Łamacze czaszek czyli przygodówki |
Autor |
Wiadomość |
Rodion
Agent Chaosu
Posty: 7551 Skąd: Gestrandet
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 11:14 Łamacze czaszek czyli przygodówki
|
|
|
Są takie gry, gdzie zamiast eksterminować kolejne zastępy wrogów,czy budować w pocie czola kolejne imperium, trzba wysilić mózgownicę i rozwiązywać zagadki!
Tak ! Przygodówki!
Czy jet tu Ktoś kto w nie gra?
I byłby chętny do podzielenia się wrażeniami z odwiedzin w takich światach? Zarówno estetycznymi jak i tym czy dana gra byla dla niego wyzwaniem intelektualnym?
Jaka gra stala sie Waszą ulubioną? |
_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... |
|
|
|
|
JohnDoe
Langolier
Posty: 298 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 11:16
|
|
|
Seria monkey island
Fallout - ale to w sumie pół na pół.
Neverhood :]
Niestety ostatnio nie widuje dobrych przygodówek na rynku. Ale może po prostu marudzę |
|
|
|
|
Rodion
Agent Chaosu
Posty: 7551 Skąd: Gestrandet
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 11:31
|
|
|
Ostatnio dostępny był "Sentinel", który u mnie awansował na miejsce pierwsze, detronizując dotychczasowego lidera "The Longest Journey". |
_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... |
|
|
|
|
Heglana
Tom Bombadil
Posty: 33 Skąd: z 8mego piętra
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 13:56
|
|
|
Za najlepszego łamacza czaszek (czy tez kijek do poszturchiwania leniwej mózgownicy) uważam The Incredible Machine, i myślę, że to jednak fantastyka, bo nigdzie więcej nie spotkałam silniczków napędzanych myszkami.
A z przygodówek? Pamięta ktoś jeszcze Elvirę? Nigdy nie zapomnę nocek jeszcze przy amidze... i kombinowania o co do diabła tym razem chodzi |
|
|
|
|
Duke
Darth Vader
Posty: 1628 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 14:58
|
|
|
Monkey Island (cała seriia), Larry Lafer no i Stiupid Invaders |
_________________ Cynizm i sarkazm mam w zakresie standardowych usług. Drobne złośliwosci dla stałych klientów gratis.
Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu... |
|
|
|
|
taranis
Tom Bombadil
Posty: 33 Skąd: WarSaw
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 15:54
|
|
|
Dawno, dawno temu na odległej amidze fanatycznie zagrywałem się gierkami Lure of the Temptress i Universe. A, no i bardzo polubiłem Goblins, wszystkie trzy części.
Z nowszych to Blade Runner, a potem to przestałem w przygodówki grać.
Ostation popróbowałem Fahrenheit (a.k.a.Indygo Prophecy) - takie połączenie zręcznościówki z przygotówką - całkiem, całkiem. |
|
|
|
|
Samowiła
Tom Bombadil
Posty: 29 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 16:04
|
|
|
Moja ulubiona jest Syberia, uwielbiam takie klimaty! Syberia 2 niestety nie chciała się u mnie zainstalowac, ale nie spocznę póki nie zagram! |
_________________ <i>Człowiek jest tylko nieważnym momentem w życiu przedmiotów</i> |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 10 Stycznia 2006, 16:14
|
|
|
Prince of Persia zwłaszcza WW. Rewelacja, mnóstwo sekretów, trzeba pokombinowac jak pokonac każdą kolejna salę, i mnóstwo wiele akcji. |
|
|
|
|
Kaldur
Gollum
Posty: 7 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 12 Stycznia 2006, 12:48
|
|
|
A ja z "łamaczy" pamiętam Detective na C64. To dopiero była gra |
|
|
|
|
joe_cool
Babe - świnka z klasą
Posty: 4817 Skąd: wrotzlaff
|
Wysłany: 12 Stycznia 2006, 16:43
|
|
|
NURS napisał/a | Prince of Persia zwłaszcza WW. Rewelacja, mnóstwo sekretów, trzeba pokombinowac jak pokonac każdą kolejna salę, i mnóstwo wiele akcji. |
oł jes! |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 13 Stycznia 2006, 00:09
|
|
|
Nooo... ja pamietam Kajko i Kokosza hehe. Ale do łamaczy można zaliczyć również taki gry jak chocby Resident Evil czy bardziej Silent Hill - tam to były zagadki! no jak otworzyć te cholerne drzwi?! ano prosto - klucz znajduje się w magazynie, do którego klucz nzjauje się w chłodni do któej klucz jest w pakamerze zamniętej na zameyk cyfrowy, do którego kod znajdziemy w biurze... itd. Ale bywały i inne zagadki, np. w Silent Hill - raz mieliśmy opowieść fantasy jak to pewien łowczy podstępem zabija smoka ( podpoiwedź jak pokonać pewnego przeciwnika ) albo wierrszyk o ptakach ( podopowiedź w jakie klawisze fortepianu uderzać aby coś tam się stało )... NIe są to może przygodówki ale główkować nieźle trzeba było... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 13 Stycznia 2006, 01:02
|
|
|
W Residencie wielu poległo na połówkach talizmanu ukrytych w książkach Aż dziw jak wiele zagadek było w takich grach. układ obrazów itp. |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 14 Stycznia 2006, 01:15
|
|
|
NO ale takie coś niestety się przejada w końcu. Typowe przygodówki mają jakąś taką większą różnorodność.
A teraz trochę chyba OT. KOjarzy ktoś grę "Dark Seed"? była to chyba przygodówka do której grafikę robił sam... H.R. Giger! tak więc mieliśmy istoty z żyletkami w brzuchu, głowę kobiety z agrafką w ustach itp... chciałem się tylko spytać czy ktoś słyszał i co o niej wie. |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 14 Stycznia 2006, 08:48
|
|
|
Ha! Łamacze czaszek:
The Longest Journey
Syberia I i II
Fallout I i II
Neverhood
Wszystkie egzekwo
Z monkey Island to tak tylko lekko pogrywałem, ale humor przedni |
|
|
|
|
Iscariote
Wiedźmikołaj
Posty: 4787 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16 Stycznia 2006, 11:48
|
|
|
ja swego czasu, ale to było baaardzo dawno temu, grałem w Wechikuł Czasu i w taka gre Amerzone (to chyba była nawet moja pierwsza oryginalna gra jaką dostałem)
W sumie to, to Amerzone tata mi całe przeszedł i miałem z tego zero radośći, no może troszke |
|
|
|
|
Rodion
Agent Chaosu
Posty: 7551 Skąd: Gestrandet
|
Wysłany: 16 Stycznia 2006, 12:13
|
|
|
Pako napisał/a | The Longest Journey |
No! A już myślalem,ze tylko ja w to grałem.
Mozna takze wspomnieć o takich grach jak "Atlantis" oraz "Myst".
A "Syberia", fakt ladna, sympatyczna ale strasznie prosta, praktycznie zero kombinowania. |
_________________ Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez... |
|
|
|
|
Logan
Paskud
Posty: 928 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 17 Stycznia 2006, 16:05
|
|
|
"Prince of Persia: The Two Thrones" - właśnie cioram na przemian z "Sands of Time". Wypas jak dla mnie. |
_________________ Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy... |
|
|
|
|
joe_cool
Babe - świnka z klasą
Posty: 4817 Skąd: wrotzlaff
|
Wysłany: 13 Lutego 2006, 13:08
|
|
|
a liczą się też takie "prymitywne" łamacze czaszek typu 'pathological'? polecam wszystkim miłośnikom sapera, kulek i klikacza
(tak na marginesie, czy ktoś wie, jak przejść poziom 37? utknęłam i wydaje mi się, że tego po prostu się przejść NIE DA!!! ) |
_________________ "Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 13 Lutego 2006, 13:54
|
|
|
O to coś dla mnie. Ostatnio z przygodówek grałem w Syberię a teraz długo długo nic, nie mam czasu...
A z kategorii zaproponowanej przez joe_cool polecam Chromatron |
_________________ I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy. |
|
|
|
|
revenant
Sky Captain
Posty: 168 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 14 Lutego 2006, 17:07
|
|
|
To ja jeszcze dorzucę serię gier przygodowych w świecie dysku, nosiła chyba nazwę Discworld noir. heh, już nie pamiętam dawno w to grałem jeszcze na szaraczku w dwójeczkę a trójeczka to juz tylko na piecu była (chyba). Z tego co pamiętam (ale pamięć bywa ulotna ) to w tworzenie scenariuszów zaangażowany był sam Pratchett |
|
|
|
|
Ghuntar
Gollum
Posty: 5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27 Lutego 2006, 21:48
|
|
|
taaak ale najlepszy Discworld to oczywiscie 1 - trudny byl :]
a Shadow of the Comet??? przeciez "prawie" Lovecraft maczal w tym palce potem Prisoner of Ice
czemu nikt nie wspomnial o Alone in the Dark i znow jedynka zamiata :]
hmm co tam jeszcze bylo Flight of the Amazon Queen, Little Big Adventure, no i Kyrandie
przygodowe gry sa swietne ale zabieraja duzo czasu :/
oczywiscie fallout i jedna z najlepszych gier: PLANESCAPE: TORMENT - ale to juz erpegi |
_________________ ...dead can dance, but You have to play... |
|
|
|
|
.:CyberCat:.
Tom Bombadil
Posty: 48 Skąd: CyberSpace
|
Wysłany: 8 Marca 2006, 13:20
|
|
|
Seria Myth jest fajna. Syberię tylko pierwszą część grałam...
Prince of Persia << To jest dobra gra powiązanie akcji z lekkim myśleniem
A graliście W Hlaf-Life 2 ?? W nim są takie "zagadki" że każdy głupi dojdzie o co chodzi. |
_________________ "Są tylko dwie rzeczy nieskończone: Wrzechświat i głupota ludzka...." |
|
|
|
|
Murmus
Tom Bombadil
Posty: 28 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 10 Maj 2006, 21:08
|
|
|
Atlantis, polski Reah (to dopiero była gra:)), Prince of Persia... Chociażw tym ostatnim przypadku to raczej akcja/tpp z elementami zręczności i przygodówki niż klasyczna "łamanka"... |
_________________ Szukam pokoju/kawalerki w Rembertowie. Mile widziany internet. Moje gg: 4360641. murmus@o2.pl |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11 Maj 2006, 08:25
|
|
|
Schizm I, Najdłuższa Podróż, i coś o upiornej latarni morskiej, nie pamiętam tytułu... Chyba Najdłuższa Podróż najbardziej przypadła mi do gustu, ale Schizm I miał fajną atmosferę.
A kto jeszcze pamięta gierki na Spectrum i stary przebój "Three Weeks in Paradise"? |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Lambert
Tom Bombadil
Posty: 36 Skąd: Północne Wybrzeże
|
Wysłany: 11 Maj 2006, 09:44
|
|
|
Hmm... Z point'n'clicków najmilej wspominam Discworld 2 i Prisoner of Ice. Był też polskie gry- wspomniany już Kajko i Kokosz w krainie Borostworów (o ile tytuł dobrze pamiętam) i Książe i tchórz, dziełko niezgorsze, aczkolwiek nie było przeżyciem wiekopomnym.
Z pogranicza między łamaniem czachy, a pruciem flaków, to dobrze wspominam Residenty 2 i 3 oraz pierwszego Tomb'a.
Więcej grzechów nie pamiętam- zapewne były jeszcze jakieś, ale zamazały się w mej pamięci, zwłaszcza, że od lat już nie gram w gry. |
_________________ "(...)nie oszukam dzisiaj was, jestem sztywny, jakbym połknął kija i ja, i ja, i ja, i ja(...)" |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11 Maj 2006, 09:51
|
|
|
Książę i tchórz fajny był. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
Murmus
Tom Bombadil
Posty: 28 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 11 Maj 2006, 13:11
|
|
|
Popieram. Książe i tchórz, Prisoner of ice i jeszcze stare Alone in the dark to były naprawdę dobre gry (czego nie można napisać o ekranizacji tej ostatniej produkcji)... |
_________________ Szukam pokoju/kawalerki w Rembertowie. Mile widziany internet. Moje gg: 4360641. murmus@o2.pl |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 11 Maj 2006, 17:19
|
|
|
Ano, książę i tchórz był przyjemną gierą. Lubię taką grafikę. Taką jak w KiT, jak w Escape from Monkey Island 3, albo taką jak w The Longest Jurney |
|
|
|
|
Vesper
Sky Captain
Posty: 157 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 08:00
|
|
|
Gobliiiins 1+2+3 na Amigę (na PC też jest, ale już nie grałem) |
_________________ Czytane/oglądane: Dan Simmons - The Hyperion Omnibus // BSG 1-4 |
|
|
|
|
reginald
Sky Captain
Posty: 191 Skąd: Bromberg
|
Wysłany: 12 Maj 2006, 08:11
|
|
|
A pamiętacie Sierrę i jej wspaniałe serie: Larry (The King ), Space quest, Police Quest. A Lucas Arts Sam & Max hit on the road, a Full throtle, Indiana Jones ?? To był wtedy odlot ...
Jeszcze podobał mi się Beneath the dark moon i druga części Pandora coś tam oraz Maniac Mansion 2 - Day of the tentacle |
|
|
|
|
|