[ava]

Mieszkam we Wrocławiu i niestety moje towarzystwo i znajomi mają zupełnie inne zainteresowania, niż ja. Nie mówię, że to źle, ale wstyd się przyznać, że po 23 latach życia na tej planecie, jeszcze nigdy nie grałam w LARP. Nie znam ani jednego MG. Chętnie zapiszę się do jakiejś ochotniczej grupy, która wprowadzi mnie w świat rpg na żywo, bo na razie nie mam o nim pojęcia. Jestem maniakiem Neverwinter Nights, Morrowind i SpellForce. Mam za cienki komp na nowsze gry. Znudził mnie już pecet. Chcę prawdziwych wrażeń! Pomożecie???

[Czarny]

Pierwszą sesję możesz zaliczyć od razu w wątku biją, gdzie spotkasz się z obróbką nowych userów. Niezapomniane przeżycia - zapraszam

[Godzilla]

I zajrzyj do działu z konwentami i spotkaniami, tam jest temat wrocławski.

[Dabliu]

Z komputera od razu do LARPa? Może najpierw jakaś klasyczna sesyjka przystołowa? Taki classic rpg...
Gdybym był trochę młodszy i miał więcej czasu to na bank bym Cię zgarnął i pokazał, co znaczy prawdziwy erpeg, taki po którym wychodzisz na miękkich kolanach i nie pamiętasz, jak się nazywasz w tym świecie...
Ale niestety, już nie te czasy. Może kiedyś...