To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Militariae Pars

feralny por. - 21 Wrzeœśnia 2013, 19:50

hijo napisał/a
Nawet jeździ
A czemu ma nie jeździć skoro to podwozie CV 90, które jeździ już od dawna.

Cytat
ciekawe czy reszta też działa
Zależy co masz na myśli. Większość elementów wymienionych w prezentacji (armata, km, ZMSU, itp.) działa już od dawna, ale jeżeli chodzi i integrację tych wszystkich systemów, na tym konkretnym pojeździe, to sądzę, że wątpię.
dalambert - 21 Wrzeœśnia 2013, 20:04

Doś cudowny pomyś, ale ta cała elektronika kierowniczo-celownicza to pewnie jaszcze w wirtualu siedzi, a armatę to pewnie jeszcze się z łapy ładuje i odpala :wink:
feralny por. - 21 Wrzeœśnia 2013, 20:14

dalambert napisał/a
ale ta cała elektronika kierowniczo-celownicza to pewnie jaszcze w wirtualu siedzi
Sądzę, że wręcz przeciwnie.
dalambert napisał/a
armatę to pewnie jeszcze się z łapy ładuje i odpala
W bez załogowej wieży z automatem ładowania, to może być wyzwanie...
dalambert - 21 Wrzeœśnia 2013, 21:16

feralny por. napisał/a
Sądzę, że wręcz przeciwnie.

no to jest jakiś optymistyczny akcent :)

hijo - 22 Wrzeœśnia 2013, 07:51

feralny por. napisał/a
A czemu ma nie jeździć
bo z konceptami rożnie bywa.

feralny por. napisał/a
jeżeli chodzi i integrację tych wszystkich systemów, na tym konkretnym pojeździe
Tak o to chodzi, czy jest to w pełni funkcjonalna jednostka
feralny por. - 3 Grudnia 2013, 21:00

feralny por. napisał/a
a to z kataną jest problem, wyważenie jest dziwne i jak dla mnie niewygodne, broń źle się prowadzi i przy swojej długości jest za ciężka.
No i przyszło mi zmienić zdanie. Nie było problemu z wyważeniem, tylko z za słabą ręką. Katana jest zauważalnie cięższa i zwyczajnie wymaga więcej siły, ale jak już się ręka trochę przyzwyczai to jest całkiem, całkiem. No i wyszła mi jedna zaleta broni japońskiej - ten specyficzny oplot rękojeści "przykleja" się do ręki i daje bardzo pewny chwyt. Możliwość dołożenia drugiej ręki to też fajna sprawa.
Adon - 3 Grudnia 2013, 21:13

feralny por. napisał/a
Możliwość dołożenia drugiej ręki to też fajna sprawa.

Jedyna rzecz, której czasami brakuje mi w szabli, możliwe, że dlatego, że wcześniej trenowałem długi miecz. Ale szabla z paluchem też trzyma się ręki jak marzenie, a poza tym ma same przewagi nad kataną. ;P: :wink:

feralny por. - 3 Grudnia 2013, 21:16

Mam bardzo podobne odczucia.
Rafał - 6 Listopada 2014, 12:18

Tak sobie czytam czasem rosyjskie strony informacyjne i co rusz pojawiają się artykuły (choć jak teraz chciałem zalinkować to na złość nic nie znalazłem) o przeznaczeniu 20% budżetu armii na rozwój broni i obrony EMP. wybijane szczególnie było, że Rosja przeznacza na rozwój tej broni aż 20% budżetu, a USA tylko 10%. To są przerażająco wysokie nakłady, co świadczy, że to broń przyszłości. Zdaje się, że po potraktowaniu tą bronią przeciwnika, pozostanie mu tylko osobista broń strzelecka i kamasze. Żadnej łączności, dowodzenia, transportu i żadnej siły ognia większej od kałacha.
Media strasznie nas lubią straszyć, czemu nie straszą ruskim EMP?

thinspoon - 6 Listopada 2014, 12:28

Rafał napisał/a
Żadnej łączności, dowodzenia, transportu i żadnej siły ognia większej od kałacha.
Media strasznie nas lubią straszyć, czemu nie straszą ruskim EMP?


Bo to abstrakcyjne strasznie. Jakże to, nie będzie prądu? Internetu? Boże, nie będzie TVN-u? Eee, panie, niemożliwe. Toż to jakieś SF.

Rafał - 6 Listopada 2014, 12:37

thinspoon, liczby robią wrażenie, Rosja ma budżet armii równy 100 mld$, USA 496 mld%. Nakłady na EMP to odpowiednio 20 i 50 mld $. To są kosmiczne pieniądze.
thinspoon - 6 Listopada 2014, 12:58

Jasne, mi chodziło o to, że temat jest mało medialny. Użycie broni atomowej czy chemicznej jest dobrze udokumentowane, są zdjęcia ofiar, cieni na budynkach, są liczby i tak dalej. W przypadku EMP tego nie ma. Trzeba uruchomić wyobraźnię i uświadomić sobie, że użycie impulsu będzie trochę boleśniejsze w skutkach niż utrata prądu na kilka godzin.
Luc du Lac - 6 Listopada 2014, 13:37

thinspoon napisał/a
Jasne, mi chodziło o to, że temat jest mało medialny. Użycie broni atomowej czy chemicznej jest dobrze udokumentowane, są zdjęcia ofiar, cieni na budynkach, są liczby i tak dalej. W przypadku EMP tego nie ma. Trzeba uruchomić wyobraźnię i uświadomić sobie, że użycie impulsu będzie trochę boleśniejsze w skutkach niż utrata prądu na kilka godzin.


EMP uderza przede wszystkim w gospodarkę, i ogólny potencjał strat w ludziach za bardzo to nie będzie - za to będzie miliard problemów.
i tak mi się wydaje - będzie/jest to broń typu terrorystycznego/służby(oddziałów) specjalnych na zaplecze wroga - a nie broń obszaru działań bojowych

a ludzi to nie przeraża bo jednak stykają się z brakiem prądu powiedzmy że na co-dzień - więc raczej uważaja problem za "oswojony"

Lowenna - 6 Listopada 2014, 15:30

A mówiłam, że kuchenka indukcyjna to słaby pomysł :wink: ;P:
Luc du Lac, ale czym innym jest wyłączenie prądu w jednej dzielnicy na pół godziny a czym innym blackout województwa i zupełne zniszczenie sprzętu. Brak wyobraźni szkodzi

Luc du Lac - 7 Listopada 2014, 10:23

Lowenna napisał/a

Luc du Lac, ale czym innym jest wyłączenie prądu w jednej dzielnicy na pół godziny a czym innym blackout województwa i zupełne zniszczenie sprzętu. Brak wyobraźni szkodzi


no wiesz, ludzie raczej broń EMP będą kojarzyli z brakiem prądu ;)

a co do przerw w dostawie prądu to dobrze kojarzę taką przerwę która trwała 2 tygodnie ;)

Rafał - 7 Listopada 2014, 16:04

Prąd to też auta, piekarnie, wodociągi, kuchenki i piece gazowe. Gdyby nagle zabrakło prądu ( ta, wiem że to nie EMP), to połowa ludzi zapewne nie przeżyłaby pół roku. Dwa lata może 20-30 %.
gorat - 7 Listopada 2014, 21:55

Rafał, ty serio? A do dziewiętnastego wieku jak sobie radzili?
thinspoon - 7 Listopada 2014, 22:09

gorat napisał/a
Rafał, ty serio? A do dziewiętnastego wieku jak sobie radzili?


Powiedz, że sobie zażartowałeś z tym pytaniem.

gorat - 7 Listopada 2014, 22:56

Nie żartuję. Padnie spora grupa dosłownie uzależniona od prądu (dokładniej: urządzeń choćby pośrednio podtrzymujących życie czy też je ratujących - licząc takie fabryki leków), wskutek chaosu też sporo, ale byłoby dziwne, aby więcej jak jedna trzecia. Ludzkość jako całość nie tak łatwa jest do wybicia :twisted:

Średnia długość życia spadnie, owszem.

konopia - 8 Listopada 2014, 09:50

gorat, a zauważasz, że nawet głupie ogrzewanie w domu (u tych co maja gazowe), jest sterowane za pomocą takich małych skrzyneczek elektrycznych, i ze piece do działania potrzebują prądu, zima idzie, może być ostra ludzie będą zamarzać, a już na pewno łapć przeziębienie, a może i gorsze rzeczy. Większość rzeczy i dóbr doczesnych wytwarzana jest masowo, używany jest do tego prąd, i wytwarzane jest to z dala od miejsca zamieszkania.
wszystko zależny na jakim obszarze prąd zostanie odłączony.
Będzie mnóstwo wkurzonych ludzi, którzy zaczną się wzajemnie zabijać.

W dawnych czasach nie byli uzależnienie od prądu, wozy konne czy pociągi parowe dowoziły co trzeba, łącznie z węglem, którym można było napalić pod kuchnią, i zagotować mleko co to je ręcznie wydoili w wiosce pod miastem i na targ końmi dowieźli, nie trzeba było go w chłodni z fabryki z drugie końca kraju przywozić samochodem chłodnią.
A na herbatę to można było wody ze studni zaczerpnąć.
Jak zwykle przewagę mają ci co w wioskach maja własne źródło żywności, i dubeltówkę by bronić tych bogactw - miastowi mogą na rowerach dojechać.

Edycja:
Gigantyczne blokowisko, tysiące ludzi ludzi wstają rano, a tam ciemno, zimno, na wyższych piętach wody już nie ma, na dole jeszcze jakoś leci, (nie wiem jak z gazem, nie wiem gdzie są przepompownie i jak to działa), sklepy pozamykane bo kasy fiskalne nie działają- bez tego nie da rady, bankomaty gotówki nie wydadzą, zresztą jaka gotówka jak system bankowy leży i kwiczy a i tak nie ma za to co kupić, może ktoś otworzy i będzie w zeszycie zapisywał, ale towaru mu nie dowiozą, żadnych informacji nie ma, komunikacji nie ma, komórki martwe, na forum nie wejdziesz bo komputer zamienił się w element dekoracyjny. Ile minie dni zanim ktoś będzie próbował się włamać po jedzenie do sklepu, zanim ludzie zaczną walczyć?

Kruk Siwy - 8 Listopada 2014, 10:19

Ale forumowe kasandry mówią o ludziach w regionach uprzywilejowanych. Trzy czwarte populacji ludzkiej jeśli nie śpiewająco to bez większego bólu rozstanie się z prądem, który użytkuje raz do roku albo i to nie. Dlatego takie stwierdzenia są cokolwiek ryzykowne:
Rafał napisał/a
to połowa ludzi zapewne nie przeżyłaby pół roku.

Luc du Lac - 8 Listopada 2014, 18:41

Zaraz zaraz, trochę się rozpedziliscie .... opisujecie efekt potężnego wybuchu na słońcu, który w efekcie może i zdmuchnac atmosferę, albo detonacje w atmosferze kilkudziesięciu Tzarow- a nie użycie broni EMP

Gdyby w mieście (np. Wrocław) uż yto broni EMP, której zasięg wynosiłby 1km2 - to poza ofiarami samego wybuchu n iebyloby zbyt wiele innych ofiar

Rafał - 9 Listopada 2014, 00:43

Kruk Siwy, oczywiście wyjąwszy Hotentotów, Kałmuków, Somalijczyków i im podobnych, którzy by nawet tego nie zauważyli. Ale mieszkańcy aglomeracji i krajów uprzemysłowionych poszliby do piachu gdzieś tak pewnie w połowie. Brak wody i brak żywności bywa śmiertelną chorobą, tym bardziej, że nie ma czym uciekać z rejonu zagrożonego. Ofiary zimy też byłyby znaczne.
Ciekawe na ile jesteśmy jako cywilizacja techniczna odporni na nowy rozbłysk Carringtona z 1859 roku.
http://pl.wikipedia.org/w...yczna_roku_1859

Dunadan - 9 Listopada 2014, 20:43

Luc du Lac napisał/a
Zaraz zaraz, trochę się rozpedziliscie .... opisujecie efekt potężnego wybuchu na słońcu, który w efekcie może i zdmuchnac atmosferę, albo detonacje w atmosferze kilkudziesięciu Tzarow- a nie użycie broni EMP

Bez przesady, słyszałeś o efekcie Carringtona? poczytaj sobie: http://en.wikipedia.org/wiki/Solar_storm_of_1859 -0 jest też fajna wzmianka o tym jak wysiadł prąd w Quebec w 1989 roku
Poczytaj też o operacji Fishbowl gdzie testowali efekty wybuchów jądrowych w górnych warstwach atmosfery http://en.wikipedia.org/wiki/Operation_Fishbowl - efekty był dość piorunujące. A to był lata 60' :!:

Damyt - nie doczytałem postu Rafała - sorry :D

Luc du Lac - 9 Listopada 2014, 22:23

Dundan - no właśnie o tym pisałem, temat o broni EMP - a wy tu wyciagacie historie globalne które mogą być efektem tylko potężnych wybuchów ma słońcu albo właśnie eksplozji atomowej w atmosfera.
A broń EMP logicznie rzecz biorąc będzie miała lokalnie ograniczony charakter - i w takim właśnie przypadku straty w ludziach będą stosunkowo niewielkie

przykładem właśnie może być Quebec , czy nawet Wro gdzie w 97 duza część miasta była pozbawiona prądu i wody przez dłuższy czas

Luc du Lac - 9 Listopada 2014, 22:25

Gospodarczo natomiast taka broń to rześnia
konopia - 10 Listopada 2014, 10:40

I co z tego, z niewielki zasięg, wystarczy przeprowadzić atak na miejsca wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej, będzie równie wesoło.
Luc du Lac - 10 Listopada 2014, 11:37

konopia napisał/a
I co z tego, z niewielki zasięg, wystarczy przeprowadzić atak na miejsca wytwarzania i dystrybucji energii elektrycznej, będzie równie wesoło.


oczywiście - np. Bełchatów ;)

tyle że to nadal nie zabije nawet 1/100 populacji

Dunadan - 10 Listopada 2014, 11:45

Luc du Lac, skoro w latach 60' potrafili wyłączyć prąd na obszasze tysięcy kilometrów kwadratowych to nie sądzisz że 50 lat późnej będą w stanie zrobić więcej? nie koniecznie wybuchem w atmosferze :roll: postęp panie...
konopia - 10 Listopada 2014, 11:53

Luc du Lac, Bełchatów nie jest elektrownią atomową, elektrownie atomowe wydają się lepszym celem do odłączenia im prądu, tam zdaje się wszystko jest nad prąd, nawet systemy awaryjnego wyłączania by padły, a potem to dziura do Chin czy innej Australii.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group