|
|
|
Tekst numeru 25 - głosujemy do 5 stycznia |
Wybierz najlepszy tekst numeru - masz dwa głosy |
Piotr Patykiewicz - Infernalizacja |
|
37% |
[ 31 ] |
Adam Mrozek - Kasjopeja |
|
4% |
[ 4 ] |
Andrzej Kozakowski - Do białości, Satanaelu! |
|
4% |
[ 4 ] |
Andrzej Miszczak - Zdarzenie na Kaiser-re |
|
4% |
[ 4 ] |
Dawid Juraszek - Stara gwardia |
|
13% |
[ 11 ] |
Wojciech Piechota - Struktura |
|
34% |
[ 28 ] |
|
Głosowań: 47 |
Wszystkich Głosów: 82 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
mistique
Yoda
Posty: 905 Skąd: Kowale
|
Wysłany: 24 Listopada 2007, 22:07 Tekst numeru 25 - głosujemy do 5 stycznia
|
|
|
Na razie przeczytałam tekst Dawida Juraszka, bardzo mi sie podobał. Bardzo kanoniczne podejście do Conana, nawet mnie, niespecjalnej specjalistce w dziedzinie Howardologii, nasuwały sie konkretne motywy z opowiadań.
No i doczytałam Infernalizację, więc skoro nikt jeszcze nie pisze, to tu dodam opinię: na początku mi bardzo nie grało, że wszyscy dookoła głównego bohatera z jakichś tajemniczych źródeł dowiadują się o co w tym chodzi, tylko po to, by bohaterowi to przekazać. I nie pasowała mi postawa sekretarki, która zmieniała strony jakby miała jakiś wieczny PMS. No ale w świetle zakończenia mogę to zaakceptować. Mimo cała intryga wydaje mi się nieco przekombinowana. Spoiler: i nie wiem po co było pakować w to Islam? Autora nie ma chyba na forum? Szkoda, bo bym sobie pogadała z nim o tym.
Shorty nie powalają na kolana, ale może ja jestem trochę uprzedzona do tak krótkich form. W zeszłym numerze były lepsze IMHO.
Zdarzenie na Kaiser-Re - porządnie napisane, niezły pomysł i w sumie tyle.
A Struktury nie zmogłam. Mimo że zapowiadało się naprawdę ciekawie, to przerost science nad fiction mnie pokonał. To jednak raczej mój defekt, nie tekstu.
Punkty idą więc na Infernalizację i Starą Gwardię |
_________________ Nie każda zupa to kapuśniak. |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 27 Listopada 2007, 09:06
|
|
|
ale szybko żeś łyknęła nowy numer, mistique...
ja jestem dopiero po Shortach i 'Starej Gwardii'... |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
rumeli
Narzeczona Frankensteina
Posty: 304 Skąd: że znowu!
|
Wysłany: 27 Listopada 2007, 09:13
|
|
|
Tak bardzo chciałem być po raz pierwszy pierwszy
Nie kupuję i nie czytam każdego numeru. Gdy jednak się zabiorę, idzie szybko
Do dzieła:
Patykiewicz - faktycznie zgadzam się z przedmówcą - przekombinowane.
Mrozek - przyjemny short skłonił mnie do zadumy. W zeszłym miesiącu nie głosowałem na Mrozka, bo jeden z shortów bardzo mnie zirytował. Teraz zagłosuję. PUNKT
Kozakowski - nie weszło mi.
Miszczak - dobrze, sprawnie napisane. Ciekawy pomysł. PUNKT
Juraszek - wstytd się przyznać, nic Howarda nie czytałem. Czy to moja wina, że nie przepadam za fantasy?
Piechota - ambitne i trudne. Czy do końca udane? Miejsce na podium na pewno, ale punkt - raczej nie. |
_________________ Cnota jest w sercu, a nie gdzie indziej - Balzac |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 27 Listopada 2007, 09:38
|
|
|
Dziękuję za dotychczasowe opinie i czekam na następne Zapraszam też do swojego wątku, gdzie oprócz dyskusji czeka także konkurs związany ze Starą gwardią |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
mistique
Yoda
Posty: 905 Skąd: Kowale
|
Wysłany: 27 Listopada 2007, 14:12
|
|
|
Chal-Chenet napisał/a | ale szybko żeś łyknęła nowy numer, mistique... |
A co miałam nie łyknąć, jak bardzo dobry był. |
_________________ Nie każda zupa to kapuśniak. |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 09:17
|
|
|
czyli znaczy, że muszę się szybko za niego wziąć...
tylko, że czas mi zajmuje ostatnio PLO2 i jakoś nie chce mi się czytać nic innego ale jeszcze dzień, góra dwa i skończę Grzędowicza to nadejdzie czas na dogłębne zbadanie zawartości nowego SyFa |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 10:19
|
|
|
Chal-Chenet napisał/a |
nadejdzie czas na dogłębne zbadanie zawartości nowego SyFa |
Jaki czas? Stajesz przed lustrem, chwila odwagi i... z CzoŁa wycisnięty |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 10:26
|
|
|
hmmmmmmmm
nie liczyłem na takie skojarzenia. teraz będę pisał eSeF... |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21977 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 10:30
|
|
|
Duuużo lepiej... |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21977 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 10:33
|
|
|
Uczestnicznie w konsumpcji syfa a konsumpcji esefa to jednak co innego, nespa.Kto nas będzie szanował jak nie my sami? |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 12:22
|
|
|
może dlatego, że syffem nazywa się pewną listę dyskusyjną i podobieństwo nazw może być mylące. |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 17:17
|
|
|
rumeli napisał/a | wstytd się przyznać, nic Howarda nie czytałem. Czy to moja wina, że nie przepadam za fantasy? |
- Lubisz teatr?
- Nie lubię.
- A byłeś w teatrze?
- No nie, bo nie lubię!
|
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 20:13
|
|
|
Piotr Patykiewicz - Infernalizacja
Bardzo fajne opowiadanie - dałem PUNKT. Co prawda nie lubię kiedy bohater wspomina co mu się przydarzyło, bo od razu znamy zakończenie (przynajmniej w pewnym stopniu), ale i tak wciągnęło mnie swym nastrojem i intrygą.
Adam Mrozek - Kasjopeja
Niestety filozoficzne wytwory Mada do mnie nie trafiają - inna półka zainteresowań.
Andrzej Kozakowski - Do białości, Satanaelu!
Z Kozakowskim jest różnie, czasem na plus, lecz nie tym razem.
Andrzej Miszczak - Zdarzenie na Kaiser-re
Dobrze napisane, choć przewidywalne i mam wrażenie, że miało być śmiesznie - dla mnie nie było. Średniak
Dawid Juraszek - Stara gwardia
To bardziej klon przygodówki a la Indiany Jonesa niż Conana. Conan zawsze mierzył się z siłami zła (potwory, źli magowie, kapłani okrutnych bogów itp.), czego tu nie ma. Całość przegadana i przejechana. Niestety smaczki w wymyślaniu ras-krzyżówek nie zastąpią porządnej intrygi i akcji. Daje się to czytać, ale to nie jest fantasy dla miłośników Conana, sorry. Też średniak.
Wojciech Piechota - Struktura
Drugi nagrodzony. Na pewno duży wpływ na odbiór ma temat tekstu (informatyka), ale i sam pomysł, choć może ma swoje luki i nie jest niczym nowym, zdecydowanie mi się podobał i przekonał mnie do siebie. Piechu
Ogólnie numer powyżej średniej, oprócz shortów wszystko co najmniej zjadalne. |
|
|
|
|
Piech
Hieronim Berbelek
Posty: 3569 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 21:01
|
|
|
Ho, ho! Jak miło się to czyta! Informatykowi się spodobało, znaczy sens jest. Dzięki, Czarny. |
_________________ Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary. |
|
|
|
|
Anko
Niki
Posty: 1989 Skąd: Z nawału pracy.
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 22:29
|
|
|
Punkty dla Piechoty i Miszczaka. Recenzja będzie, jak ją napiszę, czyli niebawem.
Ale muszę przyznać, że bardzo mocny numer! Nawet najniżej uplasowane opowiadanie umieściłabym tak gdzieś w górnych stanach średnich, a w przypadku innego zestawienia tekstów, to tak ze cztery spośród tegomiesięcznych miałyby szansę na punkt ode mnie. |
_________________ 生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3) |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 28 Listopada 2007, 23:18
|
|
|
Andrzej Kozakowski - Do białości, Satanaelu!
Wojciech Piechota - Struktura
Nie podpasował mi ten numer, we wszystkich opowiadaniach fatalne i nieprzemyślane zakończenia - wygląda to tak jakby Autorzy pisali bez minimalnej nawet korekty... Najbardziej rozbawiła mnie "szybkorosnąca" trawa u Gucia... |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 29 Listopada 2007, 09:12
|
|
|
To tzw. hiperbola, mawete |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
rumeli
Narzeczona Frankensteina
Posty: 304 Skąd: że znowu!
|
Wysłany: 29 Listopada 2007, 10:40
|
|
|
MrMorgenstern napisał/a | rumeli napisał/a | wstytd się przyznać, nic Howarda nie czytałem. Czy to moja wina, że nie przepadam za fantasy? |
- Lubisz teatr?
- Nie lubię.
- A byłeś w teatrze?
- No nie, bo nie lubię!
|
- Lubisz fantasy?
- Niespecjalnie.
- A czytałeś Howarda?
- Nie, ale czytałem Tolkiena, Le Guin...
- A czytałeś Howarda?
- Nie, ale czytałem Sapkowskiego, Kresa...
- A czytałeś Howarda?
- Nie, ale... Bywaj zdrów! |
_________________ Cnota jest w sercu, a nie gdzie indziej - Balzac |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 29 Listopada 2007, 11:08
|
|
|
Ja czytałem Howarda, więc wypowiadam się w tej kwestii. Mam nadzieję, że przyznasz chociaz, iż to uczciwe podejście |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
rumeli
Narzeczona Frankensteina
Posty: 304 Skąd: że znowu!
|
Wysłany: 29 Listopada 2007, 14:41
|
|
|
A ja nie czytałem Howarda, więc się nie wypowiadam. To chyba też uczciwe? |
_________________ Cnota jest w sercu, a nie gdzie indziej - Balzac |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 30 Listopada 2007, 11:18
|
|
|
prawie cały już przeczytany, została tylko "Infernalizacja". póki co jeden punkt już wiem, że pójdzie na "Strukurę", losy drugiego się ważą... |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Anko
Niki
Posty: 1989 Skąd: Z nawału pracy.
|
Wysłany: 30 Listopada 2007, 19:53
|
|
|
A oto i moje wynurzenia...
Piechota - jak dla mnie, tekst numeru. PUNKT! dla autora, że potrafił tak interesująco pisać o sprawach, które uchodzą za zbyt skomplikowane i nudne, by o nich mówić. Cóż, postępowanie bohatera w "Strukturze" trochę przypomina wybór bohatera w "Infernalizacji"... a jednak to "Struktura" trafiła mnie prosto w ośrodek czytelniczej sympatii. Wychodzi, że mam więcej sympatii dla "cyfrowego dżinna" niźli ludzkiej duszy z konkurencyjnego tekstu. Żałuję troszkę, że tak mało wyjaśniło się na końcu (czym dokładnie jest program, do jakiego celu dąży i co bohater z nim zrobi). Ale nie jest to zarzut do autora. Nie mam prawa oczekiwać łopatologii, wszak to takie nieartystyczne.
Patykiewicz - tekst niezły, ale momentami mnie męczył. Pomysł z eksżoną zdeka od czapy. Za to kwestie okołopiekielne... o, to lubię! Gdyby całej mojej sympatii do bytów zaszczutych i pokrzywdzonych nie skonsumowała w tym miesiącu "Struktura", byłby punkt zapewne... Podobało mi się też pierwsze przedstawienie Szatana. Takie nietypowe. Bo anioł w postaci menela to mi przypominał tekst Małeckiego (hmm, dobrze aby pamiętam nazwisko?), gdzie były anioły-dresiarze. Zatem to już nic takiego nowego. A, i scenki rodzajowe z sekretarką czasem naprawdę mnie bawiły.
Miszczak - przyjemny tekst. Podoba mi się humor, na którym tekst się zasadza. No i ta autoironia artysty o artystach... Co prawda, puenty się domyśliłam, ale nie w tym rzecz, żeby puenta była nie do odgadnięcia, ale żeby była satysfakcjonująca. Zwłaszcza, że w innych tekstach też można było się domyślić biegu wypadków (i takoż nie było to żadną wadą w czytaniu). Jedna uwaga: nie pierwszy to tekst Miszczaka, w którym miałam kłopot z połapaniem się w "przeskokach" narracji, ale po pierwszej dezorientacji wszystko mi się na szczęście jakoś ułożyło. Niemniej, jako że tekst dostarczył mi więcej przyjemności, niż utwory Patykiewicza i Juraszka, no to PUNKT.
Juraszek - hmm, autorze, czyś Ty tego czasem na szybko nie pisał? Bo momentami ciężko się to czyta, np. tam, gdzie do Białej Rzeki łagodnym zakolem omijającej zachodni kraniec Wzgórz Śniącego Smoka wpada bezimienny strumień - ja bym wolała, żeby np. wtrącenie wyodrębnić przecinkami, byłoby mi łatwiej czytać ("tam, gdzie do Białej Rzeki, łagodnym zakolem omijającej zachodni kraniec Wzgórz Śniącego Smoka, wpada bezimienny strumień"). No i czy ten szyk przestawny to konieczne? Np. W dolinie, z której do Białej Rzeki spływał strumień, zebrało się już czterech ludzi. - ja wolałabym "W dolinie, z której spływał strumień do Białej Rzeki..."; tak też: choć jego miecz wyglądał już niczym piła, a dłoń spuchła od uderzeń do podwójnych rozmiarów - widziałabym to raczej tak: "dłoń od uderzeń spuchła do podwójnych rozmiarów".
Ponadto, przy niektórych stwierdzeniach niby wiem, o co autorowi mogło chodzić, ale jakoś nie do końca "pasują" mi takie sformułowania, jak: mapa już buzowałaby wesoło; Nie wszystkie gruzowiska na szczytach przypominały bezładne łaty; fiszbinowe wiązadła olbrzyma...
O "pozjadanych" kropkach i przecinkach wspominać nie warto...
Natomiast zastanawia mnie, czy pewne sformułowania celowo miały być humorystyczne? Może i tak, w każdym razie strasznie mnie rozbawiły. Na przykład: nieprzytępiona cywilizacją intuicja; Potrząsnął nią, aż zaklekotały zęby.; barbarzyński refleks uratował olbrzyma przed denasyzacją; itp. itd.
Śmieszyły mnie też stwierdzenia "ta świnia w psiej skórze" albo "Tuerski pies i jego koń".
Mogłabym znaleźć tego więcej, ale i tak się już zbytnio rozpisałam. Dodam jeszcze, że bohaterka to dopiero musiała "być ze stali", bo a to miała usta miażdżone pocałunkiem, a to tyłek oklepywany z siłą wodospadu (jakie to porównanie wprowadziła pewna starożytna reklama...).
Podsumowując, odbieram opowiadanie jako całkiem wesołe fantasy, chociaż jak wspomniałam, nie wiem, czy cała ta wesołość była intencją autora. Tekst całkiem miło mi się czytało, ale Miszczaka opowiadanie milej, więc punkt zdobywa "Zdarzenie...".
Kozakowski - ale co ma tytuł do treści? Aczkolwiek poziom mojego zrozumienia treści nieco wyższy od średniej dla tego autora. Całkiem interesujący pomysł.
Mrozek - tekst nie zaciekawił mnie, ale też nie mam do niego zarzutów. Ot, short jak short. |
_________________ 生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3) |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 30 Listopada 2007, 20:20
|
|
|
Zaręczam Ci, Anko, że tekst był pisany i poprawiany na przestrzeni ładnych kilku miesięcy, więc zwroty typu "Tuerski pies i jego koń" nie mogły trafić tam przypadkowo Niektóre zwroty wziąłem wprost z opowiadań o Conanie, np. te "fiszbinowe wiązadła" czy też ścięgna to patent Howarda, nie mój (Ale o nijakim 'tyłku oklepywanym z siłą wodospadu' nie pisałem!).
Kwestia szyku itp. to rzecz gustu, ja takie zdania lubię, ale rozumiem, że niektórym mogą zgrzytać.
Co zaś do interpunkcji, to była naturalnie uzgadniana z red. Gardner, więc trudno mi doprawdy powiedzieć, w czym rzecz...
Czekam na kolejne opinie - im bardziej szczegółowe, tym lepsze! |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
janek
Frodo Baggins
Posty: 139 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 30 Listopada 2007, 21:59
|
|
|
Punkty poszły na Infernalizację i Starą gwardię.
Szorty winny powalać albo nic - te nie powalają.
Zdarzenie na... czy to na pewno jest ten sam autor, którego debiut kilka numerów temu mnie zachwycił? Tak ten. Cóż...
Struktura - jak dla mnie - do bani.
Gustawie - zdanie Cytat | odzienie wahało się od wytartego hanboka, przez zardzewiałe kolczugi, po utwardzaną... | jawi mi się wyjątkowo nieudanym stylistycznie. Czasownik wahać doprawdy nie ma takiego znaczenia. |
_________________ Pozdrowienia
Janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić... |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 30 Listopada 2007, 22:23
|
|
|
Opinia nie nader szczegółowa, ale cenna (Kurczę, czyżbym szedł w ślady Adashiego?...)
Co do tego "wahać", to ja bym przymknął oko - widzę tu jakieś podobieństwo do fraz typu "Marża na sprzęt wędkarski waha się od 20 do 30%" (źródło - SJP PWN) - niemniej jeśli tekst będzie kiedyś publikowany ponownie, zmienię na coś niepodważalnie poprawnego. |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 30 Listopada 2007, 23:08
|
|
|
janek napisał/a | .
Zdarzenie na... czy to na pewno jest ten sam autor, którego debiut kilka numerów temu mnie zachwycił? Tak ten. Cóż...
. |
chyba kilkadziesiąt |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
Soulless
Jaskier
Posty: 72 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 1 Grudnia 2007, 06:17
|
|
|
Anko napisał/a | Kozakowski - ale co ma tytuł do treści? Aczkolwiek poziom mojego zrozumienia treści nieco wyższy od średniej dla tego autora. Całkiem interesujący pomysł. |
Hmmm, to może podpowiem w temacie Satanaela...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzy
"Katarzy wierzyli, że świat materialny został stworzony przez złego Boga lub szatana, toczącego walkę z Bogiem dobrym, stwórcą świata duchowego. W zależności od odmiany dualizmu katarzy przypisywali stworzenie świata materialnego różnym istotom. Dualizm absolutny zakładał, że świat został stworzony przez złego, odwiecznego boga równego chrześcijańskiemu. Z kolei dualizm umiarkowany zakłada, że świat został stworzony przez Satanaela, czyli Lucyfera (sufiks el ukazywał, że był on wcześniej aniołem)..."
a w temacie "do białości"... hmmm tak się grzeje czasami, by wypalić, do białości! |
_________________ Za jakie winy ktoś nas tu zesłał, okaleczając nas i zostawiając tylko te marne siedem, czy osiem zmysłów? |
|
|
|
|
andre
Szninkiel
Posty: 1343 Skąd: Często Hau
|
Wysłany: 1 Grudnia 2007, 08:19
|
|
|
janek napisał/a |
Zdarzenie na... czy to na pewno jest ten sam autor, którego debiut kilka numerów temu mnie zachwycił? Tak ten. Cóż...
|
cóż,autor, podobnie jak Świętowit albo inny Rujewit ma kilka twarzy.Ta była taka nie do końca poważna.Taka maska z kriokadzi po prostu.... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group |