Ray Kurzweil - 2010... 2020... 2030... |
Autor |
Wiadomość |
dofo
Langolier
Posty: 267 Skąd: Czerwieńsk / Berlin
|
Wysłany: 14 Stycznia 2006, 17:37 Ray Kurzweil - 2010... 2020... 2030...
|
|
|
W 2010 r. komputery staną się niewidzialne, zaś w 2020 r. za 1000 USD można kupić komputer, którego moc obliczeniowa sięgnie 10 kwadrylionów operacji na sekundę. 5 lat później komputery będą w stanie symulować pracę całego ludzkiego mózgu. A to i tak tylko początek - czeka nas jeszcze pojawienie się nano-robotów w krwi, monitorów na naszej siatkówce oraz... czerpanie energii z otoczenia Ziemi. Na końcu zaś nasza inteligencja połączy się ze sztuczną. Tak przynajmniej ma wyglądać rozwój i ewolucja ludzkiej inteligencji i komputerów według Ray'a Kurzweila, znanego amerykańskiego wynalazcy i futurysty.
Wiecej tutaj: http://www.pcworld.pl/news/87584_1.html |
_________________ Portal miłośników motocykla Honda CB Seven Fifty
Klub Słaboskrótyznających - uważaj, jak piszesz! |
|
|
|
|
dzejes
prorok
Posty: 10065 Skąd: City
|
Wysłany: 14 Stycznia 2006, 17:45
|
|
|
...a lekarstwa na raka dalej nie będzie.
|
_________________ If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear. |
|
|
|
|
Rodion
Agent Chaosu
Posty: 7551 Skąd: Gestrandet
|
Wysłany: 14 Stycznia 2006, 18:07
|
|
|
A świstak siedzi.... |
_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 14 Stycznia 2006, 18:41
|
|
|
Czy ktoś przyjmuje może zakłady, marzę o łatwo zarobionej kasie |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 14 Stycznia 2006, 19:30
|
|
|
hmm... ten temat fajnie się odnosi do wstępniaka do najnowszego SFFH - za 10 lat niech i kosmici do nas przylecą... ale co z tego? życie tak będzie takie samo... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 16 Stycznia 2006, 09:02
|
|
|
a potem jak wszystko piepr*nie! I przetrwają tylko karaluchy... |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 18 Stycznia 2006, 10:16
|
|
|
Kolega był dwa miechy na wakacjach w Kenii i nic tak nie cenił jak brak zasięgu. W pełni rozumiem. Jak się spełnią przewidywania trza będzie chyba starać się o wizę na Antarktydę. Zgroza.
BTW, okazuje się, że szczytem marzeń Kenijczyka jest zostać dyskryminowanym mużynem w RPA. |
|
|
|
|
|