|
|
|
Gry karciane |
Autor |
Wiadomość |
Manowar
Jaskier
Posty: 62 Skąd: Imperial City
|
Wysłany: 1 Czerwca 2007, 23:43 Gry karciane
|
|
|
Aby niepotrzebnie nie zaśmiecać tematu planszówek proponuję tutaj wygłaszać swoje opinie na temat karcianek. Może ja zacznę i od razu od tych, które cenię sobie najbardziej.
Star Wars CCG - bez żadnych wątpliwości number one. Rewelacyjna mechanika gry, brak potrzeby kości czy znaczników, wszystko opiera się na kartach, losowość mocno okrojona, znakomite rozwiązanie kosztu wejścia i zejścia karty, duże urozmaicenie rozgrywki poprzez wprowadzenie objectivów. Należy także wspomnieć o świetnie wykonanej pracy Deciphera przy projektowaniu i druku kart. Gra jest tylko i wyłącznie dla dwóch osób (Dark Side, Light Side) i składa się z wielu ciekawych elementów. Są karty postaci, statków, planet, miejsc na planetach, broni, interruptów, efektów i wiele wiele innych. Najczęściej składa się talie tematyczne, np. na polowaniu przez łowców, szturmowcach na Hoth, na flocie Jasnej czy to Ciemnej Strony, czy tez dla przykładu szmuglerach w oparciu nawet o asteroidy. Niestety w Polsce nie ma już turniejów sankcjonowanych. Aby zostać sędzią trzeba teraz wyjechać do USA i tam zrobić papiery.
Magic the Gathering - chyba jeden z nielicznych systemów karcianych, którego prezentować nie trzeba. Mechanika łatwa i przyjemna. Pegazy, gobliny, knighty, lovecrafty, fireballe, jest wszystko co trzeba i tylko pytanie czy chce się grać szybko czy kombinacyjnie.
Doom Trooper - karcianka na pomyśle świata Kronik Mutantów. Rysownikiem jest m.in. Paul Bonner, którego mam nadzieję przedstawiać nie trzeba. Gra się bardzo miło przy ładnych rysunkach, sensownie wykonanych kartach i przyjemnych bądź mniej przyjemnych właściwości tych kart. Ogólnie to strzelaninka, wybiera się jedną ze stron (lub łączy kilka aflikacji). Jest coś na wzór Amerykańców, Japońców, Anglików, Niemców, robotów oraz Legion Ciemności i Bractwo (inkwizycja). Ta dynamiczna gra karciana ma w sobie to coś, ten klimat, który warto poczuć. Jedyny żal do Carpentera, że nie nakręcił filmu, a szkoda bo "Starship Troopers" czy.... "Stalingrad" mógłby się schować.
Shadowrun - skoro jesteśmy już przy polskojęzycznych grach karcianych to wypada tu wymienić ów tytuł. Gra polega na ustawianiu pułapek, które musi ominąć / pokonać przeciwnik za pomocą swoich postaci. Zresztą ten też wystawia pułapki aby mógł pograć ten pierwszy gracz.
Star Trek CCG - twór Deciphera, jakoby to nie było jest to pierwsza gra typu Shadow Run. Pominąwszy zabawę w składanie decku z filmowych postaci, okrętów i innych, to zabawa polega na układaniu pułapek. Przeciwnik przylatujący na misję musi mieć odpowiednie właściwości w swoich postaciach by móc przejść przez kilka powiązanych ze sobą pułapek (podobnie jak w Shadowrun). Oprócz misji na planetach można także powojować, czy nawet pobawić się w Borg, którzy bardziej od wojny czy wypełniania misji preferują wcielanie nowych stworzeń do swoich szeregów.
Kult - stara gra jak świat, a mimo to gdzieniegdzie jeszcze w to grają. Rysunki kart niektóre ładne, inne mniej udane, ale reversy kart niestety pozostawiają wiele do życzenia. Sama gra bardzo ciekawa. Wybiera się jednego archanioła pod którego składa się talię celem zdobycia jak największej Karmy.
Wars CCG - karcianka mająca wiele wspólnego z sytemem gry Star Wars CCG, tyle że zamiast zdjęć są rysunki, może dlatego, że nie jest oparta na żadnym filmie.
Lord of the Rings - znów kłania nam się firma Decipher, jak zwykle z grą opartą na filmie. Tradycyjnie już bardzo ładnie wykonane karty. Jednak miodność niezbyt wysoka. Wciąga tylko na chwilę, później staje się nudna i monotonna. Chyba najslabsze dzieło Deciphera. A jaki jest cel gry? Wiadomo, pan Frodo niosący brzemię jakim jest pierścień wraz z odpowiednio dobraną ekipą musi przejść przez dziewięć lokacji, jeśli tam dojdzie nawet sam i przeżyje to wygrywa. Oczywiście każdy z graczy posiada takiego czy inną wersję Froda i towarzyszy, a oprócz tych postaci i ekwipunku do nich w talii również znajdują się karty sił ciemności, które zagrywa się na przeciwnika podczas jego ruchu (coś w stylu planszówki Dungeoneer).
Dark Eden - gra twórców Doom Troopera, Target Games. Z kart tworzy się nijako miasto, budynki potrzebne w różnych celach oraz armie wypadową i obronną, które mają to wszystko niszczyć u przeciwnika lub bronić swoich dóbr. Ogólnie to tak sobie ją wspominam.
Aliens vs Predator - strasznie głupia karcianka, ale z klimatem.
Veto - pojedynki, machinacje karmazynów niby fajny pomysł i pomimo że gra była testowana to twórcom wyszła tak sobie, a nawet kiepsko bym powiedział. Oprócz klimatu nic ciekawego nie wnosi.
Young Jedi - gra prosta jak wojna, a nawet bardzo ją przypomina. Na lokacjach (typowe dla Deciphera...) wystawia się postacie z Episode I i... wojna!
Pockemon - zdaje się jedyna karcianka z wymienionych, której nie posiadam ani nigdy nie posiadałem, no ale zdarzyło mi się w nią zagrać. Przyznać muszę, że podchodzi pod Magica, ale oczywiście dużo dużo, bardzo dużo prostsza i ograniczona. Jedyna innowacja w porównaniu do Magic'a to stworki mogły awansować na następny poziom ewolucji. Co prawda Pikaczu miał tylko dwa, ale wymiatał niesamowicie |
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2 Czerwca 2007, 11:14
|
|
|
W temacie gier planszowych i tak nic się nie dzieje ale skoro założyłeś osobny temat to ok
Dla mnie najlepszą karcianką było jest i bedzie Veto- klimat tej gry maskuje nawet pewne błędy z I edycji, II edycja bedzie napewno lepsza.
W MtG grałem długo ale w końcu zmęczył mnie szybkością wydawania nowych dodatków, różnorodnością kart i cenami nie gram już długo choć karty zachowałem.
Doom Trooper to była ekstra gra jak na początek przygody z karciankami, długo się weń grywało także zachowałem sobie karty na pamiątkę.
Władca Pierścieni- piękne wydanie ale bardzo słabe granie, szkoda bo liczyłem że ta gra wciągnie mnie na dłużej, niestety się zawiodłem.
W pozostałe nie grałem nie podchodziła mi tematyka albo ceny , generalnie najlepsza machanicznie- MtG, klimatycznie-Veto. |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2 Czerwca 2007, 19:48
|
|
|
Do Magica mam nawet jeszcze starter, dokupywałem jakieś boostery do tego, grałem też trochę po sieci. Teraz nie mam za bardzo z kim grać, tak rozrywkowo oczywiście, nigdy w żadne turnieje się nie bawiłem.
Mam też Simwiochę. Karcianka z naszych polskich klimatów. Autora poznałem kiedyś na pewnym LARPie. |
_________________ I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 2 Czerwca 2007, 19:49
|
|
|
z gier karcianych to ja lubie 3 5 8 i kierki. w brydza kiedys uczylam sie grac, ale dawno temu i nieprawda |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 11:06
|
|
|
Kierki są bardzo w porządku brydż jak dla mnie za skomplikowany, ale z pewnością ma swój urok.
Sim Wiocha wydaje się fajna też ją mam ale nigdy w nią nie grałem, szkoda że się nie upowrzechniła. Bo klimat jej jest świetny. |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 11:22
|
|
|
czy te gry, o ktorych mowicie, to cos takiego na zasadzie jak karty do pokemona?
bo oprocz tradycyjnych gier karcianych (kier karo pik i trefl...) to kojarze tylko pokemony ...
sorki |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 11:34
|
|
|
Owszem te gry opierają się mniej wiecej na zasadzie zbioru kart, stworzenia najsilniejszej talii i rozgrywki "w podobie" Pokemonów |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
Manowar
Jaskier
Posty: 62 Skąd: Imperial City
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 17:57
|
|
|
Grywałem jeszcze w pokera, ale mam bana bo zawsze wygrywam... nawet bez znaczonych kart. |
|
|
|
|
mBiko
Кощей
Posty: 17377 Skąd: The Boat
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 19:13
|
|
|
Grywałem troszkę w MtG, o pozostałych wiem bardzo niewiele. Moim zdaniem właśnie dużym atutem wielu dodatków Magica jest kolosalna różnorodność możliwości tworzenia talii. |
_________________ Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 19:18
|
|
|
a czy to nie jest takie troche... no...
dziecinne ? |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
mBiko
Кощей
Posty: 17377 Skąd: The Boat
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 19:28
|
|
|
elam przy rozgrywce na poziomie trzeba kombinować jak koń pod górę, żeby wykorzystać wszystkie możliwości kart, które akurat Ci się trafiły. Inaczej przeciwnik zrobi z Ciebie miazgę i się nawet nie zasapie. Może kiedyś przy okazji zrobię małą demonstrację, to zobaczysz. Dodam tylko, że MtG polecana jest jako trening myślenia kreatywnego. |
_________________ Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć. |
|
|
|
|
Studnia
Lando Carlisian
Posty: 2785 Skąd: Złożona Autonomiczność
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 19:30
|
|
|
elam, w każdym z nas jest coś z dziecka... W MtG grałem, do tej pory mam karty. Świetna zabawa z tym była, tylko te ceny trochę mnie deprymowały.... |
|
|
|
|
Manowar
Jaskier
Posty: 62 Skąd: Imperial City
|
Wysłany: 3 Czerwca 2007, 20:15
|
|
|
Czy dziecinne? Odpowiem krótko, czy ludzie grywają w brydża? Czy jest to dziecinne? A czy piłka nożna jest dziecinna, a wszyscy to oglądają. W karciankach jak nigdzie indziej trzeba główkować, ustalać strategię w odpowiednim doborze kart, rozwijają umysł, poprawiają błyskotliwość, strategię i przynajmniej ma się jakieś hobby. |
|
|
|
|
Last Viking
Klapaucjusz
Posty: 988 Skąd: Valhalla
|
Wysłany: 4 Czerwca 2007, 07:18
|
|
|
Na owych kartach prosperuje całkiem dobrze funkcjonujący przemysł, oraz dobrze zorganizowana instytucja . Dystrybucja, marketing stoi na najwyższym poziomie, również istnieje tzw "czarny rynek" sprzedaży kart pojedynczo (niektóre karty kosztują i po tysiąc dolarów Chociaż zdażało się na trójmiejsckich turniejach, że talia złożona za 50 zł niszczyła talie kosztujące 5-7 tysięcy ).
Organizowane są turnieje na których można całkiem dużo zarobić, gdyż pierwsza "8" jest wynagradzana finansowo (istnieją zawodowi gracze w Magica ) Organizowane są Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy, jak i krajowe.
(Osobiście byłem dwukrotnie na Mistrzostwch Polski w roku 2000 i 2001 w Star Warsie)
Żeby zostać dobrym graczem, należy być świetnym taktykiem, posiadać tzw. "zimną krew", mieć zasoby finansowe, żeby zainwestować w dobre karty, instynkt, dobre wyczucie przeciwnika oraz fantazję iście ułańską.
W gry karciane grają uczniowie, studenci, dorośli posiadający rodziny i dzieci.
Pamiętajmy, że twórcą Magica jest uznany profesor matematyki |
_________________ http://domagalski.kawerna.pl |
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 4 Czerwca 2007, 10:51
|
|
|
elam napisał/a | a czy to nie jest takie troche... no...
dziecinne ? |
Pewnie jest ale w każdym z nas tkwi trochę dziecka.
Poza tym ten typ gier opiera się na dobrze rozwinietym w kazdym człowieku od czasów prehistorycznych instynkcie zbieractwa przekształconym w pasję kolekcjonerstwa .
Jeden zbiera znaczki/monety/ordery/zdjęcia zachwyca sie nimi i je ogląda a drugi zbiera karty i nimi gra ot takie hobby. |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
Homer
Admirał Ackbar
Posty: 2463 Skąd: ...
|
Wysłany: 5 Czerwca 2007, 20:53
|
|
|
Tysiąc, Kierki, Remik, Kanasta, Pies, Wyścig, Pan, Poker, Oczko, Kuku... mnóstwo tego jakby tak dłużej pomyśleć .
Ale i tak jest jedna najlepsza -> SKAT |
_________________ "All I can say is... keep reading. The best is yet to come." |
|
|
|
|
Homer
Admirał Ackbar
Posty: 2463 Skąd: ...
|
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 7 Czerwca 2007, 10:54
|
|
|
W Inwigilację nie grałem, za dużo tego w tv i rzeczywistości
Mieszanką karcianki i bitewnika jest też super gra Pirates w której gra się niewielkimi modelami stateczków kupowanych na zasadzie boosterów karcianych, super gra |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
Manowar
Jaskier
Posty: 62 Skąd: Imperial City
|
Wysłany: 7 Czerwca 2007, 15:19
|
|
|
"Pirates of the spanish main" niestety jest grą zbyt toporną z beznadziejnymi zasadami, poza tym na pewno nie zalicza się do karcianek, a już raczej do bitewniaków (chyba znów trzeba założyć odpowiedni temat). Aby w ogóle jakoś normalnie pograć w Piratów trzeba było opracować swoje własne domowe zasady, któymi zresztą zarażaliśmy ludzi z innych miast. Poza tym napisałem kilka scenariuszy, m.in. coś bardzo przypominającego "Gwiezdnego kupca", zaczynało się posiadając jeden statek, można było go modernizować lub kupować nowe, do tego załoga miała nieco inne zastosowanie niż w oryginale, no i wreszcie gra opierała się w głównej mierze na pływaniu między wyspami - miastami, kupowaniu różnego rodzaju towaru i sprzedawaniu go tam gdzie jest drożej. Można było także wybudować sobie okręt wojenny i męczyć pozostałych graczy. |
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 7 Czerwca 2007, 18:08
|
|
|
O matko...
pfffffff dajmy sobie spokój z nowymi tematami. Jak wczesniej napisałem Pirates to mix karcianki i bitewniaka.
Nie wiem po jakich zasadach grałeś ale zasady orginalne Pirates są bardzo fajne, łatwe do opanowania nawet dla dzieciaków albo tych co nie lubią planszówek i bitewniaków.
Gra sie szybko nie ma opcji żeby spędzić nad rozgrywką 2 osobową dłuuuuuugich godzin( no chyba, że zrobić limity do kilkuset punktów ).
Poza tym gra się bez zbędnych plansz itp. sprzętu no i gra się super statkami, dla miłośników kombinowania i morskich bitew pozycja obowiązkowa,jak dla mnie klimat tych rozgrywek bije MtG na głowę( w MtG grałem wiele lat).
Więc na pokład Panowie i Panie i ruszamy eksplorować i wojować |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
Manowar
Jaskier
Posty: 62 Skąd: Imperial City
|
Wysłany: 7 Czerwca 2007, 21:42
|
|
|
Jeszcze raz powtarzam Pirates nie są karcianką pod żadnym względem, jedynie wypraski po statkach, albo i ze statkami można wkładać do albumu.
Cytat | łatwe do opanowania nawet dla dzieciaków |
i właśnie w tym problem, gra jest dla dzieciaków. |
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 8 Czerwca 2007, 10:56
|
|
|
Ok niech będzie.
Co do trudności to jak dla mnie gra nie musi być rozbudowana do nieskończonosci i obudowana 100 str zasad. Cenię gry, których zasady łatwo zapamietać i nie trwają po 5 godzin.
Proponuję żeby kazdy zainteresowany zarówno tą jak i innymi grami sam spróbował pograć a jest to możliwe bez kupowania kart, statków-kwestia dogadania z grajacymi i sam zdecydował co jest dla niego cool a co nie.
PS: sugerowałbym zeby nie rzucać tak szybko określeniami " dla dzieciaków" itp. bo mimo wszystko można kogoś dotknąć a nie oto przecież w naszym hobby chodzi. To że gra jest prosta w zasadach, że nawet dzieci je opanują dość szybko, nie oznacza, że tylko dzieci w nie grają. |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
Manowar
Jaskier
Posty: 62 Skąd: Imperial City
|
Wysłany: 8 Czerwca 2007, 17:43
|
|
|
Ja też nie lubię czytać ponad 100 stron zasad, a znam różnego typu gry, których instrukcje są zaledwie dwustronne, a mimo wszystko te gry prezentują się znakomicie. Pirates do tej klasy gier nie należy dzięki wielu wadom. Żaglowce pływają sobie bez wiatru tam gdzie tylko chcą, może dlatego tak mnie to boli bo jestem człowiekiem znad morza. Po drugie etapy skonstruowali najgorzej jak tylko można, jeden gracz porusza wszystkimi swoimi jednostkami, czyli grając jakąś bitwę, nie sugerując się poszukiwaniami skarbu, ten kto pierwszy wpłynie galeonami w formację przeciwnika wygrywa. W domowych zasadach wymyśleliśmy, że poruszamy statkami na przemian przez co gra staje się bardziej sprawiedliwa i sensowna. Po trzecie nie wpadli na jakiś sesnsowniejszy zakres dział niż strzelanie od środka masztu. Oprócz ładnych, tanich "żetonów" okrętów nic ciekawszego w tej grze nie widzę. |
|
|
|
|
Sroka
Gollum
Posty: 8 Skąd: Gdzieś na drzewie
|
Wysłany: 17 Czerwca 2007, 19:42
|
|
|
A ktoś grał w takie gry karciane=> Legend of the five rings ccg, A game of thrones ccg albo Call of Cthulhu ccg.Ciekaw jestem waszych opinii, jeżeli oczywiście znacie te gry. |
_________________ Lubię świecidełka. |
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 23 Czerwca 2007, 18:20
|
|
|
Widziałem kiedyś rozgrywkę w Legendę, sam nie grałem, wyglądała ciekawie no i uniwersum gry jest fajne |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
salo
Jaskier
Posty: 60 Skąd: Praga
|
Wysłany: 3 Sierpnia 2007, 10:56
|
|
|
Czy ktoś z was zastanawiał sie, co powoduje tak szybkie znikanie systemów karcianych, tak naprawdę to tylko MtG sie zadomowił i nic nie zwiastuje że podzieli los innych systemów ? |
|
|
|
|
varquez_87
Jaskier
Posty: 72 Skąd: Goleszów (k.Wisły)
|
Wysłany: 3 Sierpnia 2007, 21:48
|
|
|
Z tych karcianek co były wymieniane to o części słyszałem, a część to znam z autopsji - sie znaczy grałem w nie ^^ Obecnie siedzie w MTG i muszę powiedzieć, że przy tej grze widać jak naprawdę ona łączy pokolenia. Na prereleasach (turniejach przedpremierowych dodatków) widzę, że przedział wiekowy graczy waha się od 12 lat do 40 ^^ i to jest w tym najpiękniejsze... I trzeba przyznać, trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby zbudować nową naprawdę grywalną talie. |
_________________ "This is the way the world ends.
Not with a bang but a whimper." |
|
|
|
|
Manowar
Jaskier
Posty: 62 Skąd: Imperial City
|
Wysłany: 6 Sierpnia 2007, 17:36
|
|
|
Właśnie budowanie talii wydaje się być w tym wszystkim najbardziej ekscytujące. Nie miażdżenie po raz wtóry gracza, ale te kilka dni przed grą/turniejem. Oczywiście można też iść na łatwiznę i mieć przygotowanych kilka zestawów talii bądź też wpisaną do notatnika listę decków. Mimo wszystko najwspanialsze pojedynki wspominam z początków każdej z karcianek. Kiedy to składało się talie z samej podstawki, ewentualnie z pierwszym dodatkiem, bez większej ilości erek. Jednak nie ma już tak dobrych karcianek jak kiedyś (tych pionierów karcianych), nie ma też już tych ludzi, no i nie ma już tego zapału. |
|
|
|
|
salo
Jaskier
Posty: 60 Skąd: Praga
|
|
|
|
|
Szenute
Zombie Lenina
Posty: 482 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15 Sierpnia 2007, 11:16
|
|
|
Niestety większość karcianek nie wytrzymuje z MtG. Pewnie dlatego, że MtG były pierwsze i nie zwalniaja tempa.
Jak dla mnie MtG rozwija się zbyt szybko. Grałem w nie kilka lat ale nie wytrzymałem tempa wydawania kolejnych dodatków. Za duzo, zbyt szybko i zbyt drogo.
A co Wy o tym myślicie? |
_________________ True Blood fan
Postapokalipsa fan
Zombie fan |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group |