[Agi]

satx666, gratuluję
Zjadę do Krakowa na majowy weekend, mam nadzieję, że w księgarniach też już będzie.

[corpse bride]

hm, zastanawiam się za co się przebrać - za grzybnię czy za słoik z dżemem?

[Martva]

Jak się można przebrać za grzybnię?

[corpse bride]

jeszcze nie wiem. może wystarczy, że będę mentalnie absorbująca i wszechogarniająca szkoda, że nie jest ciepło, bo bym się przebrała za dziewczynę w żółtej sukience z 'pokoju z widokiem...' - w końcu mam jasne włosy.

a tak na serio, to gratsy i nie mogę się doczekać, kiedy dostanę książkę w swoje łapy

[satx666]

W księgarniach (a konkretnie w empikach) książka pojawi się po weekendzie majowym. Będzie też możliwość zamawiania przez stronę.

Co do przebrań to mogą być jakieś gotyckie ciuchy - kolczatki, siatkowane rajstopy etc. Ale generalnie ucieszy mnie sama obecność zainteresowanych

[corpse bride]

jak chcesz gotyckie to się ogłoś na jakiejś stronie dla gimna- i licealistów i do czego niby miałoby to pasować?

a na obecność, jak już pisałam we właściwym miejscu, możesz liczyć.

powiedz lepiej, jak się czujesz? jak ojciec tuż przed rozwiązaniem? czujesz dreszczyk? widziałeś już egzemplarz wydrukowany?

[satx666]

Czuję się.... normalnie Oczywiście cieszę się, że się udało i czuję ulgę, że wreszcie mogę przestać się stresować całym tym "publikowaniem", ale jednak sam fakt wydania książki to chyba tylko jakiś pierwszy mały kroczek - teraz ważne żeby "Kronika" trafiła do ludzi, którym będzie miała szansę się spodobać...

Egzemplarz wydrukowany zobaczę pewnie przed weekendem. Póki co natomiast pracuję nad kolejnymi opowiadaniami, bo pomysłów jak zwykle jest mnóstwo...

Natomiast co do gotyckich strojów, to nie naciskam jakoś bardzo. Była to jeno luźna sugestia....

[corpse bride]

przejrzałam stronę constaru i znalazłam coś, co pasuje:

[satx666]

"Kronika koszmarów" trafiła do sprzedaży i na razie dostępna jest w sklepie gildii.pl i w księgarniach w okolicach krakowskiego rynku, a niedługo trafi też do empików (kiedy już zdążą ją rozesłać i skatalagować w przepastnych czeluściach empikowego punktu dowodzenia).

Poniżej dla zainteresowanych wklejam linki do relacji ze spotkania przedpremierowego i pierwszej recenzji:

http://horror.com.pl/publicystyka/art.php?id=111

http://horror.com.pl/books/recka.php?id=364

Jeśli komuś uda się zapoznać z książką będę wdzięczny za opinie i wrażenia.

[satx666]

A pod tym linkiem dodatkowa informacja na temat szczegółów wydania książki plus drobny komentarz do treści...

http://www.zograph.org/?11

i jeszcze dalszy ciąg autopromocji, tym razem bez oddzielnego messadżu

http://ksiazki.polter.pl/...al-Gacek-c17321

[corpse bride]

ktoś coś znowu publikuje, ale chyba wstydzi się pochwalić:

http://www.magazynfantastyczny.pl/

[satx666]

Już się chwalę
"Brudownik" to pierwsze opublikowane opowiadanie od czasu wydania "Kroniki koszmarów". Tekst chyba całkiem niezły, więc tym bardziej zachęcam do przeczytania.

Corpse zna ten tekst, więc może będzie w stanie coś więcej powiedzieć o jego poziomie...

[corpse bride]

corpse czytała, corpse zna. jeśli ktoś lubi styl michała, to ten tekst jest własnie w jego stylu, w najlepszym chyba dotąd możliwym wydaniu. podobał mi się.

natomiast miałam ostatnio takie przemyślenie, że nieźle piszesz, wcale nie gorzej niż częściej publikujący autorzy, ale jakoś mało cię widać. zadbaj o pr. zacznij od pojawiania się na krakowskich spotkaniach, może koledzy po piórze powiedzą ci jak dać się poznać szerszym gronom. wydaje mi się, że dobrym początkiem byłoby dostać się do tomiku znanego wydawnictwa i/lub ze znanymi autorami. bo mało kto sięga po tomik mało znanego autora wydany przez mało znane wydawnictwo. a tomiki z chociażby fabryki ludzie kupują chociażby dlatego, że pasują im do tego, co już mają na półce (a przynajmniej ja tak robię). ot co.

[Virgo C.]

Zgadzam się z corpse, co prawda teraz Kronikę... można spokojnie dostać w Hetmańskiej, ale zaraz po wydaniu to sporo się za książką nachodziłem

O spotkaniu nie wspominam nawet, tutaj nie wypada się nie pojawić

[satx666]

Mało znany wydawca, mało znany autor - nic dodać nic ująć ale generalnie nie jest tak, że ten stan rzeczy jakoś spędza mi sen z powiek...

Virgo - wydaje mi się, że z dostępnością "kroniki" sprawa nie wyglądała znowu aż tak źle, bo w empiku przy rynku krk jakiś egzemplarz przez ostatni rok zawsze można było znaleźć. (może po prostu pojawiły jakieś małe opóźnienia w dystrybucji...)

Natomiast co do samego wydawnictwa, to sposób w jaki książka została przygotowana bardzo mi odpowiada i jeśli kiedyś będę wydawał kolejny tytuł, nie będę miał nic przeciwko temu, żeby wyszedł właśnie w Atroposie (tym bardziej, że wydawca sam dopomina się o nową książkę, co jest sytuacją dość komfortową dla autora ). A że nakład będzie niewielki i PR średni - trudno. Zresztą o innym wydawnictwie przyjdzie czas pomyśleć ewentualnie wtedy, kiedy mój dorobek książkowy będzie się sprowadzał do czegoś więcej niż jednego zbioru opowiadań

[satx666]

Wszystkich zainteresowanych, którzy długi weekend będą spędzać w Krakowie, zapraszam na oficjalną premierę mojej nowej książki. Powieść nazywa się "Endemia" i jest współczesnym horrorem. Wydawca to Atropos. Impreza odbędzie się 30 kwietnia w klubie "Literki" na ul. Berka Joselewicza. Start o godzinie 18.00.

Przedpremierowa recenzja książki w Grabarzu polskim (link poniżej).

[corpse bride]

Myślałam, że data premiery to data, kiedy książka pojawia się w księgarniach. I miałam taki plan, że skoro nie mogłam być na spotkaniu (jak było???), to od razu po powrocie do krk, czyli wczoraj kupię sobie 'Endemię'. Ale nigdzie nie było. Wiem już, wiem, że trzeba poczekać, ale mój plan legł w gruzach! Napisz, jak już będzie w księgarniach i w których konkretnie. A nuż jakiś czytelnik się zainteresuje.

A, no i oczywiście GRATULUJĘ pierwszej opublikowanej powieści

[satx666]

No niestety - w tym wypadku data premiery, to data imprezy Ale tam też można już było kupić książkę, świeżo wypuszczoną z drukarni. Na spotkaniu bardzo dużo osób i wrażenia pozytywne.

W tym tygodniu książka trafia do dystrybutorów, a później minie pewnie jeszcze z tydzień zanim trafi do sprzedaży. Kiedy będę już wiedział, do jakich dokładnie księgarń, na pewno dam znać na forum.

Dzięki za gratki

Do zo wkrótce:)

[corpse bride]

Zdobyłam i przeczytałam Endemię!

I jestem bardzo zaskoczona, in plus (sorry, Michał) - w porównaniu do opowiadań z Kroniki koszmarów to jest to zupełnie inna, lepsza jakość. Przede wszystkim pod względem językowym i stylistycznym jest bardzo, bardzo OK - książkę czyta się gładko i przyjemnie.
Fabuła jest bardzo wciągająca i bardzo dużo się dzieje. Opowieść to splecione losy kilku różnych osób, więc jest parę wątków, każdy w sumie interesujący. Nastrój grozy i tajemnicy bardzo się udziela, a świat jest sugestywny i wciąga.

Można by dyskutować o psychicznej konstrukcji bohaterów i ich braku jakichkolwiek więzi społecznych, ale widocznie jest to obraz świata, jaki Michał Gacek chce nam przekazać i robi to konsekwentnie we wszystkich swoich utworach.

Ogólnie rzecz biorąc, polecam Endemię.

[satx666]

Przy okazji Kroniki weź pod uwagę okoliczność łagodzącą debiutu... Jeśli chodzi o "nową jakość", to na pewno wielu rzeczy się nauczyłem przez te parę lat i nie chcę w przyszłości schodzić poniżej "endemicznego" poziomu.

Co do "braku więzi społecznych" to nie rozumiem, o co chodzi ? Przecież są tam...

A poniżej recenzja z Gildii.

[corpse bride]

No nie wiem, czy są. Np. Olga i Anka się przyjaźnią, ale nie rozmawiają ze sobą o tym, co ich prawdziwie przejmuje. Miłość Arkadiusza jest dość dziwna. Związek Olgi z matką mocno taki se. I tak dalej. Mały Krzyś z nikim nie rozmawia o tym, co go trapi, rośnie sobie sam na swoim podwórku.
Tur w recenzji z jednej strony ma rację, że warstwa psychologiczna jest bardzo mocna, z drugiej strony ma się wrażenie, że wszyscy to świry. Co właściwie zgadza się z rzeczywistością ale wydaje mi się, że u ciebie wszyscy mają podobny problem, podczas, gdy w rzeczywistości każdy ma inny.
Ale może jeszcze ktoś oprócz mnie przeczyta i się wypowie, jestem ciekawa innych opinii.

[satx666]

Jeśli "podobny problem", to chyba dość powszechny w populacji i związany z tym, że nie mówimy o rzeczach, które są intymne lub społecznie trudne do zaakceptowania.

Poza tym - jeśli chodzi o stronę konstrukcji tekstu - dialogi, w których jedna postać tłumaczy drugiej potocznym językiem, że zobaczyła wampira, zombie lub miała jakieś paranormalne doświadczenie, w większości przypadków ocierają się o kicz i/lub banał, więc postawiłem raczej na inne rozwiązania

Co do opinii innych czytelników, to jeśli nie pojawią się na forum, to może w czasie spotkania na Krakonie.