Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Poprawcie błąd.
Autor Wiadomość
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 30 Października 2005, 17:08   Poprawcie błąd.

Troche mnie denerwuje w Science Fiction (...), ze korekta przepuszcza roznego rodzaju bledy. Miedzy innymi "dziecinny pokój" lub "oczekiwac na". W dziale LITERATURA na tym forum, czytam: "Czyli co czytamy w oczekiwaniu na nowy numer naszego ukochanego miesięcznika.".

Powinno byc: "w oczekiwaniu nowego numeru". Poprawcie prosze.

khamenei
 
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 30 Października 2005, 17:17   

Fakt, w paru ostatnich numerach rzuciło mi się w oczy kilka literówek (np. przekręcenie historycznego nazwiska) i ewidentnych błędów ortograficznych (np. bombelki). Zdarza się każdemu i wszędzie, ale na przyszość lepiej uważać:-)
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Października 2005, 17:19   

khamenei napisał/a
Troche mnie denerwuje w Science Fiction (...), ze korekta przepuszcza roznego rodzaju bledy. Miedzy innymi dziecinny pokój lub oczekiwac na.


Na to pytanie odpowie NURS.


khamenei napisał/a
W dziale LITERATURA na tym forum, czytam: Czyli co czytamy w oczekiwaniu na nowy numer naszego ukochanego miesięcznika..

Powinno byc: w oczekiwaniu nowego numeru. Poprawcie prosze.


Cytat
Czy można oczekiwać na coś? Można, czego dowodem „ogromna liczba oczekujących na mieszkania” (przykład z „Innego słownika języka polskiego” PWN). Jak widać, cytat pochodzi z czasów, o których teraz wiele osób myśli z nostalgią.
— Mirosław Bańko, PWN
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 30 Października 2005, 17:36   

Wiesz Logan, tak miedzy Bogiem a prawda, to mowienie "oczekiwac na" jest tak samo poprawne jak "kocham tą książkę", czyli jest to błąd, ale poniewaz duzo osob go popelnia, to uznano to za "poprawne".
 
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Października 2005, 17:42   

Widzisz, język cały czas rozwija się. To co kiedyś było poprawne obecnie jest uważane za archaizm. Porównaj sobie słowniki sprzed lat 20 z obecnymi. Wiele słów wyszło z użycia, inne zostały zastąpione przez nowsze określenia. To samo tyczy się stylu czy też sposobu konstrukcji zdań. W szkołach i na studiach uczyłem sie innego języka polskiego niż uczą obecnie. Uwierz mi, ciężko zmieniać wieloletnie przyzwyczajenia i nauki.
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 30 Października 2005, 17:44   

Yup, rzeczywiscie slowniki mowia, ze "oczekiwac na" jest poprawne. Dziwne ;) . Niemniej jednak i tak nie lubie jak ktos tak mowi :) .
 
 
 
Haletha 
Zielony Ludzik


Posty: 2051
Skąd: Carrodunum
Wysłany: 30 Października 2005, 17:48   

khamenei napisał/a
Wiesz Logan, tak miedzy Bogiem a prawda, to mowienie oczekiwac na jest tak samo poprawne jak kocham tą książkę, czyli jest to błąd, ale poniewaz duzo osob go popelnia, to uznano to za poprawne.

Sformułowanie 'kocham tą książkę' jest poprawne? Nieee, umarłam i jestem w piekle! Niemożliwe! Słownik poprawnej polszczyzny podaje, iż podobne zwroty dopuszcza się w mowie potocznej właśnie ze względu na chroniczne ich używanie, w świetle literackim są jednak niedopuszczalne. Nie zabija się człowieka mówiącego 'włanczam tą lampę i ubieram swetr', za to w wydawnictwie zatrudnia się korektora, który podobne kfiatki skutecznie pacyfikuje. I tak ma być. Słowo pisane powinno być niezłomną ostoją języka i kultury.

Polska języka trudna języka...
_________________
Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie!
 
 
 
Logan 
Paskud


Posty: 928
Skąd: Kraków
Wysłany: 30 Października 2005, 17:48   

khamenei, nie obraź sie i nie potraktuj tego osobiście, ale ja osobiście czasami nie trawię sposobu wysławiania się młodzieży w Twoim wieku. Pocieszam się jednakże, że za 20 lat nasze sposoby wyrażania się będą uważanie za błędne i archaiczne. Jak wspomniałem - język cały czas się rozwija.
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 30 Października 2005, 19:35   

Mam ogromną prośbę, to, co czasem działo sie w starej firmie, zostawmy na boku. to juz nie jest ta firma i ta ekipa. Mam nadzieję, że będzie to teraz lepiej widać.
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 31 Października 2005, 11:54   

Logan: pewnie, ze sie nie obrazam, poniewaz moj jezyk polski jest nienaganny. Nie traktuje tego rowniez osobiscie, poniewaz to, ze osoby w moim wieku mowia jak mowia, nie znaczy wcale, ze ja tak mowie.

Cytat
Sformułowanie 'kocham tą książkę' jest poprawne?

Wiesz Haletha... albo ja nie skumalem tego, co napisalas (jakas wysublimowana ironia), albo tez ty nie skumalas tego, co ja napisalem. Przeciez napisalem, ze "tą książkę" jest błędem (formalnie oczywiscie).

Dobra, koniec pisania o bledach, ide poczytac o Science Fiction ;) .
 
 
 
kruczywiatr 
Alien


Posty: 375
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 31 Października 2005, 13:14   

Błędów nie robi, kto nic nie robi. Błędy powtarza, kto się nie uczy (lub uczyć nie chce).

Cytat
pewnie, że się nie obrażam, poniewaz mój język polski jest nienaganny

Hmm... Za to mój jest naganny, nad czym usilnie pracuję, dążąc do zmiany tego stanu rzeczy (pozdrawiam moja panią polonistkę :D ). Ale język jest dla ludzi, a nie ludzie dla języka. Gdy powstawał język polski, to dopiero była naganność. Zresztą, co w przyrodzie nie posiada umiejętności adaptacyjnych, ginie. Język, jako narzędzie komunikacji międzyludzkiej, musi przede wszystkim spełniać swoją funkcję. Jeśli zmiany mają wyjść na korzyść, czemu nie. Nie ma ideałów wykreowanych przez ludzi i takowym nie jest z pewnością język polski.

Cytat
Nie traktuje tego rowniez osobiscie, poniewaz to, ze osoby w moim wieku mowia jak mowia, nie znaczy wcale, ze ja tak mowie.

Hum, hom :D Dla młodzieży język literacki jest pewnie tym, czym był język entów dla hobbitów.

Jedni skupiają się na narzędziu, inni na tym, czego za pomocą owego narzędzia mogą dokonać. Ja wolę to drugie 8) (a już chciałem napisać: "...co... mogą dokonać...", lecz się w porę zreflektowałem :P , bo by mnie zmiażdzył krasnoludzki młot krytyki ).
_________________
FORTI ET FIDELI NIHIL DIFFICILE
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 31 Października 2005, 15:12   

khamenei pewnie się pomylił, pewnie miało być nie jest nienaganny :) zdaża się połknąć wyraz. Jesli tak nie jest, to przepraszam :)
A co do reszty: w pełni zgadzam się z kryczywiatrem.
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 31 Października 2005, 23:08   

Pako: nie wiem, co sugerujesz. Nie "połknąłem" bynajmniej wyrazu "nie" i napisalem to, co chcialem napisac ;) .
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 1 Listopada 2005, 17:43   

O.. czyli sugerujesz, że twój jezyk jest jednak nienaganny? A to ciekawe :) Bo nawet Miodek pewnie się myli :P Ale nie będziemy się kłócić :)
 
 
kruczywiatr 
Alien


Posty: 375
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 1 Listopada 2005, 23:00   

Jak dla mnie, nienaganny język mozna mieć tylko w jednym przypadku: nie używając go 8)
_________________
FORTI ET FIDELI NIHIL DIFFICILE
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2 Listopada 2005, 17:19   

Dokładnie. I przez to dziwię się opini kolegi, który tweirdzi, żę język ma nienaganny. Czekam na wyjaśnienia, czemu kolega tak twierdzi. :)
 
 
Argael 
Yoda


Posty: 901
Skąd: Wrocław
Wysłany: 3 Listopada 2005, 08:35   

Uczepiliście się człowieka. Czy to tak źle, że kolega jest pewny siebie? Dlaczego wszyscy mają być zakompleksieni lub fałszywie (albo i nawet szczerze) skromni?
Inna sprawa, że od pewności siebie do arogancji droga niedaleka, a przeświadczenie o własnej doskonałości hamuje rozwój. To już jednak inne zmartwienie.
_________________
今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 3 Listopada 2005, 09:27   

Tez prawda. może wygrał to dyktando ogólnopolskie, albo jest mistrzem mowy. Kto wie, może to nawet profesor Miodek do nas zajrzał pod pseudonimem:-)
Mam prośbę, nie oceniajcie człowieka tak ostro, zanim nie popełni błędu. A takiego w swoich postach na razie nie popełnił, może oprócz braku pliterek, ale to częsta wada systemu nie piszącego.
I jak w naszej dewizie, rozmawiajmy o tematach, nie dyskutantach, pliz.
 
 
kruczywiatr 
Alien


Posty: 375
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 3 Listopada 2005, 12:50   

Ależ ja kolegi z Gdyni nie oceniam (lubię to miasto). To chyba była taka świadoma prowokacja z jego strony, a że sam lubię prowokować, więc czepianie się byłoby hipokryzją. Ale podtrzymuję swoje stwierdzenie o doskonałości języka . :P Naczelnik przemówił, więc trzeba wracać do szeregu :D
_________________
FORTI ET FIDELI NIHIL DIFFICILE
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 3 Listopada 2005, 16:34   

Och, ja także byłem daleki od czepiania się :) Choć może tak to zabrzmiało :)
Ja jestem po prostu ciekaw, czy kolega naprawdę myśli, że ma język nienaganny. Nie kwestionuję tego bynajmniej. Ciekawi mnie to jednak. Rzadko spotyka się taką pewność siebie :)
Ale jeśli coś zabrzmiało w moich postach jak czepianie się: przepraszam, nie chciałem :) Ogólnie to ja jestem do zgody raczej, niż do bitki :)
 
 
khamenei 
Zombie Lenina


Posty: 495
Skąd: Gdynia
Wysłany: 3 Listopada 2005, 23:27   

Przeprosiny przyjmuje ;) .
Dziekuje rowniez za cieple slowa od Argael'a.

Nie chce mi sie jakos specjalnie tlumaczyc, dlaczego napisalem tak, a nie inaczej. Wspomne jedynie, ze przed kazdym zdaniem, jakie kiedykolwiek napisze, proponuje dodac sobie w myslach "Moim zdaniem...". Zatem (moim zdaniem) jezyk moj jest nienaganny, gdyz nie mam mu nic do zarzucenia. Jesli popelniam jakis błąd (i ktos mi go uswiadomi), to staram sie go unikac. Glownie mam na mysli mowę, poniewaz pisze niewiele, a sa to w wiekszosci recenzje plyt, ktore i tak "stylizuje" na jezyk mowiony ;) .

Nie chcialem tutaj prowokowac jakiejs dyskusji, ani brzmiec, jakbym byl zbyt pewny siebie. Chcialem jedynie podkreslic, iz nie reprezentuje soba jezyka typowego dla... no wlasnie kogo? Ludzi epoki Internetu i komorek? Nie wiem.
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 4 Listopada 2005, 15:57   

O.. to bardzo dobre jest: Ludzie epoki komórek i internetu. Tu muszę się z tobą w 100% zgodzić. Ludize w "naszym" wieku (młodzież od lat 13 i dalej) nie umie pisać po ludzku, zapomina o ortografii, zasąłnia się papierami. Tego nie lubię. I powtórzę jeszcze raz zdanie, które powtarza się często: dusleksja nie pozwala na pisanie z błędami, a jedynie zobowiązuje do dokładniejszego uważania na to, co się pisze i jak.
W każdym bądź razie teraz zrozumiałem czemu tak napisałeś. Nie powiem, żebym się z tym zgadzał, ale w końcy każdy ma prawdo do własnego zdania, nie ? :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group