piłka nozna da się wyciągnąc nieznajomemu, najwyraźniej uposledzonemu pakistanczykowi na mecz i jeszcze za to zapłaci 20 funtów. wszytko to tuz po podjęciu postanowienia o oszczędzaniu.


Alkoholik na odwyku próbuje różnych rzeczy, żeby nie myśleć o piciu.

Żeby nie było OT, to mój głos poszedł na Sentence i na Polowanie.
 
 
Kaox 
Tom Bombadil


Posty: 32
Skąd: O-field
Wysłany: 17 Kwietnia 2006, 18:41   

Jak dla mnie pierwsze trzy opowiadania numeru w czołówce miesiąca. Najbardziej podszedł mi tekstObywatelstwo w standardzie Gustaw zaczął od świetnego i b.oryginalnego pomysłu na opowiadanie (tego jeszcze nie spotkałem) i ubrał to warsztatowo w niezłe wdzianko. Tak sobie myślę, że nieraz człowiek szuka wyjścia z sytuacji życiowej - za wszelką cenę, ładując się w jeszcze większe tarapaty Oj dotknęło mnie to już, dotknęło... Świetnie wplecione wątki religijno- polityczne. Wszystko na swoim miejscu, zgrane jak w zegarze atomowym. Podobało mi się. Bardzo. :bravo :bravo za styl i klasę
Manchesterujął mnie sprawnym rzemiosłem. Tomasz ujął temat mogący dla mnie nie istnieć w ciekawe ramy, przyozdobił dotykalną nutką tajemnicy. Jestem za.
Polowanie dobre, tylko dosyć skrótowe. Fajny klimat, rzeczywiście może być punktem wyjścia do czegoś dłuższego.
Sentenence 1 ma swój wydźwięk i charakter. Lubię właśnie takie shorty.
Przez pozostałe trzy opowiadania przedarłem się, ale nie pozostawiły we mnie ikry zainteresowania. Zwłaszcza Cynglarze kulejący brakiem dobrej fabuły. Nie ujęła mnie ta "męskość" języka, która miała byc atutem. Wolę w tej roli Ziemiańskiego. Przeczytam to opowiadanie jeszcze raz, podobnie jakHorror Cyberneticus, który wydaje mi się tekstem lepszym w ale nie zmogłem pewnych zawiłości akcji...

Postawiłem punkty na Juraszka i Kiliana.
_________________
Non serviam.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 17 Kwietnia 2006, 18:46   

Dzięki Kaox, za głos i opinie, polecam się laskawej pamięci pozostałych.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 17 Kwietnia 2006, 19:26   

Uwaga! Ponizszy tekst moze zawierac elementy fabuły lub zakończenie utworu

Cytat
Przez pozostałe trzy opowiadania przedarłem się, ale nie pozostawiły we mnie ikry zainteresowania. Zwłaszcza Cynglarze kulejący brakiem dobrej fabuły.
Chyba by mnie NURS zbanował jakbym tak niemerytorycznie skrytykował opowiadanie :wink: Szczególnie, ze powinien się zdziwić, że się nie spodobało :lol:
A bardziej serio to w "Cynglarzach" ujął mnie sposób narracji. Do fabuły owszem, mozna sie przyczepić ale, żeby pisac "brak dobrej fabuły"?
Nie wiemy np. skad te Ifrity w Polsce i dlaczego ich tak duzo? W koncu trzydziestuparu chłopa wyszkoliło juz sporo cynglarek, które jako taką skutecznośc mają. Zatem tych Ifrytów całkiem sporo musiały zabić. Istna epidemia. Niejasne jest tez jakie warunki musza byc spelnione, zeby takiego Ifrita uśmiercic, ani sposób "wabienia go" do obiektu pełnego chłodni. Ja i tak na to opowiadanie zagłosowałem bo jest naprawde dobre. Moje uwagi co do fabuly mają raczej charakter dopytywania o niedomówienia, a nie jakiejś druzgocącej krytyki czy wskazywania błędów logicznych (tak, żeby było jasne).
Ostatnio zmieniony przez Hauer 17 Kwietnia 2006, 20:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 17 Kwietnia 2006, 19:57   

No, Hauer, widzę że drugi po Emilii DESTRUKTOR nam się objawił :)
I tak trzymać.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
Madzik 
Sky Captain


Posty: 158
Skąd: Wawa
Wysłany: 17 Kwietnia 2006, 23:14   

Ooo dyskusja czytelnicza i to jak pięknie merytoryczna, mniaff mniafff dziękować dziękować!
To ja odpowiem pewnym ciągiem skojarzeniowym, żeby nie było, że tak kawa na ławę od razu. Bo uwielbiam niedopowiedzenia i cieszę się, kiedy czytelnik główkuje, co też autor chciał powiedzieć między wierszami.

Aha: UWAGA, SPOILERY! (i to sama je sobie robię, o zgrozo!)

Cytat
Nie wiemy np. skad te Ifrity w Polsce i dlaczego ich tak duzo?

Skąd ifrity w PL... A skąd w ogóle ifrity? Załóżmy, że faktycznie istnieją takie na ten przykład szahidki. Czy istnieje jakiekolwiek prawdopodobieństwo że nasz ukochany kraj mógłby wkur... zyć jakąś szahidkę? Może niekoniecznie działając bezpośrednio, ale chociażby jakąś biernością, albo drobnym wspomaganiem... To mało prawdopodobne, wiem. Czy ktoś kiedyś widział Polaka w strefie działań wojennych i to na przykład na terenach kojarzących się z zagrożeniem terroryzmem? Hmmm... Mogę nie odpowiadać na tak postawione pytanie?

Cytat
W koncu trzydziestuparu chłopa wyszkoliło juz sporo cynglarek, które jako taką skutecznośc mają. Zatem tych Ifrytów całkiem sporo musiały zabić. Istna epidemia.

Skuteczność cynglarek może być różna, na samym początku giną trzy, potem dwie - nie wiemy, jak się rozkłada statystyka. Że ifritów może być sporo - tak, zważywszy na ilość różnych przykrych wypadków, które dzieją się to tu to tam, jest to całkiem prawdopodobne. Ale epidemia to chyba za dużo powiedziane. Bym się bała tak pomyśleć, ojoj, znaczy, że jest gorzej, niż sądziliśmy, Holmesie... ;)

Cytat
Niejasne jest tez jakie warunki musza byc spelnione, zeby takiego Ifrita uśmiercic...

Jakie warunki są potrzebne do zabicia ifrita... Że zacytuję tekst źródłowy, o przyczynach nieskuteczności poprzedniczek:"Skoro taktyka była w porządku, znaczy, za mało motywacji miały dziewczynki" - a jak się kształtuje motywację u cynglarki, śledzimy przez całe opowiadanie. Tak? Więcej nie powiem, bo jeżeli nie wynika z tekstu, to się poważnie zmartwić przyjdzie.

Cytat
...ani sposób wabienia go do obiektu pełnego chłodni.

Sposób wabienia ifrita do chłodni po prostu cynglarzy nie zajmuje, tym się zajmuje rozpoznanie. Nasze antki też nie wypytują szczegółowo chłopaków z CeBeSiu, w jaki sposób pozyskali dane. Po prostu idą na akcję i odwalają swój kawałek roboty. Jasne, dla dobra opowiadania można by dorzucić parę szczegółów, jak na przykład co ifrit jadał na śniadanie - ale mi zależało na naśladowaniu warunków jak najbardziej zbliżonych do rzeczywistych. Taką miałam koncepcję TFUrczą - zainteresowani zawsze mogą na własną rękę opisać historię tego "metafizycznego terroryzmu" z punktu widzenia pracowników rozpoznania a nawet pani w szatni, która mundury wydaje ;)

I to by było na tyle. Wielkie dzięki, Hauer, za dyskusję! Mam nadzieję, że pokontyngentujemy :lol:

Tym, którym się "niezabardzo", dziękuję również. Nie każdy lubi takie klimaty, zdaję sobie sprawę z niejakiej hermetyczności tego tekstu. Ale dziękuję za szczerość i szacunek.
Pozdrawiam!

Madzik

EDIT: Dziękuję Herr Adminowi za rychłą i sprawną pomoc techniczną! :bravo
_________________
Arma virumque cano
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 17 Kwietnia 2006, 23:25   

Hauer
Cytat
Chyba by mnie NURS zbanował jakbym tak niemerytorycznie skrytykował opowiadanie :wink: Szczególnie, ze powinien się zdziwić, że się nie spodobało :lol:


Mnie nie dziwi, że komus sie tekst nie podoba. Na twoje wynurzenia nie ragowałem, dopóki nie zacząłes ich uzasadniać w sposób urągający zdrowemu rozsądkowi i kulturze, sugerując, że Rafal ma jakieś wątki pochwalne itp. koledze sie nie spodobało, ty kpiłeś z autora. Na tym polega różnica. :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 18 Kwietnia 2006, 23:56   

NURS
Cytat
dopóki nie zacząłes ich uzasadniać w sposób urągający zdrowemu rozsądkowi i kulturze, sugerując, że Rafal ma jakieś wątki pochwalne itp

To był żart. Okazuje się, ze niesmaczny, nie na miejscu i pewnie przykry. Przepraszam za to, ze tak głupio zażartowałem. Rozumiem w czym leży problem. Postaram się uważać na przyszłośc, żeby to się nie powtórzyło.
Cytat
Mnie nie dziwi, że komus sie tekst nie podoba
To była aluzja do wstępniaka:
Cytat
Zdziwię się jesli Wam się to nie spodoba
i też nie naleząło brac jej do konca serio. Staram sie dawac znac emotkami, ale chyba mi jeszcze nie wychodzi :?

Uwaga! Ponizszy tekst moze zawierac elementy fabuły lub zakończenie utworu

Madzik,
Juz wiem skad te ifrity w PL. Oczywiście podstawowe założenie scenariusza ze w ogóle istnieja przyjałem bez zastrzeżeń. Troche mi nie grało ich arabskie pochodzenie, pomyslałem sobie "to w słowiańskiej mitologii juz nie ma nic odpowiedniego"? teraz juz wszystko jest całkiem jasne.

Cytat
Skuteczność cynglarek może być różna, na samym początku giną trzy, potem dwie - nie wiemy, jak się rozkłada statystyka.
Cynglarze jednak są zaskoczeni niepowodzeniem pierwszyc trzech dziewczyn. O Ifricie mówia jako o „wyjątkowo silnym” Stad mój wniosek, że zwykle ginie ich mniej niz 5 na Ifrita.

Cytat
Jakie warunki są potrzebne do zabicia ifrita...
...a to jednak dobrze się domysałem :wink: Czasem chyba jednak trzeba dac cos bardziej na talerzu bo później ludzie piszą, ze "brak fabuły". Np R. Szmidt napisal kiedys opowiadanie "Ci którzy przeżyli" (czy jakiś taki tytuł był). Podobało mi się, ciekawy pomysł, tylko jedno zastrzezenie miałem: na koniec wszystko dokładnie wyjaśnił. Moze jednak czasem tak trzeba?
Cytat
Sposób wabienia ifrita do chłodni po prostu cynglarzy nie zajmuje, tym się zajmuje rozpoznanie.
Cytat
Jasne, dla dobra opowiadania można by dorzucić parę szczegółów
Moznaby. Byłbym za. Jednak przy przyjętej formie narracji i przy tym, ze "robi to rozpoznanie, a nie cynglarz" to nawet trudno byłoby to dodać tak, zeby tekst trzymal się kupy. A moze nie trudno? Moze ja Cie po prostu nie doceniam? Z punktu widzenia fabuły i tak nie było to wazne, po prostu byłoby fajnie wiedziec coś wiecej o "tym swiecie".
 
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 09:09   

Pierwsze miejsce Gustaw G.G. znaczy D.Juraszek. Świetny pomysł i dobre wykonanie. Troszkę może zgrzyta, że tak mało uwagi poświęcają "małemu druczkowi" po pierwszych wpadkach, ale właściwie zbyt wielkiego wyboru nie mieli.
Drugie miejsce Tomasz Kilian - z tym głosem był większy nieco problem, bo nie jest to coś wybitnego, co od początku prowadzi w stawce gonitwy, ale czyta się dobrze i jak dla mnie było lepsze od innych pretendentów (prócz oczywiście pierwszego miejsca).
Dalej jest mniej więcej równo, nie było jakiejś strasznej wtopy i przeczytałem je z zainteresowaniem. Chętnie poczytałbym więcej o zmiennokształtnych, ale Hoax-ie już niekoniecznie.
Takie więc lokaty dam pozostałym, dodając, że różnice są minimalne:
3. Polowanie
4. Cynglarze
5. Nigdy więcej
6. Sentence I
7. Horror cyberneticus
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 09:37   

Uwaga! Ponizszy tekst moze zawierac elementy fabuły lub zakończenie utworu

Mnie dziwi, ze troche bez echa przechodzi "Nigdy więcej". Może to dlatego, ze autor za mało zwrócił uwagę na "tajemicze zaginięcia" dzieci ? Np. na statystyki zaginiec w USA? Moim zadniem to opowiadanie to świetnie napisane "fantastyczne wyjaśnienie" tych przypadków. Świetna historia, którą mógłby Spilberg zekranizowac w swoim serialu.
Gratulacje Łukasz (jeśli to czytasz), świetne opowiadanie.
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 09:56   

Dzięki Czarny za twój głos.
Zapraszam kolejnych forumowiczów do wypowiedzi i głosowania.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Łukasz Śmigiel 
Narzeczona Frankensteina


Posty: 332
Skąd: Wrocław
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 10:20   

Hauer napisał/a
Uwaga! Ponizszy tekst moze zawierac elementy fabuły lub zakończenie utworuGratulacje Łukasz (jeśli to czytasz), świetne opowiadanie.


Czytam, czytam, wielkie dzięki za miłe słowa :) Cieszę się, że tekst się podoba! Niedługo wrzucę też swoje łoceny tekściowrów 8) :) Pozdrowienia!
_________________
Moja strona internetowa: http://dobrehistorie.com.pl/
Mój kanał w serwisie Youtube: http://www.youtube.com/user/LukaszSmigiel
Tutaj pracuję:
http://www.facebook.com/Dobre.Historie
 
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 11:44   

A teraz ja posączę jad skoro przeczytałam cały numer :D Święta na coś się jednak przydają ;) No więc... korekta leży i kwiczy o to żeby ją dobić o_O Nawet numer strony ze spisu treści nie zgadza się (Sentenence I), że o literówce w nekrologu nie wspomnę (literówka wyłapana przez nosiwodę).

Tomasz Kilian
Manchester

Zaczyna się i to dość długo jak pamiętnik ludków, które ostatnimi czasy masowo wyjeżdżają do Anglii, czego im za złe nie mam. W tym opowiadaniu rzuciło mi się to gwałtownie na oczy – znaczy się ten początek, przy czym zdaję sobie sprawę z tego, że służy on ewidentnie do wprowadzenia w klimat :) Natomiast nie podpasował mi zupełnie bohater, który całkowicie zaprzecza mojemu jestestwu :P Ogólnie dobijające opowiadanie. Poza tym:

Cytat
Ptak miał dziób, więcej trudno było nie rozpoznać.
s. 06.

Cytat
Brzydota miała swoją świątynię w tej rzeźbie.
s. 06. Chyba bardziej pasuje: Brzydota miała w tej rzeźbie swoją świątynię. Z tym, że to już jest czepialstwo maksymalne :D

Cytat
Gadali coś ze sobą w żargonie, z którego łapałem ledwo jeden co kilka wyrazów.
s. 08. Druga część zdania brzmi tak mało po polskiemu ;)

Podpadło mi wykorzystanie dwa razy określenia, że piłka nożna, to dwudziestu dwóch facetów biegających za skórzanym workiem. Ten skórzany worek mi podpadł. Wiem, że określenie wystąpiło w dużej odległości od siebie, ale jest tak charakterystyczne, że zapada w pamięć. Przynajmniej mnie, bo i tak w sumie piłki nożnej nie lubię :P Znaczy się... jest mi obojętna ;)

Cytat
- To bez znaczenia. Dżinn je transformuje według swoich wzorców. – po chwili zastanowienia dodała:
- Może chodzi jeszcze o atrybuty. [...]
s. 12.
Według mnie, druga część wypowiedzi nie powinna być od nowego akapitu i myślnika tylko po myślniku zaraz za słowem ‘dodała’, przy czym przed tym słowem jest podwójna odległość :P Oczywiście problem można by rozwiązać również tak:
- To bez znaczenia. Dżinn je transformuje według swoich wzorców.
Po chwili zastanowienia dodała:
- Może chodzi jeszcze o atrybuty.

Cytat
A potem ruszają się, a Maska się śmieje i wiem, że chce więcej i więcej, że ta garstka ciągle rośnie, ta garstka ofiar przekształci się w coś, czego nie potrafię sobie wyobrazić, gdy wydostanie się z rzeźby.
s. 14.

A potem ruszają się, a twarz na niebie śmieje się i wiem, że chce więcej i więcej, że ta garstka ciągle rośnie. Gdy Maska wydostanie się z rzeźby ta garstka ofiar przekształci się w coś, czego nie potrafię sobie wyobrazić.


Dorota Ciesielska
Polowanie

Podoba mi się pomysł na to opowiadanie, mimo że jest krótkie i można się domyślić o co chodzi :) Fakt, że spodziewałam się związku damsko-męskiego a nie siostrzanego niewiele zmienia ;) Może on był damsko-męski, a ja dałam się zwieść autorce i nie zrozumiałam ukrytych treści? Możliwe i to, bo znając naturę kobiet, to wiele się można spodziewać :) (Odezwała się ta, której opowiadanie na pewnym forum mało kto zrozumiał tak jak ona sobie tego życzy :D )
Co do błędów w moim mniemaniu, to czy mam przepisywać całe opowiadanie? o_O Szkoda, że nie mam tego opowiadania w formie elektronicznej, łatwiej by mi było.

Cytat
Wykazywał się niemal ludzkim sprytem, wiele razy przechytrzył ich, bawił się nimi [...].
s. 16. Wykazywał się niemal ludzkim sprytem, wiele razy ich przechytrzył, bawił się nimi [...] Ale to detal :)

Cytat
Był on szlachcicem i posiadał największe dobra w okolicy [...].
s. 16. Był szlachcicem [...]. Zaimki~~

Jak powszechnie wiadomo ‘wszakże‘ jest bardzo rzadko używanym słowem, a w tym krótkim opowiadaniu pojawia się dwa razy (s. 16, 17). Na dodatek, ten spójnik bije po oczach, nie pasuje, bo nie wydaje się być częścią stylizacji językowej, skoro bohaterowie nie mówią żadną stylizacją (o ile się nie mylę).

Cytat
Ukłon był dworski, akcent trudny do zlokalizowania.
s. 16. Akcentu się raczej nie lokalizuje tylko identyfikuje ;)

Cytat
O nieznanym ludzie, który potrafi zmieniać kształty, o niebezpiecznych samotnikach i samotnych wojownikach.
s. 17. Niebezpieczni samotnicy i samotni wojownicy, to prawie to samo, a po drugie powtarza się ta biedna samotność ;)

Cytat
Wpatrywała się w ziemię, szukając śladów wilka.
s. 17. Niepotrzebny przecinek.
Cytat
Choć wolałby nie patrzeć, jak pożółkłe zębiska rozrywają [...].
s. 17. Niepotrzebny przecinek.
Cytat
Tajemnicze plemię ludzi zmieniających formę, zaszyte w głębokich lasach południowych Krain.
s. 18. Tutaj dodatkowo jeszcze nie wiem czy ‘krainy’ powinny być pisane wielką literą skoro małą literą jest ‘południowe’, a może oba słowa powinny być pisane wielką literą? o_O
Cytat
Najłatwiej przychodziło to tym, żyjącym blisko natury.
s. 17. Niepotrzebny przecinek.
Cytat
W końcu [...] wylądował u podnóża stoku, z twarzą w ściółce.
s. 17. Niepotrzebny przecinek.

Cytat
Belgam zamarł z przerażenia, lecz nie dokończył.
s. 17
Nie dokończył zamierać? Nie dokończył się przerażać? I dlaczego 'lecz'? Ja wiem, że tam chodzi o wypowiedź, którą przerwał. Po cytowanym przeze mnie zdaniu mamy kolejne trzy autorstwa narratora i następuje zdanie dotyczące Belgama:
Cytat
Zamilkł.
s. 17
W tym momencie opadły mi kopytka :|

Cytat
Wiele podróżował, zanim osiadł na stałe, toteż i się nasłuchał różności.
s.17.
[...] toteż nasłuchał się różności.

Cytat
Przestała słuchać głosu wilka, rysy jej stężały, rozwarła szeroko powieki.
s. 17.
[...] jej rysy stężały [...]

Cytat
Belgam mrugał oczami chcąc wyostrzyć obraz, najchętniej przetarłby je dokładnie, lecz bał się wykonać choćby najlżejszy ruch.
s. 17. [...] najmniejszy ruch.

Cytat
Obeszły się, oceniając własne możliwości, zrobiły dwa kółka i rzuciły się na siebie. Przez długą chwilę były tylko kłębiącą się masą pazurów, zębów i sierści. Kiedy wreszcie oderwały się od siebie [...].
s. 17.
Krążyły wokół siebie oceniając własne możliwości, zrobiły dwa kółka i rzuciły się do ataku. [...] Kiedy się wreszcie rozdzieliły [...]

Cytat
Nijak inaczej nie mógł nazwać uczuć malujących się w oczach drapieżników.
s. 17. No tak, półelf pewnie potrafi odczytać uczucia w oczach dzikich zwierząt z pewnej odległości ;)

Cytat
[...] ścigana do upadłego czarna bestia nie zamierza się poddać.
s. 17. Obie bestie są czarne :D I nie pomoże fakt, że ta jedna jest ścigana :P

Cytat
Nie mógł jednak przepuścić takiego widoku, Nawet za cenę własnej śmierci.
s. 17. [...] takiego widoku. Nawet za cenę [...]
Lub
[...] takiego widoku, nawet za cenę [...]

Cytat
Ludzkie nawoływania dochodziły z coraz bliższej odległości.
s. 18. Odległość może być mniejsza, a nie bliższa :D

Cytat
Ciałem zwierzęcia wstrząsały drgawki i zaczęło ono cicho skomleć.
s. 18. Ciało zaczęło skomleć, ciom? ;)

Cytat
Szedł ostrożnie, by nie przyciągać uwagi [...].
s.18. Ona już dawno wiedziała, że on tam jest, bo miał wejście, a właściwie zjazd smoka :D Jedynie go ignorowała ;)

Cytat
Półelf wylądował na ziemi, znów nie wiedząc, co się dzieje, ogłupiały przez natłok wrażeń.
s. 18. Hmm... język narracji nie pasuje do opisywanego świata. Natłok wrażeń? o_O

Cytat
Szpon stała nad nim jak ucieleśniona śmierć.
s. 18. [...] jak ucieleśnienie śmierci.

Cytat
Porządnie go raniła, bo tylko zaskomlał, podkulił ogon i zwiał, by dokonać żywota w jakimś parowie.
s. 18. Niby go mocno zraniła, ale on ‘tylko’ zaskomlał ;)

Cytat
Nie opuszczali swego pokoju (chyba że robili to tak dyskretnie, że nikt ich nie widział).
s. 18. [...] (robili to na tyle dyskretnie, że nikt ich nie widział).



Dawid Juraszek
Obywatelstwo w standardzie

To było mocne opowiadanko :D A taką żonę, to ubiłabym na miejscu :P No i żadnego błędu nie znalazłam (oprócz jednego stylistycznego ;) ).

Andrzej Kozakowski
Sentenence I

Nie znam świata, w którym to się dzieje i na myśl zaraz przyszedł mi Ghost in the Shell.

Magda Kozak
Cynglarze

Hmm... Przeczytałam, ale nadal nie lubię ostrego słownictwa, więc... jakoś tak mi nie podeszło. Emocje za to pokazane były chyba oki i to się chwali :) Tylko po co ten apostrof w dziewiątej części, ciom?
Cytat
Po prostu niektórzy rodzą się z talentem... '
(s. 33)

Łukasz Śmigiel
Nigdy więcej

Bolesna tematyka, tyle powiem. Dobiło mnie trochę.

Michał Protasiuk
Horror cyberneticus

Zakręcone i słownictwo skomplikowane, ale z racji wykształcenia mojego rodzeństwa nie zgubiłam się od razu :D Język jakim posługują się bohaterowie całkowicie mi pasuje, bo po pierwsze, to takie techniczne społeczeństwo, a na dodatek specjaliści o statystyki/fizyki/matematyki i innych pochodnych :D Tylko czemu na drugiej stronie babole przeszły, ciom?
Cytat
ZAisnął dłonie w kieszeiach.
s. 41. Potem literówka
Cytat
Pracuję dla nich w charakterze konsultanta, z zamian za co mam zapewniony dach nad głową.
(s. 47) i problem z przenoszeniem słowa ‘zbliża’ (s. 50).
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 12:33   

Cóz Nivaku, powiem tyle, od nastepnego numeru mamy nową redaktorkę. Zobaczymy czy zmiana wyjdzie nam na dobre.
Literówka w nekrologu moja wina, moja bardzo wielka wina. Nie mam nawet zamiaru sie tłumaczyć i wstydzę się tego, jak cholera.
A propos innych rzeczy, juz kilka razy wspominałem, praca nad pismem tej objętości w takim czasie, takimi siłami, nie pozostawia wątpliwości. Błędy będą przepuszczane. Zresztą, daleko nie szukając pismo, na ktorego forum poprztykano mi w nos, też ma tego sporo, o czym z kolei mnie ludzie donoszą, ale w odróznieniu od forumowiczów nie traktuje tego, jako wyrazu chałupnictwa tamtejszej redakcji :-) BTW, przekaz ode mnie Artemis, że kwadraciki dotyczyły jednej literki, ź mianowicie, nie żadnych ą i ę. Jesli ma to byc krytyka, niech bedzie rzeczowa i wiarygodna.
Dzięki za głos Nivaku, znaczy za opinię, bo głosów nie przybyło :?:
Kto nastepny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 12:39   

Przekażę Artemis :)
Co do korekty, to podejrzanie dużo ich w Polowaniu. No i jak pisałam na forum NF, NF też czytam z ołówkiem w ręku :D
Głosu póki co nie oddałam, bo muszę się zastanowić :)
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
Hauer 
Yoda


Posty: 914
Skąd: Dagobah
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 12:58   

Nivak, :shock: jak Ty to robisz? Przyznaj się, jesteś polonistką :| :?:

Uwaga! Ponizszy tekst moze zawierac elementy fabuły lub zakończenie utworu

Cytat
Obywatelstwo w standardzie
To było mocne opowiadanko A taką żonę, to ubiłabym na miejscu

W opku był taki moment, w którym Szczepan mógł wybrać zonę. Przemknęło mi wtedy przez myśl, ze skoro wybór jest oczywisty, to wybierze Klaudię :lol:
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 12:58   

A myśl, myśl, a ja cycatem rzucę:
Kiedy samochód podjechał bliżej, zauważył u dołu schodów dwa posągi, które również oczyszczono ze śniegu.
Tanith Lee, Wszystkie ptaki piekła.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Nivak 
Auratog


Posty: 1009
Skąd: Lublin
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 13:13   

Hauer
Cytat
Nivak, :shock: jak Ty to robisz? Przyznaj się, jesteś polonistką :| :?:
Nie, nie jestem :) Na forum NF to normalne :) Jeśliś ciekawy, to zajrzyj tutaj. Sorki NURS za reklamę ;)

Cytat
W opku był taki moment, w którym Szczepan mógł wybrać zonę. Przemknęło mi wtedy przez myśl, ze skoro wybór jest oczywisty, to wybierze Klaudię :lol:
Też miałam taką chwilę wahania :D
_________________
Nie czuję jak offtopuję.
 
 
Henryk Tur 
Galadriela


Posty: 1943
Skąd: from pentagram
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 14:28   

Hauer napisał/a
W opku był taki moment, w którym Szczepan mógł wybrać zonę. Przemknęło mi wtedy przez myśl, ze skoro wybór jest oczywisty, to wybierze Klaudię

Ech, widać żeś nie żonaty. Przysięga się na dobre i na złe.
BTW, Nurs, pozdrowienia dla małżonki.
_________________
www.soniatur.w8w.pl
www.civilizationiv.pl
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 19 Kwietnia 2006, 15:01   

Dla czyjej małżowinki te pozdrowienia??
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group