[Dunadan]

No nie wiem... a ta "musztra" - dla mnie filmik wygląda dziwnie sztucznie, choć wizualnie dość realistycznie. Niemniej jest jakiś taki sztuczny, jakby właśnie odgrywany.

To gdzie ta reszta filmiku? udało im się wykraść pół taśmy?

[NURS]

jak dzieci jesteście. młodzi chłopcy widza UFO, a maszerują jak na mustrze w koszaqrach? Zero emocji, nic. to zwykły fakr, jakich wiele, przeciez dzisiaj nie ma problemu wypożyczyć trochę mundurów, sprzętu i taki film nakręcić.

[Adashi]

[NURS]

[Przemek]

[NURS]

Własnie, ale niekoniecznie. to jest typowe dopasowywanie wyniku do innych czynników, nic więcej.
Tak samo, jak fakt, ze piramidy odzwierciedlają pas Oriona tyle tylko znaczy, ze dla Egipcjan ten gwiazdozbor mail jakieś znaczenie, religijne, kulturowe itp. BTW, czemu nikt nie zakłada, ze piramidy są nabudowane na istniejące formacje skalne w tamtym rejonie? Co znacznie zmiejszyłoby skalę prac nad nimi. A przecież z analiz geologicznych i chocby istnienia sfinksa taka teoria moze być wysnuta. i wyjasnia sie tajemnica braku wyraznej struktury wewnetrznej i wiele innych zagadek przy okazji.

[Adashi]

Z Dänikenem jest tak, że się go fajnie czyta po prostu, zajmująco. Jak się spojrzy trzeźwo to wychodzą różne cuda, ale jak się dasz ponieść lekturze to się wydaje człowiekowi, że dotarł do sedna materii.

[Dunadan]

NURS, trochę się nie dogadaliśmy.

[NURS]

Wszyscy wierzyliśmy, ale niestety problem polega na tym, ze jak zaczynasz rzecz drażyć, wychodzą takie szczegóły, jak te, które pokazałem.
dlatego jestem sceptykiem, jeśli choidzi o tzw badaczy problemu. BTW mam gdzies w domu książkę, ale taką dziwną, maszynopis oprawiony, z prawdziwymi zdjęciami, o ufo, nie pamietam już skąd ją dostałem, ale musze ja odgrzebać...

[Dunadan]

NURS, odgrzeb, odgrzeb i pokaż nam może na jakiś felieton się nada

[Adashi]

Tutaj ten sam materiał wraz komentarzem (fragment filmu dokumentalnego) agenta 007... znaczy chciałem powiedzieć: Rogera Moore'a

Spróbujmy też ugryźć temat z innej strony, bardziej kontrowersyjnej niż same obserwacje UFO, mianowicie co z tzw. "wzięciami". Wielu ludzi twierdzi, że przeżyło takie abdukcje, czyli bliskie spotkanie III stopnia typu G. Mamy ich wszystkich uznać za słabujących na psychice, mimo iż badania tego nie wykazały? Zbiorowa halucynacja, przewidzenia? Chęć zaistnienia w mediach?
Coś się tym ludziom przytrafiło czy tylko to sobie wymyślili?

[Dunadan]

Adashi,

[Adashi]

Mi się też tak wydaje, zwłaszcza że często porwani niezbyt chętnie o tym rozmawiają.

edit: no Edyta poszalała

[Tequilla]

NURSie to jak to w końcu jest - Czym twoim zdaniem jest UFO, bo się już nie mogę połapać?

A z piramidami to prawda pewnie leży pośrodku, jak to zwykle bywa. Ukrywanie dowodów, albo ich lekceważenie to wcale nie taka rzadka praktyka. Na ten przykład do dzisiaj wciąż się uczy ( chyba, że coś się zmieniło), że Homo Sapiens to gatunek który powstał 40-50 tys. lat temu co nie jest prawdą ( znane są bardzo podobne szczątki sprzed 300 tysięcy, nie mówiąc już o badaniach genetycznych, któe sugerują, że bezpośredni przodek Homo Sapiens żył w Afryce właśnie kilkaste tysięcy lat temu - te badania antropolodzy całkowicie lekceważą)

[NURS]

przecież napisałem wyraźnie. jakieś dwie strony temu w tym wątku.

A co do sprawy homo sapiens - to teoria, nie ma na nią stuprocentowych dowodów, i dopóki nie bedzie świat naukowy będzie podzielony.

[emigrant]

Ja, powiem szczerze, nie wiedziałem jak odpowiedzieć na pytanie postawione w ankiecie.
UFO to znaczy unidentified flying objects. I tyle. Po polsku NOL. Czy w nie wierzę? Czyli, czy wierzę, że ludzie widują od czasu do czasu jakiś obiekt latający, o którym nikt nie ma pojęcia, co to jest? Wtedy moja odpowiedź brzmi: tak. Negacja musiałaby zakładać, że 100% relacji to kłamstwa albo zwidy. Czy wierzę, że UFO to statki obcej cywilizacji? Nie wierzę. Tu chciałbym się odnieść do jednego z postów Agnieszki na początku wątku. To prawda, że gwiazd są miliardy, ale, po pierwsze, nie wszystkie mają układy planetarne, po drugie... wcale nie jest ich tak wiele. Już wyjaśniam. Kiedyś czytałem artykuł (w Rzepie, bodajże), w którym autor wyliczał ile warunków musiało zostać spełnionych, by powstało życie na ziemi. Wyszło na to, że to taki fuks, że z prostego rachunku prawdopodobieństwa wynika, że gwiazd we wszechświecie, jest zbyt mało, by taki "numer" się powtórzył. Chodzi mi o to, że matematycznie rzecz biorąc ta "ogromna" liczba gwiazd powoduje, że argument: "jest ich tyle, że to niemożliwe, by jeszcze gdzieś życie nie powstało" odpada.

[Dunadan]

emigrant, ktos tam kiedyś liczył coś podobnego i wynikło co innego... odkrywamy coraz więcej planet w układach o których byśmy pomyśleli niedawno że planety istnieć nie mogą...

[emigrant]

Chodzi o co innego. Facet wymienił dziesiątki czynników, bez zaistnienia których niemożliwe byloby powstanie życia w formie, jaką znamy, czy choćby podobnej. Wtedy , zakładając nawet, że przy wszystkich gwiazdach istnieją układy planetarne, prawdopodobieństwo powtórzenia tego fuksa spada tragicznie. Choć, oczywiście, nie wyklucza. Dlatego pisalem, że nie wierzę, nie , że niemożliwe.

[Iwan]

tu jest artykuł na temat takiego wzoru


http://www.nauka.gildia.p...ycie_w_kosmosie

[Marcin Robert]

Taka ciekawostka:

Z tej strony można pobrać traktat Tunele NOL spod Babiej Góry, którego autorami są: znany pewnie wszystkim Dr Jan Pająk oraz Kazimierz Pańszczyk (mój krajan zresztą ). Miłej lektury życzę.

[Tequilla]

Z życiem to są tylko i wyłącznie spekulacje. Dla mnie w ogóle te wyliczenia są niewiele warte. Czy prawa fizyki są stałe i niezmienne w całym wszechświecie? Przynajmniej do tej pory nie odkryto żadnych od tego odstępstw. Czy skoro grawitacja działa na Ziemi to działa w galaktyce odległej o miliard lat swietlnych? Pewnie. Nie rozumiem dlaczego życie miałoby być odstępstwem od tej reguły? Należy je potraktować tak, jak inne prawa przyrody, jako coś nieprzypadkowego, lecz celową, wyższą organizację materii - przejście od materii nieożywionej do życia. I tyle.


A co do doktora Pająka to faktycznie reewolucyjne są te jego dywagacje

[Piech]

Co to było?
http://www.dziennik.pl/zy...bacz_film_.html

[PD]

[NURS]

Nikt nie reaguje jeszcze wykupując cukier i mąkę?



http://www.youtube.com/wa...feature=related

http://wiadomosci.gazeta....t_martwych.html

http://wiadomosci.gazeta....o_w_stanie.html

http://m.wiadomosci.gazet...__Nieznane.html

[ketyow]

http://www.tokfm.pl/Tokfm...Fajerwerki.html

[NURS]

W tym Babee musieli naprawdę niexle dawać do wiwatu, bo jak popatrzysz na to co robiono w wielkich metropoliach, to powinny tam leżeć miliony martwych ptaków No i te biedne ryby, nie mogły za wysoko latać tamtej nocy

Idę po cukier.

[ketyow]

E tam, może masowo padły śmiercią naturalną

[feralny por.]

NURS, chyba na "CPN" pójdziesz bo dziś sklepy pozamykane.

[NURS]

Mam łom, to sobie otworze. Nie bedę czekal, jak jutro, po kolejnej informacji o padnięciu ryb i ptaków, w Afryce i Azji, ruszycie tłumnie i mnie ubiegniecie.

[czterdziescidwa]

A to w ogóle ciekawe z tymi rybami i ptakami. Zastanawiam się, czy to zbieg okoliczności, że taki pomór na różnych kontynentach, w tym samym czasie,
czy może takie rzeczy się po prostu zdarzają tu i ówdzie, kilka razy w roku, a teraz jakoś tak wyszło że dziennikarze zaczęli eskalować i mamy zapowiedź apokalipsy?

A może jednak jest jakaś wspólna przyczyna?