Orson Scot CARD - filozof czy kaznodzieja? |
Autor |
Wiadomość |
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 16 Grudnia 2005, 11:58 Orson Scot CARD - filozof czy kaznodzieja?
|
|
|
Jestem pod stałym wrażeniem cyklu Carda o Enderze, a najbardziej wpływa na mnie chyba filozofia zawarta w Ksenocydzie i Dzieciach Umysłu. Natomiast nie trawię cyklu o Alwinie. Może ktoś coś wie o kolejnych pozycjach z głównego nurtu powieściowego (pomijam te odrosty bocznych linii)? A może ktoś ma ciekawe przemyślenia wynikłe z lektury Carda? |
|
|
|
|
dzejes
prorok
Posty: 10065 Skąd: City
|
Wysłany: 16 Grudnia 2005, 12:38
|
|
|
Cykl o Enderze przypomina pięknego rumaka, który niestety najlepsze lata ma juz za sobą.
Nie przepadam za kaznodziejstwem i cyklami tak długimi, że już najstarsi górale ich początku nie pamiętają. |
_________________ If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 16 Grudnia 2005, 14:01
|
|
|
Najstarsi górale już dawno przestali czytać Endera.
A na pytanie stawiane w temacie odpowiem: pisarz |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 17 Grudnia 2005, 00:55
|
|
|
Ja przeczytałęm trzy tomy o Enderze ( było więcej?... ) i... no kurde, to jest tak. Gra endaera jest super, pozostałe dwie też niezłe choć już nie tak dobre. Tylko że... no wkurza mnie nieco jedna rzecz. Moze to niedokłądnie na temat ale denerwuje mnie nieco postać samego Endera, szczególnie w Grze. Ender okazuje się być jakimś półbogiem - IMHO to była "lekka" przesada z tym wszystkim co Card robił z Enderem, podczas gdy ten z tym wszystkim dawał sobie radę... można powiedzieć ze takich bohaterów było od groma, ale z jakiś przyczyn własnie w Grze Endera mnie to raziło... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4367 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 17 Grudnia 2005, 12:01 Re: Orson Scot CARD - filozof czy kaznodzieja?
|
|
|
Rafal_Januszkie napisał/a | Jestem pod stałym wrażeniem cyklu Carda o Enderze, a najbardziej wpływa na mnie chyba filozofia zawarta w Ksenocydzie i Dzieciach Umysłu. Natomiast nie trawię cyklu o Alwinie. Może ktoś coś wie o kolejnych pozycjach z głównego nurtu powieściowego (pomijam te odrosty bocznych linii)? A może ktoś ma ciekawe przemyślenia wynikłe z lektury Carda? |
No cóż, Gra Endera - taka sobie, Mówca Umarłych - oj, zrobił na mnie wrażenie, to znaczy zrobiły je dokładnie prosiaczki, ta symbioza z drzewami. Ksenocyd - wielka pomyłka, Cardowi powiedziałem "pa pa ".
A za najlepszą rzecz jego autorstwa, jaką czytałem, uważam takie opowiadanie w pierwszych "Legendach", o mężczyźnie i jego niedźwiedziu. Było cudownie odjechane. |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
dzejes
prorok
Posty: 10065 Skąd: City
|
Wysłany: 17 Grudnia 2005, 13:27
|
|
|
Dunadan napisał/a | Ja przeczytałęm trzy tomy o Enderze ( było więcej?... ) |
No niestety było więcej.
Saga Cieni. |
_________________ If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear. |
|
|
|
|
Keiran
Frodo Baggins
Posty: 130 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 21 Grudnia 2005, 10:00
|
|
|
Lubie Carda. Czytalem gre endera - bardzo mocna byla. Bardzo podobal mi sie cykl o Alvinie, chociaz uwazam ze nie wysylil sie autor zbytnio z zakonczeniem. Czytalem tez pare innych jego ksiazek, ktore sa na roznym poziomie. Czesto faktycznie Card przesadza z kaznodziejstwem, ale albo trzeba mu to wybaczyc albo nie czytac |
_________________ MGS - Mozesz Grac Spokojnie. Szukaj nas w Empikach |
|
|
|
|
Romek P.
Pan na Literkach
Posty: 4367 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 21 Grudnia 2005, 10:13
|
|
|
Keiran napisał/a | Lubie Carda. Czytalem gre endera - bardzo mocna byla. Bardzo podobal mi sie cykl o Alvinie, chociaz uwazam ze nie wysylil sie autor zbytnio z zakonczeniem. Czytalem tez pare innych jego ksiazek, ktore sa na roznym poziomie. Czesto faktycznie Card przesadza z kaznodziejstwem, ale albo trzeba mu to wybaczyc albo nie czytac |
O ile się nie mylę, Card jest mormonem, więc tego nie da się uniknąć ale w sumie mnie to nie przeszkadzało - a w "Mówcy Umarłych" nawet dało wynik o tyle dobry, że (jak dla mnie) Card skorzystał tam z pewnych analogii... |
_________________ Strona autorska: http://romualdpawlak.pl |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 21 Grudnia 2005, 12:41
|
|
|
A ja mam takie zboczenie: uwielbiam rozbierać powieści (jak jest z czego ) i obierać warstwa po warstwie. Jak cebulkę (albo ogra). W powieści Ksenocyd-Dzieci Umysłu jest czego się doszukiwać i odkładając na bok fabułę warto poznać przemyślenia Carda na temat podstaw funkcjonowania społeczeństw i pozycji jednostki w społeczeństwach. W tym momencie cała akcja jest jak dla mnie przestawiona na boczny tor, a ja sam zabieram się do wyjadania smaczków: np. jaki imperatyw powoduje konflikty między płciami. Niby ma się własne zdanie, ale podane w wersji Carda smakuje o niebo lepiej i staje się zrozumialsze. Dlatego Card w tych wdóch powieściach jest dla mnie filozofem. Nie trawię natomiast kaznodziejstwa uprawianego w inszych pozycjach na czele z Alwinem Stfuurcą. Bokiem mi wyłazi i zaprzestałem tej odmiany masochizmu. Pozdrówka. |
|
|
|
|
Lu
Marsjanin
Posty: 2253 Skąd: z kanapy
|
Wysłany: 21 Grudnia 2005, 23:30
|
|
|
Cykl o Enderze czytałam wieki temu więc szczegółów mogę nie pamietac ale... w Ksenocydzie intrygował mnie wątek kasty która przewodziła społeczeństwu. Byli to ludzie chorzy na nerwice natręctw. Kiedy to odkryli, jeden z członków tej kasty ( o ile pamietam jej przywódca, albo jeden z nich) postanowił wyjawić prawdę społeczeństwu. Mówiąc prościej - sam się obalił.
Uważam że w optymiźmie swym Card posunął się za daleko. Społeczeństwa opierające się na Prawdzie zaliczyłabym do utopii. |
_________________ Tym, co odróżnia nas od zwierząt, jest lodówka. |
|
|
|
|
varquez_87
Jaskier
Posty: 72 Skąd: Goleszów (k.Wisły)
|
Wysłany: 14 Marca 2006, 22:46
|
|
|
Mnie się najbardziej podobały dwie książki z tego "Gra Endera" i "Cień Endera", szczególnie w tej drugiej b. fajnie jest pokazana cała akcja Gry widziane z innej strony..... kolejne tomy stały się troszkę zbyt filozoficzne.... |
_________________ "This is the way the world ends.
Not with a bang but a whimper." |
|
|
|
|
|