| Najlepsze Polskie Opowiadanie Wszechczasów | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | gorat   Modegorator
 
  
 Posty: 13892
 Skąd: FF
 
 | 
            
               |  Wysłany: 12 Czerwca 2006, 14:06 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jakby istniał ZAIKS w literaturze (dla tekstów objętych jeszcze prawem majątkowym), to nikomu nie opłacałoby się pisać. Bo czy muzycy z tego ZAIKSu dostają jakąś kasę? Z tego wniosek, że trzeba. Problemem rzeczywiście jest znalezienie - dobra (najpierw napisałem: idealna, ale byłoby to troche wątpliwe) byłaby jakaś organizacja mogąca operować danymi osobowymi, która prowadziłaby uaktualnianą bazę danych adresów autorów.
 Mówię o tym w kontekście twórców, z którymi (lub ich spadkobiercami) brak kontaktu. Czy np. ktokolwiek ma kontakt ze spadkobiercami Chruszczewskiego?
 |  
				| _________________ Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
 Zostań drzewem wiśni.
 ---
 鼓動の秘密
 
 U mnie działa.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Rafał   .
 
 Posty: 14554
 Skąd: Że: Znowu:
 
 | 
            
               |  Wysłany: 12 Czerwca 2006, 16:53 |   
 |  
               | 
 |  
               | Albo ... Chuszczowa   Ale zaczynam łapać w czym sęk. I nie podoba mi się. Myślałem, że to jest, bo ja wiem, jakoś bardziej poukładane
  No cóż, trudno. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | mad   Filippon
 
  
 Posty: 3819
 Skąd: Wielkopolska
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Lipca 2006, 18:45 |   
 |  
               | 
 |  
               | | Rafał napisał/a |  | Potem był Tlaocetl, też mocna rzecz, nie pamiętam kogo | 
 
 "Tlatocetl" to opowiadanie Marka Oramusa pod właściwym tytułem "Hieny cmentarne". Tytuł ponoć został zmieniony przez ówczesnego red. naczelnego - śp. Adama Hollanka -opko ukazało się w "Fantastyce" nr 7/1984. Oryginalny tytuł nie licowałby z powagą lipcowego święta.
 Nawiasem mówiąc, dzisiaj jest właśnie 22 lipca
   
 Ja też zaliczam "Hieny cmentarne" do absolutnie ścisłej czołówki polskich opowiadań.
 Co jeszcze?
 - rzadkość: "Nieostrość" Dariusza Filara - gdzieś z połowy lat 80-tych,
 - "Złota Galera" Dukaja,
 - "Zabójca czarownic" Kochańskiego,
 - "Waniliowe plantacje Wrocławia" Ziemiańslkiego.
 To tak na szybko było, na pewno coś pominąłem, Lema nic nie wpisałem...
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Pablos   Jaskier
 
  
 Posty: 56
 Skąd: Mała wieś
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Stycznia 2008, 14:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jeśli można pojęcie "ulubione" zastąpić słowem "zapamiętane prawdopodobnie forever a nawet do śmierci  " to mam trzy takie opka: "Kości chudych dzieci" Jakuba Kaliszewskiego SF 2/2002, "Lady Locksley" Anny Koronowicz SF 7/2002 i  "Człowiek w kryształowym płaszczu" Rafała Dębskiego SFFH numer 2. Wszystkie trzy nieźle mnie kopnęły w... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | bio   Kolega Dąbczak
 
  
 Posty: 754
 Skąd: Dorzecze Wilgi
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21 Stycznia 2008, 18:53 |   
 |  
               | 
 |  
               | Od początku istnienia wątku jedynie Kruk Siwy i Urbaniuk udzielili prawidłowej odpowiedzi. Najlepszym opowiadaniem jest naturalmę Terminus.Można zamknąć wątek. Kropka. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Kruk Siwy   Wierny Legionista
 
  
 Posty: 22038
 Skąd: Szmulki
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 10:46 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kropka. |  
				| _________________ Tu leży pisarz nieznany.
 Marzył, że dorówna tuzom.
 Talent miał niespotykany
 lecz pisał sobie, a muzom.
 
  Agi
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Kwapiszon   Indiana Jones
 
 Posty: 401
 Skąd: Bielsko-Biała
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 10:53 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Kruk Siwy   Wierny Legionista
 
  
 Posty: 22038
 Skąd: Szmulki
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 10:54 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kwapiszon, takiego opowiadania nie czytałem... |  
				| _________________ Tu leży pisarz nieznany.
 Marzył, że dorówna tuzom.
 Talent miał niespotykany
 lecz pisał sobie, a muzom.
 
  Agi
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | bio   Kolega Dąbczak
 
  
 Posty: 754
 Skąd: Dorzecze Wilgi
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 11:05 |   
 |  
               | 
 |  
               | Tytuł i treść w jednym, ale to nie jest wątek o najkrótszych opowiadaniach Kwapiszon się pomylił.. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Kruk Siwy   Wierny Legionista
 
  
 Posty: 22038
 Skąd: Szmulki
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 11:08 |   
 |  
               | 
 |  
               | bio, a z innej beczki bośmy już ustalili jakie opowiadanie najlepsze jest. Wyczytałem na jakimś forum że lubisz powieści Aldisa ale jego jako człowieka - nie. Czymże Ci zawinił ten starszy gentelman? Ciekawość mnie zżera. |  
				| _________________ Tu leży pisarz nieznany.
 Marzył, że dorówna tuzom.
 Talent miał niespotykany
 lecz pisał sobie, a muzom.
 
  Agi
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | bio   Kolega Dąbczak
 
  
 Posty: 754
 Skąd: Dorzecze Wilgi
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 14:17 |   
 |  
               | 
 |  
               | Brzydko się wyrażał o Stasiu Lemie sugerując jego żenującą skłonność do autopromocji, podczas, gdy sam podawał się za najlepszego autora SF na świecie. Z kontekstu tej drugiej wypowiedzi nie wynikało bynajmniej, że żartuje. Biorąc pod uwagę dorobek, pewną dawkę egotyzmu Lema uważam za bardziej uzasadnioną. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Kruk Siwy   Wierny Legionista
 
  
 Posty: 22038
 Skąd: Szmulki
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 16:07 |   
 |  
               | 
 |  
               | A - o to chodzi. Nieskończone są spory magów. Generalnie jednak, obecnie to miły inteligentny dżentelmen pełen historii i opowiastek o literaturze i ludziach. Siadał w Nidzicy przy naszym stoliku, a jednego dnia porwaliśmy go nawet z nureczką i Kosikami na obiad, który płynnie (dosłownie, chciałbym mieć taką kondycję pod osiemdziesiątce) przeszedł w podwieczorek, wczesną kolację oraz kolację późną... Dowiedziałem się moc rzeczy o mojej ulubionej Helikonii, Non-Stopie i o tym kto spał w róźowej piżamce w apartamencie małżeńskim  na konwencie w Hong-Kongu...hihihii
 
 Dick też brzydko mówił o SL. Mistrz nie miał łatwego charakteru a i niestety dla konkurentów rzeczywiście był genialny. Tego Lemowi nie mogą wybaczyć różni ludzie... Mali i całkiem duzi.
 |  
				| _________________ Tu leży pisarz nieznany.
 Marzył, że dorówna tuzom.
 Talent miał niespotykany
 lecz pisał sobie, a muzom.
 
  Agi
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | bio   Kolega Dąbczak
 
  
 Posty: 754
 Skąd: Dorzecze Wilgi
 
 | 
            
               |  Wysłany: 22 Stycznia 2008, 19:06 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie wątpię, że Aldiss w ogóle jest uroczym i dowcipnym starszym panem, moja niechęć tyczy tego pana, którego poznałem przez wywiady czytane i oglądane w TV, co jest bardzo wybiórcze i sama negatywna ocena jest zatem wąska i dość umowna. Nie widzę powodów bym sam nie mógł miło z nim pogawędzić. Ale inaczej każdą wypowiedź by była jak najściślej zrozumiana trzeba by opatrywać komentarzami i dygresjami, co byłoby niestrawne, dlatego lepiej ewentualne nieporozumienia wyjaśnić, gdy zaistnieją niż uprzedzać fakty. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | dzejes   prorok
 
  
 Posty: 10065
 Skąd: City
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 18:31 |   
 |  
               | 
 |  
               | Lem nie był genialny, Dick był genialny. Geniusz musi być wariatem, to składnik absolutnie niezbędny. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Fidel-F2   Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
 
  
 Posty: 37729
 Skąd: Sandomierz
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 18:44 |   
 |  
               | 
 |  
               | niejeden by z Tobą polemizował| dzejes napisał/a |  | Lem nie był genialny, Dick był genialny | 
 |  
				| _________________ Jesteśmy z And alpakami
 i kopyta mamy,
 nie dorówna nam nikt!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Ziuta   Nerwus
 
  
 Posty: 5748
 Skąd: Krzeslav's Hills
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 18:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wiesz, dzejes, jeśli pod wariactwo podciągniemy zbytnie zawierzenie własnemu geniuszowi o automatyczne wątpienie w klase rzeczy, któych się nie rozumie, to Lem był poniekąd stuknięty. Z całym szacunkiem, oczywiście. |  
				| _________________ Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | krisu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 19:13 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wiecie, szanuję Stanisława L. i jego twórczość, ale mówienie o nim w kategorii genialny trąci polskim szowinizmem i nacjonalizmem. I nie, Dick nie był genialny. Ale stuknięty tak.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Ziuta   Nerwus
 
  
 Posty: 5748
 Skąd: Krzeslav's Hills
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 19:16 |   
 |  
               | 
 |  
               | | krisu napisał/a |  | Wiecie, szanuję Stanisława L. i jego twórczość, ale mówienie o nim w kategorii genialny trąci polskim szowinizmem i nacjonalizmem. | 
 A tuś babola strzelił. Tatuś Stasia miał na imie Samuel. A mamusie była z domu Hemar (Stasiu z Maniem byli kuzynami).
 A abstrahując od koszerności (z którą w gruncie rzczy SL nie miał wiele wspólnego w praktyce) – co w nazywaniu go geniuszem jest z szowinizmu? Czy jeśli nazwę geniuszem Leibniza, to będzie niemiecki nacjonalizm?
 |  
				| _________________ Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | krisu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 19:35 |   
 |  
               | 
 |  
               | Właśnie tu jest pies pogrzebany. Właśnie o tym mówię. Wiem o jego korzeniach. Bo ponieważ SL wielki był, więc już przypięliśmy mu łatkę i mówimy że nasz ci on jest! i że genialny. To chyba nasza  przywara Polaków. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | dzejes   prorok
 
  
 Posty: 10065
 Skąd: City
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 19:40 |   
 |  
               | 
 |  
               | | krisu napisał/a |  | I nie, Dick nie był genialny. Ale stuknięty tak.
 | 
 
 Był.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Ziuta   Nerwus
 
  
 Posty: 5748
 Skąd: Krzeslav's Hills
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 19:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | | krisu napisał/a |  | Bo ponieważ SL wielki był, więc już przypięliśmy mu łatkę i mówimy że nasz ci on jest! i że genialny. To chyba nasza przywara Polaków. | 
 Każdy się może pomylić. Zważywszy w jakim języku SL mówił i pisał, w jakim kraju mieszkał, czy kogo uważał za obcokrajowca.
 
 edit: literówki & grammar
 |  
				| _________________ Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez Ziuta 23 Stycznia 2008, 19:54, w całości zmieniany 1 raz |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | dzejes   prorok
 
  
 Posty: 10065
 Skąd: City
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 19:54 |   
 |  
               | 
 |  
               | | krisu napisał/a |  | Właśnie tu jest pies pogrzebany. Właśnie o tym mówię. Wiem o jego korzeniach. Bo ponieważ SL wielki był, więc już przypięliśmy mu łatkę i mówimy że nasz ci on jest! i że genialny. To chyba nasza  przywara Polaków. | 
 
 Ale o czym Ty mówisz? To znaczy, że co? Że nie był Polakiem? Weź się puknij w czoło.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Agata   Komandor Koenig
 
  
 Posty: 600
 Skąd: ze Śródmieścia
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 19:56 |   
 |  
               | 
 |  
               | | krisu napisał/a |  | Właśnie tu jest pies pogrzebany. Właśnie o tym mówię. Wiem o jego korzeniach. Bo ponieważ SL wielki był, więc już przypięliśmy mu łatkę i mówimy że nasz ci on jest! i że genialny. To chyba nasza  przywara Polaków. | 
 
 No tu żeś krisu przypieprzył. Będziesz teraz za każdym chodził i patrzył, czy ma linię genetyczną prosto od Polan wywiedzioną? W kraju, w którym generalnie spora ilość obywateli jest generalnie środkowo-wschodnioeuropejska? Mówienie, że on ci nasz nie jest, to by dopiero była przywara.
 |  
				| _________________ 'Gdybym był kopertą – zawierałbym nakaz eksmisji.
 Gdybym był chlebem – w środku zakalec miałbym.
 Gdybym wódką – pewnie byłbym chrzczony
 przez nieznanych ojców na obcym bazarze.'
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | krisu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 20:04 |   
 |  
               | 
 |  
               | dzejes, rozwiń to, proszę. Agata generalnie nie jestem ostatnio za dobrze ustosunkowany do mówienia o kimś w kategorii genialności. Tak w życiu już jest, ktoś jest mądry, a ktoś głupi. Co, za każdym razem kiedy spotykam kogoś mądrzejszego od siebie mam mówić, że jest genialny? OK. Jesteś genialna.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Agata   Komandor Koenig
 
  
 Posty: 600
 Skąd: ze Śródmieścia
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 20:12 |   
 |  
               | 
 |  
               | krisulku, odnosiłam się do Twojej uwagi o 'zawłaszczaniu' przez Polaków talentu Lema, nie do Twoich poglądów na temat jego genialności. |  
				| _________________ 'Gdybym był kopertą – zawierałbym nakaz eksmisji.
 Gdybym był chlebem – w środku zakalec miałbym.
 Gdybym wódką – pewnie byłbym chrzczony
 przez nieznanych ojców na obcym bazarze.'
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | dzejes   prorok
 
  
 Posty: 10065
 Skąd: City
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 20:15 |   
 |  
               | 
 |  
               | | krisu napisał/a |  | dzejes, rozwiń to, proszę. 
 | 
 
 Ty pierwszy.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | krisu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 20:21 |   
 |  
               | 
 |  
               | Agatuniu, ja tylko rzuciłem luźną uwagę. Owszem, lubię prowokować, ale nie róbcie od razu ze mnie neofaszysty.   dzejes, after U.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Fidel-F2   Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
 
  
 Posty: 37729
 Skąd: Sandomierz
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 20:39 |   
 |  
               | 
 |  
               | dzejes, tym razem toś mi brat |  
				| _________________ Jesteśmy z And alpakami
 i kopyta mamy,
 nie dorówna nam nikt!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | krisu [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 20:48 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wiem, że można dodać wątek do ignorowanych. Ale czy to samo można zrobić z jakimś pajacem? |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | mad   Filippon
 
  
 Posty: 3819
 Skąd: Wielkopolska
 
 | 
            
               |  Wysłany: 23 Stycznia 2008, 20:53 |   
 |  
               | 
 |  
               | Pewnie i Lem, i Dick byli genialni - jedno drugiemu nie przeczy. O genialności można mówić różnie: 1. szafować tym określeniem na prawo i lewo, dewaluując je;  2. albo bardzo rzadko, ostrożnie. Jeszcze trzeba być troszkę skromnym, żeby zauważyć genialność u kogoś innego.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |