"Appleseed". |
Autor |
Wiadomość |
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 12 Października 2005, 18:54 "Appleseed".
|
|
|
Tia, anime wyszło w stryczniu ale "już" trafiło do naszych kin. Mam zamiar pójść- ktoś oglądał? niech a znać jakie jest pod względem treści. |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Argael
Yoda
Posty: 901 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Października 2005, 20:28
|
|
|
To anime wyszło latem zeszłego roku (chyba w maju), więc mamy półtoraroczne opóźnienie (dobrze, że w ogóle grają to u nas, w przeciwieństwie do "Innocence", które wyszło w Japonii jeszcze wcześniej).
Pod względem grafiki jest oszałamiające i myślę, że choćby dlatego warto je obejrzeć. Fabuła nie zachwyca, ale nie jest nudna. |
_________________ 今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。 |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 13 Października 2005, 20:46
|
|
|
No właśnie obejrzałem. FIlm jest IMO świetny. Fabuła przewidywalna jak wschód słońca ( kurde, złe porównanie... ), ale trzyma się kupy i w sumie jest ciekawa i pod pewnymi względami innowacyjba, choć główny wątek to powielanie Blade Runnera czy Ghost ine the Shell. Wiem sporow sprzecznościw mojej króciuteńkiej recenzji ale tak to już bywa Animacja ( w pełni komputerowa! jest jedynie stylizowana na anime ) jest powalająca, podobnie jak sceny walk - MAtrix się chowa... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 14 Października 2005, 08:29
|
|
|
Czyi że polecasz niby? Bo tak się ciągle zastanawiam, czy warto zobaczyć. Niby świetne, ale często okazuje się że 'świetny' film, to po prostu dzieło animiacji, ale ja lubię w filmie coś głębszego. Nie, nie muzsą to być przemyślenia na miarę Nietzschego czy Shonephauera, ale co najmniej ciekawa historia do opowiedzienia. Nie każdy film musi być przecież dziełem filozoficznym, dzieła rozrywkowe są też potrzebne.
To jak? Jest tam jakaś godna uwagi historia, świat albo cokolwiek, czy tylko animacje ciekawe? |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 16 Października 2005, 18:40
|
|
|
Film godny uwagi IMHO, choć jak już wspominałem - mówi w sumie o tym samym co Blade Runner czy Ghost in the Shell - tyle że w nowym, genetycznym wymiarze...
Ciekawostka: włąśnie ściągam Aplleseed z ... 86 roku! to jest stara wersja, albo raczej "prequel" do nowego Aplleseeda, czy też raczej ten nowy jest "sequelem". |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Logan
Paskud
Posty: 928 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 16 Października 2005, 18:44
|
|
|
Dun, jak rozumiem ściagasz z jakiegoś sklepu internetowego lub z Japoni? Oby tak pozostało.
"Appleseed" będę oglądał jutro, dzisiaj jestem po seansie "Spirited away", więc jeszcze do siebie nie doszedłem psychicznie. W każdym razie "Appleseed" dla mnie wygląda dosyć smakowicie i oby takie wrażenie zostało po jutrzejszym seansie. |
_________________ Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy... |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 16 Października 2005, 18:47
|
|
|
No jasne że z Japoni.. jak za komuny - trzeba wszystko ściągać z daleka :/
Co do Spirited away to koniecznie muszę obejrzeć - sporo o nim słyszałem - aż tak jest dobry? |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Logan
Paskud
Posty: 928 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 16 Października 2005, 18:59
|
|
|
Dunadan napisał/a | Co do Spirited away to koniecznie muszę obejrzeć - sporo o nim słyszałem - aż tak jest dobry? |
Zależy co rozumiesz przez "dobry". Jest specyficzny. Ponadto podtrzymuje we mnie wiarę w to, że Japończycy to naród ludzi chorych psychicznie. |
_________________ Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy... |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 18 Października 2005, 10:46
|
|
|
A ten Spirited Away, to nie jest czasem druga czesc jakiegos glosnego filmu? Nie bezposrednio, to znaczy, ale ci sami tworcy i podobne motywy. Na pewno wiecie o co chodzi. Ja obejrzalem pierwsza czesc i byla calkiem niezla (wyszla w tym samym czasie co Final Fantasy i w zasadzie traktowala o bardzo podobnych rzeczach i pamietam to, bo porownania byly nieuniknione, a co ciekawe ten japonski film byl uznany za kultowy, a Final Fantasy zjechali z blotem (pewnie jacys hardcorowi milosnicy Anime i zagorzali przeciwnicy Hollywood), podczas gdy ja wlasnie uwazam odwrotnie), natomiast druga (Spirited Away wlasnie, gdyby ktos sie zgubil w moim nawiasowym gaszczu) byla moim zdaniem nudna i mialem spore trudnosci, zeby wytrwac do konca, az w koncu uznalem, ze szkoda sie meczyc i dalem sobie spokoj. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
Logan
Paskud
Posty: 928 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18 Października 2005, 15:28
|
|
|
No i obejrzałem sobie "Appleseed". I jestem cholernie rozczarowany. Spodziewałem sie jakiejś zakręconej fabuły, zwrotów akcji, a tymczasem otrzymałem banalną historyjkę typu amerykańskiego. Przyznam szczerze, że już sam początek powinien dać mi trochę do myślenia, kiedy ogladałem obrazki typu "Terminatora", ale sam początek to tylko początek. Później niestety było coraz gorzej... Idę po raz kolejny oglądać "Jay i Cichy Bob kontratakują". Tam przynajmniej NURS mało mówi, ale za to milczy z sensem. |
_________________ Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy... |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 18 Października 2005, 19:16
|
|
|
Hmm... no to zależy czego ktooczekuje. Mówięłm zęfabuła prosta i przewidywalna... ale czegoś takiego właśnie potrzebowałem i dlatego mi się spodobało.
Faktycznie, początek był porządnie terminatorowy... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 18 Października 2005, 20:23
|
|
|
Logan napisał/a | Idę po raz kolejny oglądać Jay i Cichy Bob kontratakują. Tam przynajmniej NURS mało mówi, ale za to milczy z sensem. |
Stare dobre czasy, ile to się za kevina nadawało autografów:-) A pare panienek to pewnie do dzisiaj mysli, że on nie mówi, bo ma taki fatalny akcent:-) |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 19 Października 2005, 09:50
|
|
|
To gotuj sie NURSie, bo niedlugo Clerks 2, znowu bedziesz popularny :) |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
Keiran
Frodo Baggins
Posty: 130 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 30 Października 2005, 13:33
|
|
|
Appleseed z 86 roku to oczywiscie oryginalna wersja spojna z mangą, natomiast teraz mamy swego rodzaju remake, ktory w wielu elementach jest rozbiezny z poprzednia wersja. Oczywiscie w Lublinie w kinach sie nie pojawil i pewnie juz nie pojawi, ale na szczescie ogladalem go juz dosc dawno temu i teraz czekam na wydanie dvd. Co by nie mowic film jest bardzo ladny i ma calkiem dobra fabule. Na pewno godny polecenia |
_________________ MGS - Mozesz Grac Spokojnie. Szukaj nas w Empikach |
|
|
|
|
mayu
Jaskier
Posty: 78 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 6 Listopada 2005, 11:24
|
|
|
Fanem anime nie jestem, oglądam tylko z ciekawości głośniejsze tytuły. Żeby zobaczyć i wiedzieć choć trochę.
"Appleseed" rozczarował. Oglądałem już jakiś czas temu, będzie z rok (taaak, też sciagniety z japonii ). Spodziewałem się czegos klasy "ghost in the shell" a dostałem porywającą wizualnie bajkę bez treści. Jedyne co zapamiętałem to cyborgi z uszami królików i ładny pomysł na scenę z odtwarzaczem holograficznym w laboratorium.
Za to "Spirited Away" polecam z czystym sumieniem! Film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Aura baśni, mnóstwo szczegółów, odpowiednia muzyka i oczywiście genialny pomysł. Zgadzam się z Loganem, to nie jest wizja zdrowego umysłu. Ale na pewno nie efekt choroby psychicznej. Dla mnie to ciepła i szczera podróż po wspomnieniach z dzieciństwa, nie tylko tych dobrych i przyjemnych. |
|
|
|
|
Argael
Yoda
Posty: 901 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11 Listopada 2005, 19:09
|
|
|
Cytat | I nie popsuł mi tej frajdy nawet polski dystrybutor, nie będący w stanie zapewnić filmu w oryginalnej wersji językowej. |
Czy to prawda, że ten film był w kinach z angielskim dubbingiem??
P.S. Powyższy cytat pochodzi z http://www.esensja.pl/fil...st.html?id=2755 |
_________________ 今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。 |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 17 Listopada 2005, 07:10
|
|
|
Appleseeda nie widziałem jeszcze, za to oglądałem Innocence. Dobrze że nie grali tego w kinach. Nie wytrzymałem do końca. Jak po raz trzeci zaczęli wchodzić do rezydencji to wyłączyłem. Przefilozofowany film. I do tego męczyłem się z mkv a nie z divxem |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 17 Listopada 2005, 18:31
|
|
|
Dunadan napisał/a | Co do Spirited away to koniecznie muszę obejrzeć - sporo o nim słyszałem - aż tak jest dobry? |
Autorem anime jest Hayao Miyazaki uważany za jednego z najlepszych twórców anime.
Osobiście uważam że Spirited away jest bardzo dobry, ale Miyazaki popełnił jeszcze inne filmy:
[i]Howl no Ugoku Shiro
Kiki's Delivery Service
Laputa: Castle in the Sky
Lupin III: The Castle of Cagliostro
Nausicaa of the Valley of the Wind(według mnie najlepszy)
Princess Mononoke
Porco Rosso
[i]
Jest jeszcze Ruchomy zamek Hauru , który miał premierę kinową 1 lub 2 miesiące temu, ale jeszcze go nie widziałem.
Miyazaki specjalizuje się w kreowaniu równoległych światów do naszego. Lubi umieszczać akcję swoich filmach w podniebnych przestworzach( Laputa: Castle in the Sky, Nausicaa of the Valley of the Wind,Porco Rosso).
Jest też wideoklip On your mark.Fani Miyazakiego do tej pory szukają serialu o tym tytule, a takiego nie ma, hehe. |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
|
|
|
|
Argael
Yoda
Posty: 901 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Listopada 2005, 19:51
|
|
|
Oj, krisu, kończąc oglądać Innocence w takim momencie opuściłeś rewelacyjną końcówkę. To jedna z najlepszych scen akcji w anime, jaką widziałem. Tłumaczenie pewnie jest kiepskie, jak to w fansubach bywa, więc dowcipu Batou raczej nie będziesz mógł w pelni docenić, ale warto to zobaczyć dla samej akcji i muzyki, która jej towarzyszy. Proponuję, byś jeszcze raz odpalił film i ustawił go na 1:17:29 (przynajmniej tak jest na DVD). Głośniki na maxa i oglądaj. |
_________________ 今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。 |
|
|
|
|
Argael
Yoda
Posty: 901 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 25 Listopada 2005, 06:21
|
|
|
http://dvd.panoramaintern...alnosci/404280/
Jak się komus podobało, to może teraz oglądać, ile dusza zapragnie (po uprzednim wydaniu nie za dużej sumki). |
_________________ 今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。 |
|
|
|
|
Adashi
Cyberpunk
Posty: 16756 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 14 Stycznia 2009, 19:40
|
|
|
Appleseed Ex Machina
Pod względem scenariusza nieco gorzej niż część pierwsza, za to oprawa graficzna wymuskana na błysk, chociaż nadal mam pewne opory co do "full CGI", trzeba jednak przyznać, że animacja jest wspaniała.
Deunan, Briareos i reszta ekipy ESWAT penetrują zrujnowaną katedrę, gdzie grupa cyborgów przetrzymuje zakładników. Dochodzi do rozpierduchy, Bri ratując ukochaną zostaje ciężko ranny i trafia do szpitala. Tymczasem w samym Olympusie także nasilają się ataki terrorystyczne, ESWAT ma pełne ręce roboty, zwłaszcza że w mieście trwa konferencja pokojowa na temat światowej sieci satelitarnej. Na czas hospitalizacji Hecatonchiresa, Knute dostaje nowego partnera, bioroida Tereusa z nowej bojowej serii. Szkopuł w tym, że DNA Tereusa bazuje na genotypie Briareosa (sic!), dochodzi więc wątek uczuciowego trójkąta. Wkrótce okazuje się, że z atakami może być powiązany Poseidon (futurystyczny Nippon) i pewien zwariowany naukowiec...
Podsumowując, warto obejrzeć dla świetnej komputerowej animacji, natomiast fabularnie pierwsza część a zwłaszcza mangowy pierwowzór są o wiele lepsze, imho.
|
_________________ Wysłano z Atari |
|
|
|
|
|