SYNtetyczny GENetycznie ORganizm |
Autor |
Wiadomość |
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 17 Października 2006, 18:09 SYNtetyczny GENetycznie ORganizm
|
|
|
Czyli SYNGENOR - taka widzialem reklame tego filmu w jakims katalogu VHS - bylo to chyba 15 lat temu... ogladalem ten film... tyle ze wlasnie 15 lat teamu i nic z niego nie pamietam, moze poza kilkoma obrazami ( ze dwa ) - pamietam jednak ze film mi sie strasznie spodobal... ale ja wtedy mialem 6 lat teraz nie pamietam prawie nic. Na IMDB informacji malo - film zostal strasznie zjechany a ja chcialbym sobie przypomniec - ktos ma moze dostep chociaz do zdjec? ktos ogladal film, moze sie podzielic warzeniami? Moge sie zalozyc za NURS zna ten film
A film opowiadal o jakis potworach ( z informacji na IMBD wychodzi na to ze to genetycznie modyfikowane cyborgi ) ktore sie baly wody bo je rozpuszczala ( to sam pamietam ) |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 17 Października 2006, 22:55
|
|
|
Dun, na Boga, myslisz, ze ja kazdy crap tak z czapki pamiętam? Rzuce okiem na IMDB, moze mi sie przypomni.
Ale tlumaczy cie fakt, ze miales 6 lat |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
dareko
Gromozeka
Posty: 3263 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Października 2006, 09:48
|
|
|
Tutaj jest streszczenie i fotki |
_________________ Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009 |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 18 Października 2006, 10:36
|
|
|
o w morde... ale kicz to normalnie klasa 'D' hehe, ale juz sobie cos tam zaczalem przypominac - pamietam ten 'laser'
Tylko czemu wypuscili to na DVD?!... w morde, co ja ogladalem jak bylem maly... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Października 2006, 10:48
|
|
|
A pamiętacie "Kosmos 1999"? To było piękne!
Edit: tylko mniej keczupu się lało. Ale te efekty i głęęębia fabuły |
Ostatnio zmieniony przez Godzilla 18 Października 2006, 11:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 18 Października 2006, 10:52
|
|
|
Dunadan, a ile to lat temu bylo? Bez przesady, jak ja bylem maly, to w calej wiosce video mialy dwie osoby. Kaset z filmami nie bylo nigdzie, bo ani kupic, ani przegrac, ani wypozyczyc. Jak ktos mial ojca marynarza, czy cos, to byl gosc, bo ojciec wracal i raz na kwartal, czy jeszcze rzadziej przywozil 3-4 filmy. Ojciec tez pewnie nie wiedzial co to, bo szybko deala zrobil w porcie, jak stal kilka godzin, czy cos, wiec jak wrocil to cala wioska sie schodzila i wszyscy ogladali co bylo. Kit, ze nikt nic nie czail, bo nie gadali po naszemu, wazne, ze obrazki sie ruszaly, ktos cos strzelal, a juz nie daj boze jak to bylo fantastyczne z kosmitami, czy cos. Zupelnie inaczej wtedy sie takie rzeczy odbieralo.
Ja pamietam taki (chyba) miniserial Victoria, czy cos takiego, tez o kosmitach, ktorzy byli jaszczurkami, a przebierali sie za ludzi. Wtedy zrobilo to na mnie ogromne wrazenie, teraz bym pewnie wymiekl po 10 minutach. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
dareko
Gromozeka
Posty: 3263 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Października 2006, 11:14
|
|
|
Ten serial to "V", tez pamietam. Ladnych kilka kaset |
_________________ Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009 |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 18 Października 2006, 11:21
|
|
|
O, to, to. I co? Pamietasz cos jeszcze z niego? Nie wydawal ci sie wtedy super? A teraz? Bo ja mam wrazenie, ze posikalbym sie ze smiechu, jakbym mial go teraz ogladac. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 18 Października 2006, 17:18
|
|
|
Count - nie pamietam dokladnie ile lat temu.. moglo byc cos kolo 92...? SYNGENOR wyszedl w 90 wiec nawet sie zgadza...
Pamietam jak tata przyniosl na VHS Teminatora 2... to byl szok. |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 18 Października 2006, 22:14
|
|
|
Terminator to 1984
A co do kiczu, to granica przesuwa się w miare poznawania gatunku.
Ja ostantio highlandera obejrzalem. kiedyś to było dla mnie cudo montażu, teraz śmiech politowania budzą te nieudolne przejścia. |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 18 Października 2006, 22:17
|
|
|
Wiem ze pierwszy Terminator wyszedl w 84 pisalem o drugim i ze tata przyniosl na VHS...
Cos w tym jest ze ta granica sie przesuwa - akurat dawno nie ogladalem Highlandera, ale pamietam jak ze dwa lata temu obejrzalem stara Diune... coprawda nadal ten film uwazam za wielki ale... te efekty albo sardukarzy... jak ogladalem za pierwszym razem zrobil straszne wrazenie. Z drugiej strony sa filmy ktore sie nie starzeja... |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 18 Października 2006, 22:24
|
|
|
tylko Blade Runner sie nie zestarzał
Sorki, jakoś tej dwójki nie zauważyłem.
Diuna nawet wtedy mnie raziła, ale ja zboczony jestem |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
Ixolite
Admirał Zwiebellus
Posty: 6116 Skąd: oni wiedzieli?
|
Wysłany: 18 Października 2006, 23:11
|
|
|
Diuna to, jak stwierdził mój ojciec, film, który obejrzeć można tylko raz. Potem już nie da rady Coś w tym jest. |
_________________ Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle. |
|
|
|
|
dareko
Gromozeka
Posty: 3263 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Października 2006, 23:27
|
|
|
Bo Blade Runner to jest mistrzostwo swiata!!! Diuny nie dalem rady nawet raz. Wszyscy sie zachwycali a ja nie i juz Highlander, tylko jedynka, to dla mnie klasyka i bede bronil. Montaz... no fakt, sa "niedociagniecia" ale klimat, muzyka. Lubie i bede lubil |
_________________ Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009 |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 19 Października 2006, 07:42
|
|
|
A ja ogladalem Blade Runnera ostatnio i wciaz nie jestem tym filmem zachwycony. Ale fakt, ze zab czasu nie zdolal go nadgryzc.
Inny film, ktory sie nie zestarzal to Outland z Seanem Connery, moze dlatego, ze praktycznie cala akcja dzieje sie w metalowych wnetrzach, wiec nie bardzo mialo sie co zestarzec. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 19 Października 2006, 07:43
|
|
|
Zgadzam się, Highlander to klasyka, Bladerunner też, Terminator także, a raczej Elektroniczny morderca Bo w 1984 pod tym tytułem dystrybuowano Terminatora. Kto wymyślił u nas taki kiczowaty tytuł? Nie wiem, gorszy jest chyba tylko przekład Dirty dancing na polski Wirujący seks. A starą Diunę obejrzałem raz, więcej nie chcę, nigdy never nikagda. |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:13
|
|
|
Ach muszę się wtrącić, bo ostatnio usłyszałem taką oto implikację, iż jeśli Dirty dancing to Wirujący seks, to Dirty Harry powinien być przetłumaczony jako Wirujący Harry
krisu, a książkę czytałeś ? Bo ja oglądałem Diunę Lyncha dwa razy, raz przed przeczytaniem a drugi raz po przeczytaniu książki i różnica jest kolosalna. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:16
|
|
|
Słowik, nie pojąłem. W czym objawia się różnica. Film jest kichą totalną. Oglądałem go po premierze i próbowałem raz wtóry chyba z rok temu. No, żenada. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:26
|
|
|
Dla mnie film, gdy oglądałem go pierwszy raz, był po niezrozumiały, bo reżyser nie podaje wszystkiego na tacy,a dość ściśle trzyma się fabyły, po przeczytaniu książki za to, już wiedziałem o co chodzi, to raz, a dwa to po prostu mi się ten film podobał. Świetne kostiumy, muzyka, klimat ogólnie mi spasował. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:37
|
|
|
Pamiętam, że nie wiedziałem pod którą pachę głowę schować ze wstydu. Taką kupe forsy przetracić na coś tak żałosnego. Te pojedynki nieszczęsne, ci sardakaurzy przewracający się o własne nogi, straszliwy baron Harkonen unoszacy się pod sufitem jak uwolniony balon...
Dla mnie Diuna De Laurentisa to taki Wiedżmin, tylko za grubszą kasę.
Ale, że widzę iż nie żartujesz to powiedz mi czy słusznie się domyślam, że oglądałeś ten film jako młody człowiek? Hmm. Dziecko?
Bo ja mam parę takich gniotów niemożliwych, które lubię. Bo mam sentyment. Tyle tylko, że oglądam je po cichu w samotności i do tego głęboką nocą... hihihi |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:44
|
|
|
JA obejrzałem Diunę Lyncha wielokrotnie, oglądam za każdym razem kiedy jest w TV i zawsze mi się podoba. O !!! |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:48
|
|
|
Bo Ty Czarny, nigdyś dzieckiem być nie przestał... chłe chłe |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Słowik
Cynglarz
Posty: 4931 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:50
|
|
|
No fakt, to było już parę lat temu, ale powiedziałbym, że raczej jako młodzieniec
A baron miał system antygrawitacyjny, bo inaczej nie wstał by z ziemi |
|
|
|
|
dareko
Gromozeka
Posty: 3263 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:52
|
|
|
Do kogos trafia do, innego nie, jak to Lynch. Dla mnie to gniot, nie dalem rady, dla innych arcydzielo. Lynch trafil do mnie tylko z "Dzikoscia w sercy", reszty nie trawie. |
_________________ Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009 |
|
|
|
|
Comar
Orient Men
Posty: 1467 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:54
|
|
|
Mnie też Diuna podoba się za każdym razem jak ją oglądam i to nie dlatego, że mam do niej jakieś sentymenty, ale dlatego, że uważam ją za naprawdę dobry film.
Chociaż może ja też nigdy nie dorosłem |
_________________ Las na południowym zachodzie jest złowieszczym znakiem feng shui |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 19 Października 2006, 08:59
|
|
|
Słowik, ja czytałem Diunę. Pierwszy tom to pewnie z kilkanaście razy. W filmie tę antygrawitację Harokonena podano jako rzecz nieintecjonalnie śmieszną i groteskową.
Baron Harkonen trzęsący cesarstwem = du..tralala fikająca pod sufitem. Po czymś takim nijak lęku czuć przed nim nie można. Takich "kwiatków" jest tam więcej. Ale kruszenie kopii nie ma sensu.
Ja bym chciał żeby Diunę zrobił ktoś taki jak facet od "Władcy" no i żeby miał pomysł jak oddać głos Bene Geserit. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 19 Października 2006, 09:06
|
|
|
A stosunkowo niedawno (3-4 lata temu) wyszedl taki miniserial Diuna, moim zdaniem o wiele lepszy niz film Lyncha. Ogladal to ktos? Pozniej nawet wyszla druga czesc "Dzieci Diuny". Film trwal zdaje sie 4,5 godziny, nawet w Polsce mozna bylo go kupic na DVD (Diuna), Dzieci Diuny lecialy nawet w naszej TV swego czasu. Poniewaz czasu ekranowego bylo o wiele wiecej, mozna bylo wiecej fabuly wcisnac, w efekcie czego ta mini seria byla bardziej wierna i dokladniejsza, chociaz tez niektore rzeczy pozmieniali. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 19 Października 2006, 09:13
|
|
|
Oglądałem obie serie i Lynch bardziej mi się podobał, ale złe nie były. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 22006 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 19 Października 2006, 09:18
|
|
|
count, oglądałem. Nudnawe, oczywiście nie tak wystawne. Ale za to nie wpieniało mnie. Na poziomie przyzwoitości. Raczej za tym nie za tęsknię.
Jednakowż gdyby wszystkie adaptacje były choćby na takim poziomie... |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 19 Października 2006, 09:28
|
|
|
Mnie tez Diuna zachwyca za kazdy razem kiedy ogladam - wizja Lyncha jest nipowtarzalna... ma niesamowity klimat - nieco inny niz ksiazka ale rownie wspanialy!... tak to po prostu widze |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
|